Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

To współczuję 👄 Może jutro będzie lepiej... w końcu to sobota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sobota nie jest dla mnie pocieszeniem. Nie lubię tego dnia. :( Emmi, przykro mi okropnie z powodu Twojej świnki! 😭😭😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawa już na stole czeka. :):) 🌼 (_)> (_)> (_)> 🌼 Margo skończyłaś ciężką pracę? Pewnie tak i teraz zasłużenie odpoczywasz. Reszta dziewczyn też pewnie jeszcze śpi. A więc cicho, na paluszkach znikam. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qantul- witaj ranny ptaszku😘- wróciłam z wczorajszej eskapady bardzo późno i strasznie zmęczona.Doczołgałam się tylko do łazienki i padłam nieprzytomna w pielesze.Dziś będzie jeszcze więcej pracy.Zaprawiane ryb,kurczaków udek,filetów,robienie gołąbków krokietów,knedli z owocami,gotowanie rosołu i zup,pieczenie ciast,desery bajery, nawymyślali takich cudaków ,że nie sposób spamiętać.Chyba wrócę dopiero w niedzielę,umyć się i przebrać i dalej do roboty.Dlatego na wszelki wypadek życzę WSZYSTKIM udanej soboty i niedzieli.🌻😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Nim zapomnę... Atramka//:) Dzięki wielkie za pomoc w sprawie zupy 👄 wyszła pyszna i tak jak napisałaś, u mnie też się wszyscy zajadali :) Wczoraj tak mnie ścięło, że zapomniałam podziękować. Qantanamera//:) Ciekawe, czy wreszcie wyszedł mi Twój nick, bo widzę, że przyjmuje różne formy :O Sorki nieustające. Jeśli to nie jakaś tajemnica to dlaczego nie lubisz sobót?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za wcześnie wysłałam. Margolcia//:) Nawet nie wiedziałam, że to taka harówka :O Myślałam, że leci z półproduktów albo nie wiem co. A tu proszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi-doczytałam dziś o twoim smutku,bardzo Ci współczuję!!!! Ty jesteś wspaniałą osobą,skoro tak kochasz stworzonka🌻 i 😘 za to! Mój syn też taki jest.Znosi do domu chore i bezdomne zwierzaki,za kieszonkowe leczy je u weterynarza i znajduje im dom,lub część zostaje u nas.W ten sposób mamy porzucone koty i te które zostały po zmarłej sąsiadce ,gołębia GRUCHUSIA,(którego poturbował jastrząb),rodzinę jeży,nosząca miano RODZINA KIEPSKICH ,a która ucierpiała,bo jakiś idiota bezmyślnie wypalał przydrożne rowy.Królika,który znudził się właścicielom i wyrzucili go do parku,ma na imię PASZTET.Nawet nie masz pojęcia jak ludzie potrafią być podli w stosunku do zwierząt,porzucają je w lesie,przywiązując do drzew na pewną śmierć.Właśnie takiego ostatnio syn przyprowadził do domu,wykurował,wycackał i ze łzami w oczach oddał starszemu panu.Jakby mógł założył by w domu ZOO.Pozdrawiam Cię serdecznie i jeszcze raz 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,Jak by mógł założył by w domu ZOO,, - Ooo! To tak jak ja :) Tylko, żeby budżet był stabilny aby każde miało swoje niezależne lokum i nie wchodziło sobie w drogę. Bo moja miłość do zwierząt ma pewne granice, jak na przykład ,,bezpoctawne zjadanie się nawzajem,, co miało miejsce i zwierzę, mimo miłości, wyfrunęło z podwórka. Ale to epizody na szczęście rzadkie... przygarniam nadal. Kto poznaje mnie dopiero, zdziwiony jest, kiedy pyta dzieci ,,czyje to zwierzątko?,, I słyszy ,,mamy,, :) Mój nastoletni syn ma obecnie swojego kota i ogólnie opiekuje się kotami. Junior najmniejszy też pragnie mieć kota i już sobie wybrał z tego rocznych, takiego w prążki - dokładnego koloru nie znam, bo zabraniam wyjmować. Ale ma już na imię Tygrysek. Zobaczymy jak się będzie opiekował. Do tego karmi papugi od jakiś 2 tygodni zapałał taką potrzebą. I dobrze, niech się uczy. Junior większy znów zajmował się świnkami, zanosił im jedzenie. Widzę, że pomału się rozkręcają i szukają zajęć przy nich. Wiadomo, że nad tym wszystkim czuwam ja i bacznie pilnuję poprawności, bo zwierzęta to nie zabawki ;). No, to się rozpisałam i nawymądrzałam ...