Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Odpalajcie miotly bo kawa juz sie ...mrozi ...zapraszam tym bardziej ze ja dzis sama w domciu siedze .Burza szkody poczynila ogromne i maz na sluzbe wezwany bo mnostwo ludzi bez pradu.A slonce tez pali niemilosiernie.No to czekam.Margolcia ty chyba az tak daleko to do mnie nie masz raz dwa przelecisz.

to ja na lotnisku jakiego dwupłatowca ..pożyczę,i po drodze po Gosię wpadnę,martwię się tylko deko,że pewnie dam radę wystartować a z lądowaniem to może być...różnie oj ciacho ze śmietaną to mi się marzy u nas coś się szykowało,nawet niebo odgłosy dawało straszne ale się uspokoiło.. jestem jakaś bez sił,i co dziwne piję kawę za kawą,ale tylko dlatego ,że dostałam w prezencie i tak mi "podejszła" Jacobs Kronung MiIlicano ,nie ta zielona Kronung tylko Millicano :) ,jeszcze mam drugą markę,którą uwielbiam Gevalia ,szwedzka kawa-koleżanka nam(w pracy)czasami robi prezent jak przyjeżdża do Pl no to lecę zbadać teren na lotnisku,czy coś da się zorganizować :D

Ja też lecę...zadzieram tylko kiecę:D....pozdrawiam ania...ciekawe czy pójdzie bo mnie kafe nie lubi:(

O! widzę że się kolezanki rozpisały. U nas ciepło ale bez przesady, burze ciagle bokami przechodzą i chłodzą.Na szczęscie bez ekscesów. Objadam się truskawkami, juz po 6 zł, co prawda mniejsze niz u Margolki ale też pyszne:)Smietanę do ubijania kupuje Piątnicę w kubeczku, nawet 30% się fajnie ubija, tez oczywiście schłodzona,fakt że jak na ciasto dodaję wtedy zagęstnik. Hmmm ktos wspomniało o mrozonej kawusi mmmm,tak odrobinkę advokata wierzchem:) tylko wtedy to juz miotły zdecydowanie odpadają, nie ten udzwig:) Zdrówka wszystkim życzę i przyjemnego leniuchowania...

dzień dobry,widzę,że Ofcia jako i ja lubi sobie robić dobrze :P,choć kawy adwokatem nie "maję", ale nawet wypasione lody a jakże :) dziś to u mnie musi być mega mocna kawa,bo jak na razie szara i ciężka aura:O,i bardzo źle się czuję ale nowy dzień,nowe wyzwania...hej siup i do przodu ściskam Iva, miłego dnia papa

Wszystkim mamcikom NAJLEPSZEGO z okazji naszego świeta...właśnie popadało solidnie i pogrzmiało...ja dzis calutki dzień maltretuje ogród...pozdro

straszą zaś ulewami,gradem i chłodem :O głównie dolny pas PL,to się "łapiemy" :( że mi tam wytłucze miniuprawy czy kwiatki to pół biedy,ale jak rolnikom pozalewa czy grad zniszczy wsjo,to dramat,bo z tego żyją,nie mogę pisać,bo trzymam kciuki za koleżankę,ma dziś rozmowy o pracę,pochwalę się,wszystkie z wszystkich ofert jakie jej przesłałam-została zaproszona na rozmowę :D Oby to był początek jej szczęśliwego,i spokojnego życia!Miłego dnia,a Ty Aniu,to deko hamuj z tą szaloną pracą,bo sama wiesz jak to się kończy!Będziemy tu na Cię krzyczały i przypominały!nu nu [grozi palcem] ,musisz o siebie dbać!Ściskam mocno Drogie Koleżanki :D,Iva

A co? Ania znów coś nawywijała o czym nie wiem?To ja tylko palcem grozić nie będę,bo ja jędzowata jestem inie taka taktowna jak Ivuś,u mnie pogoda pod zdechłym pudelkiem,duszno,wilgotno to i panna pelagia dokucza "romantycznie",walczę sobie od rana ze ślimorami i chwaściorami,jakby za to płacili to byście miały koleżankę milionerkę:) - Ivuś zaciskam łapki w kciuki za powodzenie koleżanki:)Pozdrawiam serdecznie:)

Niech sie kolezance powiedzie jak najlepiej...Iva dobra reke masz.Ania jak zwykle oj szalala szalala a potem bum fote na G zeby kolezanki telepawki dostaly.Jak juz nawet zaczelam przypominac czlowieka po wizycie u fryzjera i kosmetyczki to ...wysypalo mi jakies uczulenie caly dekolt , odstawilam leki do lekarza jutro, jak nie minie po wapnie.Margolcia jak tam po tych opryskach eko?Mnie pietruszka wylatuje i ogorki ...chyba za mokro maja.I fasolki tez mikre takie.Zal mi strasznie tych ludzi co ich powodz zalewa.I to ciagle te same miejscowosci .buziolki.

