STYCZNIÓWKI 2012

Ira, ja nie płaciłam w ogóle za badania genetyczne. Ginekolog dał mi skierowanie. Normalnie, to także nie było by mnie stać.

ira 1 w moim przypadku to było tak że mi usg genetyczne wyszło rewelacyjnie, i powiedziala mi lekarka ze nie trzeba juz pappy czyli tej krwi pobierać. koszt z usg i testem pappa(krew) to koszt w granicach 700 zł, usg 200 zł krew 500 zł. przynajmniej tak u mnie.

Do tego becikowego raczej nie jest potrzebna Karta ciąży bo ona zostaje w szpitalu po porodzie a o becikowe składa się papierki jak się dzidziuś urodzi :)

ja chodze do lekarza reguralnie i tak mi się wydaje że lekarz mi to zaświadczenie może przeciez w każdej chwili wypisać że przychodziłam i byłam pod jej opieką od początku, wkońcu są też karty u lekarza jako dowód, gdyby się okazało że powinnam sie wcześniej upomnieć o taki świstek.. tylko mąż mnie nastaszył bo mu ktoś nagadał głupot że jak tego nie wzięłam to nie dostaniemy becikowego.. aj tam.. sie człowiek nadenerwuje niepotrzebnie..

tojah ja mowie o 170 euro to jest sporo mieszkam w niemczech i co dziewczyny zrobic krew bo to tez dodatkowe koszty

a wogóle to jestm zła, bo szukam w Wawie basenu z brodzikiem 30-50 cm (chcemy jutro zabrać córcie, są jej urodziny a ona poprostu uwielbia basen) i kurcze jak któryś w miare rozsądnie kosztuje to akurat ma przerwe techniczną.. albo jest po drugiej stronie miasta.. wrrr...

ira 1 jesli ci wyjdzie dobrze usg genetczne(tam tez masz rozpisane prawdopopdobienstawa chorób) nie warto wg mnie i mojeje lekarki robic testu pappa

