Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

myszka1992

zostawił mnie :(

Polecane posty

Gość czase-bywam
czyli bedzie trudno jak on chce wrócic do Ciebie tylko zeby sytuacja sie znowu taka sama nie powtórzyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czase-bywam
a odpowiesz mi na moja pytanie (to wyzej) jak mam to rozumiec ze dosyc wszytskiego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie pokrecone
Mój mąż odszedł po 20-latach .Powiedzcie co ja mam robic ,jak żyć , poprostu nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mtor10
Witam!\ Nigdy nie udzielałem sie na żadnym forum wiec prosze o wyrozumiałosc niewiedziałem gdzie wkleic ten temat i czy wogóle sie z kims tym dzielic. mnie również zostawiła bliska osoba po 2 letnim zwiazku. Moze napisze jak to było od początku. Poznalismy sie w liceum chodzilismy do jednej klasy ale na poczatku nie przypadlismy sobie do gustu, ona miala chlopaka, pasje czyli sport a ja tylko siedziałem w domu albo wychodziłem z kumplami na piwo. w drugiej klasie przez jednego z moich kolegów zaczeła wychodzic z naszą paczką do pubów i na imprezy. I wtedy sie zaczeło zakumplowalismy sie i spedzalismy ze soba wiele czasu, ona wydawała mi sie świetna kolezanka i bardzo wporządku była mega wyluzowana.No i tak przez całe liceum, az przyszły matury i imprezowy wyjazd z okazji zakonczenia liceum pod namioty..tam cos zaiskrzyło. Ja niewiedziałem co o tym wyjezdzie myslec czy poprostu głupi imprezowy wybryk i ona nie mysli o mnie poważnie czy moze naprawde to jest cos głebszego. Napisałem do niej po wyjezdzie co ona o tymmysli a ona odpisała ze chyba cos do mnie czuje a ja czułem wtedy to samo tylko był jeden problem ona niedawno skonczyła z chłopakiem i on nadal ja meczył . spodkalismy sie w niedługim czasie ale wczesniej intensywnie pisalismy sms ona pisała ze wżyciu tak za kims nie tenskniła jak zamna a ja byłem wprost wniebo wzięty. Po któtkim okresie randkowania zostalismy para było nam głupio jak powiedziec to innym znajomym przeciez znali jej byłego z którym niedawno zerwała no ale oni przyjeli to pozyzytywnie. Na pocztaku to było wariatctwo miłosc bez granic szaleństwo dwóch dzieciaków. Po 2 miesiacach wspólne wakacje i piekny okres. Zaczeły sie studia studiowalismy na jednym kierunku ale nie mieszkalismy razem. onabyła nieco zawiedziona ze poznalismy na tak mało ludzi na studiach tak mało imprez a przeciez studia to okres imprezowania i poznawania innych ludzi a my wciaz spotykalismy sie tylko ze starymi znajomymi. mysle ze przez 1 rok było cudownie ogladanie filmów kino obiady gotowane przez jednego znas wspólne nocki świetna sprawa. \Ona mówiła ze jeszcze nie była z nikim tak szczesliwa ja natomiast zawsze jej mówiłem ze tochyba fart ze mam ją poniewaz całe życie jestem puszysty a moja zamoocena wędruje gdzies na poziomie 0. zawsze wydawało mi sie ze jestem nieatrakcyjny dla kobiet i niema wemnie nic wartosiowego. Skonczyło sie to gdy byłem z nią ona była moim promyczkiem kiedy znowu mnie brał dół czy cos podobnego ona potrafiła to naprawic w sek. wystarczyło ze podeszła i powiedziała KOCHAM CIE\!! a świat z szarego i ponurego zamieniał sie w kolorowy i wesoły a ja z zakompelsionego goscia nagle nabierałem jakiejs wartosci i senu że jak mozna nie cieszyc sie z życia jak ma sie kogos takiego.Ona była mega kontaktowa piękna twarz i nienaganna sylwetka.\Ja brunet niby do twarzy nie mozna było sie przyczepic ale zawsze mi cos nie odpowiadało dosc wysoki ale grubas, i zawsze mi sprawiało trudnosc otworzyc sie przed kims. W towarzystwie kolegów byłem rozgadanym wariatem wciąz żartującym a tak naprawde jestem strasznie zakompleksiony i wstydliwy. Tylko ona znała mnie naprawde kiedys jak sie pokłucilismy to napisałem jej że tylko przed nią potrafiłem olac to jaki jestem wstydliwy i sie otworzyc tylko ona poznała mnie naprawde. \Po pierwszym roku studiów ja zmieniłem kierunek ona została na naszych starych studiach i zaczeła jeszcze 2 kierunek. zawsze byłem onią zazdrosny ale w granicach rozsądku ona na 2 kierunku poznała nowych kumpli zaczeła imprezowac jana początku mówiłem ok idz