Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

A jak już tak o s,smakołykach,to napiszcie dziewczyny jakiś ciekawy przepis na śledzie,samodzielne wykonanie,bo te sklepowe to i drogie i niesmaczne :)

Aniu wybacz ale ja robię na oko:) ,choć na czasie poszukam pierwowzoru(to wrzucę) do tych 'dech' z kr uchego,które w sumie jest bardziej półk ruche :) i dzięki,za pomysł na miodowe- w sumie faktycznie szybkie ciasto ja kiedyś robiłam 2dechy miodowe ,plus biszkopt do środka-i przekładane gorącym budyniem(czyli ten królewiec) choc spotkałam się z wersją,ze ciasto było przekładane smażonymi jabłkami z galaretką albo gorącym serem,no każda gospodyni ma swoje pomysły:) ...3 bit bez pieczenia,jest wykonalny-trzeba tylko kupić herbatniki maślane -->podobno na moje ciasto zleciało się pół akademika :P! dobrej nocy

skoro Aniu 'bawisz' się ciastem obecnie drożdżowym ;) to sobie przypomniałam,ze dzieciaki bardzo lubią tzw "slimaki" rozwałkowane ciasto ,nie za cieńko,smarujesz np mieszaniną masła,miodu,odrobina cynamonu-i zwijasz w rulon,potem ostrym nożem tniesz kromeczki i układasz na blasze "na leżąco' ,jak są gorące te bułeczki to można pochłonąć blachę,ale i po wystygnięciu pycha :D można oczywiście robić i inne nadzienia :) jeszcze raz dobrej nocy Wszystkim :)

Dzień dobry:) Znów u nas pysznie:) - tak się rozpisałyście o rożnych pysznościach,że dziś tez będę piekła.Mam trochę miodu to zrobię piernik kanadyjski,uwielbiamy go wszyscy. Przełożę go masą orzechową - tą od koleżanki(czyli grysikowo-budyniowo - orzechową ) i jedną warstwę nutella śliwkowo -czekoladową.Zrobię próbę przedświąteczną:p Jeśli zaś chodzi o śledzie to lubię je w każdej postaci.Ostatnio robiłam tak. Matiasy wymoczyłam z nadmiaru soli(ok.3 godziny),zagotowałam zalewę z 3 szklanek wody,1 szklanki octu,1/2 szklanki cukru,kilkunastu ziarenek pieprzu,kilku ziarenek ziela angielskiego,kilku liści laurowych,1/2 łyżeczki gorczycy.Zalewę studzę i wkładam do niej odmoczone matiasy na 3-4 godziny. Kroję w większą kostkę kilka dużych cebul,zalewam je wrzątkiem i zostawiam na 10 minut,odcedzam.W misce zalewam cebulę olejem,dodaje trochę pieprzu mielonego,cukru,sproszkowanej ostrej i słodkiej papryki mieszam i w słoiku przekładam na przemian cebule i pokrojone w kawałki matiasy.Albo kroję sporo szczypiorku razem z cebulkami i zalewam olejem,posypuję pieprzem,dodaje trochę cukru i mieszam.Przekładam w słoiki.Robię też wersję z suszonymi pomidorami,z grzybami leśnymi gotowanymi,z rodzynkami i cebulą.Pozdrawiam wszystkie koleżanki:)

uff kamień z serca już myślałam Margolu że coś się stało i miałam już poszukiwać CIEBIE:)CZEŚĆ dziewczyny!!!Iva poczekam z tymi kruchymi albo sporządzę sprawdzone od Pychotki:)co do ślimaków to robiłam różne wersje:)kiedyś myślałam że drożdżowe nie dla mnie ale od kiedy rośnie jak szalone i ścierkę podnosi to mam różne wariacje na smażenie,pieczenie:)oj Margolu nasmaczyłaś mi tym piernikiem:)ja ogólnie śledzi nie lubię ale jakiś czas temu znalazłam przepis na wileńskie,że cebulę smaży się z przyprawami,goździkami,koncentratem pomidorowym i przekłada kawałki śledzia...nam smakuje...jak gość sobie życzy to znajdę,ale niech napisze bo to dużo szukania...swoją drogą kiedy to ja nagromadziłam tyle książek,karteczek,zeszytów z przepisami?:)a teraz już mam cały pulpit w folderach to garnek,kafeteria,smaczny i inne:)prawdę mąż powiada że trza na odwyk iść:))hihi ja na to że to nie groźne ale fakt dzień bez ściągania przepisów dniem straconym:)pozdrawiam piszące i czytające...ps.Margo nie strasz więcej bo ja już wyobraźnię uruchomiłam że coś się stało...

