Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytam sie was 2

czy hipermarkety sa dzisiaj otwarte??

Polecane posty

Gość pytam sie was 2

fe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie was 2
fd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie są
podziękuj kaczorkom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie są
za tydzień w niedziele i we wtorek też beda zamknięte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie was 2
niby nic pilnego ale nudno o by sie gdzieś wyskoczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sa otwarte
i bardzo dobrze! A jak sie komu nudzi to pogoda piekna...wyskoczyc mozna na spacer ;P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sa-za kaczorami nie przepadam ale bez przesady:O myslisz,ze ludzie nie chca miec swiat?taka pracownica marketu nie ma prawa posiedziec z rodzina przy stole?:O przeciez to sa ludzie a nie roboty i zeby nie bylo sa zawody,ktore nie maja swiat moj partner dzisiaj jest w pracu ale to akurat rozumiem ale markety dobrze,ze sa zamkniete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może nie ma co jeść :)
Hipermarkety wam się z rozrywką kojarzą? Dziwne. Pół biedy zresztą te hipermarkety, ale zakaz handlu w ogóle w te dni jest według mnie bardzo krzywdzący, głównie dla małych sklepów. Jeśli pracujesz u kogoś to się cieszysz z wolnego, ale właścieciel sklepu po prostu traci zysk, tylko dlatego, że jakiś prawicowy dureń chciał się podlizać Rydzykowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może nie ma co jeść :)
Rozumiem, że kasjerki też chcą mieć święta, ale jak sama zauważyłaś: w wielu zawodach trzeba pracować w święta i jakoś to ludzie rozwiązują: np. zamieniają się między sobą: ja mam wolne boże narodzenie a moja koleżanka wielkanoc. Albo: jestem prawosławna, więc idę do pracy, a moje koleżanki katoliczki będą za mnie tyrać w moje święta. Tak ludzie robią, wiadomo, że pracować trzeba, ale wyznaczenie świąt jednej tylko religii spod obowiązku pracy jest głupie. A najbardziej krzywdzące jest nie dla marketów, a dla właścicieli małych sklepów, którzy może sami nie są katolikami, może ich pracownicy też nie są, może ten ich sklep jest we wsi, gdzie 80% mieszkańców to prawosławni - a i tak musi zamknąć w Boże Ciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez maly,osiedlowy sklepik moze byc otwarty jesli sam szef bedzie w nim dzisiaj pracowal tego nikt mu nie zakarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat moj partnet zawsze w swieta pracuje i z nikim nie ma szansy sie zamienic zreszta kazy chce byc z rodzina wiec nikt nawet sie nie wychyla z taka propozycja praca zmianowa wiec tak jak wychodzi z grafiku i nikogo nie interesuje,ze nie mamy tu rodziny a na jeden dzien nie oplaca nam sie jechac 300km wiec ja dzisiaj siedze sama bo on w pracy Boze narodzenie-dyzurowal cala Wigilie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi się czytać
A kto jej kazał być kasjerką??? Potem się dziwimy, że bieda i nędza, a prawda jest taka, że Polakom się po prostu nie chce pracować. Mój mąż jest dziś w pracy, ja jestem dziś w pracy i jakoś nie chodzę się oflagowywać pod sejmem. Wolne będę miała za dwa dni i wtedy zrobię sobie święta. Śmiesz mnie argument, że kasjerki muszą mieć święta. A lekarze i pielęgniarki nie muszą? Policjanci nie muszą? Operatorzy w elektrowniach i na oczyszczalniach nie muszą? Kasjerka = święta krowa? Szkoda tylko, że nikt nie myśli o takich osobach jak my, które świątek, piątek czy niedziela są w pracy i chcą np. w taki dzień kupić coś do jedzenia, albo mydło. Nie każdy przed świętami spędza tydzień piekąc mięsa i ciasta, i to mnie wkurza, że nie mogę sobie dziś przed pracą wyjść i kupić świeżej bułki, bo nierobom się nie chce pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce mi się czytać -nie przesadzaj:O sa zawody,ktore zwyczajnie musza pracowac w swieta ale kasjerka?:O siedz w pracy jezeli musisz ale daj innym odpoczac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem,ze pracujesz 24 h na dobe i musisz koniecznie w swieta kupic mydlo?:D chcesz to mam kilka kostek w zapasie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydula nie dyskutuj z
idiotami :( a co do malych osiedowych sklepikow, nie oklamujmy sie ale w swieta pracuja tam ludzie normalnie ;/ a szef ma w dupie jakies tam kary bo sa niskie ... ostatnio zglosilam to inspekcji pracy, gnoje nawet nie przyjechali sprawdzic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi się czytać
