STYCZNIÓWKI 2012

martini657 pokaz swoją piękną mordziaszke:) chyba juz dodawalas zdjecia brzuszka:)) Wpadaj na kawke na ursus:) Cama_85 szkoda ze sie wyprowadzilas no!!

Madzia_mi oj wielka szkoda naprawdę :( ale może kiedys się spotkamy jak będę w piastowie :)

Cama_85 a to zapraszam:)

madzia chętnie, ale już mam dosyć jeżdżenia autobusami, po prostu umieram jak tylko wejdę, duszno, tłoczno i w ogóle, ale może uda mi się w przyszłym tygodniu ;) http://www.garnek.pl/martka1

nom fajnie :)

P.S. kiedyś mieszkałam na Skoroszach :D

martini657 i po cholere z tych skorosz sie wyprowadzalas :P heheeh nie no jakie spojrzenie bomba:D i ładne długie włoskiii:D

martini657 na skoroszach ?? a ja na dzieci warszawy :)

poproszę link do zdjęcia :)

już mam :)

Cama_85 na dzieci Warszawy to mój chrzestny mieszka hahaha:D

ehhh, musiałam koszty mnie zjadły- wynajmowałam

no na Skoroszach to ceny mają odpowiednie wiec sie nie dziwie. ale za to jak bliziutko bym miala do Ciebie hehe

teraz też szukamy dwupokojowego bo mieszkamy w kawalerce, ale ciężko coś znaleźć, my możemy max. za 1200 bo będąc na zwolnieniu pensja mi spadła o dobre 800 zł- w końcu dostaję tylko podstawę, bez premii :(

Madzia_mi no proszę dziewuszki jak blisko jmieszkałyśmy siebie :)

Hej :) Mówię wam jaki ja wczoraj przeszłam stres. Moja mama chce kupić sobie nowy telewizor, stary się rozkraczył. Więc wzięłam autko męża i pojechałyśmy pod sklep z TV, chciałam zaparkować przodem a babka co jechała przede mną zaczęła gwałtownie cofać w te moje upatrzone miejsce parkingowe i BUM kraksa. Wysiadłam z auta tamta do mnie z dziabaką że jak gówniaro jeździsz i tak mi wrzucała, ona na swoim aucie nawet rysy nie miała a ja cały bok wgnieciony :( Mówię jej że spiszemy umowę że jej wina i będzie ok a ona że nie, to ja mówię że na policje dzwonię on to sobie dzwoń jeszcze mandat zapłacisz :| No i dzwonię z kilka razy i nikt się nie odzywał z 15 min próbowałam. Niech by się stało coś poważniejszego to nie wiem gdzie bym miała zadzwonić.A tamta ciągle że się spieszy. Obok tego sklepu jest stacja i szczęśliwym trafem stała policja, tankowali akurat ten wielki radiowóz więc do nich poszłam powiedziałam co i jak spisali moje dane wezwali służbę drogową z policji i podjechali tam na miejsce tej stłuczki. Byli bardzo mili. No dobra przyjechali Ci z drogówki orzekli winę tej babki co we mnie wjechała tamta dostała mandat 200 zł. Zawołał mnie ten jeden policjant żebym dane do ubezpieczenia sobie spisała, mówię wam jakie chamidło :( zmierzył mnie jak podeszłam i powiedział dosłownie tak -o jak Pani spuchła w brzuchu, chyba to nie wątroba wysiada. A niestety policjantowi się nie odszczekam :( Ciągle do mnie że nie powinnam jeździć jak jestem taka nerwowa ale powiedzcie mi kto w takiej sytuacji zachowuje spokój ??? i tak to się skończyło był to dla mnie szok, nigdy z policją nie gadałam nigdy żadnej kontroli nie miałam nic a tu taka historia. Odstawiłam autko pod dom i poszłyśmy z mamą do centrum handlowego musiałyśmy się odstresować, kupiłyśmy sporo ubranek dla dzidzi uważam że w bardzo dobrych cenach np. 4-pak 2X śpioszki body bluzeczka za 19.99 a za takie pojedyncze body na długi rękawek za 8 a krótki 7 można było trafić na promocję. Śliczne macie fotki dziewczyny może też coś wrzucę potem. Się rozpisałam :/ to narazie spadam odezwę się wieczorkiem :)

martini657 poszukaj czegoś w Piastowie:P hehe tam moze znajdziecie cos duzooo taniej:P jesli Pasuje wam tak na uboczu.

