Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Gość ja też mam termin
nie jestem pewna -bo to L4 już poszło do ZUS jako 80% -zwykłe nieciążowe. Chyba najlepiej zadzwoń do ZUSu i zapytaj co w takie sytuacji. bo nie wiem czy to zadziała wstecz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesiulka moim zdaniem za te dni będziesz miała zapłacone 80 %, bo lekarz nie wpisał kodu "B". Miał do tego prawo bo ciąża była "domniemana". Ale tak jak pisałam nie jestem zbyt mocna w zasiłkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam termin
znalazłam na stronie ZUS: "Do wypłaty zasiłku chorobowego w wysokości 100% podstawy wymiaru wymagane jest dodatkowo: odrębne zaświadczenie lekarskie potwierdzające stan ciąży, jeżeli w zaświadczeniu lekarskim ZUS ZLA nie został wpisany kod B" - w przypadku niezdolności do pracy przypadającej na okres ciąży,"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam termin
nie wiem czy to można wyprostować bo piszesz że już ci naliczyli 80%. Zadzwoń do ZUS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej youstta zrobiłaś mi takiego stracha haha, aż zadzwoniłam do znajomego mecenasa, dobrze że okazało się że to wszystko co napisałaś to oczywiście nie jest zgodne z prawdą. Zgodnie z prawem wygląda to tak, że kobieta w ciąży ma prawo nie mówić do ok. 6 miesiąca ciąży i ma prawo podejmować pracę, nie informując pracodawcy o tym fakcie (jest to prywatna sprawa), tak samo jak lekarz nie miał prawa pytać mnie o datę om... :P Także po stresie, co nie zmienia faktu, że sumienie mnie gryzie... Resztę napiszę później bo wracam do pracy :) trzymajcie sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam to usg pranatalne i pomiar tej przyzierności 30 czerwca ale mam mieszane uczucia co do tego badania. Z tego co czytałam wiarygodność 80%. Znajomej koleżance lekarz zawyrokował, że dziecko ma downa a 5 miesięcy później urodził się zdrowy dzidziuś. A co się dziewczyna nastresowała to jej. Dla mnie te badania to raczej okazja zobaczenia dzidziusia bo wynik i tak nic nie zmieni. Tabelka jak dla mnie też mogłaby się obyć bez daty ostatniej miesiączki. Jak znajdzie się któraś odważna to niech powywala :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Ja po mojej drugiej wizycie, strasznie mi się ciągnęły te cztery tygodnie i okropnie się denerwowałam . Miałam drugie USG, lekarz pokazał mi rączki, nóżki , widziałam bijące serduszko , mówił że wszystko jest w porządku, maleństwo ma 3,9 cm :) :):) Następna wizyta za kolejne cztery tygodnie . Susełek- no niby wynik nic nie zmieni , ale w sytuacji gdy okaże się że dziecko jest chore to rodzice mogą sie do tego przygotować , większym szokiem jest nagle przy porodzie usłyszeć że dziecko jest chore. Wartość przezierności karkowej nie powinna przekraczać 2,5 mm. Wynik powyżej tej wartości traktowany jest jako nieprawidłowy. Nie oznacza on choroby a jedynie podwyższone ryzyko choroby dziecka, które trzeba zweryfikować. W takiej sytuacji lekarz zleca dodatkowe badania takie jak na przykład amnipunkcja, echo serca. Nie wiem jak było dokładnie z Twoją znajomą ale jeśli coś było nie tak to powinno to byc potwierdzone przez te badania . Najważniejsze że dziecko zdrowe :) A data ostatniej @ to chyba już jest wykreślona z tabelki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiczek159 - nie będę kwestionowała opinii Twojego mecenasa. Sama pracuję w kancelarii adwokackiej i na tym polega nasza praca, że co prawnik to opinie :) Faktem jest, że nie masz obowiązku informowac przy zatrudnieniu że jesteś w ciaży, pytania o ciąże mogą być przejawem dyskryminacji. Masz jednak taki obowiązek, jeżeli praca, jaką zamierzasz podjąć, jest niedozwolona z uwagi na ochronę macierzyństwa. U Ciebie jest sprawa taka, że 1.06 dostałas pracę i zaraz chcesz iśc na L4. To jest inna sytuacja, niż jakbyś trochę popracowała: Zobacz na orzecznictwo Sądu Najwyższego: W sytuacji gdy z treści umowy o pracę wynika