Hej Aneczko za troskę - dziękuje:) - nie było zbytnio czasu na kafe,bo siejemy w polu troch zboża dla kur i na sprzedaż(żyto,pszenica),na grzyby jeszcze latam póki są,bo susza u nas jest więc pewnie długo nie pobędą,sałatki robię w słoiki bo znajoma podzieliła się kapusta to robię taka naszą ulubioną z kapustą,porem,marchwią i papryką i grzybową sałatkę z maślaków i podgrzybków i tak nieraz się zalatam,że nie chce mi się odpalać kompa.Jeśli chodzi o drożdżowe to zawsze u nas mama najlepsze w świecie bułki,buły i zawijane z jabłkami,z kakao i cukrem,warkocz z wiórkami robiła,ja długo myślałam,że nie potrafię drożdżowych robić.Mamy zabrakło więc spróbowałam,kilka razy nie wyszło ale dalej próbowałam ,aż w końcu i ja produkuję masowo różne ciasta drożdżowe z dobrym skutkiem.Aneczko jak będziesz chciała dam Ci przepis na bułę drożdżową.Taką do masła - u mnie chłopaki za nią przepadają,to i u Ciebie rodzinka ja polubi.Buziak:)

Margolu ja Twoje przepisy zawsze chcę(nawet nie pytaj się:))przekopałam sporą część tego topiku bo kiedyś rzucił mi się w oczy Torcik makowy który robisz na wigilię zamiast kutii...znalazłam i od razu na pulpit rzuciłam...w domu rodzinnym to jedliśmy kutię z makaronem,jak przyszłam na wieś to teściowa robiła z pęczakiem i kajzerkami...a teraz robię z ryżem...ale tak symbolicznie bo za dużo tych potraw...w tym roku spróbuję zaskoczyć bliskich tym torcikiem:)rzuciło mi się jeszcze coś,że dużo dziewczyn udzielało się w tym temacie kiedyś...ciekawe co się z nimi dzieje?z resztą ja wszystkich WAS przepisy później czy wcześniej testuję...dobrej nocki

Dzień dobry wszystkim:) Aneczko oto przepis na bułę,jest naprawdę pyszna i Twoja rodzina będzie ją zajadać z apetytem:) 1 kg mąki tortowej 10 dkg drożdży 4 łyżeczki cukru 1,5 łyżeczki soli 3 szklanki mleka 2 garści oleju 2 jajka Z 1,5 szklanki mleka(letniego-lekko ciepłego),soli ,cukru i drożdży zrobić zaczyn.Pozostawić w ciepłym miejscu do podwojenia objętości.Następnie dodać pozostałe składniki i dobrze wymieszać.Ciasto energicznie wyrabiać przez kilkanaście minut do pół godziny.Wyłożyć na blaszkę prostokątną (taka 24 x 38 cm)wyłożoną papierem do pieczenia. Pozostawić do ponownego wyrośnięcia Tak by urosło nieco ponad brzegi blaszki.Piec w nagrzanym do 180 stopni piekarniku ok 45 minut,aż pięknie się zrumieni,przed pieczeniem spryskać ciasto delikatnie letnią wodą. Tak wygląda po upieczeniu,wklejam poniżej link z "garnka" http://www.garnek.pl/margoll/18524630/bula-pszenna-swiezo-dzis A torcik makowy zastepujęcy kutię polecam,jest pyszniasty,przepis dostałam bardzo dawno temu od koleżanki z pracy i do dziś co wigilia gości na naszym stole:) Miłego dnia wszystkim życzę:)

Hejka...dziękuję za przepisik skorzystam jak tylko będę miała trochę więcej mleka...nasza siwa odkarmia cielaka i do domu jest tylko szklanka tyle ile do kawy,a i kury kupiłam jakieś dupne:(niby młode a nie niosą się...jak kukurydzę cieliśmy i sypałam im zieloną to był nawał jajek a teraz po jednym,trzy ledwo...z czego mam piec?:(nawet na porządne ciasto ni mam...dobranoc

