Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Kacia teraz nie gotowanie najwazniejsze tylko twoj problem. Zastanawia mnie dlaczego ryczalas?Skoro sie wyprowadzil ?Jesli go kochasz to zastanow sie ...

przesądzona, że się rozstajecie?? czy tylko separacja narazie? o co poszło????

Kacia, trzymam za Ciebie kciuki, będzie dobrze.Musi być!!! Pierwszy udany pogodowo weekend, trochę połaziłysmy z córką po lesie za grzybami i borówkami , o ile grzyby są to borówek ani śladu, co najwyżej w niewielkich ilościach u sprzedających dzieci. Kupiłam i nastawiłam nalewkę z borówek wg Margolki . Niestety dzisiaj czuję w nogach wędrówki leśne, po schodach schodziłam krokiem kaczo posuwistym.:)

Kaciaa- ja tez miałam tyrana i sie go pozbyłam- teraz wiem ze żyję,niem wiem po co te łzy????

Miałam nieco szalony dzień,też jagód (podobnie jak ofce) mi się zachciało ,ale u nas ich nie ma , przyniosłam 2 litry ,marnych wysuszonych,jutro drożdżówkę z nimi upiekę.Nalewka już się od tygodnia "robi" .Grzybów u nas to jeszcze nie ma,a szkoda , bo uwielbiam je zbierać.Dobrej nocy wszystkim życzę

Ja też nie mam kolorowo Kaciuu bo wyszłam za maminsynka!A to chyba najgorsze co może spotkać kobiete:O ostatnio się posprzeczałam z teciową a mąz zamiast trzymać moją strone (racja była po mojej stronie)- poprostu milczał.

a teraz tesciowa odebrała to na plus dla siebie:O nawet mi powiedziała "przy mnie, jesteś taaka mala.." Ja juz nie wiem jak mam walczyc o milosc meza i czy w ogole walczyc...

faceci to tchórze jak twój kaciaa będzie miał z glinami "przygodę" to podkuli ogon i zamknie jadaczkę-wygląda mi on na chama i krzykacza-pogoń mu kota a odżyjesz wreszcie.Tego kwiatu pół światu.Znajdziesz lepszego:p

Dzieki dziewczyny Rycze bo emocje bo wszystko sie zwalilo za jednym ciosem dzis spalam ok godziny wygladam jak zombi a urlopu wziasc nie moge jakies gnoje jeszcze do mnie wydzwaniaja ma nowy numer i oczywiscie sie wyzywa tym razem bylo ze mnie kwasem poleja autentycznie sie boje no coz bez wizyty u sedziego sie nie obejdzie i na policji

najlepsze jest w tym wszystkim to ze moj rodzony ojciec zadzwonil z awantura ze mam nu natychmiast odblokowac telefon ja mowie ze nie bo umowa jet na mnie rachunki place ja i nie bede becelowac za niego ale grochem o sciane powiedzialam w koncu zeby spadal gnoj mnie straszy poniza okradl mnie a ja mam mu telefon odblokowac dobre sobie

Kawencja zaparzona. Dla Kaci superszatan. (_)>(_)>(_)>(_)>(_)>(_)> Kacieńko, zmień numer. I daj go tylko zaufanym osobom. A tacie o tych groźbach mówiłaś?

z doświadczenia wiem, ze chamstwo trzeba zw2alczac chamstwem bo on i tak tego nie doceni a jedynie wykorzysta przeciwko Tobie kaaciu. nie chce cie nakrecać bo nie wiem czy wina leży po 2 stronach czy tylko po jego.

popijam biała herbatę ,na która zapraszam - już nalewam i zaraz idę parzyć liście na gołąbki,ryż już gotowy mięso będę zaraz szykować,bo ja robię gołąbki trochę inaczej , nie z mięsa mielonego.Dzień dobry wszystkim kaciaa

ojciec trzyma jego strone parodia jakas zawsze razem chlali bo moj ojczulek to taki wieczny chloptas ale teraz to przegiecie

Kącia//:) W komórce masz nagrywarkę, nagrywaj każdą rozmowę z nieznanego numeru i już teraz zgłoś na policję. To nie te czasy, że ,,nic nie mogą,,. Nie wiesz kto, ale możesz już zgłosić a oni muszą przyjąć i spisać. Sorki, że tak... ale oganiam chałupę... popiszę później. Qantanamera//:) Miałaś podzielić się ze mną opinią na temat mego sposoby robienia pomidorowej :) Przypominam, że miała być to szczera.

