Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Gość lila08
aha ...jeszcze ofka63 a morwa to krzew czy drzewo ? co można zrobić z morwy ? kiedyś u mojej babci na podwórku była morwa czarna ,owoce miała podobne do jeżyny ,czy to to ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
aż mi żal ...szanowną ściska,Wy sobie tu o kwiatkach,krzaczkach a ja na chwilę tylko łóżko opuszczam,bo moja dżuma galopująca rozłożyła mnie na amenus :( ,ale spoko kotka Kropka ma na mnie oko ,tak sobie kombinuje ,że ciągle do mnie przylatuje,bo z głównym żywicielem ,widzi,ze coś nietęgawo :O,czekam na rodzinkę,by mnie "ogarnęli" i zaopatrzyli w nowe specyfiki ..i zmykam,żeby tu żadnych zarazków nie rozsiewać 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sate69
Ivka wracaj szybko do zdrowia choc podobno jutro snieg i deszcz to sobie jeszcze spokojnie mozesz pod kocykiem poleniuchowac bo na rowerek sie nie da.Ja dzis moje miasto odwiedzilam i zamiast po sklepach latac jak maz po urzedach to ja myk do ....parku .No uwielbiam go po prostu a jest piekny i wolniutko budzi sie do zycia .Jutro mam opozniony babski zlot to je wyciagne do parku i bedziemy sie wloczyc po alejkach.Teraz bede juz sernik z pieca wyciagac i do synusia ,,poleconym''wysylac no bo kawalerka tylko murzynka potrafi upiec a sernik by zjedli no to trza zrobic.Iva czosnek zjedz pokrojony na kromce chleba ze sola ostatnio zjadlam tak trzy zabki!!! i mnie paskudztwo puscilo jak nie lubisz to sie rzeba przemoc i ten zapach powala zwlaszcza he he wieczorem .Postanowilam tez wczoraj zrobic sobie taki zupelnie oddzielny skalny ogrodek z samymi ziolami blisko domku zeby nie latac za stodole.Ide na dwor kombinowac .Ha ha jutro piatek caluski kochane.Margolka , Lila , Ofka , Ania , Azurro , Ivka ,milego wiczorku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
dalej Anię cafe bojkotuje 😠 ? sate ja nie poleguję,ja leżę jak trupek normalnie,tylko kwestia czy gorączka mnie puszcza i mogę się deko poruszać czy zaliczam zgon,bo wzrasta spoko,czosnek bardzo lubię,i daję prawie do wszystkiego jak i OfkA już zauważyła , lubię taką kromkę z pomidorkiem i na to czosnek,ale ja nawet nie mam ochoty jeść :O,ani potrzeby :( już malinami się kuruję i aronią,co ma dodać mi sił i podnieść odporność i podobno brzmię,jakbym schodziła,koleżanka chciała pogadać przez tel,ale ja siły nie mam :( to grypa chyba,bo przebieg jest jakiś takiś g***towny ,muszę się wygrzewać i tyle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie mogę pisać.buuuu:(Wasz ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morwa biała ale w rzeczywistości ma czarne owoce jest drzewem, ale średnio ją pamietam z młodości,owoce podobne do jeżyny i zarówno owoce jak i liście odchudzają i zmniejszają cukier. Odwaliłam dzisiaj kawał domowych robót, słonce dobrze wpływa na moje chęci. Ivus , skoro czosnek nie pomaga to może sex, ponoć leczy 99 chorób:) Sate pomysł skalniaczka ziołowego super, własnie rozmyślam jakby go tu ....tzn jakby namówic męza do wykonania:)Ale plany sobie a życie sobie. Sciskam mocno wszystkie czarodziejki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila08
hejka ! żyjecie ??? Ivuś ,sate ,ania i reszta hi hi hi czy aby nikt nie zna się na jagodzie goi ? ma ktoś z Was w ogrodzie ? czekam cierpliwie na odpowiedź :) dzisiaj znowu szalałam w ogrodzie a co mi tam ...zioła mam wysiane w skrzynce ,pomidory to mam już takie ładne 7-8 cm mają ,cztery listki ,koktajlowe dopiero posiałam w poniedziałek ,ciekawe co wyjdzie ...por też ma wysiany ,w kwietniu wysieję ogórki ,do gruntu sadzę już takie duże ,mają zazwyczaj po 4-5 liści ...Ivuś ,kuruj się ,wiosna idzie ,herbata z imbirem ,chleb z masłem i czosnkiem,na śniadanie ,obiad i kolację ,nie przesadzam ...nie daj tej paskudzie ,przegoń z domu :) szkoda ,że tak daleko ,mam dobry syrop z lipy na przeziębienie ,syrop z imbiru na przeziębienie ,syrop z kwiatków czarnego bzu ...