Witam Was w ten pochmurny dzień z małymi przebłyskami słoneczka ;) ja też mam termin - dzięki za odpowiedź o toxo, tak jak napisałaś nie zrobiłam dziś tych badań, poczekam do września tak jak mi gin wyznaczył, a teraz będę starała się myśleć pozytywnie. U nas w mieszkaniu jestem spokojna, ale u rodziców przez te kotki wariuję , a spędziłam u nich tamten tydzień. No nic, muszę odgonić od siebie te ponure myśli. Ja ciągle Was czytam (jestem już w połowie) i jeszcze nie jestem na bieżąco także wybaczcie, że jeszcze nie zwracam się do konkretnych osób tylko piszę tak ogólnie. Kilka dziewczyn niestety nie jest już w naszym gronie i jest mi z tego powodu bardzo przykro, nawet nie wyobrażam sobie tego co one muszą czuć. W marcu tego roku żona kuzyna mojego męża poroniła w 8 mc ;(, dwa tygodnie wcześniej była u gina na kontroli i było wszystko dobrze, a tu takie nieszczęście. Czekali właśnie na drugiego chłopca. Nie mogłam uwierzyć w to co się stało. Podobno przez to, że podnosiła swojego 3-letniego synka, ale nie wiem czy to prawda. Już nie piszę o smutnych rzeczach. Dziewczyny musimy myśleć pozytywnie, dbać o siebie i nasze maleństwa. Dziś już byłam na kłuciu ;) w laboratorium i po południu idę odebrać wyniki morfologii i moczu. Wstałam i wybrałam się tak szybko, że byłam pierwsza w kolejce i szybko poszło, a do domu wróciłam zanim mąż wyjechał do pracy na 8h. Przychodnię mam na szczęście blisko, ale wróciłam taka zdyszana, jakoś tak strasznie szybko teraz się męczę. Wy też tak macie? Nie wiem czy to przez pogodę czy przez to, że praktycznie ciągle leżę. Co do badań to ja też na początku miałam długą listę do wykonania. Morfologię i mocz zrobili mi podczas pobytu w szpitalu, ale po wyjściu musiałam zrobić resztę. Widzę, że większość z Was płaciła za te badania, zawsze czytałam że grupa krwi, toxo i inne są płatne, ale ja o dziwo nie płaciłam. W sumie to nie wiem dlaczego, może dlatego, że chodzę na wizyty do ordynatora tego szpitala. Dając mi kartkę z listą badań powiedział, żebym poszła do tego właśnie szpitala to będę miała je za darmo. Całość wyniosła by mnie ok 180 zł czyli dużo. Poszłam tam, ale musiałam przejść "dodatkowe procedury". Pielęgniarka zapytała mnie czy mają być płatne czy darmowe, ja na to, że miały być za darmo. Odesłała mnie do jakiegoś tam lekarza, musiałam założyć kartę, zarejestrować, czekać w kolejce do niego po zaświadczenie na te badania. Ja na czczo, godzina była już chyba 10h albo i dalej, dzień duszny i upalny. jak weszłam do gabinetu pielęgniarka zmierzyła mi ciśnienie i było bardzo niskie, przejęli się z lekarzem, szybko przeprowadzili ze mną krótki wywiad i pielęgniarka zaprowadziła mnie na pobranie krwi, żeby powiedzieć że mam iść bez kolejki bo mam niskie ciśnienie, było mi już trochę słabo. Miałam eskortę ;) Pielęgniarki kazały mi się tam nawet położyć, a później nie chciały wypuścić mnie do domu, bo bały się, że gdzieś zemdleję. Na szczęście nic się nie stało. Fajnie, że udało mi się zrobić te badania za darmo, ale dziś miałam tylko morfologię i mocz więc już nie szłam do szpitala tylko do naszej przychodni, wolałam zapłacić 20 zł niż spędzić tam tyle czasu czekając w kolejkach. Gdybym miała jeszcze kiedyś więcej badań do zrobienia to może tam pójdę, ale w innej sytuacji wolę zapłacić. Teraz mam karty u dwóch ginekologów, zawsze będę mogę wybrać się do tego z NFZ bo też był w porządku. Znów się rozpisałam.... ;) Przeczytałam jeszcze, że nie brałyście w I trymestrze witamin, tzn.większość z Was. Mój gin przepisał mi witaminy już na pierwszej wizycie - Pharmaton Matruelle. Wtedy trafiłam do szpitala i jeszcze przez kolejny tydzień ich nie brałam, ale on zawsze na obchodzie pytał czy biorę już jakieś witaminy i kazał brać. Biorę je od 9 tc, nie wiem czy to dobrze czy źle bo różnie piszecie, ale ufam mu więc jest ok. Co do witamin to okropne do przełykania bleee ale da się żyć ;) Miłego dnia dziewczyny ;)

dziekuje wam powiem ze chce bez krwi a jak bedzie cos nie tak to wtedy pomyslimy,,,,, ale mi kamien z serca spadl badanie mialam miec na dzisiaj ale nie moge wiec w poniedzialek na popoludnie...

Jak pisałam już tu kiedyż, że płaciłam w Szczecinie w szpitalu zdroje 300 zł - usg genetyczne + krew. Dowiedzcie się dokładnie czy to co robicie to napewno usg genetyczne czy poprostu zwykłe (dokładnijesze usg). Ja mieszkam w zachodniopomorskim i mój ginekolog powiedział mi od razu, że to badanie kosztuje tyle i, że najbliżej moge wykonać je w Szczecinie (dla mnie 160km).

