Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

desperatkabecia

Czy dla mężczyzn seks jest nieważny...?

Polecane posty

Dlatego mówię żebyś odeszła. Takiego typu już nie naprawisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra ale jest jeszcze coś takiego jak miłość, uczucie przywiązanie wiesz pomimo braku seksu wiele nas łączy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z czasem
to co was laczy bedzie sie coraz bardziej zacierac przez brak seksu, no chyba ze sie z tym pogodzisz, albo znajdziesz sobie kochanka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam tego swiadomość niestety, z jednej strony szkoda takiego związku poprzez można by powiedzieć "tylko seks" a z drugiej strony ten "tylko seks" wywołuje takie problemy, potrafie wybuchnąć z innego całkiem powodu bo sie skotłowały we mnie emocje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochasz go takiego jakim byś chciała żeby był, a nie jest (albo już nie jest)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i tu wraca seks... "Tylko" czy "aż" Odpowiedz sobie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rusłan...tylko widzisz gdyby to wszystko było takie proste jak sie wydaje...ale nie jest, łatwo powiedzieć zostaw go odejść, znajdziesz sobie lepszego...z drugiej strony łatwo powiedzieć walcz, bo możesz wiele zmienić widzisz a może warto sie poświęcić dla miłości...może warto docenić to co sie ma, stracić dobrego człowieka tylko dlatego że nie ma seksu, właśnie czy to "tylko" czy może "aż" pozyjemy zobaczymy, za chwile minie prawie rok od tego jak załozyłam wątek (kwiecień 2011) i nic sie nie zmienia, fakt poznalismy sie lepiej, zżyliśmy się, mamy wspólny dom...ale decyzja o slubie została odsunięta, nie będzie ślubu w grudniu tak jak chciałam tak jak planowaliśmy, nie wiem kiedy bedzie...pozyjemy zobaczymy co bedzie i czy ogóle bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
becia - może i faktycznie dużo Was łączy ale też są pewne "aspekty", które Was dzielą. Będę brutalny i powiem Ci prosto z mostu - Twój związek z tym facetem nie ma przyszłości. Spytasz dlaczego? A ja ci powiem tak - poczytaj sobie np. w necie o tzw. hierarchii potrzeb i piramidzie potrzeb Maslowa. Myślę że jak poczytasz to zrozumiesz co mam na myśli. Nie będę się tu silił na naukowe wywody ale powtórzę raz jeszcze - to jest związek bez przyszłości. Im szybciej to zrozumiesz tym lepiej dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość królik deprecha
Witam Trafiłam na ten wątek bo mam dokładnie taki sam problem jak autorka... Na początku: cudowny facet , miłość, seks codziennie, zrozumienie w każdej dziedzinie, zamieszkaliśmy razem - na początku też było ok. A pewnego dnia (po jakichś 4 miesiącach) jak nożem odciął. Prawie nie ma bliskości ( jak jest sex, to taki własnie 10-cio minutowy), przytulanie niby jest, ale chyba też niedługo się skończy (ostatnio stwierdził, że "na dobranoc nie może mnie już przytulać, bo potrzebuje więcej tlenu" ??!!!!), plany na przyszłość niby są, bo zapewnia, że kocha i chce niby dzieci ze mną mieć (ciekawe jak planuje to zrobić?). Rozmowy na ten temat nie pomagają, bielizna go nie podnieca, nie ogląda żednych tego typu filmów, stwierdził, że sex mógłby nie istnieć, no może sporadycznie, że sex nie jest mu potrzebny, żeby mnie kochać... Nadal z nim jestem (1,5 roku), ale już obojętnieję, nie mam tyle radości w sobie co kiedyś, nie potrafie cieszyć się z czegokolwiek, nie jestem w stanie zmotywować do czegokolwiek, bo i tak on tego nie zauważy - najważniejsze, że on musi sie rozwijać i mieć dobrą pracę, a ja to taki dodatek.... coś jak domowe zwierzątko, które wystarczy nakarmić i czasem pogłaskać - tak się właśnie czuję czasami. A z drugiej strony trudno mi podjąć decyzję o rozstaniu - w moim przypadku to ostatnia szansa na to żeby mieć dziecko - jak się rozejdziemy, to nie będę mieć dzieci (wiek mi nie będzie pozwalać). Nie wiem co robić, jakbym miała 5-10 lat mniej to bym się nie zastanawiała, ale teraz.... No właśnie niby taka pierdoła, niby nie jest sex ważny, ale jednak jest, zwłaszcza bliskość drugiej osoby. Doszło do tego, że mam wyrzuty sumienia, że go czasem przez przypadek dotknę, jak czasem zdarzy się, że mnie przytuli, to zamiast się cieszyć to mam wrażenie, że robi to z przymusu, żeby mi nie było przykro. Także jak autorka tego wątka ma jeszcze szansę odejść i ułozyć sobie życie inaczej to niech korzysta, bo latka lecą i coraz trudniej takie decyzje podejmować (zwłaszcza jeśli się chce mieć dziecko).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anony Mouse
