Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ale mam dylemat

Czy powinnam sprzedac pierscionek zareczynowy czy zostawic sobie na pamiatke?

Polecane posty

Gość ale mam dylemat
Anulka czytaj co pisalam:O Nie mam jak oddac, nie bede leciec tysiace km by pocalowac klamke moze:O Nie chce go to nie bede mu wciskac tym bardziej ze kasy na takie "honorowe podroze" nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
jak mowisz ze jego matka miala jakis zwiazek z tym wszystkim to ciekawe czy ona sie jeszcze nie odezwie po ten pierscionek..? powie ze jego syna kasa i jej sie nalezy.... Oczywiscie nie uwazam zeby jej sie nalezalo ale rozni są ludzie i rozne podejscie do tego mają.... Z reszta ja pewnie na Twoim miejscu oddalabym pierscionek jak nie jemu to wyslala poleconym albo kurierem do jego matki.... i niech sie bujają razem... NIgdy nie wiesz czy on sie za rok po niego nie upomni jak mu kasy bedzie trzeba.... teraz mowi ze to wszytsko jest twoje a jak pozna inna niunie co wybada teren to jeszcze ona go przerobi tak ze bedzie go chcial spowrotem... o ile wczesnije mamuska go nie urobi zeby wzial go spowrotem.... ja bym zaczekala ze sprzedazą , a najlepiej oddala jego rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zza rzeki
Daj fotke tego hmmm... "cudeńka" za 8 tysięcy. Ciekawe, czy widac na nim tę kasę, czy jest tak samo pospolity jak inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mam dylemat
co do jego mamy to nie znam adresu, a mu poczta wysylac nie bede, bo boje sie, ze znajac nasza poczte nie dojdzie:O Nie, nie wkleje zdjecia, bo niby po co? Pierscionek nie jest typowy, czyli brylant na obraczce. A raczej klasyczne to takie z brylantem. Mama jego tez na pewno nie bedzie chciala zwrotu pierscionka, az takiego wplywu to ona na niego nie ma. Pisalam, ze maja sporadyczny kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mam dylemat
nawet jak pozna nowa to stac go na nowy pierscionek wiec bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość europejkaaa
rozumiem cie. a widzisz mam ten sam dylemat. od 8 miesiecy zastanawiam sie czy go schowac czy go sprzedac? Zle emocje powoduja, ze chce go sprzedac, ale jestem zbyt sentymentalna i tak tkwie w niezdecydowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w ogóle nie rozumiem jak można po rozstaniu nie oddać pierścionka :o dla mnie to oczywiste że się wtedy zwraca kosztowne prezenty a już pierścionki zaręczynowe szczególnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poludnie,
panienki, zadna nie ma na tyle honoru zeby oddac pierscionek ??, same sroki na blyskotki lecace. Ktos go ci ofiarowal w wiadomym celu, jak sie rozstaliscie to powinnas go zwrocic, troche szacunku do samej siebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona ma szacunek dla samej siebie :D tylko że ten pierścionek jest taaaaaaki śliiiiczny :p :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mam dylemat
Ile razy mam tlumaczyc, ze nie mam jak oddac? jakby mieszkal gdzies niedaleko to bym mu zawiozla, ale jak mieszka tysiace km dalej to jak mam to zrobic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość europejkaaa
osz kurcze! poczulam sie dotknieta :D:D nie zwroce pierscionka, ktorego wartosc tylko w czesci pokrywa poniesione przeze mnie koszty i to bynajmniej nie psychiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mam dylemat
Pisalam, ze mu napisalam smsa ze jak bedzie to by sie zglosil po wszytsko:O Matko wezcie czytajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mam dylemat
ciekawe jak wy madre oddalybyscie pierscionek komus kto mieszka tysiace km stad i jak przyjezdza do PL to na drugi koniec Polski i nie chce tego odebrac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poludnie,
dlatego piescionek powinien byc z platkow snoadaniowyc, :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość europejkaaa
autorko- po co Ty sie tlumaczysz? taaak, po tych kilku postach zamierzam jak najszybciej pozbyc sie tego piescionka, pieniadze z niego otrzymane przeznacze na cele charytatywne:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie powinnaś go schować i nie myśleć co z nim zrobić albo czy go nosić :o niech sobie leży i czeka na właściciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mam dylemat
