Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytam się i...

Czy jesteście za równouprawnieniem?

Polecane posty

g... prawda zaróno estetami (patrz artyści, poeci, malarze, fryzjerzy itd) moga być faceci, jak i siłaczami moga być kobiety to nie zależy od płci tylko od właściwości osobniczych a co do panny "zawsze tak był i było dobrze" - cofnij się zatem kobieto do czasów jaskiniowych, niech cię wszy zeżrą na posłaniu z pięknych niedźwiedzich futer, który twój troglodyta rzuci ci na posłanie - twoja wola tylko nie podskakuj, bo ci gębę obije i tu się twoja wola skończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różnice biologiczne w większości (bo nie zawsze !!!!!) są nie do zatarcia. Więc nie ma co się oburzać. A argumenty z kopalnią itp tylko pokazują, że ktoś nie ma REALNYCH argumentów. Jednak różnice biologiczne nie powinny być przyczyną jawnej niesprawiedliwości i deprecjonowania pracy kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do zarabiania więcej przecież chcecie abyśmy wam dawali prezenty, kupowali kwiaty, fundowali różne rzeczy a przecież nie zapłacimy za to powietrzem wiec musimy więcej zarabiać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noxelia - niektóre kobiety zostają policjantkami, bo może ta praca się im podoba, spełniają się w niej zawodowo i wyobraź sobie, że mają w dupie Twoje zdanie na ten temat - co, będziesz im może dyktować, co mają w życiu robić i nakazywać, gdzie mają pracować, a gdzie nie??? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgseghrdhthtrgfhfghfd
Zgadzam się zupełnie. "tak, ale kobiety też niech pracują w kopalniach, wyjeżdżają na wojny i niech wykańczają mieszkania" to niech mężczyźni też będą kosmetyczkami (bo kosmetykami, to tak głupio trochę), nianiami i innymi tego typu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa, 33 -> tylko tych estetów będzie mniejszy odsetek u facetów niż u kobiet ;] poza tym to kobiety inspirują a nie faceci ;) fgseghrdhthtrgfhfghfd -> będą jeśli znajdą się tacy co się do tego nadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem, czy jest ich mniejszy odsetek, czy raczej wolą się nie ujawniać, zeby nie być posądzonymi o tzw. pedalstwo stawiałabym na to drugie tak samo, jak znam masę kobiet uzdolnionych matematycznie, czy mających duża wyobraźnię z zakresu architektury, instalacji, tzw. budowlanki no, ale po co się ujawniać, żeby zostać okrzykniętą "babochłopem"? to udają głupie blondynki, żeby ich facet mógł sie wykazać, dla tzw. zdrowotności związku idiotyzm jak dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat ze znalezieniem faceta nie miałam nigdy problemów, wręcz przeciwnie, sam się znalazł, kiedy wcale nie potrzebowałam poza tym, nie każdy jest typem własnie takiej durnowatej blondynki, która non stop potrzebuje łysola do opieki i obrony ja juz trochę dostosowałam się do XXI wieku, widzę, że ty nadal w czasach walk u progu jaskinii, obrony, opieki i czego tam jeszcze nie wymyślisz, słabiaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszkaMD
Obiecane linki dla Leviatana - http://www.bls.gov/spotlight/2011/women/ (dział Ratio of Women's to Men's Earnings by Occupation). http://www.bls.gov/opub/ted/2011/ted_20110216.htm Niestety nie mogłam teraz znaleźć tego o co mi chodziło, ale to też jest ok, tyle że tyczy się USA. W Polsce jest prawdopodobnie nieznacznie lepiej (dla kobiet) pod tym względem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noxelia - nie wiem, czy jesteś projektem, czy naprawdę jesteś tak głupia - uważasz, że facet może zdradzić kobietę z powodu jej wykonywanego zawodu i jeszcze ona ma się temu nie dziwić???? wybacz, ale jakby głupota mogła fruwać, byłabyś już na orbicie okołoziemskiej.... 