Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Anula w takim razie miłego dnia :) ja na razie nie robię nic, bo mąż po nocy i śpi, nie chcę go budzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry !!!! - U Was już świętami pachnie - aż się rozmarzyłam na temat piernikowy! No niestety pan u którego zawsze kupowałam miód pochorował się i pasiekę sprzedał a na bazarku i w sklepie kupować nie chcę,bo i nie wiadomo co to zaś za wynalazek kupię:pZamówiłam w sklepie ekologicznym i ma być dostawa w przyszłym tygodniu,więc będzie już zbyt późno na zrobienie piernika leżakującego:( więc zrobię zwykły.Wczoraj dostałam w dowód wdzięczności od znajomego,któremu wypełniałam wniosek o rentę całą torbę ,taką po jak po mące ,suszonych grzybów leśnych,cieszę się bardzo bo u nas w tym roku grzybów nie było,a on jeździł na nie gdzieś daleko:).A już bałam się,że nie będę miała uszek z barszczem na wigilię!A ja tak je uwielbiam:) ann- tego czosnku toś ty sporo nasadziłaś:) Ja mam posadzone ok 70 ząbków,bo w moim ogrodzie nie bardzo się udaje,chyba mu ziemia nie pasuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mago, witaj :) czosnku u nas musi byc duzo, bo do kiszonek nie żałuję, poza tym mamie i teściowej zawsze daję, a czosnek uwielbiamy :) u mnie ziemia dobra to czosnku ile wsadzę tyle wyciągne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdroszczę!!!Ja jak posadzę zimowy to urośnie nie większy niż wiosenny,natomiast wiosenny to już całkowita porażka,wsadzę ząbek i urośnie takiej samej wielkości.To sadzę tylko tyle,aby mieć własny do kiszenia ogórków:)Moja koleżanka ma super ziemię w ogrodzie,cebula u niej rośnie jak rzepa,czosnek też okazały,chyba w przyszłym roku ugadam z nią "pożyczenie" kawałka ogrodu na posadzenie cebuli i czosnku:).Ja też mam fajny kawałek ziemi,gdzie rosłoby wszystko super,ale co z tego posadzę ,urośnie piękne a kończy się tak,że wszystko złodzieje wyniosą:p - to męczę się w tym swoim ogrodzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czosnek , taki do sadzenia, to skąd się bierze ? I jaką ziemię lubi ? Cos kropelka dziś się nie zameldowała. Kropelko, jak się czujesz ? Śledzie się moczą, ciasto na piernik właśnie robię, rosół sie gotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czosnek do sadzenia kupuję w sklepie ogrodniczym:) Obiad u mnie też już wykonany,będą pierogi z kapusta i grzybami i barszczyk czerwony do popicia:) - no właśnie kropelko gdzie jesteś???????????????? -atramka - a Ty ???? Czemu się nie odzywasz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem. :) Od rana było u mnie "domowe przedszkole" :D a przy brzdącach laptop schowany na najwyższą półkę. :D Teraz już towarzycho pojechało, więc i dom do normalności wraca. :D Słuchajcie, czuję się dalej świetnie. Wesoło, lekko, ciepluśko i zdrowo. Naprawdę chyba muszę rewolucję w odżywianiu zrobić. Nie mówię, że do mięsa nie wrócę, ale może będę je jadła tylko okazjonalnie? Jeszcze muszę w spokojnej chwili poczytać o zamiennikach białka zwierzęcego. Wiem, że awokado, soczewica, ciecierzyca... Ciekawe co jeszcze? No i ryby, a te uwielbiam pod każdą postacią. Dziewczynki, czyli co, radzicie mi już od jutra na jaglankę przejść? Jeśli tak, to też przez cały dzień na niej? A i jeszcze rzecz dziwna, dzisiejsza waga dokładnie taka sama jak wczorajsza. Może to oznacza, że cała zbędna woda już wylazła z mojego organizmu? Kostki mam szczuplutkie jak nigdy, palce u rąk też chudsze. Pod oczami nie ma już worów! Hura! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! :) Annorlku, suszone jabłka jem w formie przekąski, są dobre na włosy, cerę i paznokcie, a w dodatku uwielbiam ich smak. Pozdrawiam Was cieplutko i lecę szykowac jakies rarytasy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko, no chyba spuściłaś całą wodę :) U mnie też lepiej, ale jeszcze nie tak, jakbym chciała. Tak, jeśli chcesz jaglankę, to też cały dzień. I kasza jaglana zawiera dużo białka, słoneczko :) Studzę miód z cukrem i masłem ( ale cukier nie rozpuścił się całkowicie), zaraz dodam mąkę i inne. W przepisie pani Szymanderskiej jest jeszcze skórka pomarańczowa ( akurat posiadam ) i pół szklanki posiekanych orzechów ( tez mam, muszę tylko obrać i posiekać ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A...przy całych obrzękach, które mi towarzyszą, nigdy nie posiadam worów pod oczami . Przynajmniej tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula, no to widzisz jaką szczęściarą jesteś! A ja cała obrzęknięta, po oczyskami też! :( A wiec jeszcze się zastanowię, jak jutro ma być. Może marchwianka, może jaglanka. ;) To moje dobre samopoczucie jest naprawdę zastanawiające. Wygląda, że jedzenie mięcha zatruwało mnie. Papilotku, a jakie to rarytasy? :) Annorl, dzięki za linka. