Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Robiła która mizerię z ogórków w słoiki na zimę.Można prosić o przepis.

Witam...Babciu robiłam wieki temu..nawet fajna wychodziła...jak znajde przepis to wstawię:)...teraz robię wiele inszych sałatek..staram się po kilka rodzajów...nawet do 7:)...pozdrawiam Ania3...sorek ale dziś nie mam time

przestańcie o litości to interpose słówka angielskie ,same zobaczcie jak to dziwacznie wygląda, no chyba że macie certyfikat to wtedy przejdziemy na english w the moment i bedzie piknie

Szkoda że się na wieczór wkur***iłam...lepiej???gościu ja tak mówię na co dzień..nikomu to nie przeszkadza i nie przeszkadzało...aż do tej chwili...przez takie osoby odechciewa się pisać...topic o gotowaniu,pieleniu,fajna obsada ludziów i git...szkoda mi ciebie...pzdr A3...skrótów też nie można?

Hmm może i gościu poniekąd ma rację, całkiem niedawno w kolejce do lekarza, dystyngowana starsza pani nawiązała do makaronizmów w aspekcie zubożania polskiego języka. Kulturalnie i merytorycznie doprowadziła nas do ciekawych wniosków. A zaczęło się niewinnie od pytania o mojego kindla:) Muszę przyznać, że zrobiło mi się głupio , każdy to i owo ma za uszami w tym temacie. Z jednej strony ...nie rzucim ziemi skąd nasz ród.......a z drugiej ........ Zimno u nas się po deszczu zrobiło, może uda sie w sobote wyskoczyc na grzybki, juz sierpień przeca:) Acha, ogóreczki zaczęły owocować na potęgę. Cieplutkie uściski Off

sorry, ale mi nie przeszkadza, jak zartobliwie piszecie z wstawkami w innych jezykach! :) niech sie nikomu nie odechciewa pisac, jak sie komus tu nie podoba, niech sie wyniesie na inny watek :D a tak swoja droga, to mnie bardziej drazni mlode pokolenie, co drugie slowo k..., albo takie odzywki, ze cos jest mega, super, hiper, zadnej inwencji, jezyk coraz to ubozszy...:o

ale odkąd to nada mieć certyfikaty ,żeby gadać w inszych językach? to raz,a dwa to forum otwarte,ale zasada jest jedna ,i to nawet ludzie bez żadnych certyfikatów respektują,że oddychamy tu czystym powietrzem,piszemy w przyjaznej atmosferze ,i miło by było,jakby ta sielanka trwała nadal... Ja żyję jak chcę,robię co chcę,i wypowiadać będę się w taki sposób... ,jaką akurat mam ochotę,i też by mnie pizd/nęło jak Anię-że ktoś ,do tego zupełnie anonimowy komentuje,że mu to przeszkadza, no litości ,gdzie tu sens?nie zaglądaj tu,jeśli mierzi Cię "nasz" język, a swoje "złote" rady zostaw może dla najbliższych i znajomych? Good night, everyoneiv

a przepis,,ja tej mizerii nie lubię,ale mam coś takiego 3kg ogórków,o,5kg cebuli,obrać,"ściąć"-posolić,odstawić na godzinę zagotować zalewę:4 szkl wody,1 szkl cukru,1 szkl octu,1 lyzka soli,ziele ang,liscie laurowe ogórki,cebulę odcisnąć,zapakować w słoiki,zalać gorącą zalewą,pasteryzować,z 10 min Dobranoc :Div

Gute Nacht & buenas noches & bonsoir :P :D

A paniusia "od jezykow" niech wlezie na forum o polszczyznie i tam udziela swoich "cennych" porad :D

Paniusia napisala "the moment" i juz mysli, ze wszyscy wiedza, ze niby umie angielski hahahaaaaa:D

Ja dzis padlam po dniu całym , tak zielskiem mi ogrodki zarosły że szok im susza choroba jasna nie przeszkadza ....ryłam i wyrywałam cały dzień .....a na wieczor spiekłam pizzerinkow co bardzo sie wszystkim spodobało wciągali aż sie uszy trzesly ....Jutro latam po urzedach od samego rana .....Jeśli zaś chodzi o gościa to mi sie Smerf Wazniak przypomniał hi hi hi tak jakoś....bay bay i miłych snow...sat

