Dlaczego nawiedzeni ludzie mowią, że w niedziele nie wypada kosic trawy?

Przeciez to zwykly dzien, nic szczegolnego. O co chodzi?

pierwsze slysze

O wytłumaczenie własnego lenistwa. Kiedyś może o oszczędzanie "kościółkowych" ciuchów. W każdym razie ja dziś zrobiłam generalne porządki i pranie pościeli

bo kuźwa nie hałasuje się kosiarom innym w dniu świętego odpoczynku!!!

bo mają pierdolca,a ja w niedziele robię remont samochodu,maluję płot i co tylko mi się podoba.Niech nawiedzeni jadą do Szwecji,to zobaczą ,jak tam w niedziele robota idzie

Swiety odpoczynek jest w sobote, w niedziele nalezy przygotowywyac sie na poniedzialek

Niedziela to też dzień wolny od pracy dla większości, więc ludzie chcą odpocząć. Napierdalanie kosiarą jest wówczas dość wkurwiające.

kurza twarz... bo kuźwa nie hałasuje się kosiarom innym w dniu świętego odpoczynku!!! a w dupie mam ich wypoczynek,jak ja chcę wypocząć,to dlaczego od 6 rano w niedzielę czarna łajza wszystkich budzi kretyńskimi dzwonami kościelnymi?

bo wczoraj byłam na imprezie i teraz mam kaca i awet trawa za głośno rośnie więc spierdalaj z tą kosiarką na drugi kniec świata jak musisz jeden dzień kurwa cicho by mogli być to nie znajdzie się jeden co musi se trawke kosić od pon-pt remont robia w soboty kurwa sasiad dywany trzepie pol dnia a w niedziele koosi sobie hooj jeden

myślę że daj - no właśnie!!!!!! :D kuźwa!!!

W gębie to każdy mocny a tym czasem leżycie na kanapach przed tv, po chooj te prowokacje?

Bo niedzielna praca w gówno się obraca:-P

byle nie halasoewac na zewnatrz, bo faktycznie ludzie tego dnia normalnie wypoczywaja ( , niezaleznie od pogladow. Niby czemu jest to dzien wolny od pracy?

Juzek, z każdą twoją wypowiedzią utwierdzasz mnie w przekonaniu, że jesteś skończonym kretynem. :(

co godzinę? tobie wew tym zakutym łbie chyba dzwoni:D:D:D

i za cholerę nie dają mi odpocząć. łażą czegoś te ludzie, w jedną i drugą stronę jakby mieli w tyłku wiatraki, są i tacy co kładą się przed kościołem, widzę często też nawiedzonych i chorych w obłędzie dewotów i dewotek. Pozamykac ich w szpitalach i będzie spokój.

Proszek tępa zdziro :)

Dlatego że po to szesc dni zapierdalam zeby siodmego dnia lezec kurwa bykiem, i chuj w dupe i na imie tym co hałasują maszynami w niedzielę...

nie nawiedzeni , normalni a taki który ma za nic innego i prezentuje wartości z epoki ludzi pierwotnych....to będzie kosił i jeszcze głupio komentował.. ale no cóż są ludzie i parapety..ci pierwsi myślą zgodnie z ogólnie przyjętymi normami życia sąsiedzkiego, a ci drudzy no cóż można na ich głowach doniczki z kwiatkami stawiać bo spłaszczoną głowę i mózg mają .. jeśli mają...

fajnie, leżę sobie w czerwcowe niedzielne popołudnie na leżaczku a tu o 17.00 sąsiad odpala kosiarkę spalinową i co ?! i mam ochote go zabić palantaaaaaa. Jak on będzie odpoczywal na ogrodzie zrobie mu kuzwa dokładnie to samo !!!!!

Starsi ludzie tak mówią :) sąsiad zawsze na mnie dziwnie patrzył kiedy wyjeżdżałam kosiarką w niedzielę :D kiedy jeszcze miałam swój trawnik a nie byczyłam siew blokach ;)

Ja tam wszystko robię w niedziele też,tak samo jak w sobotę bo niby kiedy mam to zrobić jak w tygodniu oboje z mężem zapieprzamy zawodowo??mąż też nieraz kosi w niedziele jeśli jest taka potrzeba a ja robię pranie,wywieszam,sprzątam,maluje płot.Mam to gdzieś co ludzie myślą skoro nie mam kiedy zrobić w tygodniu!I jeszcze niech tylko supermarkety pozamykają w niedzielę to się w*****ę!też zakupy tylko wtedy mam czas zrobić większe.

ludzie współczuję Wam :)

Oj nie unikniecie rydzykowej klątwy. Zamiast posłusznie pieniążki zanieść na tace, to wy grzesznicy w świety dzień trawę kosicie

to jeszcze nic. ja mieszkam na wsi i kazde, mniejsze czy wieksze, kosciółkowe swieto jest tu równznaczne z zakazem wykonywania wszelkich prac. Ile razy matka darła na mnie ryja, żebym nie kosiła, prała itd bo co ludzie powiedzą:o a ludzie w większości to smierdzące lenie, którym takie swięta są w smak bo moga bezkarnie sie opierdalać z puchą piwa w łapie

Na prawdę, na wsi to jest prawdziwy dramat. Na wymyślają na tygodniu jakiś świąt i człowiek po pracy nie może nic zrobić, bo zaraz cię obsmarują.

ja pierdziu. Jakie wieśniackie buractwo. Co was kuźwa obchodzi czy ktoś jest wierzący czy nie. W niedzielę możecie sobie robić co chcecie. Byle by sąsiadom nie przeszkadzać. Osobiscie też jak mam coś do zrobienia w niedzielę to robię. Ale nigdy bym nie chałasował jakimiś kosiarkami..

w niemczach kaszenie trway w niedziele jest zakazane co wy na to niby takie do przodu polaczki? zlosliwe mendy byleby komus dokuczyc

Bałwanie obudź się jesteśmy w Polsce na polskim forum. Jakbyś nie wiedział to jest kafeteria. pl- a pl to jest Polska, a nie DE - Niemcy. Prościej nie potrafię.

no to tylko na polskim forum można takich buraków spotkać. Kultura osobista to dla was za ciężkie pojęcie buraku