Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

a ja coraz czesciej mysle o rozwodzie zaczynam miec dosyc powaznie wielmozny obrzony ja wku.r.w.i.o.na ehhhhh kolejna kawe zaraz wychlipie sniadanko zjedzone ;) [rzynajmniej brzusiu pelen tradycyjne swiezutka buleczka z maselkiem serkiem turek naturalny i pomidorkiem uwielbiam po prostu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaciu,ale kawa to Cię tylko jeszcze bardziej nakręci tu by się zdala meliska jakas, albo chociaż zielona herbatka trzymaj się, przeżylismy ruska, przeżyjemy i wrednych mężów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki ewus :) mam ochote go rozszarpac na strzepy roznosi mnie po prostu kotem go dzis poszczuje :D szeryfem bo wiekszy i mocno gryzie i drapie a w dodatku go nie lubi :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaciu... :D:D:D poszczuj dziada... :D:D:D poszczuj... :D:D:D Normalnie mnie tym Szeryfkiem rozwaliłaś! Widzę, że nerwy przechodzą, a wraca poczucie humoru. Brawo! :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam na to wplywu wiec po co sie denerwowac???? w sumie tak sobie myse mieszkanie jest moje bylo przed slubem on tam zameldowany nie jest w sumie nie bardzi moze fikac :) zobaczymy jak bedzie ja dzis na pewno wyjezdzam......niech ochlonie i przemysli sobie pare spraw....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na te przemyślenia to bym za bardzo nie liczyla, kaciu ;) mój eks rok myślał, nic mądrego nie wymyslił, jak się w końcu wyniosłam, to znowu po roku pomyślał, że jednak mnie kocha... sama widzisz, że myślenie u niektórych mocno szwankuje ale to juz ich problem, znaczy mojego eksa był :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewcia :) w sumie racja ale ja na peno wyjezdzam jak oisalam mieszkanie moje meldunku on tam nie ma on jest u MNIE :) hehehhe wiec albo bedzie grzeczny albo fora ze dwora ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qanta - dzięki Kochana 😘 Mam wszystko w jednym miejscu a teraz Cię będę o poszczególne przepisy pytać :P Ja wolę gotować raczej lekkie w miarę jedzenie, Przeważnie zupy oczywiście, bo robią się same (krupniki, pomidorowe, rosoły, ogórkowe, kremy, barszcz biały itp) czasem wyjmuję udka z zup, na drugi dzień zasmażam, plus ziemniaki, jakieś warzywa i znów jest obiad. Spagetti też często, na śniadania jajecznicę, albo chleb w jajku, parówki - no i tyle :( Czasem pulpety itp. Dzieci mają 2 i 3 latka (stopka... :) ) Teraz doszły mi naleśniki - bo wreszcie opanowałam :) Kaciaa - nie wiem co Ci napisać... :( głowa do góry...! A macie Dzieci? (jeśli oczywiście można zapytać...). Bo jeśli nie, to lepiej teraz wszystko dokładnie przemyśleć niżby później. Bo z Dziećmi jest o wiele trudniej - wtedy nie myślisz już o sobie, tylko przede wszystkim o dobru Dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wnioskując po Twoich postach domyślam się, że nie macie... Nie wiem Kaciuś - trzymam za Ciebie (za Was!!!) kciuki. Czasem rozłąka dobrze robi... Może Wam jest potrzebna... Ja życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zmykam sprzątać - "codzienny standard" - czyli pościerać kurze, poodkurzać i przelecieć mopem podłogi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atramka//:) Maluszki... takie słodziaczki z ogonkiem i różkami ale uwielbiam ten wiek :D To podam Ci/Wam taki przepis. Dostałam go do Kafeterianki 🌻 ładnych parę lat temu, kiedy mój pierworodny był niejadkiem, z zapewnieniem, że te na pewno będzie wcinał i rzeczywiście wcinał :D Placuszki z jabłkami. serek homogenizowany waniliowy (ja