Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Joela się nie spytała. Charakterystyczna interpunkcja. Mam alergię na dwulicowość. Margo, przepraszam za zamieszanie. Ale ja, jeśli już, to mogę tylko na czarno. I też jest mi przykro.

Podaj mnie wyżej, pomarańczko, za moją wiedzę.

no dobra, ja was czytam czasami i trzeba przyznać, że sama miałam dziwne wrazenie czytając annorl. nie mam jej nic do zarzucenia z ręką na sercu, i błagam annorl nie rob sobie żadnych wyrzutów-bo to twoja postawa jest godna podziwu, że się pozbierałaś bo życ trzeba dalej i wbrew pozorom właśnie takie prozaiczne czynności pomagają nam złagodzić ból. kolejna sprawa to Atramka i jej usypianie dzieci o 17.Pomimo ogromnej sympatii do Atramki, zupełnie mnie zdziwiła swoim postepowaniem i mało tego na siłe probowała przekonać inne osoby o słuszności swoich poczynań. Gdyby to było takie dobre dla dzieci, to wybitni pedagodzy już wieki temu wpadli by na ten pomysł. jej dzieci jej sprawa, tylko szlak czasami człowieka trafia jak czyta zażylośc z jaką broni się swojego często złego postepowania. Ja Joele lubie i widze, że zwrociła uwage na te same problemy co ja, wiec jesteśmy nieco podobne:)

No i teraz wyjdzie ,że ta wyżej pomarańczka to ja .Jak mam udowodnić ,że jest inaczej ? .Anula ,bądz tak uprzejma i wytłumacz mi o co i kogo nie zapytałam ?.Pomarańczko -z całym szacunkiem ale nigdzie nie ujawniłam swoich poglądów w sprawie Atramki i Annorl a już na pewno nie na pomarańczowo.

nie jestem Joelą! Sorry za zamieszanie:(:(

bo Anula napisała, że ty na pomarańczowo zwracałas uwage atramce(to pewnie o usypianie dzieci) i teraz w spr annorl.

No i teraz wyjdzie ,że ta wyżej pomarańczka to ja .Jak mam udowodnić ,że jest inaczej ? .Anula ,bądz tak uprzejma i wytłumacz mi o co i kogo nie zapytałam ?.Pomarańczko -z całym szacunkiem ale nigdzie nie ujawniłam swoich poglądów w sprawie Atramki i Annorl a już na pewno nie na pomarańczowo.

No i teraz wyjdzie ,że ta wyżej pomarańczka to ja .Jak mam udowodnić ,że jest inaczej ? .Anula ,bądz tak uprzejma i wytłumacz mi o co i kogo nie zapytałam ?.Pomarańczko -z całym szacunkiem ale nigdzie nie ujawniłam swoich poglądów w sprawie Atramki i Annorl a już na pewno nie na pomarańczowo.

Joelo, znajdź jeszcze kogoś ( poza babcią, ale ona sporadycznie ), kto robi spację przed kropką lub przecinkiem. Jeśli Cię niesłusznie posądziłam, zbanuj mnie i tyle.

że to akurat każdy chcący siać zamęt mógł wykorzystać przeciwko joeli. chyba wiecie o czym pisze

Margo, przepraszam , długo trwało ......

każdemu się może zdarzyć i to chyba nie jest dowód i powód, żeby joeli wywinąć taki numer - no i nam podczytującym - to był taki fajny topik! :(

Hmmm.spację powiadasz? Ja robię przeważnie i Ty, Anulo :)

amita - Ty to zawsze w sedno trafiasz! :*

araz wyjdzie, że to Anula jednak jest prowoderką:O A co do Joeli, to coś tam miala na sumieniu, bo wobec zarzutow Anuli nie pozostała obojetna.

amito, ja robię malutką :)

No to żeby zakończyć temat -absolutnie nic nie mam na sumieniu .Nie tłumaczę się tylko byłam ciekawa na jakiej podstawie Anula oskarżyła mnie.Mówisz spacje ? To jeszcze dodaj ,że raczej nie robię błędów ortograficznych i to może być następny dowód ..Nie powiem ,żeby ta sytuacja mnie bawiła ale dałam się wciągnąć w tą przepychankę więc przepraszam za zamieszanie,szczególnie Margolkę ,bo przy okazji znowu się Jej oberwało .Jestem osobą dobrze wychowaną i nigdy nie pozwoliłabym sobie na zachowanie jakie przypisuje mi Anula.Mam nadzieję ,że chociaż Ona jest zadowolona i dobrze się bawiła .Bo mi jakoś nie jest do śmiechu.

i macie bardzo słabą psychike stąd odejscie Quanty, atramki i innych.

Jak łatwo wysnułaś wniosek , Joelo, że się dobrze bawiłam. To by było na tyle.

Czasem jak kulą w płot trafiam :) tą spacją ;p

Anulo-Ty jeszcze szybciej wysnułaś wnioski na mój temat i to na podstawie spacji .

