STYCZNIÓWKI 2012

to ty tez zyjesz forum skoro musialas tu wcisnac swoje 3 grosze

koko koko euro spoko koko koko :D:D:D:D

Atmosfera.

Tak zyje forum. Nic innego nie robie tylko zagladam tu srednio co 3 minuty i sprawdzam czy sa nowe wpisy. Do tego bije sie z myslami od dawna dlaczego nie dolaczylam do elitarnego grona na fejsie, wtedy bylabym kims. Nie chodzilabym do pracy, nie zajmowala sie dzieckiem tylko siedziala przed kompem i klikala z moimi psiapsiolkami. Kocham Was!

dawna styczniówka, jak jestes dawna to po co tu piszesz i wylewasz swoje żale? Albo pisz pod swoim nickiem tu normalnie albo idz do elity fejsa, a nie takie pisanie o niczym, po co to komu? Reszta pomaranczy, szkoda gadac, zreszta jakas taka pomaranczowa twarz byla tu od samego poczatku, psuła atmosfere i przez NIĄ laski sie przeniosły na fb, tak, tak... A szkoda...

laski przeniosły się na fejsika bo nie chciały się z plebsem zadawać

No już, sio! uciekać ! A nie tu przylazły i się mandarynkują ;-) Nie wnosząc nic do tematu. Zając się swoimi sprawami i nie mieszać innym! 0 i owszem,jestem w tej "trójcy?" która zdecydowała,by tu zostać i nie mam o to do nikogo pretensji. Do siebie też nie. :-) i nie czuję się z tego powodu wieśniarą, jak jedna mandaryna sugeruje. wręcz przeciwnie. :-) 0 I jak same napisałyście nie tylko na forum pojawiają się czasem niemiłe wpisy, Was, mimo zamkniętej grupy też to spotkało. Zatem czy jest sens sie kłócić kto ma lepiej a kto gorzej? kto bardziej się zgrał a kto mniej? kto jest fajniejszy a kto nie? nie ma. i tak zjazdu forumowego tu nie bedzie i tak.Niestety! I jestem przekonana,ze Wam brakuje naszych wpisów (inaczej byście tu nie zaglądały), bo nam wieści od Was czasem brakuje. Ale żeby aż z tego powodu płakac czy się kłócić to aż tak to nie :-) 0 Spokojnej nocy.Pomyślcie czasem,ze jednak sporo fajnych wspólnych momentów tu przeżyłysmy, o super fajnych porodach już nie wspomnę ;-) i ugryżcie się w palec następnym razem. A jutro życzę całuska słodkiego od małych Walentynciaków i tych dużych też! :-) Dobranoc!

hej :) spoko, spoko, no cóż nie to nie, niektóre z dziewczyn tutaj nie piszą a szczególnie je polubiłam i ciekawa byłam co u Fifiego od Fasolki i jak wygląda, Co tam u Smeffetki, Camy, JulkiZ, Monii i małego Tymka, Elzuni, Kajek, Betinki, Iry i kilka innych :) a parę razy skrobnęłam, zdjęcia posłałam mailem wiec pomarańcza ode mnie zdjęć nie dostaje :P hehe no nic posmiałam się ;) łaski bez, to nie ja się prosiłam by mnie wzieto na face tylko mnie proszono bym założyła konto i zrobiłam to od razu mówiąc jak jest, z mojej strony od początku wszystko było jasne, byłam tam tylko z powodu kilku dziewczyn z którymi dzieliłam różne dylematy w czasie ciąży i za którymi tęskniłam, tłumaczyć ani prosić się nie będę a tka to u nas dalej kredyt nie podpisany i czekamy Kuba spi a ja przy nim zasnęłam a teraz jeszcze kuchnie ogarniałam

a ja się uczę i weszłam na forum żeby poprawić sobie nastrój bo przysypiałam a tu nalot pomarańczówek. ahh.... dobrze że jest nasza tojah i jeszcze kilka innych dziewczyn to to forum jakoś jeszcze funkcjonuje. Ale nie ukrywam, że brakuje mi wieści co tam u dziewczyn które teraz piszą na fb. Ja jak mogłam to pisałam na forum, teraz zarobiona jestem i inne tam sprawy to nie piszę, ale raz na parę dni zaglądam i fajnie jak ktoś napisze. Ja po marcu będę miała więcej czasu to pewnie tż więcej skrobnę i będę miala czas żeby odnieśc się do innych postów. Kushion - trzymam mooocno kciuki !