zobowiązanie pracownika do wykonywania pracy pod kierownictwem pracodawcy, a pracodawca zobowiązuje się do wypłacania wynagrodzenia (art. 22 1 KP) i umowa jest wykonywana zgodnie z jej treścią, nie można przyjąć, że celem tej umowy było obejście prawa, nawet wówczas gdy obie strony umowy wiedziały o ciąży pracownicy i związanej z tym konieczności przerwania pracy na czas porodu i urlopu macierzyńskiego. W sytuacji gdy wolą stron zawierających umowę o pracę było nawiązanie stosunku pracy i doszło do faktycznego świadczenia pracy za wynagrodzeniem, sama świadomość jednej ze stron umowy, a nawet obu jej stron, co do wystąpienia w przyszłości zdarzenia uprawniającego do świadczeń z ubezpieczenia społecznego (np. urodzenia przez pracownicę dziecka), nie daje podstawy do uznania, że umowa miała na celu obejście prawa. Musisz zatem przez jakiś czas świadczyć pracę, aby być "bezpieczną". Poza tym art. 229 4. kodeksu pracy Pracodawca nie może dopuścić do pracy pracownika bez aktualnego orzeczenia lekarskiego stwierdzającego brak przeciwwskazań do pracy na określonym stanowisku. Być może właśnie po to Cibie lekarz pytał, bo ciaża jest przeciwskazaniem do tej pracy. W innych wypadkach faktycznie nie może pytać. Powodzenia w każdym razie i na darmo nie stresuj się, bo może całkiem fajnie zareagują, nie znam Twojego pracodawcy :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Praca nie jest zagrożeniem dla ciąży, zagrożeniem jest zeszłoroczne poronienie i moja choroba tarczycy. Dlatego pewnie mój lekarz chce zminimalizować ryzyko :) No ale zobaczymy, jeszcze nie mam zwolnienia, więc kwestia jest do przemyślenia :) Mi też lekarz powiedział, że mam iść na prenatalne, ale nie wiem, trochę się boję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasieczek... rozumiem twoje obawy,ale lepiej pójdź na te badania co ci zaleca lekarz. Chodzi o twoje dobro i twojego maluszka, a to chyba jest teraz najważniejsze. A odnośnie poinformowania pracodawcy to ja się przymierzam, ale zrobię to mojej kolejnej wizycie u lekarza ( po 17 czerwca). Niestety w mojej pracy nie ma ochrony związanej z ciążą jeżeli chodzi o przedłużenie umowy lub utrzymaniem przez jakiś czas ( pracuję w upadłości). Ale tym się teraz nie przejmuję. Cieszę się na przyjście maluszka i to jest dla mnie najważniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mig_otka
Jak Wam mija dzisiejszy dzień? Ja byłam na pobraniu krwi (w środę mam wizytę u gin a w piątek u endokrynologa) i trochę się martwię, bo endokrynolog zwiększył mi dawkę euthyrox aby tarczyca się "rozbujała" a wyniki mam gorsze niż poprzednio... :( tzn nadal mieszczę się w normie ale wyniki spadły chodzi o tsh.. ciekawa jestem co mi na to powie... Wogóle dzisiejszy dzień jest chyba najgorszym dniem u mnie pod względem samopoczucia.. Mdłości, zawrtoty głowy... masakra jakaś! niech spadnie deszcz!! :( W srodę zobaczę moją kruszynkę :D a w sobotę oficjalnie zakończyłam 2 miesiąc :) Ps. poprawiam tabelkę, bo mój wiek został zwiększony o 10 lat ;) I nie ukrywam, że jest teraz bardzo ładna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mig_otka
NICK_____WIEK____ TERMIN____MIASTO______PŁEĆ czarna1992____19______ 01.01___ Bielsko Biała____ ? madziatek_____26______ 01.01____warszawa______ ? Kinia74________36______01.01____Wrocław_______ ? kika79________ 31______02.01____Rzeszów_______ ? Susełek________35______03.01____Olsztyn________ ? Madzia_mi_____ 21_____ 04.01____ Warszawa______ ? Gosiaczek 126__26_____ 04.01____ Raszyn________ ? spiderka_______28______05.01____ Tarnów________ ? foxy30________30_____ 08.01 ____ śląskie________ ? monia555______25______08.01____ S. Beskidzka____ ? ogie__________ 31____ 08-19.01___ Koszalin _______ ? kasiek1984____ 27_____ 09.01_____ Wrocław_______? hannam_______ 23_____ 09.01_____ trojmiasto_____ ? Mig_otka______23_____ 09.01_____ Tarnów________ ? Groszek 25____ 25_____ 10.01_____ Szczecin______ ? inka1989______ 