Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Witam :) U mnie za to trochę pogrzmiało (nawet nie wiem z której strony) i znowu upał! Mam nadzieję, że obejdzie się bez burzy bo jestem sama z Dziećmi! Niech pada do woli, ale bez burzy... :( A ja robię dzisiaj porządki w szafkach. Niby wszystko poukładane, ale jakoś mi to wszystko nie pasuje co gdzie leży. Więc zmieniam miejsca... :) a poza tym nuuuudy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
praca w ziemi... witam się, macham i lecę... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atramko :) też powinnam się za szafy zabrać, szczególnie te w przedpokoju. Uff... odkładam z dnia na dzień... Ale kiedyś trzeba. :P Joela :) nie wiedziałam jak terier rosyjski wygląda. Pogrzebałam w necie i już wszystko jasne, a raczej czarne. :D PIĘKNY!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam .Wpadam na chwilke hej,hej.... i zniakm dalej- bo pogada przepiekna i nie chce sie siedziec w domu.W ogrodzie cudowne chwasty... wiec trzeba niszczyc zeby daly rosnac warzywkom i kwiatkom. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porządek w szafach zrobiony :) zwolniło mi się aż 5 półek!! Jestem w miłym szoku :) Zrobiłam też przegląd ubrań dziecięcych, bo jutro malujemy im pokój. W sumie trochę nie w czas, mogłam poczekać do soboty, ale z drugiej strony jutro będzie mniej bałaganu, aby je ułożę od nowa :) A na obiad dziś u nas fasolka szparagowa w zasmażką :) prosto i szybko, bo już mam ugotowaną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie piękne panie.Wróciłam z większych zakupów,oblatałam bazarek,bo synek bobu chce gotowanego,a nasz juz dawno zjedzony,kupiłam mu też kukurydzę w kolbach,potem po marketach wędrówka i jestem padnięta.Na obiad też fasolka ,ziemniaki i filet z kurczaka w majonezie czosnkowym smażony,kompot z jabłek i czarnej porzeczki.Pies wygląda okropnie,takich mu "zębów " nawycinałam,mój bidulek!!!!! Ja nie mam takiego pięknisie jak joela i Qanta.Mój to kundelek,trochę podobny do bernardyna,biało-czarny.Ale i tak bardzo go kochamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo :) mój też mix. Ale to przecież nie ważne. Grunt, kochać je i miłość od nich otrzymywać. Ja dzisiaj obiadu nie gotuję. Wczorajszej pomidoróweczki jeszcze na dzisiaj starczyło. Mąż też ją zje. Mam więc labę... Tara... la... la...! :D Wczoraj szanowny NFZ list mi przysłał. A w nim informacja, że wniosek o leczenie uzdrowiskowe rozpatrzony pozytywnie został. Jestem (uwaga!) 32 598 w kolejce! :P:P:P:P Ale teraz można losy wniosku w przeglądarce internetowej śledzić. No i okazuję się, że ruch jakiś jednak jest, bo w tej chwili przesunęłam się na miejsce 32 030. Może więc jednak kiedyś doczekam się tego wyjazdu. :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Quanta -mam gdzieś na garnku zdjęcie tego naszego Borysa .Margolko-pomocy .Zalałam jagody 1/2 litra spirytusu i już są całe przykryte .Dolewać następną butelkę czy starczy ? .Jagód jest kg i 1/2 kg cukru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joelka :) dzięki! Już go widzę! Pięęękny...! ❤️ W sprawie nalewki, nie podpowiem, bo nie wiem. Pierwszy raz robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joela - ja nalewkę już zrobiłam i dałam cały litr spirytusu na ten kg jagód- cukru 1/2 kg.Myślę,że w przepisie nie chodzi o to by jagody były w zbyt dużej ilości spirtu,ale żeby nie były w zbyt małej,czyli koniecznie muszą być przykryte.Ale nagmatwałam!,jak pijana mysz.Chyba juz od mojej nalewki procenty parują. Ja jestem ciekawa gdzie to nasza babcia63 się podziewa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Margolko -no to z bólem serca wlewam ten spirt do słoja .A mi tu za plecami krzyk podnoszą ,że szkoda i że na zmarnowanie poszedł .Deszcz pada ,to mają barowe zachcianki.Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszą obejść się smakiem:o U mnie brat,też łypie okiem na słój i pyta kiedy będzie nalewka gotowa,a tu figa z makiem.Dziś liznęłam trochę nalewki miętowej- taka moja wariacja nalewkowa- wyszła bardzo dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też i ja też was
ale ty Margolka jesteś!!!! takie chetki człowiekowi robić:o nawet nie masz pojecia jak ja lubie likierek miętowy.Siemacie wszystkie kobietki - buziaki dla wszystkich:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe co tam słychać
u naszej kochanej kacii - kaciaa odezwij się nasza kolezanko !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawusia przygotowana, zapraszam! 🌼👄 (_)>(_)>(_)>(_)>(_)>(_)> 👄🌼 Straszny był wczorajszy dzień. Dzisiaj wcale nie lepiej ma być. Na razie deszcz i wiatr ustały, ale coś niepokojącego wisi w powietrzu. A jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tak samo z wyjątkiem tego niepokoju. Nie wiem czy teraz pada, czy zrobiło sobie przerwę, ale na słoneczny dzień się nie zanosi... chociaż któż to wie? W każdym razie kałuże i kałuże, rowy merioracyjne wypełnione po brzegi... jakaś niedopracowana ta natura, że nie pada tam gdzie sucho tylko leje jak głupia w jednym miejscu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie ładne słoneczko i ciepło 25 stopni,wreszcie będę mogła powiesić pranie,poprałam koce,to bez ryzyka mogą suszyć się na świeżym powietrzu.Wczoraj kupiłam piękny kawałek szynki już go zaprawiłam,dziś go upiekę,będzie na kanapki.A na obiad bitki wołowe z kaszą gryczaną i sałatką z ogórków kiszonych.A Wy co będziecie pitrasić? Wszystkie koleżanki gorąco pozdrawiam i życzę Wam też, by część słonka z Dolnego Śląska zajrzała w Wasze rejony i żebyście też miały śliczną,nie duszną,słoneczną pogodę. -kaciaa Ty się odezwij,nie dawaj nam powodów do zmartwień:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co na obiad? Rybka. Tak mi się pstrąga mocno chce. Mam obok sklep rybny, muszę zejść i zasięgnąć języka czy świeże mają. Jeśli nie, to jakieś filetki mrożone nabędę. Dla męża do ryby ziemniaki z koperkiem i surówka. No, ja może też się na jednego kartofelka załapię. Jeśli jednak będzie to pstrąg, to tylko z dużą porcją surówki i sosem jogurtowo/majonezowo/czosnkowym. Mniammm...! :D Margo :) dawaj tego słoneczka troszkę, dawaj Kochana! Taka mroczna pogoda źle na mnie działa. :( Licznik skierowań na leczenie uzdrowiskowe cyka dalej. Teraz jestem 31999 w kolejce. :D Mąż mi obliczył (ja wieczna matematyczna noga :P ) że jak w takim tempie będzie szło, to gdzieś za circa 10 miesięcy nadejdzie mój dzień. Zobaczymy! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie powiem , króciutka ta kolejka:p Przed chwilą przeprowadziłam bardzo poważna rozmowę ze słonkiem i poprosiłam , by trochę do Wszystkich tu piszących dziewczyn poszło poświecić,może mnie posłucha,byleby tylko nie nie zapatrzyło się na nasz dzielny i dobroczynny NFZ i nie kazało też wpisywać się w kolejkę na 32000 miejsce:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu mówi Słonko. O przepraszam, jeśli już to nie na 32000 a na 31999 miejsce w kolejce. A jednak różnica...! :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też i ja też was