Aneczko witaj:) Dzień dobry wszystkim:) Nie martw się ja tez mam mniejszą nieśność u moich kur,co prawda część jest już nieco wiekowa i pierzy się(latają takie łyse i niezbyt piękne) a młode to maja dopiero 4,5 miesiąca i jeszcze nie niosą się.Ludziska mnie przyduszają,że chcą jajka kupić a tu klops:o może to taki czas i wszystko wkrótce pójdzie ku lepszemu:) POZDRAWIAM I MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ:)

Dziewczyny!!!!Nazbierałam trochę maślaków i trochę podgrzybków,chce mi sie sosu a nie wiem jak go zrobić,by był smakowity.Pomóżcie i opiszcie krok po kroku co robić.

ja zrobiłabym tak: oczyściłabym nóżki,wypłukała,obrała kapelusze z mokrej skórki, pokroiła w większą kostkę tak1,5 x1,5. Cebulę dużą (zależy ile ich masz jak dużo to i ze 2 cebule) pokroiła w kostkę , zeszkliła na maśle klarowanym jak nie masz na oleju, dodała grzyby, podusiła na małym ogniu ze 40 min. posoliła, popieprzyła, podprawiła śmietaną ....finisz :))

a grzyby umyć?

Hej kobietki!!!!!Mam pytanko?Kisiłyście już kapuchę?Mam problem z solą ile jej dajecie na 1 kg kapuchy?W zeszłym roku zrobiłam zbyt słoną,była ohydna,w tym roku nie chcę popełnić znów tego byka:Dzięki z góry za wypowiedzi Dobrej nocki wszystkim:)

Przeciętnie 1.20 kg na 100 kg kapusty czyli 12 dag na 10kg .Czasem więcej,gdy kapusta ma więcej "wody" lub marchew jest bardzo słodka.Trzeba próbować i korygować.Ma być dość słona.Sól oczywiście kamienna

Bardzo ci gościu dziekuję. Kapustę jutro szatkuje i heja do gara:)

margolko jak robisz ten torcik makowy zamiast kutii? bo nie znalazłam przepisu

Witam w weekend...ja kiszę kapustę na oko:)mam swoją dużą miskę i wiem że połowa tej miski to dwie garście soli i garść cukru,wychodzi idealna...kr***a i taka słoność jak trza...w tym roku zapakowałam ją w słoiki zalałam olejem i stoi supcio.dziś do bigosu otworzyłam i smakuje tak jak wczoraj kiszona:)a torcik Margo jest na 200którejś,jestem na drugim kompie i nie mam tu na pulpicie tego ksero...ale może Margo szybciej odpowie i napisze:)ja upiekę na bank:)idę bo chlebek pszenno-żytni już muszę wyjmować i pączki z kremem robię więc zapraszam dziewczyny z kafe i garnka na wyżerkę:))))miłego dnia i słonecznej niedzieli...

Witajcie:) U mnie czyste szaleństwo grzybowe - takiego wysypu dawno nie było:) Poszliśmy z bratem na dwie godzinki i przynieśliśmy 2 duże wiadra podgrzybków.Przed chwilą skończyłam czyszczenie i teraz się suszą.Jutro znów "lecę". Aneczko ja jako pierwsza do Ciebie biegusiem lecę na te pyszności:p - z jakim kremem robisz te pączki Aneczko? Na kiszoną kapustę znalazłam w zeszłym roku dokładne ilości składników na necie :10 kg kapusty drobno poszatkowanej 1,5 kg utartej na tarce o grubych oczkach marchewki 1 kg utartej na tarce o grubych oczkach cebuli 18 dkg soli kamiennej. Aneczko jak wkładasz już kapustę w słoiki to ile dajesz tego oleju na wierzch?Ja ostatnio zalewałam wrzącym sokiem z kapusty wierzch i mocno zakręcałam,ale może olej to coś lepszego? Przepis dla pani gość na torcik makowy: 30 dkg maku sparzonego i 2 x zmielonego 6 dużych ,winnych jabłek - startych na tarce o grubych oczkach 1/2 kostki masła lub margaryny 30 dkg cukru pudru 6 czubatych łyżek kaszy manny 1/2 małego opakowania proszku do pieczenia 1 cukier waniliowy 5 jajek bakalie(siekane orzechy,siekane suszone śliwki,rodzynki,siekane suszone figi im więcej tym torcik smaczniejszy. Masło lub margarynę utrzeć z cukrami na puszystą masę i dodawać po jednym żółtku ,dodać proszek do pieczenia,mak,kaszę,starte jabłka - dokładnie wymieszać.Na koniec dodać pianę z białek ubitą na sztywno ,delikatnie przemieszać,wyłożyć masę na wysmarowaną i posypaną bułką tartą tortownicę - taką o średn. 24 cm.Piec ok 40 - 45 minut w temp.180 stopni.Ostudzony polać polewą z czekolady. np.taką zagotować w rondelku 1/2 szklanki słodkiej śmietanki ,wrzucić pokruszoną 1/2 tabliczki mlecznej czekolady i 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady - razem 100 gram.Polany polewa torcik obsypać z wierzchu siekanymi orzechami.Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę:)

