ile z was może pochwalić się takim facetem?

Ten temat to w ogóle porażka... Każdy tylko patrzy według siebie i ocenia takie coś w kategoriach bieli i czerni. Nie wszystko można łatwo i jednoznacznie rozpatrzyć, bo na każdą sprawę składa się więcej czynników. Przyrost wagi to nie tylko te kg więcej, ale też mnóstwo konsekwencji, tak jak ktoś pisał: kompleksy? zamknięcie w sobie? itp. Druga sprawa, jeśli ktoś ma w miarę aktywny styl bycia to nigdy nie przytyje (chyba, że przez choroby). Bycie razem to nie tylko seks, buziaczki i przytulanie, ale również wspólne spędzanie czasu, gotowanie. Zatem zawsze o wiele łatwiej jest przeciwdziałać. W sposób, w którym wszyscy dobrze się czują. Otyłość dla mnie jest równoważna z zaniedbaniem, a jaka dziewczyna byłaby z facetem, który nagle przestał o siebie dbać i wygląda jak menel? Wszystko jest dobrze, jeżeli on wykazałby chęć poprawy, ale jeżeli zacznie mówić, że mu tak pasuje? Czy wtedy to nie jest problem. Ja osobiście mógłbym być z dziewczyną, która przytyła do tych 80kg (bo tyle to już się zauważy), wspierałbym ją i pomagał zrzucić w cudzysłowie i dosłownie "ciężar". Jednak, jeśli nie widziałbym chęci walki i dostrzegł wmawianie, że jej się to podoba, że powinienem to zaakceptować... -> Wtedy bym nie potrafił.

xxx pornstar otyłość nie jest równoznaczna z zaniedbaniem. Są bardzo zadbane puszyste kobiety i przerażająco zaniedbane o wadze idealnej. Może bym nawet zaryzykował stwierdzenie że chudzielce mają tendencje do zaniedbywania się? A otyłość wbrew wielu opinią najczęściej ma jakieś głębsze podłoże niż lenistwo/niedbalstw/obżarstwo. Gdyby to były przyczyny otyłości nie byłoby tylu desperacko i konsekwentnie odchudzających się puszystych. Tak samo nie byłoby tylu anorektyczek ;)

Oczywiście że zazdrościsz. Sławy, a przede wszystkim kasy. No i wyglądu. Dla Ciebie piękne sławny kobiety są tylko marzeniem. Wszystko byś dał by mieć taką kobietę jak np. Mega Fox czy Joanna Krupa.

asia.... ty jeszcze tutaj... ladujesz baterie na ty forum czy jak? moze bys juz sobie poszla co?

Może są puszyste - zadbane, jednak mi chodziło o to, że waga to akurat aspekt, na który mamy wpływ i jeżeli rośnie w znaczącym tempie to wyłącznie wynik jakiegoś zaniedbania. Już nie mówię o osobach, które po prostu mają szerszą budowę ciała, bo każdemu jest dobrze z inną wagą. Poza tym trzeba myśleć o konsekwencjach. Sam doskonale wiem, co to znaczy walczyć z wagą. Nie jem słodyczy, ograniczam się do dwóch posiłków i lekkiej kolacji, liczę kalorie... Bo dla mnie utrzymanie wagi jest ważne. Po prostu nie mógłbym być z kimś dla kogo nie jest. A nie tyjemy z dnia na dzień. Nie mógłbym kłamać w oczu "Kochanego ciałka nigdy za wiele", "Wcale nie jesteś gruba", bo taki nie jestem. Zatem związek i tak by się prędzej czy później rozpadł.

asia to co piszesz glupia szmato jest po prostu zenujace i w pewnym sensie porazajace. czemu twierdzisz ze grubych ludzi powinno sie gnebic? pojebana jestes suko? mam gruba przyjaciolke ktora jest przy kosci przez problemy z tarczyca ale na szczescie jest wyszczekana i agresywna osoba a nie taka co mozna jej na leb wejsc. wiele razy rozne osoby na chamskie gadanie pod jej adresem uslyszaly o sobie takie niestworzone rzeczy ze lzy same ciekly im po policzkach :D moj facet ma gruba przyjaciolke, zajebista i mila dziewczyne, do tego taka koscielna moherke, ciepla, cicha i przyjazna. zabilabym chyba kazdego co powiedzialby co kolwiek na temat jej wygladu. ja problemu z nadwaga nie mam, jestem szczupla osoba ale nigdy nie gnebilam kogos za wage. to chore i kurewskie. tylko kurwy ktore nie powinny zyc kogos w ten sposob oceniaja. i ty wlasnie jestes taka kurwa ktora powinna zdychac na raka, byc napuchnieta od lekow, cala biala od chemi i innych antynowotworowych terapi, lysa i wtedy bys przestala szydzic sie z innych suko albo po prostu abys tak zachorowala zebys stala sie tym kaszalotem i obiektem drwin takich mutantow jak twoi znajomi

