Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

I jeszcze jedno... niedokładnie czytasz! Nie mam ,,słodzitkich,, ust bo mam opryszczkę :P

5 litrowy baniak i wody w kuchni po kostki haha:D A tak swoją droga, margolka kiedy Ty opiekujesz się podopiecznymi? pzrecież całe dnie siedzisz na kafeterii

Cześć Dziewczyny :) Wiecie co? Ktoś kiedyś napisał: "Im bardziej poznaje ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta" - i to jest mój komentarz do tych wszystkich nie miłych postów... A ja robię naleśniki - właściwie już kończę. Nie lubię robić naleśników bo jakieś takie suche i sztywne mi wychodzą :( Ale ważne, że smak "normalny-naleśnikowy" :) U mnie w miarę chłodno, chmurki na niebie, w nocy troszkę popadało - aż miło :) a na obiadek - albo owe naleśniki albo zupka krem z groszkiem i grzankami :) zobaczę jak mi się będzie chciało :P

no i nie zaskoczylyscie mnie wywodami pseudo psychologicznymi :D na kafeterii mamy 99% psychologow/psychiatrow/psychoterapeutow :D czyz to nie cudowne?:D:D:D:D dajcie sobie buzi buzi i do obowiazkow brac sie !! no raz dwa raz dwa raz dwa :D

atramko--------> a znasz to? "im wiecej poznaje kobiet ,tym bardziej kocham swego psa" ?:D:D:D

no i jak zwykle gdy ja przyszłam wszyscy uciekli :( ech Wy jedne!

Wywody psychologiczne?? Rozbawiłaś mnie :D:D:D:D:D Każdą wypowiedź można pod Twoim kątem co piszesz podciągnąć, nie dziwię Ci się, że odbierasz to jako 99% :P Dobre, poprawiłaś mi humor :D:D:D Kwiatek dla Ciebie Brawo!!!

ooo jest Emmi :) Hej Kochana - co słychać?? :)

podobno "rodzinka" Ci się powiększyła :) na małego kociaka to i ja bym się pisała, szkoda, że tak daleko mieszkasz :(

Atramka//:) Jestem. piję w sumie popołudniową herbatkę przed południem :) Ale tak wyszło. Sąsiad kosi i mnie ten dźwięk już z lekka od kompa odciąga, bo ja też mam w planach koszenie. Tak troszkę, aby liznąć coś przed skwarem :)

Mam aż 4, jeden zaklepany przez juniora, ma na imię Tygrysek, bo jest w bure prążki. Reszta czarno-biała. No jak jakoś w miarę blisko to jestem gotowa dowieźć ;)

u Ciebie skwar? U nas wreszcie można pooddychać pełną piersią :) My dostaliśmy na jesieni małego kotka, ale zwiał do sąsiadów, bo u nas miał chyba nudno, a tam i psy i koty i stodoła i garaże.... I jak poszedł tak został :( teraz mamy dwa szczeniaki, więc może uda mi się namówić męża i na kota - teraz byłoby mu już weselej :)

nasz też był czarno biały :) a skąd jesteś Emmi - bo ja pogranicze mazowsza i woj lubelskiego...

nosz cholera - dzieci mi wszystkie swoje ciuchy z półek powyciągały - cały ich pokój w ciuchach :( no to mam zajęcie, na najbliższe 2 godziny... :/ Może to i dobrze, to zrobię przy okazji porządek w szafkach bo już z miesiąc nie robiłam im przeglądu :P

mylisz psychologie z filozofia

No chwilka luzu tak zalalam niedowiarku mieszkam w starej kamienicy nas tez sasiedzi z gory zalewali wystarczylo ze odkrecili kran nad umywalka a u nas nad kabina od razu plama takie sa uroki starych mieszkan zalana cala kuchnia szkla wszedzie :D taaaak jaaaasne bomber pedze :D fantazja co poniektorych granic nie zna :D co skoro tak twierdzicie to tak byc musi zlosliwce przeciez wy wszystko lepiej wiecie :D kij wam w d... a kotwica w plecy nie zamierzam czytac waszych wypocin wy tez dziewczynki sie nie denerwujcie nie warto ja mam kwadrans przerwy na kawke praca zalatwianie spraw i w domu znow nie wiem o ktorej bede ehhh byle do konca czerwca i wszystko sie uspokoi :) ja tez bym chciala kolejnego kotka ale odpada wystarczy ze te moje dwa szkodniki sie nie lubia ;( 3 nie wiem jak by to zniosly a ryzykowac nie bede lubie psiaki i kociaki i ogolnie zwierzeta 3majcie sie cieplutko moje kochane olejcie zlosliwe wpisy badzcie ponad to ignorowac trzeba a nie w durne polemiki z jednostkami o intelektualnym poziomie planktonu sie wdawac sciskam was cieplutko u mnie chlodek wietrzyk fajnie jest ;)

No i jestem :) Poszło szybciej niż myślałam :) Przy okazji pół szafy się zwolniło :) ależ te Dzieci szybko rosną! zasłużyłam na pyszną kawkę :) zapraszam... > > > ... tyle powinno wystarczyć :D

kacia idź popływaj w 5 litrach wody , od razu lżej ci będzie , kakao się rozluźni i swędzieć nie będzie

a ja wlasnie koncze pyszna kawke i do pracy wracam ;) widze ze fantazja co poniektorych granic nie zna :D zal ma was jacy musicie byc sfrustrowani we wlasnym realnym swiecie uwazajcie bo sie zadlawicie ta zolcia ktora saczycie na kafe i trzeba bedzie was odratowac chociaz to strata czasu........