Margolu zapraszam najmocniej...chleb udał się jak nigdy,pączki wyśmienite tylko krem bbbuuuu....nie mam jajek na budyń domowy to zrobiłam taki kupny(w sklepie obwoźnym kupiłam co u nas jeździ)ale po zmiksowaniu z margaryną puścił wodę czy co tam:(((ale dzieci jak to dzieci miskę wywróciły i tak zjadły,rozcinały pączki i smarowały,ale następnym razem zwrócę uwagę facetowi że bubel wozi:(a kapustę kiszoną to zawsze robię ale i zawsze miałam z nią problem,bo jak stała w beczce to pleśniała,jak w woreczki pakowałam i zalewałam wodą to chodziła(brrr),kiedyś raz wsadziłam do słoików i niczym nie zalewałam to buszowała...teraz mąż podpowiedział zalać olejem (tak jak szczaw)i okazało się strzałem w dziesiątkę...zalewam nie żałując aby olej pokrył całość warstwą około do 0,5cm,tak wiesz aby było go konkretnie,później zakręciłam na maxa i oki stoi.warto spróbować...miłej niedzieli...

Dziękuję Aneczko,w tym roku tak własnie zrobię,może kapusta nie będzie idealna,bo będę musiała ja kupić (moja mi nie udała się)więc nie wiem na jaką trafię,być może tak trafie jak Ty na budyń z obwoźnego handlu,bo do nas ma taki właśnie obwoźny sprzedawca we wtorek przyjechać - ale lepiej żeby by nie:(

Pracowite dni jesienne dla wszystkich.Jutro tez planujemy wybrac sie na grzyby,ale u nas w gorach po duzych przymrozkach i suszy pewnie juz nic nie bedzie.Zobaczymy.A ja upieklam szarlotke z budyniem i tez musialam kombinowac,zeby "cudownie rozmnozyc" budyn,bo mialam tylko jeden.Zycze wszystkim barwnej,jesiennej,slonecznej i udanej niedzieli.

Witam :D tu jak zwykle smakowicie :D! znam Twój torcik Margo :) u mnie zwie się plackiem japońskim i jest faktycznie przepyszny!!! ja też ostatnio nie miałam za wiele jaj,do budyniu na krem miałam do dyspozycji 2 szt :O (a potrzebowałam sporą porcję) kolor-podgoniłam szczyptą kurkumy,choć gdzieś mam też zakamuflowany szafran ..i doszłam do wniosku,że nawet taki "skromny" budyń domowy jest o niebo lepszy od tych produktów sklepowych ..zazdroszczę wysypu podgrzybków :D borowiki i podgrzybki to moi faworyci pośród grzybów :) ..uciekam,by Was nie pozarażać,bo chyba mnie dopadło grypsko Miłego dnia

skoro tak już muszę leżeć bezczynnie,to stwierdziłam,że wrzucę kilka przepisów,być może znanych,albo też nie :) Polewa 'lustro' :) 1/4 margaryny 1/2 szkl. cukru 1 łyżka kakao 1łyżeczka żelatyny wymieszana z 3 łyżkami śmietany ..musi się pogotować z 7-8 minut