Margo idę bez kolejki,z walizka,zabiorę w nią 100kg słońca:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Na zachodzie bez zmian -zimno i wietrzno ale nie pada.Obiad już gotowy -barszcz ukraiński ,gulasz z indyka ,kasza i surówka z czerwonej papryki ,ogórka świeżego i kiszonego ,cebuli ,czosnku i sosu vinagret.(wszystko w kostkę pokrojone ).A za mną chodzi taka tradycyjna sałatka jarzynowa tylko nie ma chętnych do krojenia warzyw w drobniutką kosteczkę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja też ja też was- zapraszam z ta walizką!!!!! joela jak zwykle pyszności serwuje:p mniam A mnie od rana pech prześladuje,przed chwilą wróciłam z poczty , gdzie tuż przede mną dziewczynka zemdlała,łupnęła tak niespodziewanie głową w posadzkę,że mało zawału nie dostałam.Próbowałam jej pomóc,ale ze mnie ratownik jak z koziej.... trąbka.Natarłam jej twarz zimną wodą,położyłam wyżej nogi a pani z poczty wezwała karetkę,dobrze z 15 minut była na wpół przytomna i cała się trzęsła.No w każdym razie nieźle mi stracha napędziła.Teraz chciałam pozmywać naczynia i nieco ogarnąć kuchnię a tu zlew się zatkał,myję w misce na dworze ato przecież XXI wiek.Czy dziś jest piątek 13-go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo :) dziękuję! 👄 Słonko do mnie już dotarło i jest pięknie! Teraz pewnie Joela i I ja też dostaną swoją porcyjkę promyków. Pech, mówisz... No tak. I ja go dzisiaj doświadczyłam. :( Pstrąga w sklepie niet. Może to nie sezon? Kupiłam dwa filety dorsza ze skórą. Znajomy pan zapewniał, że świeżutkie. No, zobaczymy w trakcie smażenia, bo na razie to pachną... hm... normalnie rybą... :P Zaraz je zamarynuję, a usmażę tuż przed męża powrotem. On będzie miał obiad, a ja kolację. Teraz (korzystając, że chmury burzowe poszły sobie w siną dal i mój pieseczek nie będzie rozpaczał ze strachu) jadę do centrum. Joelka :) czy masz jakiś specjalny przepis na ten gulasz? Prawdę powiedziawszy, to nigdy w tej formie nie robiłam indyka. A teraz spadam na zakupy. ;) Pa! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nius z ostatniej chwili. Mój numer w kolejce to teraz: 31932. Jak burza w tym NFZ-cie działają. Jak burza! :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Quanta -gulasz robię jak każdy inny .Mam tylko świadomośc ,że jest to zdrowsze mięso .Kroję je w kostkę ,przyprawiam na noc .Potem obsmazam na patelni ceramicznej (z kroplą oliwy) ,ładuję do szybkowara z cebulą ,czosnkiem ,listkiem ,zielem etc. ,podlewam bulionem i duszę chwilkę .Na koniec zielenina i dla chętnych odrobina smietany do sosu .Dziewczyny jestem wielką miłosniczką gotowania w szybkowarze .Oszczędność czasu i gazu ogromna .Gotuję w nim wszystko co się da a ponieważ mam jeden więc ugotowane potrawy przekładam do zwykłych garnków (np .gulasz) i gotuję w nim ziemniaki (6minut).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój tata bardzo sobie chwali szybkowar i sama po Twoich Joelo nieprzemijających zachwytach też sobie zakupię. Jest jeden rodzaj, czy na coś warto zwrócić uwagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joela- będziesz musiała wypłacić mi solidne odszkodowanie!!!! Oczy mi łzawią i w głowie huczy,tak szukałam Twojego przepisu na zapiekankę z kulkowanym mięsem mielonym.Zadzwonił z Wrocławia brat mojego ojca,ze jutro przyjeżdżają i chętnie zjedliby ,tej pysznej zapiekanki(bo już raz u mnie ja jedli),zeszyt z przepisami wzięła ,do przepisywania moja kumpela i wraca dopiero w niedzielę,a odszkodowanie to za to,że wymyśliłaś taką pyszną zapiekankę i wszyscy się mnie teraz "czepiają" i się na nią wpraszają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×