21_____11.01_____ Wadowice______ ? Mufi__________ 28_____11.01_____ Rzeszów_______ ? m0nik@_______ 28_____ 12.01_____ Bielsko-B______ ? Shagyy________25_____ 12.01_____ Wielkopolska___ ? fillipinka_______27_____ 13.01 _____ Białystok______ ? Rimela________ 29_____ 14.01______ śląskie________ ? DoniaJulia_____ 31_____ 14.01_____ Oświęcim_____ ? Aless__________32_____15.01_____ Kraków_______? kasiczek159____21_____16.01_____ tychy_________? youstta_______ 28_____17.01_____ Wrocław_____ ? -cukierkowa-___20_____18.01_____ dolnyśląsk ____ ? Emma9999_____ 25_____18.01_____ Kraków_______? ivonne36______ 36_____ 18.01_____ Gdynia_______ ? Ebel__________ 33_____ 20.01_____ Głogów_______ ? Mmalgorzataa8_ 29_____21.01_____ trójmias to____? zoooja________ 23_____21.01_____ Podkarpacie___? Vivanilli________21_____23.01_____ Śląskie _______? MelisQa_______ 22_____ 24.01_____ Poznań_______? iti___________ 34_____ 25.01_____ Toruń________? Locaa_________28_____ 26.01_____ Wawa________? ira1___________26_____???????_____ UK _________ ? monia_aa______ 23______ ?________ wlkp ________ ? edkar2________32_______?________ Kraków______ ? Natalucha_____ 22_____ 28.01_____ trójmiasto ____? polajanka______30_____ 28.01_____ dolnyślą sk_____? Swoją drogą nie mogę się doczekac kiedy każda z nas będzie wpisywała płec :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogie
dziewczyny, z góry przepraszam, że piszę o swoich prywatnych problemach ale naprawdę nie mam komu powiedzieć. Jest mi tak źle, że nie potrafię tego opisać...Wiem, że to forum dotyczące przebiegu ciąży ale proszę pomóżcie...ale nie oceniajcie... Mam problem z mężem to bardzo dobry człowiek, we wszystkim pomoże, posprząta, ugotuje ale ma problem z alkoholem. Kupiłam nawet alkomat ale on nie chce dmuchać. To trwa od ponad pół roku a może dłużej. Taki głupi nałóg ale on nie rozumie, że ma problem. Niestety codziennie musi dostarczyć jakąś dawkę alkoholu do organizmu. Dzisiaj po pracy znowu wyczułam od niego woń ale się zapierał, że nic nie pił. Wsiadł do auta i pojechał ze mną po córkę do przedszkola. W domu poprosiłam, żeby dmuchnął ale nie chciał tylko ubrał się i powiedział, że idzie się przejść. Po ok. 2,5 godz. zadzwoniłam to już był po kilku piwkach. Powiedziałam, że przyjadę po niego ale się nie zgodził. Powiedział, że jest za miastem, że niby w ciągu godziny przyjedzie. Zapytałam czemu mi to robi to odpowiedział, że nie lubi jak go sprawdzam z tym piciem. Ale jak mam go nie sprawdzać skoro to jest codziennie. Tysiąć razy obiecywał poprawę, mówił, że już nie będzie ale po obietnicy zaraz jest to samo. Mam 5 - letnią córkę, z drugim jestem w ciąży to 8 tc wg lekarza. ?Jak mu powiedziałam, że teraz potrzebuję spokoju i że jak strace dziecko to on będzie w większej części za to odpowiedzialny, że mu tego nie wybaczę to tylko odburknął, że jakoś z tym będzie musial żyć. Boże, nigdy bym się nie spodziewała, że on może kiedykolwiek tak powiedzieć.... Jestem jednym kłębkiem nerwów. Nie umiem sobie z tą sytuacją poradzić. Mowiłam, że jak nie przestanie to zabiorę dziecko i się wyprowadzę...ale po obietnicy jest tak samo. TAk się cieszył z tej ciąży a teraz taki tekst. Mam pytanie, czy Wasi partnerzy wiedząc, że jesteście w ciąży fundują Wam takie ekscesy? Pewnie Wasi dbają o Wasze samopoczucie, abyście się nie denerwowały...dlaczego ja muszę walczyć sama. Przepraszam Was dziewczyny, że tak się rozpisałam i za błędy ale łzy nie pozwalają na czyste spojrzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mig_otka ja też się leczę na tarczycę, natomiast mój lekarz kazał mi robić kontrolnie tylko ft4 dlatego, że tsh zawsze leci w dół podczas ciąży, czasem nawet do wartości bliskiej zeru... a to ft4 jest najważniejsze, ale wiem, że różni lekarze różne opinie. Ja na razie nie zwiększałam jeszcze dawki (biore 50) i dziś właśnie robiłam kontrolę krwi i jutro ide do endo :) kupe kasy bierze, ale mam nadzieje, że jest