Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość slub i weselelle

Biorę ślub za miesiąc bo ...tak robią wszyscy i tak trzeba

Polecane posty

Gość slub i weselelle

We wspolczesnym świecie istnieje tyrania bycia w związku. Osoby samotne lub te które nie chcą się wiązać na stałe są atakowane ; przez rodzinę , znajomych ktorzy uwazają ich za dziwkaów , komedie romantyczne i sztuczne święta - wytwory marketingu tj. Walentynki i cała masa głupkowatych zwyczajów. Kobieta która nie chce się wiązać jest uważana za : -lesbijkę -znerwicowaną nudziarę z syndromem starej panny -księżniczkę ,która jest niedorozwinięta i czeka na księcia ,ma setki wymagań -brzydule,paszteta którego nikt nie chce -byłą prostytutkę lub nadal pracującą Od kobiety ponadto wymaga się by była dobrą żoną , kochanką , przyjaciółką ,synową ,pracownicą oraz ...matką. Nie chcesz dzieci ? Pewnie jest z Toba coś nie tak ,powinnaś się leczyc . Dlatego poznałam faceta , to wcale trudne nie jest, dziwie się dziewczynom które chodzą na setki randek i nikt im się nie podoba. Jeśli nie masz zbyt wygorowanych wymagan znajdziesz kogoś b.szybko. Oświadczył mi sie ,bierzemy slub. Kocham go ? Tak, ale życia bym za niego nie oddala, ręki tez nie. Za 2-3 lata pewnie będzie chciał miec dziecko no i będzie miał . Ja w głebi duszy nadal będę marzycielką ,ktora chce byc wolna, szczęsliwa, radosnia niczym dziecko. Poki co jesto to nierealne. Dlatego będe zyła jak inni, jak Wy. Nie mam już siły walczyc z ludzmi i przekonywac ich do swoich racji . Kto wie, moze nudne przeciętne zycie nie bedzie takie złe ? A jesli nawet...to na starość naćpam się ,upije i kopnę w kalendarz na ławce w parku ;) To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnaczapka
mialam taka sama sytuacje...tylko ze do slubu jednak nie doszlo... i jestem sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbxxxx
Szczerze to ja tez o tym myslalam ,zeby wziąc pierwszego lepszego którego polubie i zyc jak inni :D Ta spoleczna presja o ktorej mowisz jest okropna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam bratnią duszę
;) mam takie samo zdanie jak Ty autorko i faceta z którym jestem bo inni też mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
"Za 2-3 lata pewnie będzie chciał miec dziecko no i będzie miał ." Kobieto nie wiesz co mówisz, chyba że sam będzie je wychowywał w życiu nie decydowałabym się na dziecko jeżeli sama bym go nie chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak widac.
nastepna nawiedzona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhhh
heh, ja się właśnie zblizam pomału do tej ostatniej części ludzkiego zywota wymienionej przez ciebie :D chociaz kościelnego nie bierz, zostaw sobie furtkę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolnazajeta
za 2 miesiące wychodzę za mąż- ale nie tak bo trzeba ani za faceta z łapanki. Żyjemy normalnie i z nim czuje się wolna. Bo mogę być sobą mieć i robić swoje marzenia. i on tak samo. Może nie warto się poddawać? I wychodzić za pierwszego lepszego? Szczerze- to wolałabym być sama a nie z kimś takim żyć. Wyjechałabym za granicę i zajmowała się milionem spraw. Nie pakuj się w coś czego tak naprawdę nie czujesz. I co że wszyscy tak robią? Ma to dla Ciebie jakieś znaczenie? WIesz mi wszyscy mówią że po co ślub itd więc chyba żyjemy w innych światach ale obie mamy presje społeczną na sobie. Tylko ja mam to gdzieś a Ty się poddałaś. Sama się zniewoliłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slub i weselelle
Dlaczego nawiedzona ? Popieram to co pokazują media, telewizja ; tj. kolorowy świat , bezproblemowy . Ale co z tego ,jeśli niewielu ludzi chcę tak żyć ? Żeby nie narazać się na problemy ,wyszydzanie itepe zdecydowałam się na taki krok :) Może ze ileś tam lat ludzie się zmienią i będę mogła pokazać moje prawdziwe JA? Poki co trzeba zyc jak wszyscy. Jesteś inna ? Koniec z Tobą ,taka jest rzeczywistość. Ludzie nie lubią ,nie rozumieją czego co wykracza poza ich ramy myślowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolnazajeta
lol to jest bardzo proste- to ich pie-rdol jak Cie nie akceptuja a do tego kazdy ma praw do pogladow na to jak zyc. mozna innych wysluchac i dalej zyc po swojemu. thats all...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slub i weselelle
aha i achhhhh - tylko mi nie mów ,że planujesz się pochlastać :D ? Kościelnego nie biorę ,na samą myśl o księdzu ,białej sukni i kościele robi mi się niedobrze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
przeciez mozesz sie szybko rozwiesc (sic!) i odzyskasz swoja wolnosc ...ale czy bedziesz mega szczesliwa? oby sie tak stalo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kohcsnfskfkfs
Idiotyczny powód zamążpójścia, jak masochistycznym i bez kręgosłupa trzeba być, żeby brać ślub ze względu na docinki otoczenia? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to troche rozumiem,,
Ja ją rozumiem :O Tez mysle zeby kogos sobie znalezc i zyc jak inni , skonczyk walke z wiatrakami, bo to nie ma sensu,albo wyjechac do NYC i zyc jak Carrie Bradshaw :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skadi
tak, w Polsce presja spoleczenstwa (tez kosciola) jest nie wyobrazalnie duza. Tylko najsilniejsi potrafia sie oprzec. Dobrze, ze zyje poza Polska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhhh
Miałam raczej na myśli to: .to na starość naćpam się ,upije i kopnę w kalendarz na ławce w parku To tyle. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjonalistka!!!!!!
