Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kjhfi3r

czy macie czasami dość własnych dzieci i żałujecie że je urodziłyście?

Polecane posty

Gość kjhfi3r

Mam dwójkę dzieci i muszę przyznać że to trudne dzieci. Już niejeden kozak czy "ciocia dobra rada" uciekały w popłochu.Jedno dziecko jak i drugie prawie wcale nie spało, bywało i tak, że spałam po 3 - 4 godziny na tydzień. Byłam wykończona...ale nie złościłam sie. Myślałam sobie, że dzieci są małe i w ten sposób komunikują się ze światem. Dziś dzieci mają po 4 i 6 lat...a ja wysiadam. Nie pamiętam dnia aby były grzeczne, aby bezproblemowo coś zjadły czy po prostu poszły spać. Jedno nakręca drugie i tak w kółko. Mają kary, mają ograniczenia ale w ogóle to na nich nie oddziałuje. Nawet u lekarza byliśmy bo już myślałam że to może adhd ale są całkowicie zdrowe, tylko diabły. Coraz częściej łapie się na myśleniu że to było mi niepotrzebne, że żałuję że urodziłam dzieci bo zamiast się cieszyć to z nimi tylko problemy i nic więcej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co bys zrobila
gdybys nie mogła miec dzieci?????albo twój mąz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assssssssaaaa
ja nie chce zalowac dlatego nie decyduje sie na dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhfi3r
No własnie.... moja siostra nie może mieć dzieci i jej normalnie zazdroszczę, zwiedzili już pół Europy i przede wszystkim są szczęśliwi... tak wiec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhfi3r
Dlaczego? Dlatego że jestem zmęczona? Że nie ma dnia aby ktoś mi na dzieci się nie poskarżył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałaś dwa lata na przemyśleni
w końcu nie od razu zafundowałaś sobie dwoje dzieci... nie zauważyłaś w ciągu tego pierwszego roku że dzieciak jest nieznośny ? a mimo tego zafundowaliście sobie kolejne dziecko ? no nie wiem na co liczyłaś a swoją drogą niezłe przemyślenia po tych 6 latach zmagań z dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assssssssaaaa
wiadomo matki polki ty siedza ,jak ktorejs rola matki sie nie podoba tu powinna sie leczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhfi3r
Nie jestem jaznowidzem, skad mogłam wiedzieć, że moje dzieci będą po prosto okropnie wredne i nieznośne? Nie spotkałam w życiu tak niesfornych dzieci jak moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhfi3r
Do napisania tutaj skłonił mnie inny temat w którym dziewczyna otrzymała wsparcie bo także miała niesforne dziecko. Myślałam, że ja będę mogła liczyć na dobre słowo ale jak widzę co temat to inna opinia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnie, bo dzieci sa cacy jak są grzeczne i ułożone, a jak się nagle okazuje,że są diabełki, to co reklamacja do Boga??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoje dzieci sa po prostu zle wychowane a nie "okropne, wredne i nieznosne" jak to piszesz. Nie radzisz sobie jako matka i tyle a to nie jest wina dzieci tylko Twoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak chciałaś otrzymać wsparcie, to mogłaś założyć topik " mamy niesfornych dzieci łączmy się" itp, a nie taki. Żałujesz,że masz dzieci? ktoś ci obiecał kiedyś,że macierzyństwo to będzie sielanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhfi3r
Dziwki. Żegna, m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jestes pewna,ze jestes konsekwentna w ich wychowaniu? bo mam wrazenie,ze mi na za wiele pozwalasz.chcesz byc dobra mama,a nie kims kto je wychowa. jak nie chce jesc,to niech nie je-z glodu nie umrze,a moze cos zrozumie. co ci lekarz powiedzial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałaś dwa lata na przemyśleni