pamietaj badz wypoczęta na to badanie i nie zdenerwowana:) bo jak bedziesaz zdenerwowana maluszek bedzie wariował w brzuskzu:)

w temacie becikowego zajrzałam do stosownego rozporządzenia, które brzmi tak: "1.Rozporządzenie określa: 1)formę opieki medycznej sprawowanej nad kobietą nie później niż od 10. tygodnia ciąży do porodu, uprawniającej do dodatku z tytułu urodzenia dziecka; 2)wzór zaświadczenia lekarskiego lub wystawionego przez położną, potwierdzającego pozostawanie kobiety pod opieką medyczną, o której mowa w pkt 1. 2.1.Formą opieki medycznej, o której mowa w 1 pkt 1, są świadczenia zdrowotne udzielane w związku z ciążą w ramach: 1)podstawowej opieki zdrowotnej; 2)ambulatoryjnych świadczeń specjalistycznych; 3)leczenia szpitalnego. 2.Świadczenia zdrowotne, o których mowa w ust. 1, są udzielane kobiecie co najmniej raz w każdym trymestrze ciąży. 3.Wzór zaświadczenia, o którym mowa w 1 pkt 2, jest określony w załączniku do rozporządzenia." A sam formularz tak: ......................................................................................, dnia .......... .... r. (pieczęć zakładu opieki zdrowotnej/ praktyki lekarskiej/praktyki położnej1)) ZAŚWIADCZENIE lekarskie/wystawione przez położną1) potwierdzające pozostawanie kobiety pod opieką medyczną nie później niż od 10. tygodnia ciąży do porodu, uprawniającą do dodatku z tytułu urodzenia dziecka2) Pani ................................................................................................................................................................., (imię i nazwisko) numer PESEL lub nazwa i numer dokumentu potwierdzającego tożsamość3) ........................................................................................................................................................................., zamieszkała: .................................................................................................................................................... (adres zamieszkania) pozostawała pod opieką medyczną od ................................................................. tygodnia ciąży do porodu. Terminy udzielenia świadczeń zdrowotnych4): 1)pierwszy trymestr ciąży - ................................................ 2)drugi trymestr ciąży - ...................................................... 3)trzeci trymestr ciąży - ...................................................... ..................................................... (pieczątka i podpis lekarza / położnej1))

postaram sie wiecie jak to jest, ok uciekam posprzatac o 12 dostaje gosci puzniej zajrze...

Aguniek0121 to masz szczęście z tymi badaniami, ale wystraczy że płacisz 170 zł za wizytę to już ci się na zbiera, więc niech chociaż te badania będą za darmo. Co do Toxo to zapomniałam Ci wczoraj odpisać a pewnie jeszcze nie doszłaś do tej strony na której pisałyśmy o tym. Nie bój się kotków, zarażenie od kota to wielka rzadkość, ok. 1 % przypadków i musiałabyś mieć kontakt z zarażoną kupką :-). Uważaj jednak na mięso, musi byc dobrze wysmażone, uważaj też jak robisz kotlety, żebyś przypadkiem odruchowo nie włożyła widelca do ust którym dotykałaś surowe mięso. Toxo w ciąży trzeba się wystrzegać jak ognia, ale kobiety czasem nie potrzebnie uważają na koty a lekceważa właśnie niedogotowane mięso. Moja kuzynka nie chorowała i lekarz jedną i drugą ciążę traktował jako podwyższonego ryzyka - nakładał jej do głowy o tym mięsie. Także spokojnie bez obaw możesz przytulać się z kotkami, szczególnie jeśli nie są to takie brudne dachowce, i koniecznie umyj ręcę po głaskaniu ich.

krótko mówiąc wystarczyło że było się w związku z ciążą choć raz na każdy trymestr na wizycie i na pierwszej do 10tc. więc luzik.

to spoko z tym becikowym:)

Mufi wiem, właśnie te wizyty mam bardzo drogie no, ale cóż, wszystko dla maluszka ;) Dobrze, że przynajmniej te badania były za darmo. Biorę telefon do łapki i idę się położyć, tam będę kontynuowała czytanie bo przed komputerem nie jest mi zbyt wygodnie i nie chcę też dużo czasu przy nim spędzać. ;)

to tak jak ja ja tez place sporo za wizyte bo 150 zl,i badania mam platne,.