Nie dały rady eko opryski,może dlatego,że ciągle tak mokro,niestety trza było na chemii się podeprzeć,mszyca szaleje już wszędzie - w szpinaku,koperku,bobie,rzepa mi wygniła dosłownie,pewnie zbyt mokrej ziemi nie lubi,jeszcze trochę i truskawy będą gnić,fasolka bardzo fajna,marchew,pietruszka tyż dość fajna,za to cebulę coś powykręcało,pewnie wkładka mięsna:o.W tej chwili u mnie grzmi i leje niemiłosiernie:( - no wściekło się czy cóś?

Burza byla blisko ale poszla bokiem , jak tam u wszystkich, strasza bardzo ulewami.

Ojej Gosik bedzie bił:D...ja niewinna,tak jak zawsze:)dobrze że Wy wglądu na moje podwórko nie macie...bo inaczej dooopsko miałbym czerwonawe:P...dziś ledwo ruszam się ale ogród na 5+ mam zrobiony...lekcje juz odrobiłam tylko notatkę prasową mam napisać na jutro...(lekcję Eweli)...przyszło mi się na stare lata:D...ściskam delikatnie bo sił nie mam...jak ja uciekne jak Margola przyleci?

Anuś bić nie będę ,bo musiała bym Cię dopędzić,a panna pelagia boli,nogi do d wchodzą i tarczyca dusi,ale nie myśl,że nic Ci nie grozi,pokrzywami Ci d**encję sparzę,na grochu wyślę w kąt klęczeć i inne tortury zastosuję,tylko je w nocy obmyślę,albo może reszta dziewczyn opracuje odpowiednią strategię,by nasza Ania bardziej o siebie dbała a nie tylko latała i latała,włącz że koliżanko trochę hamulce,bo uszy Ci odgryzę,zęby mam świeżo plombowane:o - nastraszyłam Cię już jak trza????

i doszło....i gradem dało...i polało,ale w miarę krótko,pranie na moim balkonie jak wychodziłam było bardziej suche niż,,,teraz zastałam :O ale nad morzem +13,bo dzwoniła koleżanka i się obawiam czy jakiego szoku termicznego nie dostanie,bo do tej pory "żyła"w naszych tropikach.. Ania my sobie zajdziemy kamerkę on-line albo się zrzucim na jakiego satelitę szpiegowskiego i wtedy nawet Twoje teściowa Cię nie obroni :P:):D:) ...jako,że jak tak długo jestem w job,to i zakupy późne robię,i często mamuśki ze swoimi pociechami dają czadu,ogólnie nad dzieciarstwem nie panują,ale dziś taki z 3 lata dał popis,wpadł na stoisko alkoholowe złapał 0,7 czystej i dał drapaka,a sprzedawczyni za nim....:P zwątpiłam....:O spadam i miłego wieczoru życzę,paaa Iva

Aniu,Aniu biedna ty będziesz - lepiej się szanuj:D

Gospochy tu "siedzą"fajowe,więc proszę o przepis na wspaniałe spaghetti z mięsem,please kobietki chcę zabłysnąć przed znajomymi dziś wieczorkiem:)

gość przepraszam, ze wpisuje sie w watek calkowicie o innej tematyce. Wzielam pierwszy lepszy . czy ktos moglby mi powiedziec jak zalozyc nowy temat na kafeterii? Chce o cos zapytac na zdrowiu i urodzie ale nie przyjmuje mi nowego tematu. Wypelnilam wszystkie pola z czerwona gwiazdka i nic. niby nie potrzeby rajestracji ale ja nie potrafie zalozyc nowego watku. Moze ja jednak cos robie zle? Po kilku probach wyskoczyla mi informacja, ze moj tekst zostal uznany za SPAM. Prosze o pomoc.