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez się dziś czuję jakoś tak energiczniej . Zjadłam dopiero 1/3 porcję jaglanej, ale...wypiłam kawę, oczywiście bez cukru, tylko że ja nie słodzę ani kawy, ani herbaty. Muszw dorwać jakąś miskę emaliowaną i wyrabiać . Na razie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo, wpadam do Ciebie na obiad :) pierogi z kapustą...niebo! jesli chodzi o czosnek: pierwszy dostałam kilka lat temu od znajomej babci u której brałam mleko,. potem już mam swój. zostawiam określona ilość główek czosnku na sadzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papilocik, tez mam jabłka suszone, ale ja nie lubie ich jeść, lubie tylko pic z nich kompot :p Kropelko kolejny super dzień u Ciebie :) Margo, Atramka pisała że męża nie ma i jest sama ze swoimi pociechami, wiec pewnie nie ma czasu na kafe przy nich :) Anula, jak wyszło ciasto na piernik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Dzięki Waszym wpisom zaczęłam zagłębiać się w temacie kasz i ich właściwości .Jak zwykle im więcej się wie ,tym więcej jest wątpliwości .Kaszy jaglanej nigdy nie jadłam ,ale zacznę .To jedyna o odczynie zasadowym .ale wyczytałam ,że nie może być gotowana na mleku i już są wątpliwości .Oczyszcza organizm ale powoduje zaparcia więc jak to jest ?Podobno najwartościowsza jest kasza gryczana ale nigdy nie palona .Jedno jest pewne-obie są fantastyczne.Z kolei marchew gotowana ma bardzo wysoki indeks glikemiczny i nie powinna być stosowana w schorzeniach wątroby Ogólnie to już nie wiem co powinnam jeść .Mam wycięty woreczek żółciowy i marzę o diecie oczyszczającej ,bo jak czytam o tych złogach ,kamieniach i zaśluzowanym organizmie to już jestem chora.Macie jakieś dobre rady ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ann, ja nie wiem, jakie to ciasto wyszło. Przepis pani Szymanderskiej i babci pokrywają się, poza pokruszonymi orzechami i skórką pomarańczy. I też wyszło raczej rzadkie i w ściereczkę lnianą ( tak jest w książce ) raczej owinąć się nie da. Przełożyłam do mniejszej miski i zaniosłam do starego domu. Nie wiem, czy je dobrze wyrobiłam, bo w międzyczasie przyjęłam piach. Wyrabiałam pałką, pałka smaczna :) Nie dodałam orzechów i skórki, w ostatniej chwili przypomniałam sobie, że nie wszyscy mogą jeśc orzechy, tak więc druga przekładka będzie jednak cytrynowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joela, dlatego kaszę jaglaną poleca się jednak gotować na wodzie i dosmaczać warzywami czy bakaliami, co kto woli. Zapewniam Cię, że jaglanka ( zupa, o której wcześniej pisałam ) goni do łazienki koncertowo. Co do marchwianki - wiem, że ma bardzo wysoki indeks glikemiczny, moja wątroba podobno zdrowa, ale jednak nie do końca. Nic mi nie było, ale ja tylko jeden dzień na marchwiance byłam. Goniła najbardziej, ale to był pierwszy dzień. Zapoznaj się z dietą warzywną, którą propaguje pani Ewa Dąbrowska. Myślę, że trzeba się obserwować i iść do dietetyka lub gastrologa, on może wziąc odpowiedzialność za Twoje zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chodzi o kasze to wiem, że nie powinno się ich gotowac na mleku, już Tombak o tym pisał, ale czasem można :) co do marchwianki...u mnie nie było efektu przeczyszczającego...wręcz odwrotnie, ja myślę że po prostu każdy organizm reaguje inaczej na diety i jedzenie... ja już po 20 minutach na orbitreku :) to już 4 dzień z rzędu :) muszę sie tylko przekonac do tych ćwiczeń i będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowałam już. Jutro przechodzę na krupnik jaglany. :) Myślę, że 4 dni marchewkowe już wystarczą. :) Czuję się nadal świetnie, ale nie chcę przegiąć.:P No i te paznokcie. :D A tu link z ciekawym czymś. Myślę, że warto zapamiętać. http://zdrowie.onet.pl/fotogalerie/7-sposobow-na-szybszy-metabolizm,4186863,8745533,foto-male.