Brzydula, no wyobraź sobie, że w "normalny" dzień wychodzę z pracy o takiej godzinie, że sklepy są pozamykane. A przed pracą - wiadomo, zawsze coś trzeba zrobić w domu, coś załatwić w urzędach czy innych, wtedy też zrobić zakupy. Z tym że robię zakupy na bieżąco, nie gromadzę zapasów, a widzę że chyba powinnam :O Poza tym - Tobie się nigdy nie zdarzyło, że nagle skończyło Ci się coś, czego akurat potrzebujesz? Mydło, olej, czekolada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może nie ma co jeść :)
Mały osiedlowy sklepik może otworzyć sam właścieciel i zatrudnić do roboty rodzinę (co ciekawe, ustawa nie chroni praw żon i dzieci sklepikarzy do wolnego świętowania). Bardzo to prostolinijne: już sam fakt, że sklepikarz może być starym kawalerem nie mieści się ustawodawcy w głowie? A to, że może jedna osoba musi stać za ladą a druga chce kupę to też takie dziwne? Sklepy nie dzielą się na firmy jednoosobowe i hipermarkety - jest wiele "form pośrednich", które na tej ustawie po prostu cierpią. Tacy sklepikarze nie zostali wcale zwolnieni z opłacania ZUSu, mimo że państwo obniżyło przymusem ich dochów (niektórym nawet dość znacznie, w zależności od branży).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi się czytać
No właśnie w moim osiedlowym nikt nie pracuje! Już drugi dzień! I proszę mnie nie obrażać, tylko dlatego, że nie migam się od pracy i nie zawsze mam zapas wszystkiego w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydula nie dyskutuj z
phi, akurat w swieta ci sie wszystko konczy ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wlasnie o to chodzi-jezeli szef ma ochote popracowac w swieta to niech sobie siedzi w swoim sklepie a ludziom nalezy sie odpoczynek nie wyobrazam sobie zeby zamkneli szpital:Ow niektorych miejscach musza byc dyzury ale zakupy w swieta naprawde mozna sobie odpuscic:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi się czytać
Na przykład teraz zamiast siedzieć tu i dyskutować z Wami bezproduktywnie, wolałabym pójść do sklepu, dać zarobić właścicielowi, a więc pośrednio też kasjerce, a także państwu. I nie mogę, a wieczorną kąpiel wezmę chyba w płynie do naczyń :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi się czytać
No kurde, tak wyobraź sobie, że akurat w święta skończyło mi się mydło! Co jest w tym takiego trudnego do pojęcia!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydula nie dyskutuj z
ta kasjerce. ma stala pensje niezaleznie od obrotow, ilosci dni wolnego - wiec akurat jej to zwiewa i powiewa. a jak tak bardzo martwa cie wlasciciele, to niech staja sobie za lada ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce mi się czytać-zdazylo mi sie wyobraz sobie pracowalismy np w wielka sobote do pozna i nie zdazylismy kupic pieczywi co z tego?:O koniec swiata chleba nie bylo:O cieszylismy sie,ze sa swieta a nie czy mamy pelna lodowe:O juz nie wspomne o czekoladzie czy oleju nie mam oleju-nie smaze lub pozyczam od jakiejs kolezanki,sasiadki zreszta w inne dni np niedziele zawsze jest cos otware a zakupy na swieta robie wczesniej jak nie ma mydla to mamy swieto brudasa i sie nie myjemy:D :D :D co z Ciebie za gospodyni jezeli nie masz zappasu podstawowych artukulow:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może nie ma co jeść :)
Brzydulo30 - ale mieści CI się w glowie, że w czasie Chanuki wszystkie sklepy są pootwierane? Pozostawmy kwestię świąt do uzgodnienia między pracodawcą a pracownikiem: w koncu oni najlepiej wiedzą kim są, jakie dni wolą mieć wolne i kiedy chcą świętować. W Polsce są miejsca, gdzie katolików jest mniejszość - nie są one wyłączone spod tego przepisu. Są sklepy, gdzie nie pracuje ani jeden katolik. One też nie są wyłączone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu tragedia-mydlo sie skonczylo:O a mi papier toaletowy:D moze skocz na stacje cpn tam znajdziesz jakas chemie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi się czytać
Szczerze mówiąc to mi kasjerki też wiszą i powiewają. Wkurwia mnie tylko niemożebnie, że nie mogę zrobić zakupów wtedy, kiedy mi to pasuje. Szkoda, że nie mogę sobie wybrać kiedy, ile i na co chcę odprowadzić swój podatek na to pojebane państwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×