Czy jesteście za równouprawnieniem?

a tej kwestii też jestem za równouprawnieniem dlaczego to tylko facet ma wyrażać chęć na sex? dlaczego tylko on ma się czuć jak pies kopnięty w d... w razie odmowy? tego właśnie nie rozumiem a nie równouprawnienia

dlaczego zarabiamy więcej? bo dłużej pracujemy do emerytury i nie idziemy na macierzyński na czasami nawet na ponad rok z pracy

jnikm,l powtarzam, spójrz na mistrzów z czarnym pasem w sztukach walki - ile oni ważą a jaką mają skutecznośc obronną wtedy pogadamy, bo ty w ogóle nie wiesz, o czym mówisz, dziewczyno

no i to jest polska właśnie jak facet czuły, empatyczny, spokojny i kulturalny, to albo pedał, albo pedofil, albo jeszcze coś tam gorszego najlepiej, żeby pił, palił, śmierdział, zj**ał, po mordzie dał - ooo to wtedy taki męski... wyrazy współczucia w tych czasach lepiej dmuchać na zimne niż w imię ''tolerancji'' ryzykować; zwłaszcza jeśli chodzi o dziecko - ale ty go nie posiadasz, więc sobie możesz pogadać

no to idźcie Leviatan, na ten wychowawczy i zasuwajcie w sraczkach i ulewaczkach, tudziez w garach i na szmacie przez rok albo i dłużej - proszę bardzo

tiaaa bo każda policjantka ćwiczy sztuki walki lub ma czarny pas... ja nie mówię o wyjątkach, tylko o ogóle w każdym razie nie czuję się bezpiecznie i przeciętnie kobiety(za wyjątkiem tych 'dużych' i dobrze zbudowanych) nie nadają się do takich rzeczy i zdania nie zmienię, taka biologia

leviatan znowu sie osmiesza i piepszy glupoty

Ewa, 33 - z miłą chęcią jeśli ktoś mi da tyle urlopu.

urlop wychowawczy przysługuje tak samo ojcu, jak matce - jest dowolność, kto go wykorzysta, panie Levviatan

Jest już odpowiednia ustawa Lewi. Tylko kto Ci da jakikolwiek urlop póki nie masz pracy? Urlopy płatne są wliczane w staż A po drugie jakie ma znaczenie płeć i posiadanie dzieci przy wykonywaniu tej samej pracy mając taki sam staż i wykształcenie?

to ja też chce iść na emeryturę po 60 a nie 65 latach. czemu tutaj te feministki walczące o równouprawnienie nie walczą o zrównanie wieku emerytalnego Kultura mam na drugie - ale zamierzam iść do pracy a nie całe życie nic nie robić :P co do płacy to wiele zależy od tego ile się zrobi. a mówienie że kobiety zarabiają mniej na takich samych stanowiskach ostatnio jest coraz większą głupotą.

a jednak - płeć ma znaczenie, bo prawo pracy nie traktuje równo kobiet i mężczyzn, a dałoby się to nieco sprostować. np. istnieje zapis, że nie wolno zwolnić kobiety w ciąży. i dobrze, ok, ale co z tego, skoro mogą w tym czasie zwolnić męża tej kobiety/ojca dziecka, który być może więcej zarabia? ochrona pracy w czasie ciąży powinna obejmować nie tylko samą kobietę ciężarną, ale też jej męża, czy też ojca dziecka nawet, gdy nie są małżeństwem, ale np. żyją razem i wspólnie się utrzymują - szczegóły do dopracowania. tak samo powinna być chroniona praca faceta, który ma małe dziecko, powiedzmy do roku. dlaczego nie - skoro dziecko jest na utrzymaniu obojga rodziców, a nie tylko matki???

To wytłumacz mi dlaczego fakt statystyczny jest głupotą W takim razie niech mundurowi nie idą po 15 latach, akurat wtedy gdy są w pełni sił a ich doświadczenie jest nie do zastąpienia. A ci po po 15 latach za biurkiem idą na emeryturę to już w ogóle A sugerowanie, że kobiety na tym samym stanowisku robią mniej od mężczyzn wsadz sobie ...sam wiesz gdzie

nie jest głupotą, tylko stwierdzieniem faktów, a raczej powtórzeniem tego stwierdzenia za statystykami kobiety pracują i do 65 roku życia i dłużej, bo z tak marnej emerytury z głodu by poumierały tyle, że nie ma tego w ustawie ja jestem za zrównaniem wieku emerytalnego w ustawie ale też za wyganianiem facetów na wychowawczy i za zasuwaniem facetów na drugim etacie - w domu czyli za równouprawnieniem, jak napisałam w pierwszym swoim poscie

Levviatan - ale przecież feministki też walczą o zrównanie wieku emerytalnego.