Poszlo o to ze za duzo pije 6 piw dziennie to norma nie placil zadnych rachunkow w domu nie robil totalnie nic o przepraszam raz na 2 tyg zmienil kociom kuwety gral nalogowo w kasynach i na maszynkach okllamywal mnie mowil ze idzie do pracy a nie szedl tylko pil z zulami pod sklepem wyciagal mi pieniadze z portfela i szedl pic albo grac zapraszal do domu jak ja bylam w pracy zlodziei swoich kumpli wychodzil z domu kiedy chcial mial w dupie ze doslownie kleczalam przed nim i blagalam zeby tego nie robil to tak w duzym skrocie

kaaciuu....wobec powyższego nie miej litości, bo szczerze wątpie że on się zmieni. Podziwiam Cie bo to duży krok i nie każdą kobiete stać na to. teraz troche poboli ale zawsze to lepsze niż ciągle nerwy i udręka z osobą ktora ma 2 nałogi i stacza się w dół pociągając za sobą Ciebie. Trzymam mocno kciuki i wirtualnie przesyłam duuużo siły byś wytrwała w swoim postanowieniu

bo za co? za jej głupotę? Pozwala siebie poniżać. Niezależna (mieszaknie, praca) kobieta, wspaniale gotująca, ciepła i normalna. Marnujesz własne życie kobieto, nie żal ci?

Kacia - należy Ci się porządny kop w cztery litery na rozpęd i opamiętanie. Nie płacz, tylko działaj, idź na policję, nie czekaj aż Ci naprawdę coś zrobi, okradnie do cna, albo spełni swoje groźby. Z tym co Ci zabrał w sobotę to się możesz pożegnać, mam nadzieję, że wymieniłaś zamki. Pisałaś kiedyś - z miesiąc temu - że Twój mąż niebawem stanie się bogatym człowiekiem - skąd ten majątek? Z gier?

Nie, jego brat mial go splacic ale to juz nieaktualne ba malo tego do domu nie chce go wpuscic moj jeszcze maz mieszka teraz w dwoch pokojach z babcia staruszka co ma alzheimera ojcem ktory ma problem z alkoholem no i z matka swoja

Kąciak//:) Duszku kochany skontaktuj się z psychologiem w swoim rejonie. Tu nie chodzi, że masz problemy z głową ale o Twoją osobowość - typ ofiary. Sama sobie nie poradzisz a psycholog tak. Nie odrzucaj tej propozycji tylko się zapisz, zamiast wyjeżdzać w jakąś głuszę czy do przyjaciółki, będziesz budować ,,nową siebie,, ze specjalistą. Spróbuj. Najwyżej zrezygnujesz ale na bank będziesz zadowolona. Zgłoś się na policję, mają przyjąć od Ciebie na PIŚMIE zgłoszenie o zastraszaniu Cię, to karalne.

Kąciaku//:) ,,na piśmie,, to znaczy, że zgłaszasz a oni notują :)

Juz zapowiedzialam ze to zrobie ale mam jeszcze obiekcje nie cche mu zycia marnowac wiem wiem wiem jestem masakrycznie glupia Zal mi go na poczatku bylo cudownie to te ostatnie miesiace byly koszmarem ja tez bez winy nie jestem ale ja sie umiem przyznac a on o wszystko co zle obarcza mnie :( i to boli ze jakies zule zastraszlyly mnie z de facto mojego numeru teraz ma innyze on na to pozwolil i smial sie w twarz :(

Kacia - nie zapowiadaj, nie negocjuj z nim i nie lituj się :o Musisz mu okazać stanowczość, bo tak to niby się wyprowadził, a Ty dalej się nad nim trzęsiesz. Napisz jak już coś konkretnego zrobisz - wymiana zamków, zgłoszenie na policję.

zal mi go i tyle bo jak pisalam nie zawsze bylo zle zapije sie teraz stoczy calkowicie eh glupia ja

Kąciak//:) Zgłoś na policję incydent. Żal Ci tego czy owego ale jak coś się stanie, to Tobie. Mało jest nieszczęść z powodu ,,a bo tylko chcieliśmy nastraszyć,, czy ,,ale to był dowcip,, czy wiele innych ,, od tak,, czy ,,miało być niewinnie,, Sama piszesz ,,jestem głupia,, więc przestań nią być Bo sama Cię naleję :P

I jeszcze jedno ,, było dobrze, teraz jest źle,, Nawet nie zdajesz sobie sprawy jaki to standart :) Jak byś wzięła udział w spotkaniach grupowych o konkretnych problemach to zaskoczyłoby Cię ile takich ,,Kąć,, siedziało by z Tobą w jednym pomieszczeniu. Słuchałabyś od innych o własnym życiu, o własnych myślach... a były by to ich... czyli wasze :) Kąciak przestań się oszukiwać i pójdź do psychologa, on naprawdę nie gryzie, nie wyśmieje Cię a pomoże. Podpowie Ci jak się zachowywać, jak radzić sobie z różnymi sytuacjami, odpowie na wiele pytań :)

tyle tu doradzajacych azszmiech bierze i jakie to proste rdzic dla kogos znajac tylko relacje jednej strony

az smiech bierze*

Robota czeka ale... Kąciak//:) Jeszcze jedno przyszło mi do głowy, korzystając z porady psychologa on pomoże przede wszystkim Tobie ale automatycznie wpłynie to na cały Was związek. Na przykład. Inaczej zaczniesz się zachowywać i tym samym może wpłyniesz na zmianę zachowania męża, na przykład na lepsze? :) Wasz związek ma duży problem i sama sobie z nim nie poradzisz... sama przecież wiesz