witam witam i o zdrowie pytam :) witam nowe twarze ;) ale żeście naprodukowały :o juz połowę zapomniałam. Mi sie zdaje, ze ja nie miałam zaświadczenia od lekarza do becikowego, ale moge sie mylić, spytam męża wieczorem - bo to on załatwiał. dziewczynki ja coraz bardziej odczuwam stres :( niby nie myślę, ale gdzieś to czuję... jutro wizyta. pomódlcie sie, by było dobrze. nie sądziłam, że tak będę sie stresować. do wczoraj jeszcze jakoś sie trzymałam. wiecie pozytywnie myslenie i takie tam. mam nadzieję, ze to tylko ta swiadomość, ze w tym czasie straciliśmy malutką, mam nadzieję, ze kolejne wizyty będą mniej stresujące... no i gdyby ta ciąża od początku przebiegała wzorowo, to też pewnie inaczej bym do tego podchodziła... dajcie troszkę pozytywnych fluidów to jutro robimy imprezę ślubną :D wpisywać sie która co robi, zeby sie nie powtórzyć w sałatkach :P doniajulia śliczne imiona maja twoje córcie :) ja oczywiście zaraz zasiadam do nauki :o ale wpadnę tu w przerwie :)

Ostatnio,jak bylam u lekarza,przyszedl taki mlody tatus,ktoremu kilka dni wczesniej urodzila sie coreczka (opowiadal przejety :-) )i poprosil pania ktora rejestruje,wypelnia karty,o zaswiadczenie do becikowego i ona mu bez problemu wypisala.wiec mysle,ze wystarczy juz po urodzeniu dzidzi podejsc do swojego lekarza i odebrac to zaswiadczenie :-) nie ma potrzeby brac go wczesniej :-)

Hej laski, czytam że w Polsce pogoda też taka sobie...bo w Szwecji dzisiaj zimno jak cholera, normalnie ponuro i buro. Ale to dobrze bo za chwile mam gości i jak tylko sobie pójdą siadam i zaczynam osłuchiwać się z językiem mam jakiś kurs może kilka słówek mi wpadnie??? a 22 sierpnia zaczynam szkołe językową, jak dobrze będzie mi szło, to mam ambitny plan zostania tłumaczem....

Czesc dziewczynki. MADZIATEK ja w niedziele zaczynam 17 tydzien i mam do ciebie pytanko. Czujesz juz jakies ruchy? widac ci juz brzuszek? Mi tydzien temu wydawało sie ze cos czuje ale od tamtej pory zupełnie nic. Brzuszek raz jest raz go nie ma i piersi jakos zmalały. Martwie sie czy wszystko jest ok. Jutro ide na usg ale juz nie moge wytrzymac z nerwów.

Hej dziewczyny, czy wam też wypadają włosy bardziej niż przed ciążą??. Mi od początku ciąży zaczęły wypadać i nadal tak jest. W pierwszej ciąży było odwrotnie były mocne i ładne.

Co porabiacie? Ja sobie jem spagetti bolognese w łóżku. Córki wypożyczyły 10 książek z biblioteki (różne, o zwięrzętach, origami, lepienie z plastelinty itp), więc mam z nimi spokój :D. A dzieciątko mi teraz fika w brzuchu. Chyba jakąś imprezę, fajnie to czuć :D Trzecia ciąża, a czasem zachowuję się jakbym była w pierwszej... hihihi

Hej ;) a mi już w głowie zakupy dla malucha.. tak,tak jest za wcześnie.. Ale bratowa zaraziła mnie tymi zakupami. Totalne szaleństwo!:) Pójdę po obiedzie to kupię już ręcznik taki z kapturkiem. wg tanio kosztował 26 a teraz tylko 17;) Tak rozmawiałam z moim P i doszłam do wniosku,że chyba przejdę się do innego lekarza... Tak dla pewności. A skoro na usg poród na inny termin wyszedł niż on wyliczył to po co maleństwo mają za szybko wyciągać. Dobre i 2 tygodnie jak sobie jeszcze u mamy posiedzi ;)