dodaję taki z krówką, to daję 2-3) 1-2 jabłka starte na dużych oczkach 1-2 jajka w zależności od ich wielkości mąka do zagęszczenia tłuszcz do smażenia Starte jabłka wymieszać z serkiem homo i jajkiem, zagęścić mąką aby dały się bez problemu kłaść na patenię. Jeśli wyjdą za gęste rozcieńczyć mlekiem. Kłaść na rozgrzany tłuszcz i smażyć na rumiano z obu stron. Podawać posypane cukrem pudrem lub z powidłami. W przepisie nie ma cukru, ale jak jabłka kwaskowate to można trochę dodać. Quantnamera🌻 Margolcia🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj żebyś wiedziała Emmi, że z różkami! Są przekochane, ale potrafią tak wyprowadzić z równowagi, że łoj! :D A z kolei jak śpią to aby ich tule i całuję... Aj, człowiek stary a głupi :P A za przepis dziękuję bardzo 😘 Wprawdzie moich można raczej do obżarciuchów zaliczyć, ale dobry przepis na coś lekkiego i innego na pewno się przyda i sprawdzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi, to wychodzi w smaku coś podobnego do racuszków? Bo też robię z jabłkami i są pycha! Moje Urwisy mówią na nie "placuchy" - Mamusiu, daj mi placucha... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę mnie nie było a tu tyle smutków:( Kaciula - bardzo Ci współczuję❤️- nie działaj Ty może zbyt pochopnie,musisz porozmawiać z mężem( jak mu się głowa przewietrzy i rozum powróci), postawić ultimatum - wymóc na nim poprawę zachowania.Czasem w złości można narobić czegoś,czego się będzie żałować.Czy on na codzień jest taki do niczego,czy tylko zdarza mu się to sporadycznie? Jak sporadycznie , to może szkoda niszczyć małżeństwa.A i dzieci też będą za ojcem tęsknić.Ja właśnie tak w złości pogoniłam swojego chłopa , no ale on to był niereformowalny.Dostał kilka ostrzeżeń i warunków, nie pomogło - a dom jest mój - to za pirze i na powietrze świże.Teraz jest grzeczniutki i kultura się w nim odnalazła, bo chce wrócić.Ale nic z tego.Może przyjeżdżać do dziecka kiedy tylko chce,uczestniczyć w jego życiu,bo dziecko nie może odczuć tego,że rodzice mają problemy.Zresztą teraz nie kłócimy się i jakoś się dogadujemy.Wszystko po to by syn nie odczuł tej sytuacji.Widują sie praktycznie co dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margolka ja wiem :) problem w tym ze coraz czesciej mu sie to zdarza a nasze dzieci to te dwa kocie :D nie mamy dzieci- na szczescie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi zmyślne te placuszki ,jutro takie smażę,syn takie uwielbia.Zawsze robiłam racuszki drożdżowe z jabłkami,ale trochę z nimi więcej roboty.Trzeba czekać aż urosną a te myk i już.Dzięki 🌻. A ja dziś placki ziemniaczane z młodych ziemniaków zaserwuję ze śmietaną.Po wczorajszych występach tego menela,całkowicie mnie siły opuściły.Czuję się taka tą awanturą zmęczona jakbym nie wiem jak ciężko pracowała.A babulkę ciężko mi dziś uspokoić do tej pory roztrzęsiona.Rany chowaj sobie dzieci,a one tak odpłacą.Bardzo mi jej szkoda,tak niedawno przeżyła ogromną tragedię - najmłodszy syn zginął w wypadku samochodowym i osierocił 6 dzieci,najstarsza 15 lat najmłodsza 9 miesięcy.Babulka się o te sieroty zamartwia ze zgryzoty mąż zmarł dwa miesiące później,a teraz ten nierób i darmozjad.A ona na jego łasce.Bo co ja te 2 godziny to jak kropla w morzu,ale paniusie z Opieki to mają w głębokim poważaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaciulku to w takim razie może faktycznie nie warto się męczyć.Może na początek separacja !!!!!! A jak się nie opamięta to znaczy,że nie jest Ciebie wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też i ja was też