poznaj ich a puzniej zaczniemy wychodzic razem. Ale ona wolała wychodzic sama i były kłutnie wkoncu doszlismy do porozumienia ze bedziemy wychodzic razem z jej kumplami a jak bedzie wychodziła sama to na babskie wieczory. i tak sie stało było fajnie i bez kłutni. Zawsze twierdziłem ze najwiekszym plusem naszej pary jest to ze nie potrafimy sie kłucic dłużej niz 2-3 godziny puzniej ktos wyciąga ręke. \No ale stało sie inaczej w pewnym miesiacu zaczeły sie intensywniejsze wyjscia zkolezankami wyjscie raz drugi zajęcia albo musze sie uczyc..pytałem ja czy ona mnie juz nie kocha czy poprostu to przez to ze tak sie złożyło mówiła ze kocha ze jest ok i juz niedługo wszystko wróci do normy. \W miedz czasie były jej urodziny kupiłemjej prezent strasznie sie staralem żeby sie jej podobał i podobał sie jak twierdziła. \Puzniej nadchodziły moje urodziny i wypytywała mnie co bym chciał dostac..ale nigdy nie spedzilsimy ich razem. \Zerwała zemna 3 dni przed nimi twierdziła ze juz dawno sie cos wypaliło ze ona juz mnie nie kocha i ze to jej przemyslana decyzja. \Próbowałem ją namówic zeby zmieniła zdanie ale nie dało rady. \A ja zeszłem na ziemie jak z jakiegos pięknego snu..w którym byłem szczesliwy i wartosiowy. po tygodniu czasu wyszedłem z kolegą i jego dziewczyna na piwo i zobaczyłem ja siedząca przy stoliku z jakims gosciem on ją głaszcze po kolanie ona smiejąc sie zjego żartu kładzie mu głowe na ramieniu.. \myslałem ze wybuchne ale szybko sie otrząsnełem i usiadłemn do stolika cały czas nas widziała i zrobiło sie jej głupio ale nadal znim siedziała a on wbijał wemnie ten swój obrzydliwy wzrok mówiący I CO STARY JA JESTEM LEPSZY..COS SOBIE MYSLAŁ ZE TAKA DZIEWCZYNA I MOGŁA BYĆ Z TOBĄ...a przynajmniej mi sie tak wydawało ze chciał mi to przekazac. \Wszyscy nasi znajomi jak sie dowiedzieli ze sie rozstalismy byli w szoku mówili ale stary jak to przeciez jeszcze tydzien temu ona sie do ciebie przytulała a teraz nic a ja nie potrafiłem im odpowiedziec. \Sam tego nie rozumiałem. \Po paru dniach po rozstaniu napisałem do niej czy mozemy sie spodkac i porzegnac jak dorosli ale wgłebi duszy wierzyłem ze zobacze ją lekko przybitą cała tą styuacja i moze bede widział szanse na powrót. \Niestety ona szczesliwa radosna i nieco chłodna dla mnie i wtedy powiedziała mi te słowa które towarzyszą mi do teraz,,słuchaj ja cie kochałam 1 rok drugi niemam pojęcia dlaczego byłam z tobą..moi znajomi też twierdza ze sie z tobą meczyłam..boshe myslałem że umrę ze zaraz wyskocze na ulice i niehc cos mnie przejedzie. to był ten sam dzien kiedy zobaczylem ją z jej nowym kolegą.\Teraz ja siedzie w domu co prawda spotykam sie z ludzmi ale moi znajomi to głównie pary ale są niesmowicie fajni. \Jak żyje po rozstaniu\?? wspaniale zawalam wszystko co moge wszytsko co miało sens z nią teraz go niema..jak tylko jestem sam płacze i zachowuje sie jak wariat zwijam sie na ziemi jakby ktoś mnie dotykał gorącym przedmiotem,puszczam muzykę i widzetylko ją wszystko mi ją przypomina i choc dowiedziałem sie ze ona nie była fair wobec mnie to gdyby powiedziała SŁUCHAJ ŻAŁUJĘ SPRÓBUJEMY JESZCZE RAZ..bez wachania bym sie zgodził i rozpłakał ze szczęscia.. myslałem ze czas goi rany ale to sciema im dłużej jej niema wtedy jakas cząstka mnie umiera juz nie pootrafie dalej cierpiec..brakuje mi na ro siły znajomi nauczyciele rodzina twierdzi ze co chwile jestem w innym świecie gdzies daleko ja nawet nad tym nie panuje.. przechodze koło kaloryfera w szkole i widze ją jak czekała na mnie aż skoncze zajęcia ide ulicą i po drugiej stronie widze nas jak niosłem ją na plecach bo było jej nie wygodnie w butach.\\Najgorsza jest ta mysl że to przez mój jakis bład ze to ja wszystko schrzaniłem i to ze ogladam jej profil aona non stop imprezuje i pytam znajomych wspólnych jak ona sie zachowuje czy moze cierpi choc troszkę..niestety zawsze jest ta sama odpowiedz\:NIECHCE CI TEGO MÓWIC ALE NIE WYGLADA ŻEBY CHOC W MINIMALNYM STOPNIU BYŁO JEJ ZLE...sorka ze to takie długie ale musiałem to wypisac a błedy to nie moja głupota to wina klawiaatury która wariujee...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×