Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzona żona!

pokłóciłam się z męzem o dziecko!

Polecane posty

Gość jcdsjfckms
Pytanie jak się dziecko "zaniesie" wtedy też dostaje po tyłku aż się "ocknie". Widziałam wiele razy taką sytuacje jak siostry dziecko się zaniosło i zawsze po tym dziecko podchodziło czy to do matki czy do ojca i tuliło się - wiedziało że to dla dobra. Widziałam jak dziecko dostawało klapsa (nie o bicie mi chodzi) i dochodziło do siebie, stawało się grzeczne i też podchodziło do rodzica i ba przepraszało! W wielu przypadkach tłumaczenie nie pomoże i każdy kto wychował lub ma dziecko wie że się zdarzają takie sytuacje że za cholere do dziecka nie da się dotrzeć. I nie mówcie odrazu o biciu, Ty może masz traumatyczne przeżycia, ale jak ktoś nie jest bity to klaps jest dla niego klapsem, a nie odrazu biciem. Są różne dziece, z różnym temperamentem i zachowaniem, niektóre są potulne jak baranek, że jak powiesz raz to odrazu słucha a inne choć by się tysiąc razy mówiło to nie słuchają i moim zdaniem dorosły człowiek mający rodzinę i znający troszkę świata powinien o tym wiedzieć! Prosze nie robić z ludzi sadystów! Przykład bezstresowego wychowywania, koleżanka opiekowała sie dzieckiem i po tygodniu zrezygnowała bo nie mogła znieść malucha, "po głowie jej chodził" a rodzice mu nawet uwagi nie zwrócili! Moim zdaniem źle postąpiłaś, nawet jak tak bardzo jesteś wyczlona na "bicie", to i tak powinnaś stanąć po męża stronie, spróbować zrozumieć jak on to widzi i przede wszystkim porozmawiać, a nie kłócić się - jesteś dorosłą kobietą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam 3-letnia corke...
Ogolnie jest grzeczna, da sobie duzo przetlumaczyc. W sklepach histerii mi nie robi, bo rozumie, jak jej powiem, ze Mamusia nie ma akurat pieniedzy na to, czy tamto, co mala by chciala. Histerie na ulicy nie zdarzaja sie, ale czasem o cos placze-ale wtedy biore ja za reke, nie zwracam uwagi, troche poryczy i jest spokoj. Za to w domu czasem robi mi histerie, typu: "chce pisiu, nie chce pisiu", "nie chce isc na dwor, chce isc na dwor" i wtedy nie ma na nia mocnych, to czasem dostanie klapsa, ale wtedy tlumacze jej, ze klaps byl za kare, poniewaz mnie nie sluchala i krzyczala. Mala uspokaja sie wtedy w mig i przychodzi przeprosic i sie tulic... Autorko: rowniez uwazam, ze postawilas teraz meza w zlym swietle. Dal dziecku klapsa, trudno, krzywdy mu nie zrobil. Ale Ty zamiast przytulac corke, powinnas jej powiedziec : "Tatus dal Ci klapsa, poniewaz bylas niegrzeczna, krzyczalas. Teraz daj raczke, uspokoj sie, przestan plakac i chodz do domu"... Postapilas zle, tulac dziecko, dalas mu do zrozumienia (nie wazne, ze na glos tego nie powiedzialas), ze reakcja Twojego meza byla zla i teraz Tatus jest wlasnie bee a Ty jestes kochana mamusia, ktora utulila biedne dziecko... I moge sie zalozyc, ze takich histerii bedzie wiecej, bo dziecko akurat zapamieta to, ze Ty sie za nim wstawilas, choc bylo niegrzeczne (dziecko nie powiaze ze soba faktow i tak to odbierze, bedzie myslalo, ze Tatus zrobil zle dajac klapsa, ale nie bedzie wiedzialo, ze klaps byl za himery)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze to co moze być to ZERO POROZUMIENIA w sprawach wychowywania dziecka!!!! Wiesz co powinnaś zrobić? Dal klapsa zasłużonego to zamiast panienkę głaskać po głowie i robić z tatusia beee a mamusia cacy bo właśnie tak to wygląda to się mówi " Wiesz dlaczego tata dał Tobie klapsa? źle się zachowywałaś,tak nie wolno.Tatuś dobrze zrobił" .Bierze sie dzieciaka za rękę do domu i już.A kiedy emocje ucichną i dziecko zaśnie porozmawiać!!! Bo jeśli nie na spokojnie nie rozwiążecie problemu to będziecie wiecznie żyć w kłótni a dziecko Was podzieli bo skoro u tatusia nic nie zdziała to zdziała u mamusi a za parę lat to dopiero będzie piekło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od klapsa sie nie umiera
następna popierdolona mamuśka, myśli ,ze klaps zaszkodzi dziecko, poczekajmy jak urośnie ci, to wtedy i klaps nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liselotte
pewnie. Głaskać po główce. Scena - bachor (celowo tak piszę) drze się na ulicy na matke - ta go ucisza a on ją - opluł!Ta jakby nic nigdy nic bierze szczyla (ten wierzga, kopie matkę) i odchodzi. I co ty na to? Dałabym w dupę aż by się zesrał. I to nie raz. Potem takie bydło rośnie i strach z domu wyjść. Bo mamusia wrażliwa była.... Ciebie to twój szczyl może prać po mordzie bo ci się należy. Ale ludzie - mają inne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×