tego wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak tam wasze brzuszki :)? Mój się już ciutek zaokrąglił... z czego się bardzo cieszę :))) Mimo, że pas gdzieś zanika już ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotka jeśli mogę zapytać , do jakiego gina chodzisz? ja do Koteckiego choć nie wiem jakie ma opinie a trafiłam tak przypadkiem za namową koleżanki a wiadomo każdy inaczej patrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogie... współczuję ci. Niestety miałam do czynienia z tym tematem ( mogę powiedzieć, że przeżyłam to na własnej skórze, chociaż to nie chodziło o mojego męża, ale najbliższą mi rodzinę ). Bądź optymistycznie nastawiona i uwierz, że uda się dotrzymać mu słowa w tym temacie czego ci bardzo życzę. No i trzymam kciuki za poprawę. Może jakaś rozmowa na spokojnie z twoim facetem pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogie bardzo mi przykro kochana... faktycznie może to tylko sytuacja go przerosła, daj mu jeszcze parę dni i może spróbuj nie kontrolować, a jak nie pomoże, to może faktycznie dobrze mu zrobi takie otrzeźwienie jak się wyprowadzisz na jakiś czas, nie wiem sama co Ci doradzić, bądź silna :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mig_otka
spiderka 110 Ja chodzę do Triady do Gałki, jestem zadowolona i to bardzo. Przemiła kobieta, każdy chwali u nas Sakową, ale ja słyszałam na jej temat też różne opinie. Póki co jestem zadowolona, ale wiesz jak to jest.. póki jest dobrze to każdy lekarz jest dobry, mam nadzieję, że się nie zawiodę :) Myślałaś już w którym szpitalu będziesz chciała rodzic? jakieś opinie? ja póki co jestem ziolona w tym temacie.. :| kasiczek159 uf.. to dobrze.. ft4 też robiłam i podsoczyło lekko do góry. Też chodzę do dobrego endo.. bierze dużo, ale naprawdę dobry i miły lekarz. Zresztą dzięki niemu w 3 miesiące udało się mi zajśc w ciąże :) Kinia74 Mój brzuszek też już nabiera piłeczkowatych kształtów :) Codziennie stoję przed szafą i nie mam co ubrac! :| ogie Kochana dobrze, że napisałaś zawsze to lżej zrobi się na sercu.. Okropnie współczuję, ale mam radę. Musisz byc konsekwentna! Wiem, że będzie Ci ciężko, ale musisz postawic sprawę jasno niech Twój mąż wie, że z Tobą nie ma żartów, przeciesz zrobisz to z miłośc do niego. Może faktyczie weź córeczkę i wyprowadz się na kilka dni.. może nastąpi jakiś przełom w jego zachowaniu... To jest kochana moje zdanie wiem, że łatwo tak się mówi tymbardziej obcej osobie, ale naprawdę z tym nie mażartów... konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja.. Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mig_otka ja tez jestem zielona w tym temacie ale z opini i opowieści chyba bardziej jestem skłonna zdecydowac sie na" stary" szpital bo tam podobno jest lepiej ale na tym etapie to jeszcze nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mig_otka
Spiderka Moja gin. jest na nowym i póki co ja przymierzam się tam.. zobaczymy.. a planujesz zapisac się do szkoły rodzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogie
Wszystkim dziewczynkom dziękuję za otuchę... wiem, że konsekwencja jest najważniejsza... ale mi brak sił. Niestety nie mam nikogo gdzie mogę się wyprowadzić, moja mama mieszka 600 km ode mnie. Jestem sama tutaj. Wstyd mi po koleżankach chodzić. Kocham mojego męża bardzo i jednocześnie go nienawidzę za to co robi. Wszystkim dziewczynkom Stycznióweczkom życzę przede wszystkim spokoju ducha i samych radości. Jak tylko coś drgnie w tą lub inną stronę to pozwolę sobie napisać Jutro spróbuję dostać się mojego lekarza, mam nadzieję, że chociaż on będzie miał dla mnie dobre wieści. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogie, kilka stron wcześniej napisałam swoją historię. Przeżyłam to co ty, tylko w większej sile. Mój były mąż też pił i to bardzo, stacił prawo jazdy, były mandaty za picie w robocie. Też tego nie wytrzymywałam. Przyjaciele mi pomogli odzyskać siły. Teraz jestem po rozwodzie i jestem szczęśliwa. Jeśli uważasz, że jego picie jest przejściowe, walcz. Zapisz go na terapię, niech to będzie warunek. Będzie się sprzeciwiał, to napewno, ale bądź silna. Musisz teraz myśleć o maleństwu w Tobie, o córeczce i także o sobie. A jeśli uważasz, że nie ma ratunku dla niego, to ratuj siebie i dzieci. Ja tak musiałam zrobić. ściskam cię mocno/ trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serek o smaku waniliowym