Dzień dobry. :) :) Już wstałam i kawusię popijam. Choróbsko, niestety, dalej się rozwija. Kolejne leki musiałam włączyć. Zapas tych moich niezbędnych na całe szczęście mam. Życie mnie nauczyło, żeby nie wyjadać ich do samego dna. Kolejki do specjalistów wielkie i nie zawsze można się do nich w razie pilnej potrzeby dostać. No i dzięki temu zapasikowi nie muszę teraz w tych szturmach na apteki uczestniczyć. No, dosyć o chorobach. :P Wiecie co, zdębiałam. Mam włączony telewizor i słyszę jak pan prowadzący mówi: dzisiaj Wigilia. ???? Matko, aż się zastanowiłam! Przecież dopiero była!!! A pan zaraz dodał: Wigilia Sylwestra. Hahahaha..... całe szczęście, że wyjaśnił. Bo już myślałam, że mam wysoką gorączkę z halucynacjami! :D

...samochwała w kącie stała i tak wszystkim powtarzała......a teraz jeszcze dorzuca że ona jest zbyt dobrze wychowana................śmich na sali, puste krzesła

Dzień dobry wszystkim!!!! Witaj kropelko U mnie pogoda pod psem,deszcz leje jak z cebra i od razu zimno się zrobiło!!!!Brrrr.Faktycznie mamy Wigilię Sylwestra :) Zaraz zabieram się za domenę nasze ann,czyli będę piekła chleb,bo odkąd piekę domowy,to moja rodzina innego jeść nie chce. Dopiero dziś dopatrzyłam się wpisu,w którym ann prosi o przepis na masę orzechową do piernika.Ja robię taką prostą,którą dawno temu dostałam od koleżanki z pracy: 0,5 litra gęstej śmietany 18% 1 szklanka cukru 1 szklanka mielonych (na miałko) orzechów włoskich 3-4 łyżki kaszy manny 1 cukier waniliowy Śmietanę i cukier,cukier waniliowy zagotowujemy na małym ogniu ciągle mieszając,aż do momentu rozpuszczenia cukru,wsypujemy orzechy i dokładnie mieszamy,by nie porobiły się grudki,gotujemy na wolnym ogniu ciągle mieszając,by masa się nie przypaliła,gdy już zgęstnieje dodajemy kaszę manną i mieszamy,gotujemy jeszcze moment i już jest gotowa.Ann nie wiem jak duży masz piernik do posmarowania,w razie gdyby b.duży to masę zrób z większej ilości składników,jest naprawdę pyszna,takiej masy używam do wypełniania ciastek "serduszek" pieczonych w takiej specjalnej foremce,niektórzy maja te foremki w kształcie orzechów włoskich.Ja dziś będę piekła miodownik z masą budyniową i tak zastanawiam się czy nie dodać do niej mielonych orzechów?

Margo myślę,że masa budyniowa z orzechami poinna być ok! tylko mieszaj dobrze,by się grudy nie porobiły.Pozdrwaiam was wszystkie:D

witam dziewczynki Margo, dzięki za przepis :) zbieram śmietanę za 2 dni z mleka, będzie akurat do masy :) u nas dzisiaj cieplutko. 8 stopni na plusie, słoneczko świeci. czekamy na księdza, który od 3 dni dojść nie może i nie wiadomo gdzie jest i kiedy u nas będzie. a co do chleba, to Twoi faceci wiedzą co dobre :) ja jak czasem jestem u mamy, teściowej czy znajomych i jem śniadanie czy kolację, to białym kupnym chlebem nie mogę się nigdy najeść, jem jem i głodna jestem cały czas. u mnie pieczenie chleba zaplanowane na jutro. Kropelko, a z tymi lekami, to słyszę od wczoraj w radio co się dzieje, w aptekach kolejki, leków było więcej zamówionych, a już brakuje. toż to koszmar! ale to wszystko dzięki naszemu wspaniałemu rządowi :p

Z filiżanką zielonej herbaty przysiadłam. Odpoczywam. Jednocześnie mam telewizor na transmisję Sejmowej Komisji Zdrowia nastawiony. Pan Arłukowicz mówi, że jeden z moich podstawowych leków, na przewlekłą chorobę od lat branych, jednak powróci na listę refundowaną. No, to odetchnęłam. Ale co z resztą medykamentów? Gdybym miała je wszystkie na 100% kupować, to moje pobory nie starczą na nie. A co z resztą wydatków? Komorne, jedzenie, o ubraniach nawet nie wspomnę. Ciężko żyć. Ciężko! Dobrze, że mam pracującego męża. A gdybym tak sama na świecie była...? Strach myśleć.

ann - ja te masę robię z śmietany podkwaszonej - 18% nie wiem jaka Ci wyjdzie z takiej swojskiej? To dość tłusta śmietana.Masz rację z tym chlebem!!!Sama nie mogę już przełknąć tego sklepowego!!!!Więc piekę na zmianę raz chleb,raz bułę pszenną do masła,są to tak pyszne wypieki,że już nawet wędliny nie trzeba,wystarczy posmarować dobrym masełkiem ,do tego jakaś sałatka z pomidora i jedzonko jak złoto!

A, jeszcze coś. Któraś z kobitek pytała o olej lniany. Ja go nie używam. Ale pamiętam doskonale, że bardzo szkodziły mi olej z wiesiołka i z czegoś tam jeszcze, tylko nazwa w tym momencie mi wyleciała. Bardzo źle je znosiłam. O, już wiem, to był olej z ogórecznika. Wątroba i trzustka nie tolerowała ich. :(

Marguś, idę poczytać Twój przepis na chleb. Ja najczęściej w maszynie piekę, ale co jakiś czas w piekarniku też. Może teraz właśnie według Twojej receptury zrobię. :) A a chwilkę marchwiankę blenderem potraktuję i o 13 zjem obiadek. Mniam! Bardzo się cieszę, że znów na dietę marchewkową przeszłam.