właściwie to mnie nawet pomarańczówki rozbawiły :-)

ahh.. zapomniałam dodać że konrado zacząl jeść.. może nabierze wkrótce masy, bo już mu drugi podbródek rośnie, czyli wszystko na dobrej drodze. Może to po antybiotykach dzieciaki tak pochudli. Jest w każdym razie dobrze. Bliźniaki zaczęły tyć ;)

cześć strasznie to wszystko dziecinne co miało miejsce powyżej, jakby to forum nie tworzyły matki tylko ich dzieci, no cóż, pociechy nam rosną, widać zaczynają same pisać w imieniu swoich mam :) dziewczyny ja tutaj piszę raz na ruski rok z powodu wiadomego, szkoda mi czytać docinań więc cyklicznie obrażam się, robię focha i sobie idę, ale patrząc na średnią częstotliwość edytowanych postów to i tak nie jest ze mną tak źle ;-) u nas dobrze, ale nic nowego, Laurka ładnie się rozwija, przeszła kilka dni temu swoją pierwszą w życiu chorobę - 3dniówkę dziś z rana mam chwilkę ale zaraz sprzątanie mnie czeka, chwila zabawy i do pracy na popołudnie, wróce do domu i prawie od razu do spania bo jutro mam na rano, i tak czas mi leci

Cześć dziewczyny :)weszłam z ciekawości na kafe i co widze zamieszanie .. ehh tak niestety jest będąc na forach itp :)Trzeba się z tym liczyc niestety :) Dziewczynki może napisze co u nas :) więc tak Wikusia chodzi powiedziałabym nawet czasami ,że pędzi jest bardzo cwana he he zresztą jak to dzieci w tym wieku :) panienka się cały czas zmienia :) ale widac ,że to córcia Tatusia :) pozatym hymmm bywaja dni ,że nie ma apetytu i są dni ,że zjadła by wszystko co ma w zasięgu rączki ,ale nie tylko chyba ja tak mam :) Co jeszcze oduczamy sie od cycocha :)Jagódka miło ,ze o mnie wspomniałaś bo chyba o mnie :) heheh to może tyle A i tak duzo razem przeszłyśmy i nie chciałabym aby to się popsuło więc dziewczyny trzymajcie się i nie denerwujcie sie tym ,że cześć dziewczyn poszła na Fb Pamietamy o was :)

cama najpierw na pomarańczowo powyzywala a teraz na swoim nicku słodko popierdziala, macie przykład kolegowny z fejsbuczka

Gruba Cama nikogo nie wyzywałam nie jestem z tych które lubią za plecami kogos obgadywać więc soryy nie pisz mi takich rzeczy

Wiecie co dajcie sobie luz! Byłam na fb i przestałam zaglądać bo jakoś mnie trochę nie było i już nie do końca potrafiłam się odnaleźć- nie chodzi o dziewczyny bo te są ok tylko o liczbę postów itp ale zawsze można wrócić i tu i tu i to się liczy :) a Wy bezsensownymi postami psujecie atmosferę i tak mam odwagę napisać to pod sowim nickiem a co kółka wzajemnej adoracji to jak dla mnie po to tu jesteśmy żeby się wspierać a nie skakać sobie do gardeł chociaż jak coś mi nie pasuje to to po prostu pisze i jakoś nikt mnie znikąd nie wyrzucił...