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super,że się rozpisałaś,lubię czytać Twoje teksty.Bo lubię miłych i dobrych ludzi.Ja też ograniczam synowi przygarniane stworów,bo poszła bym z torbami jak nic.Jak już są to musi im być u nas dobrze.Ale syn ma taki dar przekonywania,że dla każdego wykurowanego kudłacza znajduje dobry dom.O matko zaraz znów muszę iść w ten kierat.A zatem pa pa do poniedziałku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolcia//:) Dzięki 👄 i do poniedziałku :) 🖐️ Będzie nam Ciebie brakować na topiku 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi, zmienianie mojego imienia wcale mi nie przeszkadza. Absolutnie, jak mówi pani Surmacz. :D A czemu sobót nie lubię? Bo mam na nią więcej planów, niż sił i możliwości. :P Nigdy w 100% nie zrobię tego wszystkiego co zakładałam. I potem złoszczę się sama na siebie. Bywając na przyjęciach, zawsze z podziwem myślę o osobach przygotowujących to wszystko. To sztuka zrobić na raz tyle cudnych smakołyków. Trzeba mieć ogromne zdolności i wspaniałą organizację pracy. Margo wielki szacun dla Ciebie! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, co by za tłum robić :D Na razie mam robótkę na dworze, w soboty często mąż pichci, to wtedy siądę i popiszę :)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadnę tylko na mały momencik,powiedzieć wszystkim dzień doberek bladym świtaniem! - zaraz wracam do kieratu po 2 godzinnym odpoczynku.Pozdrowionka dla wszystkich i miłej niedzieli Wam życzę.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻Margolcia//:) Praca pracą ale zdrowie zdrowiem, żeby się ten weekend nie odbił na Twoim zdrowiu :( Same we dwie to szykujecie czy jest Was więcej? A może ściągnąć następnym razem kogoś do pomocy? Naprawdę martwię się o Ciebie, a mam w rodzinie osoby pracujące przy weselach i to u nich inaczej wyglądała, ba! nawet tutaj też i też inaczej... naprawdę się martwię, w dodatku, że w tygodniu wracasz do zajęć codziennych i nie bardzo widzę czas na odespanie, zregenerowanie organizmu :( 🌻Qantanamera//:) To może wpisz w sobotkni grafik czas na odpoczynek, co? ;) A mnie, mimo zapowiedzi nie było bo... no właśnie... przyganiał kociął garnkowi :P Zajęłam się czymś... ale czym? Przed południem sadziłam roślinki w warzywniku, kilka zaledwie, ale trzeba było ziemię przygotować. To moja kolejna próba na warzywnik kwiatowy. Kupiłam jakąś szałwię ozdobną, która ma się rozrosnąć, coś tam jeszcze...nazwy zapomniałam i z dwie aksamitki, ale tylko dlatego, że smętnie spojrzały na mnie z kosza już dwie tylko bidulki i cofnęło mnie do nich :O Parę kwiatków zaledwie, ale posadzone w dwóch rzędach między wysianą rzodkiewką a przesadzoną nacią selera wyglądają bardzo przyjemnie a przede wszystkim widać je z tarasu :D I to mnie najbardziej cieszy :D Znalazłam jeszcze jakieś stare nasiona kwiatów to też posiałam co by nie marnowało się miejsce na warzywnik. Ale w tym roku wszystko co nas interesuje siedzi w foliaku. My mamy nawet specjalnie drzwi zrobione z wyjściem na tył do ogromnego warzywniaka, który miał być za domem, a tu... hymmm...coś nam z nim wyjść nie może. Ale teraz znów przypomniałam sobie swoją wizję... czasami dobrze zacząć pisać na ,,nowym topiku,, bo można coś powtórzyć :P Któregoś dnia stanęłam w drzwiach kotłowni, to te drzwi od tyłu i ujrzałam jakieś drzewo owocowe przed sobą i teren za domem ciut inny. Ułuda, bo prócz chwastów, drewnianego kibelka i zbitego przez męża czegoś na przydasie jego to nic nie było, ale może sad tam zrobić? kurcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja może, tradycyjnie. kawę zaparzę? 