żadnych specyfików nie kupujemy w aptece ...trzymajcie się,muszę zadzwonić jeszcze do dziecka naszego -studenta ...codziennie rozmawiamy ...Wy też tak macie ? a może to tylko ja taka jestem inna ,mama-kwoka ...;))) taka jestem ,średni syn jak studiował tez codziennie rozmawialiśmy przez telefon ...pozdrowionka,spokojnej nocki Wszystkim,Ivuś zdrowiej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila08
ofka63 dzięki za info ,pozdrowionka :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila08
ofka63 dzięki za info ,pozdrowionka :) nie wiem dlaczego nie wyświetla się moja wypowiedź ? co jest ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniazpodlasia
Hejka...póki pamietam Ofciu dzięki w imieniu tej dziewczyny Agi:)to fajnie że pamietałaś:)zresztą widziałam Twoje polubienia na facebooku na jej stronie to wiesz o wszystkim na bieżąco...Lilu ja nic nie pomogę w sprawie drzewek bom nie uczona:)u nas ziemia slaba koło domu,ledwo porzeczka sto razy przesadzana przyjęła się...posadziłam pigwę z nasion za studnią na drugim podwórku,może tam chociaż coś wyrośnie,bo lubię sok z pigwy do herbaty...wczoraj znowu porąbałam drzewa to dzis nie wydolna oddechowo jestem i w chacie siedzę...kurna zły to okres dla astmatyków:(...ale szykuje się budowa nowego garażu to muszę zbierać siły...cement,betoniarka,krokwie,deski,łaty to mój klimacik,a co?oprócz krzyżyków lubię także cementu podźwigać...sama osobiście robiłam wszelkie wylewki w gospodarstwie,mąż tylko od taczki jest a ja od robienia zaprawy...takie zboczenie:)ściskam chorulkę Ivę🌻 i resztę zapracowanych kobietek z naszego topiku:)cmoki...ja tam teraz czosnek żrę na potęgę ay nie zachorzeć znów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanowna Podhalanko
zwana tu Ofcią :P w obecnej sytuacji sex ze mną byłby totalnym extremum :O ,byłoby to totalne rodeo a potencjalny kowboj skazany byłby na totalną porażkę :D(jak zaczynam kaszleć to odbijam się od sufitu raczej ) ..I proszę mi tu nie podpowiadać innych pozycji-propozycji ,bo ledwie nogami powłóczę :O ...oj marzy mi się sok z czarnego bzu,nie mam,a to mi pomaga bardzo,w tym roku jak przeżyję tą zarazę to sobie zrobię zapasik,i poproszę o przepisy na ten z czarnego bzu i z lipy :) ...zaś zwlec się rano nie mogłam z mojego barłogu,tak mnie siły opuściły :( ale jakoś się rozkręciłam,powyrzucałam na taras bety,zmieniłam pościel zaplutą i zaglutowaną :O,i sama się oporządziłam ,nawet jakiś sos mięskowy machnęłam do kaszy,bo przy tym najmniej stania a i na stanie przy kuchni brak sil wieszając pranie o mało nie przewaliłam suszarki ,i stwierdziłam ,że czas wracać do łóżka,bo więcej narobię szkód niż pożytku :O dzięki za dobre fluidy Dziewczyny 🌼 i życzenia 😘 p.s Aniu to nie zboczenie,no ja też lubię taką robotę pozdrawiam Iva

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azzurro
Wracaj szybko do zdrowia Iva.Tez pedze,bo mamy wiosenne porzadki i malowanie w pensjonacie,wiec kazda para rak jest potrzebna.Pozdrawiam slonecznie i wiosennie!♡♡♡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sate69