Autorko mam tak samo!!!!! Myślę, że wypowiedziałaś to co myśli dzisiaj setki kobiet, ale się do tego nie przynaje. ja tez wyjdę za mąż i urodze dzieci bo tak trzeba, ale czy tego chcę? Oczywiście, że wolę być wolna i szczęśliwa, a nie mieć na karku dzieci i męża, który potem zacznie mnie zdradzać i oszukiwać. Głównym jego wyrażeniem będzie "zaraz" i będzie ciągle przesiadywał przed kompem i miał mnie w upie. po co mi to??? Też wolaąłbym być wolna kobietą i żyć po swojemu!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjj7777
j.w Lepiej zyc jak wszyscy w przeciwnym razie czeka cie cięzki los...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naczytalas sie pewnie
przynajmniej bedziesz miala regularny seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czasem urojenie
Dziwię Ci się. Dziwię się że porzuciłas marzenia tylko dlatego że jesteś inna. Co z tego? Każdy człowiek (no prawie każdy..) wyglada inaczej. To więc dla mnie normalne że każdy ma inne poglądy, pasje, priorytety. Nie wiem jak można zatracic siebie, jak można żyć wbrew sobie tylko dlatego żeby się nie wyróżniać, żeby Cie nie obiadywali? Kobieto, opamiętaj się, nie warto robić nic pod publiczkę albo bo inni tego od Ciebie oczekują. Jeśli nie zmienisz zdania skończysz pewnie jako zrzędząca matka bez pasji, bez osobowości, bez życia. Bedziesz rośliną. Z Twoich postów widać wielki żal że musisz pożegnać się z dotychczasowym zyciem... Stracisz to co najwazniejsze - swoja osobowość. Takim osobom jak Ty albo ja nie jest łatwo. Ale wole to życie, życie po czesci buntowniczki niż życie roślinki, która wstaje, idzie do pracy, wraca, zajmuje się dzieckiem i co wieczór zasypia żałując że się poddała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssaaa
Czasem urojenie --- wiekszosc ludzi zyje jak rośliny ,jak zombie :O w tym ja ,ale to inna historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czasem urojenie
Wiedziałam że to jest popularne zjawisko ale nie sądziłam że aż tak... Dla mnie to jest chore. Polska mentalność jest chora. Czemu nie zmienicie czegoś w swoim życiu? Czemu nie zacznięcie robić tego co na prawdę pragniecie, co daje wam szczescie? Czy opinia innych jest dla was ważniejsza od waszego szczęścia? Zazdrosne ku.. Beda was obgadywac co byście nie zrobili... Ludzie juz tacy po prostu są. Zawsze znajdą powód do narzekania / obrobienia dupy. Tez kiedyś tak zylam ale na szczescie jestem młoda i w porę się opamiętałam... Tak samo kobiety żyjące nadal z mężczyznami ktorzy ich nie szanują, a moze nawet i biją? Robia to tylko dlatego że sądziedzi się dowiedzą... No jak widać jestem zbyt głupia żeby to wszystko ogarnąć... Jeśli ktoś ma dzieci to ciężko cos zmienić, ale osoby młode, takie jak np autorka przecież wszystko przed nimi! Co wam ludzie przyjdzie po tym że zrobicie to czego oczekują od was inni? Ci inni i tak beda przeciwko wam kierowani zazdrością i wredotą... Autorko, widać że jest w Tobie potencjał, dusza która nie pragnie kasy, na inne poglądy, jesteś indywidualisuka... Dlaczego chcesz to zniszczyć i skazać się na wieczne cierpienie, niespełnienie? Potem mężowie dziwią się że mają oziębłe żony. Ja was nie rozumiem po co kombinować? Po co grać? Przez życie można isc łatwiejsza drogą niż z maską na twarzy... Wystarczy spełniać swoje marzenia i robić to co się chce a olać wredne sfrustrowane, zmęczone zyciem zazdrosnice. I największą głupota - po co oklamywac kogos że się kocha? Po co wychodzić za mąż bez miłości? To bardzo wygodne ale na dłuższą metę