mysliciel999 - już wiemy, że masz grubą żonę pewnie dlatego nocami przesiadujesz na kafe :D

xxx pornstar właśnie jak "rośnie w w znaczącym tempie" to zazwyczaj wynik nie zaniedbania a innych problemów jak leki czy choroba. Zaniedbanie to najczęściej proces stosunkowo powolny liczony bardziej w latach niż w mc. Leki potrafią utuczyć w ciągu kilku mc a nawet tygodni. Dla mnie liczenie kalorii jest pierwszym krokiem do anoreksji i niezrozumieniem tematu. Pomijam że nie ma sposobu żeby policzyć kalorie tego co się je :) Możesz szacować ale to mało miarodajne albo siedzieć i przeliczać na podstawie tego co producent napisze na opakowaniu ale to raz że chore a dwa że też obarczone błędem. Jeżeli piszesz że nie mógłbyś być z kimś dla kogo utrzymanie wagi nie jest ważne powinieneś się już zacząć zastanawiać nad tym czy masz aby na pewno zdrowe podejście. I dla jasności nie jestem zwolennikiem otyłości ale zdrowsza jest lekka nadwaga niż wieczna dieta. 1__asia skąd ci przyszło ze mam powody żeby komuś zazdrościć kasy? Sławy mam zazdrościć? A co by mi z tej "sławy" miało przyjść? Co to jest za sława :D Zniknie taka gwiazda na sezon albo dwa i wszyscy o niej zapominają i tyle było z wielkiej sławy... Co do pięknych sławnych kobiet... Widziałaś je bez makijażu a przede wszystkim Photoshopa? Cyba jednak nie odwiedzasz zbyt często tych "wyższych sfer" bo coś tu pieprzysz... Kobiety jak kobiety zupełnie przeciętne a że zrobione? prawie każda kobieta jak się nad nią popracuje będzie piękna... Odwiedź te swoje gwiazdy w domu jak nie są na to przygotowane... Jeśli je poznasz :) to się nie przestrasz ;) A Krupa słońce ma koszmarnie krzywe nogi :) Swoją droga wielki ukłon dla fotografów za ich wkład w ukrycie tego :D Fox... tysiące takich po ulicach chodzi. Zresztą takich krup tez ;) i to z prostymi nogami. Co do tego że moja żona niby jest gruba... :D:D:D:D:D:D:D:D:D No jak ona jest gruba to was trzeba dźwigiem podnosić z łózka ;) Żałośni jesteście z tymi próbami dogryzienia. Z drugiej strony fajnie się patrzy jak na oślep próbujecie dźgać patykiem i wbijacie sobie go w oko...

Moj by mnie odrazu rzucil i wcale bym go nie winila, bo przy 160cm 100kg to monstrum.

katjuszaaaaa prawde mowisz, ze nikt nie powinien drwic z grubych ludzi, ale jest tez druga strona medalu. Chcialam zmiec zawod na pielegniarstwo, a mieszkam w Stanach, gdzie jest bardzo duzo monstrualnych grubasow. Dostalm sie do szkoly, nauka szla mi swietnie, ale niestety na praktykach wysiadlam. Przy moim wzroscie 160 cm i 45.5kg wagi nie bylam w stanie nawet przekrecic takiego grubasa, przez to dzwiganie tylko nadwyrezylam sobie kregoslup i musialam zrezygnowac ze szkoly. Moim zdaniem takie grubasy powinny wziasc pod uwage, ze opieka nad nimi gdy sa chorzy to katorga, dzwig by sie w niektorych wypadkach przydal. Przez te doswiadczenia bardzo zniechcecilam sie do grubych ludzi. Najczesciej to ich wina (bo duzo zra) a nie choroba. Teraz mam biurowa prace i o szpitalach i pielegniarstwie nawet nie chce slyszec.

eee chyba by rzucił