He he Iva dobry kowboj nigdy nie jest zly a jeszcze taki w polaczeniu z sokiem z czarnego bzu z kropelka wysokoprocentowego napoju i mocne poty ....to napewno efekt bylby piorunujacy ej nie wiem czy ty aby sie dobrze kurujesz .Ofka ma racje.Aniu mnie tez cos nosi odnosnie cementu i piachu .Otoz mam juz skompletowany prawie material na wedzarnie z grillem , a sa to stare kafle i granitowe skalki i tera tylko musze odpowiednio dlugo powiercic dziurke coby zniknal gruz i wtedy bede sie mogla rzadzic.Obecnie usadzilam juz szanowna.....i bede se robic troche urody na zlot babski .Z ta uroda to moze byc problem bo fryzjerki i kosmetyczki nie widzialam z miesiac a dzisiaj juz byly terminy zajete.Zlot wieczorem bedzie ciemno to nie bede sie moze tak rzucac w oczy.No to pa pa i milego wiczorku kobietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to i za dnia i w nocy już straszę:O,i wyglądam jak totalny glut :( ...wczoraj zaczęły mi powracać siły a dzisiejszy poranek la'masakra,znów ledwie powłóczę nogę za nogą,żle się czuję,nastawiałam tylko rosół i wróciłam do łóżka :( a za oknem szarość się straszne zrobiła,chyba zmiana pogody..nawet się nie załapałam na te piękne słoneczne dni :( dziękuję ,za wszystkie miłe życzenia 🌼 mam nadzieję,że wreszcie dojdę do siebie pozdrawiam i miłego dnia życzę 🖐️ p.s gratulacje dla Ani i jej Michałka🌼,bo przecież Ania nic się nie pochwali,że kolejne sukcesy odnoszą jej latorośle(Ich w zasadzie :P ) a stosik listów gratulacyjnych rośnie :D Uściski dla małych geniuszy! papa,Iva

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniazpodlasia
Hejka...ojej Ivuś juz dość tych chwaleń bo wyjdę na chwalipiętę:)ale to prawda wczoraj moi prymusi odebrali dyplomy za najlepsze wyniki w nauce a my rodzice dostaliśmy listy gratulacyjne za to że zrobiliśmy:P takie fajne dzieci:)hihi...dobre...Ewelin dostała nagrodę jeszcze za zajęcie 1 miejsca w śpiewaniu kolęd...u nas brzydko,zimno...reszta stada pojechała do miasta po kurtki wiosenne i inne zakupy a my z agentem oglądamy pingwiny albo kompa męczymy:)życzę miłego dnia kobietkom,ale Margola to mogłaby zajrzeć na topic czy my grzeczne aby..a nie tylko folia,podwórko,sianie i grabienie...czuję się zaniedbana przez gosposię:P..a Wy też?👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemacie koleżanki:) po pierwsze Ivuś zdrówka Ci życzę, to znaczy szybkiego wyzdrowienia,ja piję miksturę ohydną jak sam belzebub - ale to moja kuzynka lekarka wymyśliła i bardzo szybko na nówki stawia,ja jestem tego najlepszym przykładem,rzadko i krótko choruję. Cebulę trzemy na tarce o małych oczkach (5 - 6 szt) 3-4 ząbki czosnku siekamy drobno ,mieszamy cebulę z czosnkiem zasypujemy cukrem odstawiamy na 12 godzin ,przeciskamy przez gazę sok burak czerwony duży odcinamy parę centymetrów od ogonka i łyżką wybieramy miąższ,w to miejsce wsypujemy cukier,dajemy do piekarnika,pieczemy do momentu wytworzenia się w otworze syropu.Łączymy sok buraczany z cebulowo-czosnkowym,dodajemy 2 łyżki miodu lipowego,sok z jednej cytryny,sok z 1 grapefruita, i taki wściekły syropek popijamy 3 x dziennie po 1 łyżce. Po drugie Aniu - Aneczko wielkie gratulacje dla wspaniałej młodzieży - wielce utalentowanej - ależ musisz być z nich dumna - i nic dziwnego:) Ja już latam na turbo doładowaniu,tylko z dokuczliwym katarem.Liluś wrzuć przepisy na swoje medykamenty,też większość"produkuję " w domu. U mnie dziś zimno,trochę popadało(jak kot napłakał) i silnie wieje.Pozdrawiam weekendowo i idę działać w kuchni,chłopaki zamówili galaretkę mięsną i ciasto drożdżowe Z jagodami,mam ich jeszcze trochę zamrożonych więc zamówienie będzie zrealizowane:) - pozdrawiam wszystkie koleżanki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczko jestem i pilnuję - szczególnie to Ciebie mam na oku,boś Ty skora do rozrób i zbytni wyrywna do roboty - to i trza Cię trzymać "krótko" - buziol:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy gość
Cześć dziewczyny.Bardzo proszę o te przepisy na domowe specyfiki ziołowe.Z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogoda wredna ale skoro deszcz potrzebny to ok, przeczekam w domciu,chociaż na śnieg to się nie godziłam:) Margolko zapisuję miksturke ale brrrr! obym nie chorowała:)niemniej ciekawa jestem innych specyfików, dawniej rodzice robili syrop z pąków sosny(smak pamietam do dzisiaj) syrop z cebuli, ale tez coś z żywokostu oprócz oczywistych okładów na złamania, pęknięcia kości. Aniu takimi osiągnięciami powinno sie chwalić bo jest się czym, to nie nowe auto, meble, spa czy inne d**erelki to fajne sukcesy i pogratulowac trzeba. Ivuniu wracaj do zdrowia. Pozdrawiam wieczorowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