od spamu to Ania jest tu specjalistką :P:):D napisz do redakcji cafe,może ktoś zareaguje wreszcie z przepisem nie zdążyłyśmy :O,trudno :( ale chyba to zbyt oklepany pomysł na błyśnięcie przed znajomymi lepiej tagliatelle ze szpinakiem(zblanszować na 1 łyżce oliwy)) +suszone pomidory(pokroić w paski)+np łyzka kaparów,z 3 ząbki czosnku+albo parmezan albo odrobina tartego niebieskiego sera pleśniowego (np. typu Lazur),albo jakiegoś twardego innego +świeża bazylia,najlepiej poszperaj na necie,i wybierz coś w zależności co Ty lubisz i Twoi goście :) może tagliatelle z boczkiem i kurkami,też ciekawe Miłego wieczoru dla Wszystkich,mam nadzieję,że burze poszły precz,u mnie jakoś odpuściły,,,,, papa

U mnie burze już poszły,ale taka wilgoć w powietrzu,że odezwały się reumatyczne dolegliwości i właśnie sobie wyję do księżyca z bólu,mam tablety,które biorę gdy już ból staje się nie do wytrzymania,bo boli mnie po nich żołądek,oj starość nie radość,niech to gruba świnia powącha:( A jak tam u Was kobietki,czy aby te deszczowe szaleństwo nie wyrządziło czegoś złego?Aniu,Sete,Ofciu odezwijcie się.Dobrej nocy Wam życzę:)

U mnie burze już poszły,ale taka wilgoć w powietrzu,że odezwały się reumatyczne dolegliwości i właśnie sobie wyję do księżyca z bólu,mam tablety,które biorę gdy już ból staje się nie do wytrzymania,bo boli mnie po nich żołądek,oj starość nie radość,niech to gruba świnia powącha:( A jak tam u Was kobietki,czy aby te deszczowe szaleństwo nie wyrządziło czegoś złego?Aniu,Sete,Ofciu odezwijcie się.Dobrej nocy Wam życzę:)

U mnie burze już poszły,ale taka wilgoć w powietrzu,że odezwały się reumatyczne dolegliwości i właśnie sobie wyję do księżyca z bólu,mam tablety,które biorę gdy już ból staje się nie do wytrzymania,bo boli mnie po nich żołądek,oj starość nie radość,niech to gruba świnia powącha:( A jak tam u Was kobietki,czy aby te deszczowe szaleństwo nie wyrządziło czegoś złego?Aniu,Sete,Ofciu odezwijcie się.Dobrej nocy Wam życzę:)

Loj u mnie taka pustka ze tez mi chyba tylko wycie do ksiezyca pozostalo.Jak strasznie zle bez dzieci , dom jakis pusty tluke sie po nim jak zyd po pustym sklepie.Maz sie ze mnie smieje ale widze ze tez mu synusiow brakuje bo co i rusz dzwoni do ktoregos.Mlody rano na wycieczke wyjechal a my juz , juz tesknimy.Bardzo mokro wszedzie wilgoc taka ze truskawki gnija bardzo.Margolciu dogrzej sie albo co, albo...oklad jaki zrob.Mama moja ma rwe kulszowa bol przychodzi nagle i nie wiadomo skad .Dlaczego Anie tak ciagle spamuje ? Nie pojmuje tego.Spijcie dobrze pa pa.

Loj u mnie taka pustka ze tez mi chyba tylko wycie do ksiezyca pozostalo.Jak strasznie zle bez dzieci , dom jakis pusty tluke sie po nim jak zyd po pustym sklepie.Maz sie ze mnie smieje ale widze ze tez mu synusiow brakuje bo co i rusz dzwoni do ktoregos.Mlody rano na wycieczke wyjechal a my juz , juz tesknimy.Bardzo mokro wszedzie wilgoc taka ze truskawki gnija bardzo.Margolciu dogrzej sie albo co, albo...oklad jaki zrob.Mama moja ma rwe kulszowa bol przychodzi nagle i nie wiadomo skad .Dlaczego Anie tak ciagle spamuje ? Nie pojmuje tego.Spijcie dobrze pa pa.

o matko i córko!toż to zaś się cafe zmieniło ale tak zupełnie jakoś,i dubluje a nawet więcej niż dubluje wpisy u nas dość łaskawie się "obejszło" i nawet nie pada,ale ranek rześki,wczoraj bardzo wcześnie padłam jak przecinek normalnie,tylko kotka Kropka się zakamuflowała gdzieś i ciągle mnie dopadała,miała wyrzut miłości :),wtedy uwielbia mi lizać,,,,łokieć,ewentualnie stopy.. taki dziwoląg koci :O A wygląda jak nie kropka a kreska :) teraz ! Młoda dziś przyjeżdża,to trzeba zaopatrzyć na full lodówkę,bo pewnie wygłodzona :P,a ja zmykam pod prysznic i do pracy Udanego dnia Wszystkim Kobietkom i dla Ani spokojnej podróży ppapa