ja sie troche dziwie, ze po tekscie ze jak stracisz przez niego dziecko to on na to "że jakoś z tym będzie musial żyć" od razu sie od niego nie wyprowadzilas do mamy, co z tego, ze daleko mieszka, nawet lepiej. jak mozna alkohol postawic ponad dzieckiem? No jak? masz skurwysyna nie meza, nic tylko obiecuje i obiecuje a tak naprawde to w dupie ma Ciebie i Wasze dzieci skoro dla niego wazniejsze jest piwko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogie
masz rację, chyba nas ma gdzieś.... Z tą wyprowadzką jest o tyle trudniej, że ja pracuję, fakt, że mogę teraz wziąść L4 na ciążę ale umowę mam do 30-06-2012 r. Chciałabym w pracy pokazać, ze po macierzyńskim warto mi ją przedłużyć. Ciąża nie choroba i chciałam pracować do końca roku a najlepiej jakby zza biurka odwieźli mnie na porodówkę.Z drugiej strony rodzina ważniejsza niż praca. Ale jeżeli okazało by się, że zostanę sama z 2 dzieci to jak je utrzymam z alimentów? Mamy z mężem wspónotę majątkową i kredyt mieszkaniowy na 30 lat. Mąż dobrze zarabia ok. 3500 zł więc przy racie 1200 zł dajemy radę. Rozum mówi, że skoro do tej pory się nie otrząsnął to już nie ma nadzieji ale serce chce, żeby wszystko wróciło do normy - poprostu miłość jest ślepa. Wrócił wczoraj do domu kazałam mu się wynieść do drugiego pokoju. Rano wstał i poszedł do pracy, nawet się z dzieckiem (córeczka 5 lat) nie przywitał. Po angielsku się ulotnił. Zadzwoniłam do iego i powedziałam co myslę...nawet nie miał odwagi, żeby mi w oczy spojrzeć. Powiedział, ze po pracy będzie czekał w domu na nas to porozmawiamy. Z tego wszystkiego straciłam wszystkie objawy ciązy... mam nadzieję, że lekarz mnie dzisiaj przyjmie to może będę mogła się pochwalić wzrostem mojej kruszynki Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam termin
Ogie, moim zdaniem nic nie zrobisz dopóki on sam nie zechce czegoś zrobić. Jak sama napisałaś "Taki głupi nałóg ale on nie rozumie, że ma problem. " I to jest sedno sprawy -dopóki alkoholik nie przyzna że ma problem, że jest chory i że musi się leczyć dopóty nic się nie zmieni. I nie ważne jak bardzo ty się będziesz starać i jak bardzo go będziesz prosić i błagać. I tak alkohol wygra. Ty też jesteś już w pewnym stopniu uzależniona. Nie potrafisz odejść i wciąż się łudzisz że on się zmieni sam od siebie. Skoro tysiące razy już obiecywał poprawę a nic to nie zmieniło to nie łudź się że za 1001 razem dotrzyma słowa. Uciekaj -nieważne że to 600km do mamy, kochasz swoje nienarodzone dziecko to ratuj siebie i je. Zrobisz jak uważasz ale ustal priorytety i się ich trzymaj. Pozdrawiam i życzę sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam termin
jak zwykle kafe rozwaliło link -skasuj sobie spację po 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane!!!!:) jak tu sie fajnie zapewłnia, gratuluje wszystkim nowym i zycze dużo radosci z przebiegu ciąży:) Nie było mnie tu kilka dni bo.......... no włąśnie;/ zastanawiam sie nad zrezygnowania z pracy;/ mam dosc, przychodze do domu i nie wiem jak sie nazywam po prostu, nie mam czasu na nic, dzis od kilku dni jestem pierwszy raz w internecie, to jest chore, przemeczam sie a to jest nic nie warte;/ mecza mnie potworne bole głowy, na mdlosci pomaga tylko coca cola... Dziś ide do prywatnego lekarza wreszcie moze sie dowiem czegos w normalny sposób, wlasnie sama chce sie pytac o badania prenatalne, o jazde w pasach czy bez w aucie:P poki co jeszcze bez pasów, a u was jak z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×