ja nawet nie będę dyskutowała i podawała zbędnych argumentów,co w życiu jest ważne albo i najważniejsze,bo tak na prawdę jedyną wartość ma to co jest w nas samych,i garstka pięknych chwil ,emocji,wzruszeń wszelakich jakich pozwolił nam doznać nam życie Miłego dnia🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki:) - u mnie wieje,że głowę trzeba trzymać,coby jak balon nie odleciała,rano pojechałam na grubsze zakupy do Lubina,miałam "elegancki"fryz a jak się później przejrzałam w lustrze w Tesco,to ujrzałam coś,co przypomina miotłę w którą piorun sobie walnął,mój dowcipny synuś udzielił mi porady,żebym sobie fundła moherowy berecik:):):):):) - ale ten też szans większych by nie miał na takim wygwizdowie.Wczoraj wieczorem kilka metrów przed jadącą ciężarówką walnęło n drogę drzewo,kierowca cudem wyhamował,a ja latam co rusz i zaglądam czy nowo odremontowanego tunelu foliowego mi nie porywa.Deszcz i owszem bardzo był potrzebny - ale wiatru to już nikt nie zamawiał - to kiego chce? A jak am u Was koleżanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas p......i wieje, leje i śnieżycami przeplata aż się nie chce nosa wyściubic z domu. Margolko, taki berecik miodzio, daj fotkę jaby coś:):) Ivuniu święta prawda, mam nadzieje że jest nadzieja na twój powrót do zdrowia. Aneczko, Sate ,Azzurro i resztę czarodziejek cieplutko pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sate69
U mnie tez od wczoraj glowe chce urwac i drzewa z korzeniami powyrywac jednak moje dwa wielgachne swierki przed domem trzymaja sie jakos wtulily sie w siebie i targane wichrem trwaja.Maja byc wyciete tylko ze nikt nie ma sumienia tego zrobic.Strat , uszkodzen bardzo duzo , sluzby rozne maja pelne rece roboty to tez mego meza nie widzialam od wczoraj - pracuje zeby ludzie prad mieli.Jednak ten deszcz juz zrobil swoje bo trawa i bluszcze nabraly pieknej zieleni.Ania super masz te dzieci i gratuluje Tobie i mezowi a takie listy gratulacyjne to normalnie miod na matczyne serce .Margolcia ten twoj syropek wcale nie jest taki zly pijemy wszyscy juz i nawet nie musialam stosowac zadnych wiekszych srodkow przymusu.Iva zdrowiej kochana szybko .Caluski przesylam z wiatrem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
ot nadzieja to zawsze podobno umiera ostatnia :P czy uwierzycie ,że zmęczyłam się podczas zmywania naczynia po obiedzie :O,no sapię,,,już dawno tak mnie nie wymorodowało,,, a jak u mnie?chłodniej zdecydowanie,ale tylko nos wyściubiłam :P na chwilkę a wczoraj to momentami jak jakiś koniec świata,ze strasznymi porywami wiatru ..dobrze,że młoda wczoraj nie miała planu na przyjazd do domu,bo i tak pewnie by nie dojechała albo z dużym opóźnieniem,bo na tory drzewa się zwaliły i pociąg stały.... ...chętnie bym się wybrała na jakiś choć mały spacer,bo świata nie widziałam od kliku dni,ale sapię jak jakaś lokomotywa i dalej ledwo zipię:O,ale będzie lepiej ,,,:D Gosiu żadnych świętych beretek !prawdziwa wiedźma musi mieć rozwiany włos :D paaa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila08