JulkaZ ojejku współczuje, a policjant to jakies chamidło, ja bym sie go spytała czy Pan przypadkiem na mózgu nie spuchł eheh ale by mnie korciło hehe:P

no właśnie nie bardzo, bo mój na Mokotowie pracuje :( jego kolega dojeżdża z Pruszkowa i narzeka, zawsze się spóźnia szukaliśmy takiego nawet do remontu, bo mąż wszystko umie zrobić w domu,a le pusto strasznie :(

drożyzna teraz jest a o mokotowie to zapomnij tam są jakies chore stawki za wynajem ostatnio koleznka chciala tam wynajac to za 2 pokoje babka chciala 2600 zł mieisecznie

wiem, wiem, dlatego jestem załamana, bo jak my się pomieścimy we trójke z psem w kawalerce? ale do teściów za nic nie wrócę !

z tesciami to nie ma co, wychodze z zalozenia ze nawet jesli sa to złoci ludzie to jest sie obserwowanym:P a co dojazdów z pruszkowa i piastowa uwazam ze sa bardzo bardzo dobre. pociagiem 15 min i jestes w centrum. i pociagi bardzo czesto jezdza. gorzej moze z pruszkowem bo mniej lini ale jesli chodzi o piastów.

zgadzam sie z piastowa szybko się dojedzie do centrum i SKM często jeżdża :)

Madzia_mi ja nie widzę przeszkód, nieważne gdzie, ale mój się uparł, wybredny jest, każde ogłoszenie które mu podsuwam komentuje : za drogo, za daleko itd., nie pomagają tłumaczenia

no ja tez z Warszawy, z mokotowa ale ja mieszkam z teściami póki co, na wynajem w Wawie szkoda kasy,wiec skoro u teściów mamy jeden pokoik to narazie się męczymy a kase wwalamy w dom, bo na wiosnę musimy się wynieść z dwójką dzieci w pokoju 10mkw to nie da rady na dłuższą metę. a mnie właśnie mąż wkurzył. no dupek jeden. wrócił z pracy ja tu kochana żona grzeje mu zupkę pomidorową, jego ulubioną a ten nawet nie wszedł do kuchni (nie mówię jużo tym żeby jej spróbował) a mówi mi żebym dorzuciła kostkę rosołową!!!!!!!!! no cham jeden nawet nie spróbował a już mi tu sugeruje że nie dobra. poszłam do niego i mu mówię że jest głupi i że co on sobie myśli że skoro uważ a że nie dobra to więcej ode mnie nic jeść nie dostanie. obraził się i kazał się przeprosić. powiedział że nie będzie jadł zabrał Zosię i poszedł na spacer. no słuchajcie normalnie tak się wkurzyłam i tak mi jest przykro że nie wiem. ja się tu staram, podgrzewam żeby miał gorącą tą zupę tak jak lubi a ten się na mnie wkońcu wypiął zabrał małą i zostałam sama. macie ochotę na pomidorówkę (jest bardzo dobra i bez tej głupiej kostki, wczoraj gotowałam rosołek na kurczaku) to zapraszam, mam cały garnek.

madziatek nie denerwuj się bo bąbelek czuje zaraz i jemu i Tobie przejdzie, a jak miło jest się godzić! :):)

ej Warszawianki tu same się zrobiły :) a z Krakowa nikt nie pisze? :( madziatek - weź, jakbym czytała o sobie i swoim mężu, temu to nigdy moje dania nie smakują, nigdy nie próbuje, zawsze nawali sobie magi i pieprzu choćbym nie wiem jak pikantną zupę zrobiła, zawsze jest podsumowanie, że zjeść się da, ale jego mama robi...bla bla bla a po pracy to nawet nie pytam czy głodny bo nieraz zrobiłam mu wypaśny niespodziankowy obiadek, a on, że jadł jakiś fast food przed wyjściem z pracy a ja bidna nie lubię jeść sama i czasem czekam specjalnie na niego żebyśmy razem zjedli, teraz kicham na to, zjadam sama a o obiad niech się sam martwi jak sobie w pracy nie zdąży zjeść

dziewczyny, jakbym mnie i mojego widziała :):):)

to że bombelek czuje to ja dobrze wiem poza tym mam w domu "bąbelka" który nie tylko czuje ale i widzi i rozumie ze "coś wisi w powietrzu" ale czasem poprostu nie da się nie zdenerwować. ide i ja na spacer, mam nadzieje że nie spotkamy się po drodze.

Madziatek dzisiaj chyba dzien na klotnie :-( ja przez godz plakalam przez meza. A poszlo o tescia,wtraca sie w nasze rozmowy,mowi mi co mam robic,bezszczelny.a jak powiedzialam mezowi co o tym mysle,to jeszcze nawrzeszczal na mnie,ze jestem wredna,niewdzieczna,a jego tatus wspanialy :-( jak zwykle... I jest mi tak cholernie smutno,ze zawsze ja jestem najgorsza.mam dosc :-( nie odzywam sie do niego :-(