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Jestem już po śniadaniu, płatki owsiane, oczywiście. :) Zaraz zabieram się za gotowanie krupniku jaglanego. I miła wiadomość, kolejny (trzeci już) kilogram mniej. :P A Wy, jak się czujecie? Co macie w planach na sobotę? U mnie troszkę luzu, bo wczoraj zaraz po zakończeniu "domowego przedszkola" w ruch poszedł odkurzacz i mop. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Kropelko, myślę, że słuszną decyzję podjęłaś, ciekawa jestem Twoich odczuć.Wsumie, jeśli lubisz krupnik, będzie dobrze, taki chudy też przełkniesz. Z Waszej rozmowy wynika, że czosnek można wsadzić też na wiosnę. Można go wsadzać między jakąś roślinność czy musi to być grządka ? Jak wygląda część nadziemna czosnku ? Wypiłam wodę z octem jabłkowym i wypłukanym słoiku po miodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie widziałam Twojej dzisiejszej wypowiedzi, kropelko. Ja też zaleję owies na śniadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam luz, ale w portkach :) Zaraz po śniadaniu musimy gdzies kupić krawężniki , na poniedziałek musza być. I jak zawsze w sobotę, dużo wspólnej z mężem pracy. W poniedziałek wybywa na tydzień, będę zdana na siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie do babci :) Babciu, jakie blaszki będa potrzebne na piernik ? Jakiej wielkości ? W jakiej temperaturze pieczesz ? Ile czasu ? Z termoobiegiem, czy bez ? Menu na przyjęcie świąteczne już ustalone ? :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki :) dopiero jestem, od rana sprzątam łazienkę, kurde taka mała ta łazienka a tyle sprzątania. mam twarda wodę, wiec na kabinie prysznicowej miałam kamień, nie mogłam go doczyścić, trochę myjką parowa, a resztę od rana czyściłam octem, efekt? kabina jak nowa :) łazienka juz posprzątana i odkażona, reszta domu to tak bardziej kosmetycznie, czyli wytrzeć kurze i posprzatać szafki w kuchni, mycie podłóg oczywiscie zostawiac na późny wieczór, po ostatnim spacerku psów :) Anula, pytasz o czosnek, nie muszą byc typowe grzadki, możesz między kwiatki nawet wsadzić, tak sadzi moja sąsiadka :) musisz tylko dobrze spulchnić ziemię. Kropelko, widze że u Ciebie coraz lepiej :) a ja się dzisiaj zszokowałam, weszłam rano na wagę i jest kilogram mniej :) czyżby ćwiczenia ?? nie wiem, dopiero ćwiczę 4 dni.ale pomału łapię bakcyla na cwiczenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia63
Anula, piernik pieke w standartowych blachach a potem przekrawam.Z czesci ciasta pieke pierniczki.Ciasto na blache klasc na grubosc okolo 1cm. poniewaz wysokie urosnie.Mozna tez zrobic grubsze i pozniej przekroic na 2 czesci.Zycze udanych wypiekow,a co jeszcze bedziece piekli na swieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia63
CZesc wypowiedzi zginela.Temp. pieczenia180 stopni,pieke bez termoobiegu poniewaz moj piec ma juz swoje latka i nie posiada takich dobrodziejstw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Talerzyk krupniku zjedzony. Pycha! :D Już czuję, jak mi paznokcie zdrowieją. :D Słyszałam, że cały sekret dobrego smaku kaszy jaglanej leży w jej bardzo dokładnym wypłukaniu. Bez tej czynności ponoć gorzka jest. Babciu, ja kiepska jestem w wypiekach. Na pewno sernik wiedeński zrobię, bo moi go uwielbiają. Będą też makowce, też ukochane ciasto rodzinki, ale to kupne, w życiu nie porwałabym się na zrobienie. :P Mam jeszcze wielką ochotę na ten Wasz piernik. Jest już późno, a ja nie mogę przyprawy piernikowej dostać. Wiem, że Annorl sama ją zrobiła, a ja nie mam moździerza. Słyszałam, że składniki można w ściereczkę zawinąć i wałkiem, lub pałką potraktować. Jednak nie mam pojęcia ile te wszystkiego wziąć. W poniedziałek wybieram się na rekonesans sklepów w innej dzielnicy. Jeśli przyprawę dostanę, to zarobię piernik i będzie na Nowy Rok. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko, ja mieliłam wszystkie przyprawy na piernik w blenderze. mam jeden taki starej produkcji jeszcze i w nim zawsze wszelkie ziarna mielę, na chleb też jak trzeba, bo te nowe to nie daja sobie rady z twardymi ziarnami. Babciu, pytasz u wypieki...nas jest tylko 2 więc piernik zrobię i to wszystko. moze jeszcze sernika na pół dla teściowej i dla mamy... gdybym miaął w domu kilka osób wiecej, to chętnie bym wyprawiła super swieta, a tak to jedziemy najpierw do mnie na wigilie, potem do męża, a święta jak tylko mąż ma wolne, co się rzadko zdarza spędzamy razem w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×