jasnowidzem nie jesteś ale chyba przez pierwszy rok z dzieckiem zorientowałaś sie że to nie sielanka ja w wieku 22 lat pracowałam przez rok jako opiekunka i od tego czasu mineło 15 lat i nadal mam niechęć do posiadania dzieci.... jak komuś brak wyobraźni na czym polega macierzyństwo to potem ma tak jak ty ja nigdy nei miałam złudzeń co do tego że dzieci są upierdliwe i po ich urodzeniu życie kobiety już na zawsze nieodwracalnie się zmienia bajki o partnerstwie w związku należy odłożyć na półkę bo to kobieta rodzi dziecko i ona jest już potem obarczona wszystkimi obowiązkami, ona musi sie zmagać z wszystkimi niedogodnościami począwszy od zrzucania nadprogramowych kilogramów z ciąży, kombinowaniem jak nadal rozwijać karierę, dbać o dom, dbać o prawidłowy rozwój dziecka i o to by w twz międzyczasie związek sie nie rozpadł...zazwyczaj facet poza tym że czuje się przed kumplami dumnym ojcem i ma powód by narodzenie potomka hucznie oblewać niewiele robi facet zaczyna od oblewania i na olewaniu kończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wstyd mi się przyznać ale
Ale ja czasem też tak mam. Najgorzej jak chce gdzieś wyjść a nie mogę bo nie mam z kim ich zostawić. Są grzeczne nie mogę powiedzieć że nie ale samo siedzenie w domu po całych dniach albo spacery z wózkiem mnie po prostu nudzą bo chciałabym wyjść gdzieś dalej do ludzi. Najgorsze jest to że nikt mnie nie zrozumie bo wszyscy myślą że siedzenie w domu z dziećmi to są wczasy a ile można budować wierzę z klocków bawić się autami i prowadzić rozmowy typu gaga gigi itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooooooooonaaaaa
Autorko nie przejmuj sie mam to samo włąsnie wczoraj po powrocie ze spaceru ze swoim 6 letnim synem pzreszłam załamanie nerwowe , mój synek jest cudowny ale daje w kość , drugi starszy tez nie lepszy mąż jest egoistą myśli tylko o swoich przyjemnościah a ja jak nie w pracy to z dzieciakami , tez czasem żałuje ze nie dokonałam innego życiowego wyboru ale potem pocieszam sie ze może urodziłam jakiegoś noblistę hahahh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamy6miesięcy
Pracujesz?Jeżeli nie to może dobrym rozwiązaniem by była praca a dziećmi w tym czasie zajął by się ktoś inny.Jeżeli nie ma takiej możliwości to może chociaż raz w tygodniu ktoś zajął by się dziećmi a ty w tym czasie poszłabyś do fryzjera, na zakupy czy po prostu spać.Widocznie potrzebujesz trochę czasu dla siebie, naładować akumulatory.Skoro piszesz,że dzieci nie mają ADHD (tak wogóle to szybka diagnoza, przeważnie nie stawia się takiej przed ukończeniem 6 roku życia i trwa czasami nawet 2 lata)to może chociaż dostałaś chociaż jakieś rady od psychologa w kwestii wychowania dzieci?Co zmienić, jak motywować dziecko do porządanych zachowań.Może więcej nagród a mniej kar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałaś dwa lata na przemyśleni
naiwniaczki a myślałyście że jak będzie ? cud miód i orzeszki ? takie właśnie jest macierzyństwo: nuda i frustracja.... bo ktoś wam wmówił że trzeba rodzić dzieci by być spełnionym, bo na tym polega małżeństwo ble ble ble, rodzina..... jedna Matka Polka przed drugą udaje że to takie fascynujące zajmować się dziećmi, że taka satysfakcja itp i kolejne idiotki się na to nabierają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wstyd mi się przyznać ale
Mi wszyscy obiecywali pomoc. Że jak tylko będę potrzebować to przyjdą popilnuja nawet na parę dni mama obiecywała przyjechać żebym odroczela to co miałam myśleć? a teraz się wypieli bo sama mam sobie poradzić i jak muszę pilnie wyjść np na jazdę czy egzamin to opiekunkę muszę szukać na dwie godz. A tyle było gadania i to po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna co sobie podczytuje