Ja się tylko melduję że żyję. Nie mam na nic sił, ale wreszcie czuje się w pełni szczęśliwa. Zamieniła jeansy i adidasy na ukochane szpilki i spódniczki :-).

wydanie milion pięćdziesiąte ósme - bo hasła nie pamiętam :P Mufi - fajnie że się ułozylo u Ciebie, super robic coś co sprawia frajdę, czuć się ok i jeszcze kase za to dostawać :)

Mufi gratulacje!!! zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Tojahu opieprzyła równo, słuchać się jej! zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Youstta cieszę się, że bliźniaki ładnie jedzą, szczególnie Konrad, żeby przybierał ładnie:) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Jagódka to nic osobistego, nic nie pisałaś to raz na jakiś czas wywołujemy i czyścimy liste :) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz wpadłam generalnie głównie po to, żeby oddać miejscówę pierwszej znó w ciąży styczniówki. Jest wolne, kto chetny niech bierze:)

nie ma mowy! kushion! spadaj. poczekamy do marca na to usg! mają być bliźniaki! wróć z inna nowiną! pani prezes samozwancza zarządziła. a w ogóle gdyby to prawda to co teraz? jak tak możesz rzucić hasłem i nic dalej. my tu kciuki trzymamy! musisz znów zrobić dzieciom nowe zimowisko i potem je zabrać.:-)kompletnie się nie znam więc być może bredze teraz 0 mufi, tylko jedno mi się nasuwa:-) jesteś nienormalna hihi.jak można bardziej szpilki od jeansów lubic.ja nie mam żadnych szpilek.ale może to ja jestem nienormalna hihi cieszy mnie bardzo,że wyszło na Twoje i takas szczęśliwa:-) 0 youstta,super,że dzieciaki wreszcie zauważyły kuchnię w domu:-) tak trzymać! i Ty znów w książkach. doktorat robisz czy jak?:-) powodzenia:-) 0 a my balujemy nad morzem. pogoda fajna,dużo śniegu,ale ciepło.rano przed śniadaniem już spacer nad morze i na molo zaliczony,a teraz uśpilam Kinge i odpoczywam w błogiej ciszy,bo tatuś zabrał starszą znów nad morze.a my mamy 50m do morza.:-) pozdrawiam

Hej Mamuski :) Aż muszę napisać wczoraj weszłam na chwilę podejrzeć co u was i widzę znów niezłe zamieszanie z pomarańczowymi... w nocy śniło mi się że też jakieś tam swoje zdanie napisałam na temat kafe i fb i mnie zjechały jak psa pomarańczowe.... youstta----------- super że Konrado zaczął ładnie jeść :) u nas też był czas niejadka to z jedzeniem jak do Olka podchodziłam to aż mi się gotowało :/ tojah-------------morze ... ale macie fajnie, już nie pamiętam kiedy tam byłam ostatnio :( mufi--------------- Gratulacje !!! Kobiecie potrzeba takiej odmiany, jeszcze tym bardziej że czujesz się jak ryba w wodzie :) Ja pracy nadal szukam i prawdo podobnie moooooże jakoś na początku marca pójdę ale nie zapeszam bo już kilka razy pisałam że mam prace i nie wypalało :/ no nic zobaczymy tym razem.

Tojaszku drogi USG nie będzie bo nie ma po co. Ciąża przestała się rozwijac i tyle. Ja już nie mam sił i nerwów na kolejne podejście. Za dużo nas to stresu kosztuje, wybory są za trudne. Wystarczy. Mamy zdrowe, kochane dziecko trzeba być wdzięcznym to bardzo dużo. A z Was niezłe powsinogi, ciagle w rozjazdach fajnie tak :) Urlopujcie się! No i fakt miałam Ci napisać skąd jesteśmy no to napiszę w mailu:)