rany - jakie wy tu macie problemy! Rozwaliło dzban to i kuchnia zalana! A czy wody po kostki czy nie to i tak sprzątania co nie miara! Mi kiedyś oderwało się ucho w dzbanku którym podlewałam kwiaty (dzbanek ok 1l ) i jak walnęło z wysokości 1,5 m to też miałam sprzątania na dobrą godzinę, bo i meble trzeba było odsuwać i szkło bardzo dokładnie powybierać, umyć podłogę, poodkurzać jeszcze raz dokładnie, meble powycierać... Nawet nie chce wspominać, a tu 5l i wybuch! Więc darujcie sobie te wypociny swoje...

naleśniki mi zmiękły - są normalne! :D ależ się cieszę :D :D :D

atramka to domniemywam ,że u ciebie wody było już po kolana :D kaciaa a ty przeczytaj jeszcze raz to co napisałaś :D

Do tego toto slodkie bo z cukrem przeciez :D Dzis replay z rozrywki :) :D ehhhhh uciekam na fajeczke jeszcze :0 wiem zgubny nalog ale palic lubie :)

nie było po kolana - było może z 0,5cm ale to nie zmienia faktu, że sprzątania było co niemiara! Nawet ściany odległe o 2m były mokre - tak to dziwnie i z takim impetem upadło! A wydawać by się mogło - mały dzbanek z wodą... - więc mnie już teraz nic nie zdziwi!

kacia - współczuję! Tym bardziej, że słodkie - ze 3 razy to trzeba będzie co najmniej szorować :( Mi się kiedyś garaletka z ciasta przy wkładaniu do lodówki wylała - ło matko... :(

A ja sobie i Wam solennie przyrzekam - do dnia dzisiejszego pomarańczowe wpisy szerokim łukiem omijam. Ponadto jestem! Wróciłam od zwierzątek. Wybiegana, wyskakana, wycałowana, wyśliniona! :D I wiecie co? Przypomniałam sobie, że moja babcia też coś takiego, pysznego, słodkiego, drożdżowego robiła. Podpiwek się zwało. I kiedyś eksplodowało. :D Ja byłam wtedy dzieckiem i dokładnie tego babcinego sprzątania nie pamiętam. Ale wyobrażam sobie ile ta moja babciunia roboty miała. Wybuch nastąpił w jej kredensie. A babcia dwie wojny światowe przeżyła i na półkach prawdziwy magazynek żywnościowy miała. Sól, cukier, mąki, kasze, zapałki. No, a na dolnej półce butelki z owym podpiwkiem. Jak walnęło, to pewnie te wszystkie zapasy na czarną godzinę pływały. Narobić, nasprzątać, naczyścić moja babuszka się musiała. :(:( Lecę teraz surówkę - kapustówkę robić. I to co pomarańczowe ignoruję. Niech sobie plecie ile chce!

a nam kiedyś szampan w barku wybuchł :D myślałam, że się posikam jak huknęło! :D poważnie

wróciłam w dobrym humorze,bo ekstra buty zdobyłam,z fryzjera też zadowolona - a tu patrzę mój wróg w akcji!!!! I głupie pytania zadaje- powiem tylko raz,pani niedowierzająca - normalnie opiekuję się staruszkami - bo nasze szanowne panie z MOPS przyznały tylko po 2 godziny na 1 staruszkę - więc razem to 4 godziny dziennie.Rano zanoszę jednej i drugiej babulce śniadanie,które robię w domu.myję je i ubieram.Zajmuje mi to ok1,5 godz.W domu gotuję też obiad dla obu.Zanoszę pomogę zjeść(bo obie trzeba nakarmić),zajmuje mi to 1 godzinę.Wieczorem też niosę już zrobioną w domu kolację i karmię babulki,myję , przebieram do snu i to mi też zajmuje 1,5 godziny.Dalej zdziwiona? To nie moja wina,że ty być może ruszasz się jak much w smole,to na byle zajęcie potrzebujesz 2 dni.!!!I Bardzo Was proszę wszystkie pomarańczowe,wyjdźcie z tego tematu,bo ten temat,założyłam wyłącznie do wymiany zdań i przepisów z ludźmi na poziomie i kulturalnymi i tylko takich wpisów oczekuję.Nie życzę sobie, by obrażano tu osoby, które bardzo lubię i cenieę tj. Emmi,kaciaa,Qaantanamera,atramka - po mnie możesz sobie jeździć ile wola -MNIE TO ZWISA ZWIĘDŁYM KALAFIOREM!!!! Przepraszam dziewczyny za odrobinę chamstwa,ale co do niektórych inne argumenty nie trafiają:p Od tej pory nie czytamy i traktujemy jak powietrze wszelkie pomarańczowe ,zawistne miernoty!!!!!

Marguś, powyżej zdeklarowałam się, że od dzisiaj pomijam pomarańczowe wpisy. Bardzo szanuję Was, bardzo szanuję siebie i to co ta osoba wypisuje narusza Waszą i moją godność. Tego typu ludzi nie mam w swoim otoczeniu i nie chcę ich na naszym fajnym, miłym, kulturalnym topiku.

Dziewczynki moze wy mi poradzicie Ok 15 bylam w tfu tfu tfu Urzedzie Skarbowym Poprosilam o wczesniejsze przelanie pieniazkow byla zgoda US ma konto w NBP ( Narodowy Bank Polski ) Ja w ING Bank Ślaski Pani ktora mnie obslugiwala stwiedzila ze zlecila zlecenie Moje pytanie brzmi ( wg Waszej oceny ) Czy ona juz puscila bezposrednio przelew na moje konto Czy puscila do kogos a ten ktos dopiero to potwierdza i puszcza do mnie Bo naprawde nie wiem za pierona :(