Ale niespodzianki na Kafeterii...U mnie zimno,pada od wczoraj i wyglada na to,ze taki bedzie caly dzien.Chyba zrobie kolejna rewolucje w mojej szafie,ale na razie czekam na przyplyw odpowiednich checi na prace. W ogrodzie mojej mamy rosnie piecdziesiecioletni krzak rozy herbacianej,przetrwala inne gatunki,ktore razem byly zasadzone.Kwitnie przez caly sezon,cudownie pachnie i nie mamy serca jej przesadzac,bo widocznie pasuje jej to miejsce.Pozdrawiam i zycze wszystkim dobrych majowych jeszcze dni....♡♡♡♡♡♡♡

Hej...ja najbardziej to sie boje tej kamerki szpiegowskiej i zębów Margolci:)bo pokrzywy to ja rekami gołymi rwę...u nas nie pada ale zimno...normalnie płaszczyk jesienny do białego nałożyłam...u lekarza bez zmian wizyta 3 minuty,recepty wypisane...wrócił do starych leków,wkurzył mnie i kazał pojawic się w listopadzie...wkurzył mnie swoja gadką,poszło o to że kazał m do kardiologa iść...mam dość lekarzy i tej durnej choroby:(....warzywa rosną,ale meszka atakuje...szpinak i koperek się kurczą:(...i dooopa blada po co siać a potem wsio niszczeje?...pozdrawiam moje kofane kobietki:)

Ojej, jakie zmiany nie wiem czy aby na lepsze. Burze minęły ale chłodno się zrobiło . Mszyce chyba siadają na wszystko co widzą lubczyk, pelargonie, porzeczki.....normalnie plaga jakaś. Azzurro, też mnie naszło na porządki..... kilka rzeczy odłozyłam a potem odniechciało mi się segregacji . Pamietaj Aniu że do leczenia trzeba miec końskie zdrowie:) Margolko współczuję, mam reumatyka w domu, czasem żal patrzec, chociaz ostatnio lekarka poradziłą co robic i jest lepiej . Sate, z czasem dzieciaczki wyfruwają z gniazda na stałe i trzeba przywyknąć, chociaz nie jest to takie złe , każdy ma swoją niezaleznośc, a wspólne spedzanie czasu jest doceniane. Sciskam cieplutko wszystkie kobietki, słoneczka i zdrówka życzę ofka

witam piątkowo,pogoda w Pl teraz,tzn w ostatnich czasach jest przedziwaczna,jak grzeje,to człowiek się prawie przetapia,przynamniej ja :),jak leje,to tak intensywnie,że zaraz wszystko zalewa,podtapia etc,...wczoraj myślałam,że mi kończyny dolne odpadną,w ciągu dnia tak temp,spadała na łeb na szyję ..a ja w sandałkach :P dziś szaro i bleblasto :O dobrego dnia

Nie można pisać ,bo mimo że szata kafe sie zmieniła to spamowanie jeszcze gorsze niż przed.Aniu cieszę się,że trochę boisz się kar cielesnych,musimy trzymać Cie w ryzach,zbytnio Cię lubimy tu wszystkie,więc musisz się szanować i nie chorować:) - a u mnie to nie reumatyzm tylko moja głupota,byłam u doktorka a on stwierdził zapalenie mięśni,wlazłam do foliaka,by pozlewać z góry nadmiar wody po ulewach i przez otwór wszystko chlusnęło na mój durny łeb ,cała mokra zamiast do domu przebrać się,musiałam przece dokończyć wiązanie pomidorów i na skutki nie trzeba było długo czekać,ale dziś już lepiej.Pozdrawiam koleżanki szanowne:)

Witam, weszłam tutaj bo kiedyś już czytałam ten temat i wiem że są tu Panie które uprawiają działkę :) z racji, że jestem poczatkująca w tym temacie chciałabym zapytać doświadczone kafeterianki o kapustę pekińską- posadziłam z rozsady zakupionej na bazarze miesiąc temu i mam takie dziwolągi- tzn. liści sporo, duże i rozłożyste a gdzie ta podłużna główka która tak pięknie wygląda w supermarketach? może sprzedawca pomylił się i to nie pekińska? i pytanie mam o ogórki- wzeszły w gniazdach po 3-4 sztuki- mam to rozszadzić? Sorki że zawracam głowę ale nie mam nawet kogo doradzić się. Pozdrawiam i błagam o odpowiedzi bo mi szkoda zniszczyć tego co mam przez swoją niewiedzo-głupotę :P