Kultura mam na drugie -> "statystyka jest jak bikini pokazuje wiele ale to co najważniejsze zasłania." popatrzyłaś na to jak prosperują firmy gdzie niby są dwa takie same stanowiska ale w jednej facet zarabia więcej a w 2 kobieta na tym samym mniej. poza tym górnicy, budowlańcy, kierowcy ciężarówek, operatorzy ciężkiego sprzętu, marynarka, transport morski itp. są to grupy zawodowe gdzie jest mało kobiet a zarobki są dobre i to nabija statystykę że faceci więcej zarabiają. co do mundurowych to się zgadzam za krótko pracują co do tego robienia mniej to chodziło mi o to że facet może wykonać pewne prace szybciej niż kobieta (i na odwrót w innych zawodach)

agnieszkaMD -> jakoś nie słyszałem aby któraś krzyczała ze chce równego wieku emerytalnego.

a predyspozycje do konkretnego zawodu powinny sprawdzać odpowiednie testy kwalifikacyjne a nie ginekolog albo urolog

Levviatan - ale są statystyki, które pokazują, że kobiety na tych samych stanowiskach zarabiają statystycznie mniej od mężczyzn. Mam poszukać linka do tych danych?

Levviatan - jeśli chodzi Ci o to, że ten facet, który zarabia więcej na takim samym stanowisku, pracuje lepiej - to pomyśl chwilę, może tak się zdarza właśnie dlatego, że on jest dobrze opłacany i to go motywuje do pracy, a kobieta, która zarabia kiepsko (i jeszcze zdaje sobie sprawę, że inni zarabiają więcej na takim samym stanowisku) po prostu nie ma takiej motywacji, by się starać, myśli - "a co ja będę sobie żyły wypruwać za te marne parę groszy??". :P

Leviatan: "jakoś nie słyszałem aby któraś krzyczała ze chce równego wieku emerytalnego" No to właśnie słyszysz.

to podaj linka Ewa, 33 -> to zapraszam na budowę zobaczymy ile narobisz ty a ile facet. (oczywiście przepis o tym że nie możesz podnieść więcej niż 10 kilo bez specjalnego wózka zignorujemy)

anyżówka * -> no a jakby pracowała efektywniej to pracodawca dał by jej podwyżkę :p

zignorujemy a ja zapraszam do kuchni na podziwianie pięknych fug, które położyłam nie dawniej jak w sobotę od ciężkiej roboty to są maszyny w XXI wieku

ale może ten facet nie dostał podwyżki, tylko od razu wyższą pensję na dzień dobry, przy przyjęciu do pracy, a ona niższą. to jest demotywujące. bo gdyby oboje startowali z równego pułapu, tylko facet dostał podwyżkę za swoje większe starania, to wtedy ok, nie mam nic do takiej sytuacji. ale to trochę upokarzające, żeby kobieta miała się dwoić i troić po to, aby dostać coś, co facet dostał na dzień dobry bez żadnego uzasadnienia. nic dziwnego, że woli metaforycznie pokazać środkowy palec.

nikt ci nie zabrania siedzieć w domku i papierdalać przy dzieciach, garach i podłogach w równouprawnieniu chodzi o możliwość wyboru a nie o nakazywanie czy zabranianie czegokolwiek radzę oprócz siedzenia w domku poczytać jeszcze cokowiek więcej niż program tv i streszczenia seriali

Noxelia - odbiło Ci? ktoś Ci każe coś robić wbrew Twojej woli? jak Twoim szczytem ambicji jest siedzenie w domu i pilnowanie dzieci - droga wolna!! swoją ścieżką - facet też powinien mieć takie prawo, i tu się kłania dopiero nierówność i dyskryminacja, ale wobec mężczyzn. po pierwsze facet, który chciałby zajmować się domem i dziećmi, a nie pracować zawodowo - jest skreślony w oczach społeczeństwa (stereotypy i oczekiwane role), a po drugie, nawet gdyby nie był, to trudniej mu znaleźć kobietę, która by dostatecznie dużo zarabiała, niż kobiecie znaleźć takiego faceta (statystycznie gorsze zarobki kobiet). w dodatku jest społecznie skreślony nie tylko w oczach kobiet, ale przede wszystkim i w największym stopniu - w oczach innych mężczyzn, co ma nawet większe dla niego znaczenie i do tego powoduje to, że nigdy mężczyźni nie wytworzą takiej "grupy wsparcia", czy ruchu dążącego do zmiany myślenia, jak to jest w przypadku kobiet. brak u nich wspólnego frontu i solidarności (choć to sprzeczne ze stereotypami o męskich przyjaźniach i kobiecych rywalizacjach, a jednak - tak właśnie jest!)

Poetko jesteś kurewsko delikatna i kulturalna w swoich postaci. No normalnie szok. Druga Alutka pewnie

Ewa, 33 -> ja uważam ze do prac precyzyjnych/estetycznych lepiej nadają się kobiety ale przepisami prawa nie zatrzesz różnicy w budowie ciała kobiety i mężczyzny. my mamy lepiej przystosowaną budowę do prac fizycznych, jak i lepiej wykonujemy część prac umysłowych ale z estetyką u nas na bakier (nie mówiąc o dbaniu o swoje otoczenie). przepisami prawa nie oszukasz natury.

Czytam Twoje posty nie po raz pierwszy. Skoro jesteś konserwatystką to pisz jak na nią przystało. Hipokrytka