🌼 (_)>(_)>(_)>(_)> 🌼 Margo zaharowana, Emmi też intensywnie działa. A ja? Ja Droga Emmi w soboty więcej odpoczywam niż pracuję. To znaczy robota poprzetykana nicnierobieniem. I stąd te moje późniejsze złości. Więcej lenia niż mrówki we mnie jest. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wystukując obraz mego warzywnika i myśli zakmniętej w głowie, olśniło mnie, że muszę go teraz z rana podlać, przed tymi upałami :) Ale nie przestałam myśleć nad niem wczorajszym :) Prace w warzywniku potrwały dłużej, do popołudnia, tak gdzieś do 13, bo potem mieliśmy już z synem dość skwaru. Mąż w istocie zabrał się za obiad, ale ja przy telewizji i swoim ulubionym kanale DOMO obrałam ziemniaki... potem zrobiłam sałatkę do obiadu... nie pamiętam dlaczego do kompa nie siadłam, może jakieś dziecię skupiło mą uwagę. Natomiast grubo po południu wybraliśmy się na piknik rodzinny w ramach minionego Dnia Dziecka :) Maluchy już są zdrowe, a przynajmniej tak nam się wydaje. Było wiele dla nich atrakcji, nawet dla starszego - kącik łuczniczy :) I loteria fantowowa ... i dmuchane trampoliny dla maluchów... w każdym razie nie było problemu z zaśnięciem :) Ledwo maluchy się położyły jak spały :) I dobrze... Niby wieczór dla mamy ale mnie też zmogło i sama poszłam dość wcześnie spać. Za to dzisiaj od rana działam. Cały dom śpi... no ale ktoś musi oporządzić zwierzaki na podwórku ;) 🌻 Atramka//:) Nie jestem pedantem, ale jakąś jego nutę posiadam ;) Lubię jak rzeczy mają swoje miejsca itd z drugiej strony bardziej prefuję styl - nieładu artystycznego, ale to może przez domowników, może gdyby wszyscy sprzątali okazało by się, że mam więcej pedantyznu. Skrajnej dewocji pedantycznej nie toleruję ale mąż sprzątający bardzo by mi się podobał. A Twój mąż jest pedant na sasadzie ,,lubię porządek , nie lubię sprzątać,, czy ,,lubię porządek i sprzątam,,? :) Kaciaaa🌻 i osoby czytające 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qantanamera//:) Widać, tak potrzebujesz :) ,,Życie dla Ciebie, czy Ty dla życia,,? Ciągle to powtarzam w różnych formach zależnie od potrzeby. Ja tak miałam z siostrą. Wychodziła z założenia ,,zrób dziś to co na jutro,, . Ciągle przemęczona, ciągle zarobiona... zajęło mi trochę czasu aż do niej dotarłam, że to błędne koło, bo ,,jutro,, jest zawsze. Zawsze będzie coś do zrobienia, bo kolejny dzień przynosi coś nowego, a miniony pozostawia, jak brudne rzeczy, braki w lodówce itd :) Błędne koło. Swego czasu Herbatka miętowa 🌻 założyła temat gospodyń domowych i tam zostałam olśniona, już nie pamiętam przez kogo, pomysłem, aby pracując w domu, pracować do którejś tam godziny a potem spędzać czas z rodziną czy dla siebie. Bo ja zapi..... m od świtu do wieczora i trudno żeby nie popaść w rozdrażnienie. Odkąd wprowadziłam to w życie, dodając w ciągu dnia czas na przerwę na herbatkę to całkiem dobrze się czuję. Normalnie myślałam, że oszaleję a nerwy miałam już takie, że ,, bez kija nie podchodź z kijem tym bardziej,, :P O! słyszę ,,życie,, na górze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamierzam się dzisiaj byczyć sama i z rodzinką a jeden z punktów dziesiejszego programu będzie szukanie czterolistnej koniczynki :) Kto się przyłączy? Może i na rowerek kogoś z domowników wyciągnę? O! małżonek się zgłosił :D Ależ on kochany :) 🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻 kocham lato!