rurki(przepis jeszcze mojej prababci) sa delikatne,lekkie,francuskie :) kiedyś znajoma,która piecze zawodowo skarżyła się,że ma problem z rurkami,bo szybko 'kiśnie" krem,zdziwiło mnie to,dopytałam-i okazało się,ze ona robi rurki na bazie drożdzy,ma ciasto krucho-drożdzowe,do tego robi krem budyniowy i wcale się nie dziwię,ze szybko się psują:O teraz korzysta z "prababcinego" :) przepisu i wszystko jest git:) RURKI: 3szkl mąki 1 masło(kiedys kostka to było 250g) 1/4 l śmietany 1 żółtko,sól 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia mąkę siekamy z tłuszczem,(albo żeby szybciej szybko ścieramy na tarce schłodzone masło) +żótko,szczypta soli,śmietanę i ciągle siekamy,na koniec tylko dłońmi szybko zarabiamy,i odstawiamy do lodówki na kilka h

Kolorowe ciasto z brzoskwiniami 8jaj 2szkl cukru 1/2szkl wody 1/2 łyżeczki sody 2 łyżeczki proszku do pieczenia 1 kisiel wiśniowy 1kisiel cytrynowy 2 szkl mąki 2 łyżki kakao puszka brzoskwiń galaretka Białka ubić na sztywno +cukier(stopniowo),potem wodę i po 1 żółtku,na końcu mąkę wymieszaną z proszkiem ciasto dzielimy na 3 części,do I części dodajemy kisiel wiśniowy,II-cytrynowy III-kakao, wykładamy na blachę-po łyżce z każdego koloru ------->przy czym ja piekę 3 oddzielne placki w 3ech kolorach jeśli pieczemy 1 placek ,po upieczeniu ,dzielimy go na pół,i przekładamy kremem,na bazie brzoskwiń i syropu z nich ------->na syropie z brzoskwiń gotujemy budyń śmietankowy z 3/4 szl cukru(syrop jeśli jest go mało,można uzupełnić wodą) studzimy. ucieramy masło+ ten krem budyniowy,przekładamy ciasto połową kremu,drugą częsć wykładamy na wierzch,a na ten krem owoce i zalewamy galaretką ------->jeśli piekę 3 placki,to przekładam je kremem z kawałkami owoców(rozdrabiam) i zostawiam troszkę na wierzch kremu,a ozdabiam ciasto już wedle swojego uznania :) i co mi tam do głowy przyjdzie

hej Dziewczyny :) ja tylko chciałam potwierdzić że buła Margo jest naprawdę pyszna! i warto ją zrobić :) a ten tort makowy też znam ale pod nazwą makowiec japoński :) jest pyszny, robiłam kilka razy, zawsze sie udaje i świetnie smakuje :) tak tylko chciałam swoje trzy grosze wtrącić :P a grzybków widzę, że sie Margo w końcu doczekałaś :) Aniu, ale Ty swoją rodzinkę rozpieszczasz, ciągle coś pysznego u Ciebie, a to pączki, a to słodkie bułeczki...szkoda, ze bliżej nie mieszkam bo uwielbiam słodkie :) miłego dnia Wam Życzę :)

krem raffaello,ten jest sprawdzony(jadłam :) ),bo "mój" jest bardziej kaloryczny, na bazie większej ilości śmietany i czekolad,poza tym bardziej pracochłonny i droższy ta wersja jest po prostu mniej kaloryczna a dzięki advocatowi bardziej "rasowa" Raffaello krem: 400g śmietany 30% 1/2 szkl advocata (lub deko wiecej :) ) 2 śnieżki 1 czekolada biała 2 łyżki cukru pudru ubić śmietanę+śnieżki+advocat+czekolada utarta na tarce(drobne oczka),i już :D

..i ja zmykam dzięki,i ja życzę Wszystkim miłego dnia

Cześć dziewczyny...gościu Ivo fajne przepisy zwłaszcza na te ciasto 3kolorowe,już przepisałam do zeszytu:)pytanie odnośnie czekolady-polewy...jaka śmietana...18%???Annorl1 taka już jestem lubię piec,gotować a jak wychodzi to podwójna radość:)moi goście to zawsze nadziwić się nie mogą:)standard że kilka dań na ciepło,przynajmniej dwa ciasta plus orzeszki,rurki lub inny mini dodatek:)cała ania03:)Ivo zdrówka życzę...miłego popłudniadałam radę...dość chwalenia:)koniec niedzielki trza do roboty się ubierać:(