kushion przykro mi, masz Dominika i pewnie jak i my nasze maluchy kochasz najbardziej na świecie hihi dumna jestem bo wywołałam kilka dziewczyn co napisały co u nich :) wszystkie cierpimy na notoryczny brak czasu, ja byłam dwa dni u rodziców dwa u teściów i jestem w domu i zaraz zamówie skarpetki 23-26 bo mi młody z 19-22 wyrasta :) poza tym cudowny jest hehe jak każda mama uwielbiam swe dziecko i lubie sie nim chwalic i wczoraj mu mowie gdzie ejst piesek a on hau hau i patrzy na pierska na obrazka aja mu pokaz mamie paluszkiem pieska a on pokazał :) dzis mu mowie przynies mamie rajtuzki bo mama ubierze i pojdziemy papa a on przyniósl :) tak duzo rozumie że szok, ładnie mi robi na nocniczek jak sadzam i mu sie chce, zaczął też ładnie pić rurką i z niekapka, ale dalej cycujemy - wiem wiem dalej nocki, jak bede miała urlop spróbuje w nocy cos z tym budzeniem zrobic, bo teraz to w nocy na spiocha przystawiam i pocyca i odlatujemy, dzis do sniadanka zrobiłam mu kakao na mm i mu smakowało, ładnie rurka wypil :) poza tym dziecko sprawiło ze stałam sie bardziej asertywna walcze o swoje i nie dam sobie w kasze dmuchać :) powinnam jeszcze bardziej :) no nic :) zobaczymy jak bedzie dalej, powiem wam ze nie moge sie doczekac swego drugiego dziecka i tego jak to bedzie, mam nadzieje ze doswiadczenia sprawia ze poczatki beda łatwiejsze :)

Mufi a ja rozumie ze dobrze czujesz sie w szpilkach :) ja jestem wygodna na codzień i jednak jeansy, ale sie tez dobrze czuje w szpilkach i spodnicy :)

A Was znów wywiało?:D pisać pisać co u Was ;)

ja nie mam czasu.teraz jadę właśnie busem do pracy. chciałam tylko napisać,żeby się tak jagódka nie podlizywala mufi,bo wszystkie wiemy,że mufi to karierowiczka hihi. a poza tym jakoś leci.byłam dziś na fitnesie.pierwszy raz od 5 lat. ducha omal nie wyzionęlam,ale żyje. no i nad morzem było boskoooo:-) kolacja ze świecami i winem i wino w pokoju,ogólnie piliśmy delikatnie,bo z dziećmi byliśmy.żebyście zaraz nie myślały że jakieś libacje na oczach dzieci urządzalismy:-) dobra.koniec jazdy

Witajcie Dziewczyny, podczytuję was praktycznie od samego początku, sama jestem styczniową mamą i nawet wtrąciłam tutaj kiedyś kilka zdań. Niestety ciąża nie przebiegała u mnie beztrosko dlatego jakoś nie miałam śmiałości się odzywać. Po porodzie forum było dla mnie wielkim wsparciem bo często przeżywałam te same problemy,smutki i radości co wy i często też znajdowałam tutaj odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Mimo że się nie udzielałam, żałuję, że grupa tak się "niefajnie" rozdzieliła, bo wśród dziewczyn które przeszyły na fb było kilka naprawdę sympatycznych. Może jeszcze kiedyś będzie tutaj jak dawniej??( Tojahu, wielka chwała ci za to że trzymasz to forum jeszcze przy życiu :)) No ale tutaj na kafe do tej pory piszą fajne osoby, dlatego z pewną dozą nieśmiałości chciałabym zapytać czy mogę sobie tutaj z wami popisać?

slonce ty moje rzeczywiscie wtracilas tu duzo zdan,az 5 postow masz na swoim koncie buhahahahhaha

Znowu fejsbuczkowe kolegówny przyszły

jasminka,zapraszamy.jasne,że możesz tu pisać z nami,pytać,radzić się.a nawet,na co liczę,wspierać dobrym słowem,gdy tego ktoś potrzebuje:-) i nie patrz na mandaryny,nawet one wiedzą,że dopiero po zalogowaniu posty sa liczone.ale jak nie napisze taka jedna swojej myśli to humor jej się nie poprawi.:-) wróciłam z pracy i załamałam się ilością papierów,myślałam,że już wszystkie wyprodukowałam,ale byłam w błędzie.znów będę siedzieć po nocy. 0 kushion, nigdy nie mów nigdy.przykro mi bardzo. ale widocznie jeszcze nie był ten czas. za 5 lat postaraj się o rodzeństwo.obowiązkowo.a teraz jedzcie całą trójka na fajne wczasy:-) bo jedziemy całą brygada:-)