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się i ja :) i zapraszam na wspólną, popołudniowej kawkę :) Ja wróciłam właśnie ze zjazdu zła jak pies :( Tak się wykułam, a były zupełnie inne pytania niż profesorek sugerował :( Aż się popłakałam w samochodzie :( Mam nadzieję, że zaliczę... Trzymajcie mocno kciuki za mnie :) Emmi - ależ Ty masz energii! :) współczuję świnki, no ale niestety - tak to już jest z naszymi pupilkami... A jeśli chodzi o Twoje pytanie... mój Mąż to pedant który bardzo wymaga, ale też sam dba o porządek - ma hopla szczególnie na punkcie odkurzania... Także nie jest tak źle - jest typem pracusia, który nie usiedzi chwili w miejscu! A ja to taki domator-kanapowiec raczej :P Marguś - współczuję "roboty przy garach" (przepraszam za wyrażenie) w taki upał. Naprawdę wielki szacunek dla Ciebie :) Qanta...- witaj w klubie :) ja też czasem wiele zaplanuję a potem jakoś tak czas ucieknie i jestem zła na siebie :( Chociaż w piątek jakiś taki spontan mnie dorwał... Pomyślałam, że pasowałoby zmienić firanki, poszłam do garażu po drabinkę i godzinę później wisiały już świeże :) ach, jaka byłam z siebie dumna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atramka//:) Fajnie, że jesteś i mam co poczytać :D Siadłam odpocząć i jakoś tak... a wszędze pustki... super, że zajrzałaś przy niedzieli i coś naskrobałaś :) Bujałam się na huśtawce nawet dwa razy. Za pierwszym razem ułożyłam się wygodnie, ale słonko dawało po oczach. Przestawiłam, odwracając tyłem siedlisko, to roślinki odsłoniłam, które trzymam w półcieniu bo za duża patelnia, więc wstałam poprzesuwać donice w cień rzucany przez huśtawkę. Usiadłam. Przestawiłam jeszcze ciut huśtawkę aby bardziej zacieniało roślinę i kiedy znów siadłam, to okazało się, że za bardzo nie ma dla mnie miejsca :O Bo dwóch panów mi się rozsiadło wygodnie na zacienionej huśtawce. No ale wcisnęłam się jakoś :P A tak to powiem, że dzień spędziłam mniej intensywnie niż zazwyczaj ;) Fajnego masz męża :) Włączyłam telewizję i wyłączyłam... program aranżacyjny i rozmawia dwóch facetów pierwszy- sprzątam tam gdzie jest brudno (być może zapytany co robi? ) na to drugi - z powagą - dobra strategia :D wymiękłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Margolko66-najserdeczniejsze życzenia urodzinowe -zdrowia ,spełnienia marzeń i choć odrobiny więcej wolnego czasu na przyjemności .Mam nadzieję ,że dzisiejszy dzień spędzisz na wolnych obrotach ,bo czytam jak wiele masz zajęć i obowiązków i jestem pełna podziwu dla Ciebie.Wszystkiego najlepszego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo urodziny dzisiaj ma? Niech więc, zamiast porannej kawy, szampan się leje! 🌼❤️ Y Y Y Y Y Y Y Y Y ❤️🌼 I serdeczne życzenia, dla Ciebie Kochana! Zdrówka doskonałego, pomyślności wszelakiej, miłości co dnia, uśmiechu i na buźce i w serduchu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) I ja się melduję z rana... i lecę z łopatą na dwór 🖐️ Margolcia 👄🌻❤️ wszystkiego najlepszego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim razie i ja się do życzeń dołączam! Wszystkiego co najlepsze, najmilsze i najpiękniejsze życzę Ci Margo z całego serca :*** I ja już się żegnam, bo jedziemy do teściów... :/ Zajrzę wieczorkiem - miłego dnia Kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joela🌻 Emmi[kwiat Qantanamera🌻 atramka🌻 Dziewczyny!!!!!! Ale mi sprawiłyście niespodziankę tymi,życzeniami,aż autentycznie łezki poleciały z oczu.SERDECZNIE WAM DZIĘKUJĘ - JESTEŚCIE NAJLEPSZE!!! I NAJWSPANIALSZE!!!!!! :classic_cool:🌻:classic_cool:🌻:classic_cool:🌻:classic_cool:🌻:classic_cool:🌻:classic_cool:🌻:classic_cool:🌻:classic_cool:🌻:classic_cool:[:classic_cool:🌻kwiat]:classic_cool:🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×