to przecież meczarnia, powoduje rozczarowanie, oziębłość i zapewne szukanie kochanka... Czy ktoś mi moze to wyjaśnić? Czy moze ja juz zwariowałam że zupełnie nie rozumiem tego świata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam w dupie presję społeczną mam 28 lat, w związku od 3, ślubu ani dzieci nie planujemy. tzn. ja nie chcę mieć dzieci a on nie ma na to parcia, mówi, że kiedyś chciałby ale jeszcze nie teraz. ślubu nie planujemy bo po 1. on jest niewierzący a ja do kościoła od dawna nie chodzę i przyrzekanie przed księdzem i cała ta szopka to dla mnie hipokryzja. po 2. dziwnie mi się robi, że jakiś urzędas w USC miałby mi mówić, że świetle prawa naszego kraju (bleee) jesteśmy małżeństwem. fuj! rodzice oczywiście chcieliby mieć wnuki ale nie pozwalam im wejść sobie na głowę. powiedziałam im, że jest mi dobrze tak, jak jest. nie urodzę dziecka bo tak trzeba, bo inni chcą, nie urodzę go nawet dlatego, że chciałby je mieć mój chłopak. jeśli nie poczuję, że to już, że sama tego pragnę itd. to nie zamierzam zrobić nic w tym kierunku. zdaję sobie sprawę z tego, że mój luby może kiedyś bardzo zapragnąć dziecka, wtedy dopiero zacznę się martwić :) teraz nie zamierzam, jestem szczęśliwa a na myśl o możliwości bycia w ciąży robi mi się zimno i niedobrze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv2222
To co autorka topiku napisała jest przerażające . Przemysl to jeszcze raz ,bo za 2-3 lata zobaczysz w lustrze zakłamaną ,zmęczoną kobietę ktora udaje ,że jest szczęsliwa a tak naprawdę żal jej dupe ściska ,ze nie robi tego na co ma ochote Czasem urojenie -masz 100% rację , kobiety z dziećmi też moga zmienić życie, znam co najmniej kilka które tkwią w dziwnych małżeństwach ,boją się odejść, robić to co kiedyś chciały bo co ludzie powiedzą ? Rodzice? ehh i męczą się z mężami debilami, nierobami ,pijakami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -50 tka
a za ok 10/15 lat znajdziesz kochanka i tez będzie to norma kochana jak wiekszosć z nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwię się temu co piszesz. Bo z jednej strony racja. presja na bycie w związku jest, ale z drugiej strony jest już coraz więcej osób, które tej presji nie uległy. Singielstwo kwitnie wręcz. Coś mi się wydaje że to nie o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie się wydaje że
jesteś zwykłą pipą i nieudacznicą i dorabiasz sobie do tego ideologię ty nie ROBISZ jak inni - ty JESTEŚ jak inni - przeciętna, szara, zwyczajna - jak kiełbasa naprawdę niepotrzebne to prężenie muskuł i napinanie się na społeczeństwo - jak byś chciała być sama to byś była. WIdocznie ci wygodniej wyjść za mąż za tego fagasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsdgsdgdsfg
"Może ze ileś tam lat ludzie się zmienią i będę mogła pokazać moje prawdziwe JA?" problem w tym że żadnego ja tam nie ma, nie było i nigdy nie będzie. ale wmawiaj sobie dalej jakeś to stłamszona przez społeczeństwo perełka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ennne nenenene
buhaha no wlasnie , jakbys miala na serio osobowość, silny charakter ,to ''JA'' o ktorym piszesz to bys walczyła a nie poddawala sie jak szczur :D Powiedzmy sobie szczerze , wychodzisz za mąż z wygody ,mozliwe ze sie zauroczyłas, milość sobie wymyslisz - wiele kobiet tak robi , wychodzi za maz z lęku przed samotnoscią ,chociaz mówią co innego . Sa nudziarami , mają rownie nudne kolezanki i szare zycie ,wiec jakie maja inne wyjscie ? Zadne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×