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kultura mam na drugie - tylko że nie powinno się swoich poglądów na siłę narzucać. co najwyżej do nich przekonywać. poza tym jak któraś chce mówić że w Polsce w ogóle nie ma równouprawnienia, i kobiety są dyskryminowane/pomijane, to niech sobie jedzie do niektórych krajów arabskich gdzie kobiety traktuje się jak rzecz (na akcie ślubu nieraz pisze że kobieta zrzeka się wszystkich swoich praw i podporządkowuje w pełni woli męża)... wiem to wyżej zabrzmiało tak jakbym mówił "cieszcie się z tego co macie" ale NIE O TO MI CHODZI tylko po prostu w obecnej chwili nie potrafię inaczej przekazać we słowach swojej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra, na razie idę stąd sobie, ściągnęłam kolejny odcinek Usta Usta, zerknę sobie, co i wam polecam, bo jest się przy czym pośmiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszkaMD -> jasne bo gospodarka/styl życia/edukacja/kultura USA jest bardzo podobna do Polskiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgseghrdhthtrgfhfghfd
Nolexia: "Dla mnie facet, który nie zapłaci za randkę, czy kino jest przegrany. Niestety, takie są prawa natury." Czyli z natury ustalone jest, że to facet ma płacić? Poza tym, co złego jest w tym, że kobieta jest samodzielna i nie potrzebuje faceta, który by się nią opiekował? Może chce z nim stworzyć po prostu zwykły związek, w którym każdy jest równy. To, że mężczyzna może zostać poproszony o pomoc przez kobietę nie znaczy przecież, że on sam może tej pomocy nie potrzebować. Przecież nic złego nie ma w tym, że dwoje ludzi pomaga sobie nawzajem, prawda? Tworzenie związku z podejściem, że kobieta to taka biedna i w ogóle bezradna i sama nic zrobić nie może, a facet to jej rycerz na białym rumaku i bez niego niczego nie osiągnie i w ogóle zginie, przepadnie jest trochę chore.... P.S. Z góry przepraszam, ale czytam "po łebkach"... Jestem na etapie czytania całego wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgseghrdhthtrgfhfghfd
Levviatan- z tymi innymi krajami to racja :) Gdy byłam z moim narzeczonym w Egipcie, to w pewnym momencie podszedł jakiś facet i się pyta łamanym angielskim, czy może mnie kupić za arbuza (czy coś tam innego, melona etc nie pamiętam już). :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszkaMD
Leviatan -> generalnie statystyki typu gender gap są stosunkowo zbliżone czy to w Polsce, czy w USA, czy Niemczech (chlubnym wyjątkiem może są kraje Skandynawskie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest całkiem chore, nie tylko trochę no, ale pani damessa ze spalonego teatru tęskni za czasami dam z ogrodnikami, ich mężów z kurwami na prawo i lewo, super wtedy było ;) w tamtych czasach oczywiście nie było ludzi mniej zamożnych czy biednych, gdzie kobiety zapieprzały od rana do nocy i ledwo koniec z końcem wiązały były tylko damy w powozach i z wachlarzami... mniej tych romansideł, mniej proszę.... filmik na pendrivie i do tv, opuszczam was na jakieś pół godzinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam posta i mi skasowało. Chuj. Ta rozmowa mnie nuży Te, poetka pobudka, arystokracja to kilka procent społeczeństwa reszta zapierdalała na ich satyny. Czyli miałabys kilka procent szans żeby wylądować w atlasach a jak nie to w chlewie Dowiedz się kim jest Alutka Bye

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noxelio - coś czuję, że Twoja wizja przeszłości za którą tak tęsknisz, to obrazki z filmów kostiumowych, w których damy w pięknych sukniach jeżdżą sobie karetami i tańczą na balach. tylko pomyśl, że w tych samych czasach inne kobiety od świtu do nocy zapierniczały w polu, doiły krowy, karmiły świnie, rodziły gromady dzieci, nieraz nawet rodziły je w polu, między jednym snopem słomy, a drugim, i nie miały czegoś takiego, jak urlop macierzyński - to akurat jedno z osiągnięć WSPÓŁCZESNEJ cywilizacji. pomyśl, że kiedyś kobietom nie wolno było się uczyć, a za przejawy inteligencji czy talentu oskarżano je o czary i konszachty z diabłem, skazując nieraz na okrutną śmierć. pomyśl, że kiedyś młode dziewczyny wychodziły za mąż w wieku parunastu lat za dużo starszych mężczyzn, których wybrała dla nich rodzinna starszyzna ze względu na korzyści majątkowe wynikające z tych małżeństw, bez pytania o zdanie samych zainteresowanych. życie kobiet w przeszłości to nie powieści Jane Austin, kochana. gdybyś mogła przenieść się w tamte czasy, szybko zapragnęłabyś wrócić do naszych, zapewniam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgseghrdhthtrgfhfghfd
Ach, czytam to sobie czytam i mi się przypomniało przy tym fragmencie "I jak jesteś taka mądra to mając dziecko idź dzień po porodzie do roboty, zostaw je same sobie, nie karm. Bo po co, nie?" Nie wiem, czy do końca na temat, ale cóż... Coś mi świta, że np. gdy kobieta chce wracać do pracy (zaraz po wyjściu ze szpitala, nie chce iśc na macierzyńskie, wychowawcze, czy co to tam jeszcze jest), to chyba ojcieć może iść na takie coś (tacierzyńskie....? :P). Więc równouprawnienie idzie też i w drugą stronę. Bo w sumie to kobiety tylko tak jęczą, że dyskryminowane, a może się okazać, że jakiś tatuś będzie bardziej chciał być przy dziecku niż matka. Taka dygresja tylko :P Do Nolexii: Współczuję takiej sytuacji (w sensie, że tej zdrady, bo uważanie się za wampira wydaje mi się trochę śmieszne, ale pewnie gdybym się z chorym spotkała to mina by mi zrzedła). Ale nierozumiem. Zmieniłaś całe nastawienie do życia, bo trafiłaś na jednego faceta, który Cię skrzywdził? Dziwne. Tym bardziej, jeśli wziąć pod uwagę to, że był chory. PS. Tak, rzeczywiście dzielna byłaś -.-" Według mnie to normalne, że gdy jedna ze stron nie może pracować to pracuje druga. Co w tym takiego dziwnego.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz wiem o co mi chodzilo. o to ze niektore feministki ju tak powariowaly z tym rownouprawnieniem ze chca z kobiety zrobic faceta ale nie chca pozbywac sie przywilei kobiecych (czili de facto nie bedzie rownouprawnienia bo kobiety beda mialy przywileje) i zamiast walczyc o to pseudo rownouprawnienie powinny walczyc o szacunek dla kobiet (bo dla mnie brak szacunku facetow wobec kobiet powinnien byc karalny... no ale sa takie co na to pozwalaja) bo jesli wszyscy beda sie odnosic z szacunkiem do kobiet to rownouprawnienie bedzie zbedne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgseghrdhthtrgfhfghfd
Pan wyżej mądrze gada (pisze?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgseghrdhthtrgfhfghfd
Pisałam przecież, że to tylko dygresja i w dodatku popadająca w skrajność :) Aha. Czyli uważasz, że wszystkich facetów, którzy są słabsi, kalecy etc trzeba eliminować, że nie mają prawa żyć? A kobietki to mają być na rękach noszone, słabe, nieudolne i w ogóle bezradne i to jest ok, bo do tego zostały stworzone, tak? Ciekawie, nie ma co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do dawnych czasow to jesli ktos byl biedny to zapieprzal niewaznie jakiej byl plci, ile mial lat, czy byl zdrowy, czy jego/jej rodzizna potrzebuje wiecej uwagi itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noxelio, słabsze jednostki eliminowano nie tylko w starożytnej Sparcie, nawet w XX wieku były takie ideologie i nawet udało się je wprowadzić w życie - pewnie z Hitlerem dogadałabyś się bez problemu w takich kwestiach :P rzeczywiście, "delikatna" z Ciebie kobietka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anyzowka - to o czym mowisz o Hitlerze jest swietnie opisane w ksiazce "dzieci hitlera". po tej ksiazce zmienilem swoje podejscie do niemcow ktorzy w okresie wony mieli mniej niz 25 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgseghrdhthtrgfhfghfd
No a gdybyś miała męża przez kilka długich lat, on utrzymywał by rodzinę, pomagał, chronił, opiekował się Tobą i nagle by zachorował ciężko, doznał poważnej kontuzji etc, to co wtedy? Bo na początku, to ja rozumiem, że możesz sobie wybierać, że takiego być chciała za męża, a innego już nie, ale co gdybyś była właśnie w takim związku z długoletnim stażem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×