hejka ! podaje przepisy na moje syropy syrop lipowy : Składniki: - 2-3 duże garście kwiatostanów lipy - 1 litr wody - 1 kg cukru - 1 duża cytryna lub 10g kwasku cytrynowego 1.Gotujemy syrop, dodajemy cytrynę ,wcześniej sparzoną i pokrojoną w plastry lub po prostu kwasek cytrynowy 2.Gorącym syropem zalewamy kwiatostany lipy. 3. Odstawiamy na 2 dni - mieszamy delikatnie raz dziennie. 4. Po dwóch dniach syrop zlewamy i doprowadzamy do wrzenia. 5. Gorącym syropem napełniamy butelki, zakręcamy i gotowe.Ja pasteryzuję króciutko syrop z imbiru : syrop jest w sprzedaży...o połowę tańszy...ale ja wolę domowy...robię od trzech lat... 1,20kg imbiru-obrać obieraczką,wypłukać ,zetrzeć na grubych oczkach,do garnka wlać 1 l wody,80 dkg cukru(50dkg brązowego+30dkg białego,albo tylko brązowy)podgrzej mieszając ,żeby cukier rozpuścił się,dodaj starty imbir i zagotuj,odstaw na 10 godz po czym przecedź,wciśnij sok z 2 cytryn,zlej do słoiczków lub małych buteleczek,za pasteryzuj krótko-5-8 min na przeziębienie rewelacja...na odporność,poprawia krążenie...oczyszcza złogi z pęcherza moczowego...polecam:))) a tak na marginesie ...ostatnio nie obierałam imbiru ,tylko sparzyłam gorąca wodą ,wyszorowałam. i starłam,połowę roboty mniej... SYROP ......z kwiatków czarnego bzu... (na przeziębienie,grypę,zapalenie oskrzeli...) ok.40 baldachów czarnego bzu 2kg cukru 2l wody 2 cytryny ze skórką 1 łyżeczka kwasku cytrynowego Zagotować wodę z cukrem+1 łyżeczka kw.cytrynowego-ostudzić... zimną zalać kwiatki bzu na 48godz. dodając 2 cytryny sparzone i pokrojone w plastry...później zlać do słoiczków i pasteryzować ok.15min. polecam! nie kupuję żadnych specyfików w aptece ! tylko domowe sposoby ...robię jeszcze syrop z cebuli ,selera ,buraka czerwonego ale to tylko na świeżo, winko cytrynowo czosnkowe ,dobre dla dzieci i dorosłych ,można zacząć go popijać już w październiku- jest uodparniające ....począwszy od października pijemy herbatę(mąż ,chłopcy ) lub wodę -ja, z imbirem ,kilka plasterków imbiru zalać wrzątkiem i popijać kilka razy dziennie ,można zalewać kilka razy w ciągu dnia te same plasterki,nie chorujemy zimą :) myślę ,że skorzystacie z przepisów ,zapewniam warto...pozdrawiam Wszystkich ,Ivuś wykurowałaś się ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila08
Iwuś,przeczytałam ,że jednak to cholerstwo trzyma Ciebie w swoich szponach :( przepędź to z chałupy ,weź miotłę i goń ...:) trzymaj się ,powolutku będziesz dochodzić do siebie ,wytrwałości ...pa :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila08
czytam,czytam...zagłębiam się ...Aniu,zdolne masz dzieciaczki ,nasi chłopcy jak byli w szkole podstawowej,później w gimnazjum też ciągle dostawaliśmy listy gratulacyjne ,miło i serce raduje się ,oby tak dalej :) wielka radość i zaszczyt dla rodziców :) wiem coś o tym ...u nas dzisiaj jakoś tak szarawo ,wiatr wieje , co chwileczkę popaduje deszcz ale jest +9 ,żeby tylko gorzej nie było ,jak słyszę ,że ludzie bez prądu ,śnieg pada ,grad ...buuuu ...syn dzwonił wczoraj i mówił ,że w Łodzi była burza -grzmiało :( pozdrowionka,miłej niedzieli spędzonej w Rodzinnym Gronie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
dzięki wielkie 🌼 ja na pewno skorzystam,bo z lipy i czarnego bzu jakoś u mnie w domu się nie robiło,a jednak te naturalne metody świetnie działają! jadę pomocniczo na malinie,czarnej porzeczce i żurawinie,a i aronia tez :),no i czosnek :D! tabsy,muszę kombinować,bo po jednych w ogóle nie śpię,serce tłucze się,więc zamiennie biorę z innej "grupy" tylko by zbijało temperaturę zaraz skopiuję i koleżance prześlę,bo jej synek też bardzo ostatnio choruje:( a szczyciłam się,że mam zdrowie jak KOŃ :D,że to chyba dzięki temu ,że jestem aktywna,i jakiś tam sport uprawiam,czy słonce czy deszcz,,,,jak widać do czasu,,,,, jesienią, zjechała się rodzina z USA,na pogrzeb,i jak wtedy "załapałam" jakąś zarazę,tak cyklicznie mnie się coś czepia,podejrzewam ,ze 'amerykański" mutant złamał moją ochronę odpornościową:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No hamerycki to napewno najlepszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×