Moja córka tez jest okropna, rozpieszczona, nie słucha mnie wcale ale nigdy nie żałowałam,że ją urodziłam i kocham tego mojego nicponia najmocniej na świeice. Może powinnaś pomyśleć o małym urlopie z mężem lub sama. dzieci zawieść do dziadków i naładować trochę akumulatory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majóweczka123456
Poczytaj forum na stronie dlaczego.org.pl. Na pewno docenisz to, że masz zdrowe dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie zaluje,ze urodzilam mojego szkraba.Mimo,ze powyzywam bo juz sil do niego nie mam.Niczym sie nie zajmie,wymusza,spieszymy się ale on samodzielny - sam zaklad spodnie i rajtuzy.Ma dopiero dwa lata,ale ciesze się,ze jest zdrowy.Jaki jesyt taki jest,moze z wiekiem spowaznieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genowefaa
Moja koleżanka ma troje dzieci - mniej więcej co dwa lata kolejne dziecko. Dwoje starszych jest w porządku - grzeczne, ułożone. Ale ten najmłodszy to diabeł wcielony. Nie ma ADHD - wg lekarzy - ale zachowuje się okropnie. Jak się go skarci to niby rozumie, ze tak nie wolno, ale jak tylko sie odwróci to robi to samo i znowu "szczerze" Załuje swojego postepowania. Jego matka jest juz zmęczona jego pomysłami. A przecież wszystkie dzieci wychowywała jednakowo. I wcale się Tobie nie dziwię, ze masz dość. Wyluzuj trochę. Wyluzuj w sensie, ze pewnie masz w głowie jakiś obraz idealnych dzieci. Zmień go, "dostosuj" do rzeczywistości. Masz w domu zywe srebra i zaakceptuj je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja CIę autorko całkowicie rozumiem i bardzo CI współczuje ja mam małego synka, który jest jak na niemowlaka chyba na maxa grzeczny a mimo tego i tak czasem jestem tak przeraźliwie zmęczona że tylko marzę o tym, żeby go już wysłac na studia, najlepiej do innego kraju :P i nie ma to nic wspólnego z miłością, którą mam dla niego.... nie wyobrażam sobie co bym zrobiła gdyby był nieznośny, ciągle się darł itp...postanowiliśmy też nie mieć więcej dzieci, bo nie wyobrażam sobie znowu koszmaru jakim jest opieka nad bardzo małym dzieckiem (możecie mnie nawet ukamienować pseudo Matki Polki, ale nie będę ściemniać że opieka nad noworodkiem to czysta przyjemność) i nie słuchaj uwag, np durnej Jagody, że źle wychowałaś dzieci...albo panienek , które CI piszą że sama powinnaś się leczyć...w innych tematach to sa te, co pewnie piszą "bodów" i "body na krótki/długi rękaw..." trzymaj się jakoś!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak on ma coś
jasssne, koorwa, zaraz wszystkie noblistow rodzicie :D Pocieszaj się dalej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
Ja pisze "body na krotki rekaw" jakkolwiek nielogicznie to brzmi. Pomimo, ze mam tylko 1 grzeczne dziecko, postanowilam na tym zakonczyc rozmnazanie sie. Przez chwile myslalam o rodzenstwie dla malego, ale teraz mi przeszlo. Co do zalowania, to staram sie niczego w zyciu nie zalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo Ci współczuję autorko. Co prawda ja mam tylko jedno dziecko, ale również daje w kość. Mój syn ma dopiero 16 miesięcy i całymi dniami chodzę i mówię tylko "niewolno, nie dotykaj" itd. Jest bardzo żywym dzieckiem i bardzo dużo broi, ale kocham go takiego jakim jest. Chciałabym, żeby był choć troszkę grzeczniejszy, ale skoro jest jaki jest to zmieniać go nie będę. Jedynie staram się go dobrze wychować. Nie czytaj niektórych wypowiedzi bo mam wrażenie, że piszą je kobiety, które uważają się za "idealne" matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×