królik deprecha: NIEEEEEEEEEEEEEEE! Powie Ci to kazdy, jesli jest zle, to po dziecku bedzie gorzej. Faceci (ja tez) maja tak, ze nie szukaja kobiety, tylko wypelniaja sobie dolek w gniazdku. Potrzebna jest taka, co posprzata, ugotuje i pozmywa, jakprzy okazji da, albo obciagnie, to jeszcze lepiej, a jak nie da, to trudno, da sasiadka. Jak mowil moj kolega, "faceci nie odchodza w proznie [tylko do innej]". To oczywiscie chamskie uogolnienie, ale w zwiazkach, ktore wielkie uniesienia maja za soba tak czesto jest. Marriage of convenience po angielsku. Wiec bedziesz miec tak, ze facet po dziecku bedzie sie jeszcze mniej staral, bo po co - nie zostawisz go. Wiec bedzie mial posprzatane i ugotowane, a wieczorem zwali sobie konia przyz redtube i wystarczy. A jak sie trafi inna, co lepiej da, to zniknie. Wiec jesli chcesz miec dzieciaka sama, to przynajmniej daj jakiemus rockersowi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Becia Ja wiem że radzić jest łatwo... A poświęcać się? Nie! Życie masz jedno. Chcesz za 20 czy 30 lat powiedzieć że zmarnowałaś życie? Sądzę że nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie...boje się że nie za 30 czy nawet 20 lat ale za 5 czy 10 kiedy bedzie u szczytu swojego poziomu libido znalazłam świetny artykuł...zamierzam mu go podesłać mam nadzieje że nie odbierze tego jako ataku tylko podejdzie spokojnie no chyba że się nie odważe, bo tyle razy usłyszałam wyrzuty że tylko jedno mi w głowie... Wam też przesyłam poczytajcie jeśli tylko to was interesuje :) pozdrawiam http://kobiecyporadnik.pl/kat,1026345,title,Seksualne-niedopasowanie,wid,13245666,reportaz.html?smjtticaid=6de5c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariusz
Z facetami jest tak: jak jest seks to jest dobrze, a z kobietami tak: jak jest dobrze to jest seks. I chyba w większości przypadków tak jest choć oczywiście role mogą się odwrócić. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko co to znaczy "dobrze" bo dla każdego co oinnego może być dobre ale powiedzmy ze spodobał mi się ten tekst i jest w nim dużo prawdy :) w moim przypadku niestety role sa odwrócone ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawelko
Ciekawe kto bedzie mial szczescie cieszyc sie seksem dzisiaj? Walentynki pochwalcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawelko
Becia... Czasami niewiele trzeba zeby cos osiagnac. A moze dzisiejszy dzien cos obudzi w nas :-) Chcialbym! Pozdrawiam, wszystkich, Kochajmy sie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawelko
Mialem na mysli druga polowke bo ja... zawsze chetnie !!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawelko
Becia..czyli poprawilo sie u Ciebie. A teraz moze troszke powazniej. Odniose sie do opinii ktora sie tu co jakis czas powtarza i calkowicie sie nie zgadzam z takim podejsciem. Niektorzy tu pisza, ze seks nie jest najwazniejszy. A ja mowie ze w dobrym i udanym zwiazku jest wazny. Tak jak inne elementy, o wszystko trzeba dbac i pielegnowac. Seks to takie male kolko w maszynie jak sie psuje , maszyna nie dziala prawidlowo (moze zabawne porownanie ale chyba wiesz co mam na mysli). Tak mnie naszlo na przemyslenia. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz Pawelko....ja wiem i Ty też wiesz:) ale powiem tak: wkurza mnie nieziemsko jak ktoś wartościuje, o czym już nie raz pisałam, seks ważniejszy od miłości, miłość od seksu itd mama ważniejsza od ojca a ojciec od matki, śniadanie ważniejsze od obiadu...może to trywialne ale na pewno mnie rozumiesz m.in. seks jest składową dobrze działającej maszyny i to porównanie mi sie bardzo podoba i przy tym pozostane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawelko
Zatem Panowie dbajcie o Kobiety pod kazdym wzgledem. A Panie o Panow oczywiscie. Bardzo optymistycznie zabrzmialo prawda? Ale chyba o to chodzi. :-) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawelko
Becia.. Milo mi, ze zgadzasz sie z tym co napisalem. Pozdrowienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no zgadzam sie zgadam bo mądrze gadasz, gdyby tylko inne Pawełki miały podobne zdanie na ten temat to było suuuper;) ale nie ma co narzekać, ostatno odwilż, nie kracze nie chwale się bo różnie to u mnie już było wiec wiesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawelko
W takim razie powodzenia Becia ! Ciesz sie, nie zalamuj. Mozesz liczyc na moje wsparcie! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Pawelko dziękuje za życzenia powodzenia i nie boje się że zapesze :) ogólnie wczoraj było cudownie, zrobił kolacje dla mnie przyniósł kwiaty:) seksu nie było, ja jakos nie miałam ochoty a poza tym po prostu tak jakoś wyszło ale za to mielismy czas żeby pozachwycać się jego zmysłem kulinarnym bo przeciez mężczyźni uwielbiają być chwaleni :) a dzisiaj rano jak jechaliśmy samochodem to była audycja o tym że 9/10 mężczyzn jest oziębłych myślałam że to jakoś skomentuje ale widać było ze uważnie słuchał...może jakieś statystyki pomogą mu zrozumieć problem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawelko
Witaj Becia ! Wiec bylo milo, to dobrze. A te statystyki dosc ciekawe, nie sadzilem, no ale to tylko statystyki :-) Ale moze wlasnie twojemu partnerowi pomoga i cos przemysli aby nie byc wsrod tej 9-ki (duma, honor cokolwiek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tego nie wiem:) ale teraz nie chce poruszać tego tematu bo ostatnio coś tam się ruszyło i było małe co nieco, jakoś to bedzie na pewno hehe a co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×