taaa na wlasciciela ma czekac:O ciezko ci pojac, ze wlascicelka jestem ja, bo ten, ktory kupil go nie chce:O Tak, nie chce, mozesz to pojac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę, gdybym była facetem też nie chciałabym żeby dziewczyna zwracała mi pierścionek. Ale uważam też za niestosowne noszenie go po rozstaniu, albo sprzedawanie :o Możesz to zrozumieć????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mam dylemat
Posluchaj ten pierscionek to prezent dla mnie. Tak, dla mnie wiec moge go nisc nawet do konca zycia. Sam mi napisal, ze teraz to moj pierscionek co chyba jest oczywiste. A oddac chcialam, bo bylam rozzalona i wsciekla. To, ze z nim jestem rowna sie zakazowi noszemia pierscionka? No prosze cie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mam dylemat
to, ze z nim nie jestem- sorry za pomykle. Wedlug ciebie to powinnam go chyba schowac i nie pokazywac swiatu do konca zycia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma żadnego zakazu :) to raczej pewien rodzaj wrażliwości którą jedni mają a inni nie, lub mają ale inną. Dla mnie pierścionek zaręczynowy to symbol miłości...i w ogóle. Z rozżalenia mogłabym go rzucić w przepaść ale nigdy w życiu sprzedać albo nosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mam dylemat
o tak symbol milosci:O Moj ukochany zaprezentowal juz swoja milosc:O Wyroslam juz romntycznosci, dzieki bylym, a szczegolnie dzieki mojemu ostatniemu niedoszlemu mezowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamknij ten etap życia
Żeby zacząć nowe życie, nie ma co się oglądać wstecz. Trzeba postawić kropkę za tym co było, zrobić krok do przodu i żyć szczęśliwie :) Jeśli nie oddałaś mu rzeczy, to uważam, że nie ma co ich trzymać. Absolutnie jestem za tym aby się ich pozbyć. Jak to zrobisz? Twoja sprawa - czy oddasz, czy sprzedasz, czy Bóg wie co jeszcze z tymi rzeczami zrobić. Uważam, że żeby zacząć nowe życie trzeba pozamykać WSZYSTKO z przeszłości. WSZYSTKO. Wspomnień się nie da, a szkoda, ale rzeczy materialne wyeliminować do zera. Żeby zacząć nowe, szczęśliwe życie zamknij przeszłość niezależnie jaka ona była - czy to beznadziejna, czy z epizodami szczęścia. Ja miałam 3 pierścionki zaręczynowe: 1-wszy w wieku 20 lat dostałam od mojego chłopaka z którym byłam 5 lat. Niestety po miesiącu pierścionek się zgubił, a związek się rozpadł po roku. 2-gi otrzymałam od mojego exmęża - zwróciłam mu wraz z obrączką. Bez protestu przyjął ;) 3 dostałam od mojego obecnego męża. Pierścionek cudny, mąż fantastyczny :) P.S. pierwszy pierścionek znalazłam podczas przeprowadzki po 7 latach. Nie miałam jak oddać bo ów exnarzeczony zniknął jak kamfora. Pierścionek został wrzucony do puszki WOŚP :) Życzę przede wszystkim szczęśliwego życia :) pierścionek to tylko symbol, niezależnie jak cudny jest. W zderzeniem z oceanem życia to pierścionek to 1/1000000 maleńkiej kropelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SklepJubilerski.com
Zgadzam się z powyższą opinią. Pierścionek to w głównej mirze symbol,również miłości a wiec powinien wiele znaczyć. Pozdrawiam WWW.SKLEPJUBILERSKi.COM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez zastanowienia...
sprzedalabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytalam caly temat
bo chyba jest mi po czesci bliski. Mianowicie ja nosze swoj areczynowy pierscionek mimo, ze z nim juz nie jestem. O zadnym zwrocie mowy nie bylo, on sie zasmial jak mu to zaproponowalam. Nosze, bo mi sie podoba, z bylym sie przyjaznie i sam stwierdzil, ze cieszy sie, ze go nie zdjelam. Nie widze w tym nic zlego, dla mnie ten pierscionek to po prostu ladna bizuteria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzik123
autorko nikt za Ciebie decyzji nie podejmie ale na pewno nie warto jej podejmowac teraz... jak jest naprawde ladny to bym go sobie zostawila na pozniej... teraz moze byc ciezko go nosic ale potem od czasu do czasu w charakterze ladnej bizuterii czemu nie... a nikomu nie musisz sie spowiadac skad go masz... a co do tych wszystkich madrych co zalecaja oddanie pierscionka... jakos dziwnie jednostronne jest to Wasze poczucie honoru... zostawic pierscionek to be a zostawic narzeczona to juz jest cacy... chore to troche... rozumiem zwrot pierscionka jesli to kobieta odchodzi bez winy faceta... ale gdy to facet idzie w cholere...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×