Witam...Babciu nie dam rady znaleźć tej mizerii...to była stara książeczka i prepała:(...mogę dać przepisiory na sałatki z koperkiem,natka pietruszki,czosnkiem..ogórki po żydowsku, z ketchupem itp...małe odniesienie...wolę od czasu do czasu sornąć czy timenąć niż walić przecinkami jak co nie którzy...pozdraiwam przetwarzaczy ogórkowych i innych:)Ania3

Aniu,ja sałatek też robiłam dużo,jeszcze zostały mi z zeszłego roku,ale interesuje mnie sałatka z ketchupem.Mizerie w słoiki robiłam jeszcze w ubiegłym wieku i zapomniałam jak się robi a tu wszędzie dużo octu.Wszyscy już się przejedli sałatkami ale z ketchupem jeszcze nie robiłam.

ania to dawaj te przepisy jak bedziesz miala czas . brzmia smakowicie i chyba wyprobowane???:) :)

dla babci63 Podaję Ci przepis na mizerię na zimę (nie pamiętam ,ale chyba z kafetrii z topiku "przetwory na zimę!!!") 1,2 kg obranych już ogórków 1 łyżka soli 1 kopiata łyżka cukru kilka ziaren pieprzu 5 dag octu Ogórki pokroić w plasterki, dodać sól, cukier, pieprz i ocet. Wymieszać. Napełnić słoiki. Pasteryzować 5 min. Ogórki są twarde, jędrne - zimą wylewam na sitko, odcedzam, dodaję śmietanki - i mam dodatek do obiadku.

przepisy na rybke. moze ktos skorzysta:) http://niebezpiecznezboza.com/przepisy-kulinarne/potrawy-z-ryb/

Czy kiedyś / w zeszłym roku któraś z Was podawała przepis na sos paprykowy typu ajvar z wielkiego żarcia albo durszlaka wraz z linkiem do przepisu? Wyszedł przepycha a ja nie zapisałam przepisu sądząc, o naiwności, że będę pamiętać :D Było ze 4 kilo papryki zmielonej w maszynce, czosnek, papryka ostra. Tyle pamiętam. Pomóżcie!

Ogórki z koncentratem; *2,5kg ogórków *1,2kg cebuli *2łyżki soli *1 słoiczek koncentratu pomidorowego Zalewa; *1/2szkl. oleju *1/2szkl. octu *1/2szkl. Cukru &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& Obrane ogórki w plasterki, cebule w kostkę. Zalać zalewą. Odstawić na noc. Pasteryzować 10 min. Ogórki z czosnkiem; *4kg obranych ogórków *6 ząbków czosnku (zmiażdżonego) *1szkl. cukru *1 niepełna szkl.octu *1szkl. oleju *3łyżki soli Wszystko pokroić, wymieszać razem i odstawić aż puści sok. Pasteryzować 15min. Sałatka ogórkowa wg.Lila08 *3kg ogórków *1/2kg cebuli *1/2kg marchwi *1szkl. cukru *3/4szkl. octu *koncentrat pomidorowy *pieprz mielony *4łyżki soli *mniej niż 1/2szkl. Oleju Ogórki ze skórką i cebulę pokroić w grube plastry. Marchew na tarce. Dodać wszystko i odstawić. Pasteryzować 10min. Ogórki z ketchupem; Ogórki ze skórką pokroić na 4. Zalewa; *4szkl. wody *1szkl. octu *1 i 1/2szkl. cukru *2łyżki soli Zagotować i wystudzić. Później dodać 8 łyżek ketchupu pikantnego. Do każdego słoika dodać koper, czosnek, 2 ziela angielskie. Pasteryzować 5min. Pozdrawiam Ania3

wow Ania ales wypalila przepisami. :D pozdrowionka :):):):)

Witam...córka rano pisała:)mam nadzieję że zrozumiale...wszystkie u nas sprawdzone i co roku robione...sezon jest to trza robić nie ma co zwlekać:)ściskam mocniasto i spadam bo dziwnie się czuję jakościk...od rana w ogórkach w occie siedzę i w cukinii ala ananas...oprócz tego usmażyłam nowe kotlety z ryżu nawet dobre wyszły...miłej pracy i odpoczynku w łikend...Ania3

a no to tez podziekowania dla corki:) :) i nie pogniewamy sie jak rzucisz przepisem na placuszki;) :P

A trajkota znów tu:p po co liziesz babo jak ci się nie podoba tutejsza gatka?Weź się przyczep innego topiku dameso:o A próbowałyście kobitki mrozić ogórki pokrojone?