Madziatek i Gosiaczek - to idziemy "łeb w łeb " ja jutro zaczynam 17 tydzień :) Ja , jak już pisałam kiedyś, brzuch mam spory , większy niż w pierwszej ciąży o tym czasie , choć wydaje mi się że powoli zaczyna mi się to zrównywać , na początku mi tak szybko rósł . Piersi też mam większe ale nie są już takie nabrzmiałe , bolą mnie tylko w dalszym ciągu same sutki . w pierwszej ciaży pierwsze ruchy poczułam ok 20 tygodnia, teraz jakoś od ponad tygodnia wydaje mi się że coś czuje , raz bardziej raz mniej ale jeszcze na 100 % nie jestem przekonana czy to to , więc nimi się nie przejmuj , w pierwszej ciąży z reguły najwcześniej można je poczuć ok 18-20 tygodnia. 26 lipca zacznę już 5 miesiąc , cięzko mi w to uwierzyć , niby się ciągnie a jednak szybko ten czas leci . Na wizytę czekam teraz ponad 5 tygodni , jeszcze ponad 3 mi zostały . Wy tak szalejecie z tymi badaniami, a ja miałam tylko pomiary zrobione przez mojego lekarza, powiedział że wszystko w porządku i nie zalecał nic więcej a widzę że PAPPA-A to robi się już normą czy są wskazania do niego czy nie . Żyję tylko nadzieją że wszystko jest dobrze z moim maleństwem i czekam na USG połówkowe . Wczoraj już nie wytrzymałam , skusiłam się i kupiłam kombinezon na maluszka , niebieski żeby w razie czego pasowała na dziewczynkę i chłopca :)

Jak tam mówicie o ruchach dziecka to wam zazdroszczę... :( ja nic nie czuję jeszcze. Ja czekam na obiad. Mamusia gołąbki zrobiła... a takie słone,że szok :P Przez tą ciąże to nie dość, że zmęczona często jestem to mam takie głoda..:)

Socjofobiqe - ale z tym terminem to tak będzie , to się pewnie jeszcze zmieni przy każdym badaniu , termin z OM jest teoretyczny i moze być 2 tygodnie +/- . Ivona- na początku tez mi wypadał włosy ale odkąd zaczęłam brać witaminy to troche przystopowały .

To moze niedługo też mi przestana wypadać. To już 15 tydz. a witaminki biorę od 2 tyg. A może to przez stres. Od wtorku jak wystapiło u mnie krwawienie to cały czas mam plamienia, niby lekarz powiedział, że tak moze być (szyjka się oczyszcza) ale i tak nie daje mi to spokoju. Jezeli chodzi o jedzonko to ja właśnie zaraz zbędę ajadać spagetti :).

He he, mnie głud też dopada co chwile, pierwsze dwa miesiące mnie mogłam się patrzec na słodycze...a teraz kupuje tonami, najlepiej mi podchodzą czekoladki ,,merci,, i ostatnio fanta...już mi minął szał na tony owoców... a co do jedzenia wieczorem o 24. zjadłam 5 gołąbków, a o 10 rano obudził mnie juz wilczy apetyt, oczywiście na gołąbki...hehe pewnie się w końcu przejem i nie bede mogła na nie patrzec... a nie wiem jak wy, ale ja w Szwecji sama więc pod koniec ciąży narobie dużo rzeczy typu mielone, krokiety, pierogi, schabowe, itp...i pomrożę będzie potem łatwiej tylko surówka i ziemniaczki i obiadzik gotowy...a zupy zaczynam uczyć mojego miśka...niech sobie radzi....