Margolko trzebaby Ewę stąd przepędzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie próbuj judzić podszywie - nikogo nie będę wypędzać.Prawdziwa i ja też i ja też was - to fajna babka i nie mąci.A ja do Ewy nic nie mam!Każdy,co ma coś mądrego do powiedzenia , może się tu wypowiadać.Niemile są tylko pomarańczowe pieniacze i wichrzyciele,które chcą siać zamęt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od wczoraj pomarańczowego nie czytam. I mam święty spokój. Jeszcze sobie przypomniałam. Gołąbki w sosie pomidorowym. Lane kluski na rosole. Zupa owocowa ze śmietaną, makaronem, albo groszkiem ptysiowym. Łazanki z kapustą. Ziemniaki plus warzywa i udka kurczaka w rękawie razem pieczone. Pulpety, albo kotlety mielone do tego ziemniaki i marchewka z groszkiem. Kotlety schabowe po cygańsku. Placki ziemniaczane z sosem węgierskim. Omlet z groszkiem. Kluski leniwe przetopionym masłem polane. No, na razie wystarczy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qantuś - właśnie na jutro planuję łazanki z kiszonej kapusty i z dobrą wędzonką - a ty jakie robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak mi się co chwileczka coś nowego przypomina. Bardzo lubię zupę rybną. Tylko nie podaję jej z pieczywem, a z jakimś makaronem typu świderki, łazanki. Papryki nie mogę jeść, więc ją selerem i kukurydzą zastępuję. http://pychotka.pl/przepisy-kulinarne/zupy/zupa-rybna-z-warzywami-.html A tu jeszcze strona z zupami. Może coś interesującego tam się znajdzie? http://przepisy.net/zupy/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo ja z kiszonej nie robię. Ze słodką wolę. I na łatwiznę idę. To znaczy łazanki ze sklepu. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo proszę Margo. :) Sama się dziwię, jak mogłam o rybach smażonych zapomnieć? :D Uwielbiam takie w panierce, albo w cieście. Mniam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrzemnęłam się to od razu czuję się lepiej... WIesz Margolcia, że u mnie chyba działa ta migrena na podłożu ,,nie jedzenia,, ? Być może spotęgowana nutą pogodową. Bo dzisiaj to znacznie ustąpiła po zjedzeniu śniadania, a resztę załatwiła drzemka. Atramka//:) Mnie jak się nie chce totalnie gotować a muszę :O To serwuję makaron (jakiś gruby) bo sam się gotuje i na patelnię podduszam warzywka, najczęściej z mrożonki, bo prościej i szybciej. Podlewam wodą i dodaję: czosnek troszeczkę, oregano, troszeczkę majeranku, bazylię suszoną (jak świeżą to na koniec bo gorzknieje przy dłuższym gotowaniu), jeśli na ostro to papryczkę, do smaku soli. Podlewam wodą jak jeszcz trzeba, ale już przegotowaną i duszę aż ważywka będą miękkie na małym ogniu, co by mi się nie przypaliły i żebym nie musiała ich pilnować :P Jak wariant mięsny to albo kiełbaskę drobno kroję, albo paróweczki wrzucam, pokrojoną wędlinkę - coś co jest już gotowe samo w sobie. Potrawa tak na 20\ 25 minut max do zrobienia i to z przerwami na lenistwo :P Ten sam wariant w naleśnikach i na plackach ziemniaczanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emma - ja odkąd Cię posłuchałam i jem grzecznie śniadania,nie mam już tych dokuczliwych bóli głowy.Ale w tej chwili to boli mnie i głowa i serce podkłuwa bez miłosierdzia.Zadzwoniła nauczycielka syna,który pojechał na wycieczkę.W drodze do celu podróży zaczął bardzo wymiotować i zasłabł.Ojciec już po niego pojechał.Jak myślicie czy to choroba lokomocyjna.Nigdy przedtem takich dolegliwości nie miał.Czym go po takich wymiotach wzmocnić? Gastrolit mu kupię i smektę i herbatkę imbirową.A może Wy coś doradzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×