Kotlety z ryżu...fajne nawet...ugotować ryż,dodać pokrojoną cebulę i czosnek,natkę pietruszki(koper) i potraktować blenderem(końcówką miksującą),potem jajko,przyprawy i ja dodałam trochę bułki tartej+łyżka masła...super się wyrabia..potem obtaczać w pomiażdżonych płatkach kukurydzianych i smażyć...lepszejsze od kotletów z płatków owsianych których fanką jest moja córka:)ogórków nigdy nie mroziłam...Ania3

Hej przetwarzaczki ogórkowe:):):) Kiedyś próbowałam mrozić ogórki pociachane jak na mizerię,może zrobiłam cosik źle ,bo wyszły kapciowate:( ale moja sąsiadka pociachane ogórki zasypuje solą i to dość sporą ilością i układa,uciskając w garnku kamiennym.Jak potrzebuje to spłukuje w wodzie,dodaje cebulki i śmietany,doprawia jeszcze do smaku.Nigdy nie próbowałam tak robić.U mnie bida się uczepiła,mam ropne zapalenie zuba,boli jak diabli i z tego tytułu faszeruję się antybiotykiem - horerka jaśnista:(:( U mnie ogórasków mało,to i roboty nie ma przetwórczej - ale bida:(:( - podeślijcie trochę ogórów:):):) pozdrawiam i udanego łykenda,fajnej pogody i wsio dobrego:)

jesli to byl prztyk do mnie to NIETRAFIONY. osoba ktorej sie nie podoba ten watek napisala tego posta,skopiowalam: "przestańcie o litości to interpose słówka angielskie ,same zobaczcie jak to dziwacznie wygląda, no chyba że macie certyfikat to wtedy przejdziemy na english w the moment i bedzie piknie" ja nawet nie mam polskich liter, bo nie mieszkam w polsce i sobie nie zycze by ktos nazywal mnie trajkotka. tak wiec zanim skierujecie jakis przytyk badzcie pewne do kogo, bo mozna kogos urazic. pod nickiem gosc pisze wiele osob, nie jedna. a moze potrzebne jest jakies specjalne upowaznie by tu pisac......:o

Skrobnełam takiego fajnego posta a tu mi piszą że spam !!!! Ki diabeł!???sat

Margo biedactwo Ty moje, weż antybiotyk do końca, szkoda zęba. Czegoś chyba nie doczytałam, albo nie mam wszystkich wpisów??? W sumie chyba za bardzo rozdmuchany ten wpis o anglizmach,ale go prawda to nie grzech , a może to mi żal bo znam tylko techniczny ang:):) Ot nieważne. Ogóraskami mogę się dzielić, szaleją wręcz. Ja wykorzystuję najbardziej te malutkie na korniszony w różnych zalewach, ale może skuszę się na mizerię wg. powyższego przepisu, prosta i bez udziwnień. Najwyżej uszcześliwię nią młodzież:)Ogólnie nie przepadam za sałatkami ze słoika, wolę zimą utrzeć marchewkę do obiadu. Swego czasu tez próbowałam mrozić ogórki w plasterkach, porażka ! a takie mocno nasolone to chyba nie mają już zadnej wartości? Ogólnie to mam przedurlopowego doła, choroby w rodzinie i różne takie chadzają wprost stadami, za dużo tego wszytkiego na moją bidną głowę. No ale dość smucenia, każda z nas ma swoje kłopoty, reszty nie potrzeba;) Udanego weekendu Wam życzę, zależności od potrzeb pracowitego lub z leniem Off

Nie nie nie drogi Gościu nie obrażaj sie zaraz to pewnie nie do Ciebie było ...z poradą i dobrym slowem każdy tu mile widziany ....my sie tutaj że tak powiem z definicji nie krytykujemy , nie kłujemy i nie gryziemy bo jadu i inszej trucizny dosyć jest wszedzie tutaj ma byc miło i przytulnie i basta !!!! Totez na każda wredną i brzydką akcje jest zaraz ostra reakcja !!!!ale miłych dobrych ludzi przyjmujem z otwartym sercem !!!...dobrze napisałam matko załozycielko ?☺

posty ten z rybka i prosba o przepis na placuszki byly moje,wiec to byl przytyk wyraznie do mnie. widac towarzystwo tu jest zamkniete i "nowe" nie sa mile widziane:(