Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość globus

KOBIETY DOJRZAŁE - WSZYSTKO O ŻYCIU.

Polecane posty

Prunia - mój pies sam chodzi sobie na spacerki,taaaką mam wygodę. czasami zmusza mnie do wspólnego wyjścia w pola. Chwała mu za to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dojrzała - jeszcze z 10 stron i zapanuje spokój.emocje miną -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vita7
Hej witajcie Jeżeli pozwolicie to i ja sie dołączę do Waszego towarzystwa. Zachęciły mnie do tego te osoby,które tu weszły z innych topików po to ,by zniechecić innych i naubliżać autorce oraz jej przyjaciółce. Jestem 50-tką:D:D Mam dwoje dzieci,dwoje wnuków oraz męża. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i zabezpieczyłam swój nick:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Vita!! no tak.zrobiły nam niezłą reklamę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Najpierw wyjaśnienie-nie pisałam nigdy na "Przekwitaniu".Z biegiem lat to był mój pierwszy topik. Livio.tak naprawdę to pisałam mało tylko dlatego,że nie mam czasu.Nie ma w tym niczyjej winy.Nikt mnie nie obraził i do nikogo nie mam żadnej pretensji.Lubiłam Was czytać.Czuję się związana z Tobą,Globusikiem.Myślę o Loni.Podziwiam Marię i trzymam za nią kciuki.Myślę cieplutko o Anulce.Oczywiście mam w pamięci Dalidę/to prawie moja sąsiadka/.Polubiłam Klarę za jej optymizm.Zresztą wszystkie dziewczyny były okej.Ostatni niestety się wszystko zmieniło.Przykre to bardzo. Mnie najbardziej odpowiadała atmosfera naszych wcześniejszych spotkań.Zasyłam buziaki.Do następnego razu.Pa,pa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Livio najbardziej mnie zachęciło to ,jak opisałaś w ilu przypadkach i sytuacjach życiowych pomogła Ci Globus.Po tym co napisałaś uważam,że musi byc Ona wspaniałą osobą o wrażliwej duszy i sercu.Do tego bardzo pomocną,potrafiącą wspomóc człowieka w ciężkich chwilach,a takich ludzi spotkać w swym zyciu(choćby tylko wirtualnie) bardzo trudno.Więcej rekomendacji mi nie potrzeba. Poza tym czuję tu jakieś ciepło...... Mam nadzieję na miłe rozmowy w Waszym gronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) ja niestety nie dołączę do topiku( ze względu na swój wiek ;-)) , przeczytałam wszystko co już jest w nim zawarte, życzę wam dalszego rozwijania skrzydeł w świecie który tutaj sobie stworzyłyście i mniej kąśliwych uwag pod waszym adresem 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DOBRZE? - a jaki jest Twój wiek!! dołącz,mnie wstyd się przyznać - aleeeeee mam S-40 lat. no tak - to prawda co napisałam o Globusie.Nie byłoby idealnie,gdybyśmy i my,czasami nie poszarpały się między sobą. Przeciez nie jesteśmy takie same.nigdy nie poznałysmy się w realu -i chyba nigdy nie będziemy do tego dążyły -bo po co? Jeszcze czar by pękł:D A na to naszej przyjazni nie chcę narazić. Jedno za siebie mogę powiedzieć,chcę aby ten topik był przyjazny i aby dziewczyny tu piszące darowały mi wybryki,nooo i same zeby sie powygłupiały. Nic na siłę,tyle,żeby wybaczały mi i płacz. Topik,chcę ja - aby był jak w życiu. ple..ple..naplotłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiad odwalony,M i pies nakarmieni,a ja..darujcie jestem obż......, Mam znowu wyrzuty sumienia. Zajrzę wieczorkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczrową porą:) Livio-ja też jestem obżarta do granic nieprzyzwoitości. Właśnie niedawno wrócilismy z działki,gdzie min. grilowaliśmy,no i ja starym zwyczajem nie potrafiłam oprzeć się tym wszystkim grilowym specjałom..a było tego aż nadto stąd i moje obżarstwo. No i teraz siedzę z wyrzutami sumienia. A tyle razy sobie obiecywałam......MŻ!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vita - już wieczór.Popołudniami ucinam drzemkę - na ogół:) byłaś na działce,my mamy ogród obok domu - a jak juz dawno nie robiliśmy grila! Ja też bardzo lubie z niego jedzenie. cały urok u mnie prysnął i radość z ciepła. Cholerne meszki - całe stada panoszą się od dwu dni na dworze. Nie wiem,czy u Ciebie też?? Tereny u mnie trochę niskie,niedaleko rów z wodą - świństwo co roku wyłazi. Chyba będa dosyć długo. Weszłam właśnie w net - poczytać o nich,niestety - akurat ich okres wylęgu,zniosą jaja i nastepne po 6-8 tygodni. Zawsze cuuuś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapewne siedzicie przed tv? o 22 jest moj film niedzielny. a obecnie siedze sobie w wagonie, z chatki cichcem wyniosłam kozę,jest pod czym napalić,więc cieplutko, na uszach mam słuchawki i słucham muzyki - relaxxx,gram w kulki - wielkich ambicji już nie mam. ale mi dobrze. http://www.youtube.com/watch?v=Hae1MQuk6B8&feature=related dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z jutra - zrobiło się DZISIAJ. DZISIAJ JEST ZAWSZE. Dzisiaj witam nowy dzień i Was. Za oknem pięknie - zanosi się obiecująco. A ja wybieram się do ogrodu - meszki jeszcze śpią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,zmieniłam nick z "jest nieźle", był dosyc nieporęczny;). Co tu się dzieje?Nikt nie jest zobowiązany do pisania na jednym temacie,a moze się nie znam??? Dziewczyny u mnie słonecznie,bezwietrznie,szkoda,że trzeba siedzieć w pracy.Weekend przeleciał błyskawicznie,zdrowo i sportowo,teraz znów tygodniowa orka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! U mnie na szczęście meszek jeszcze nie ma:) Wy grilowałyście wczoraj, ja byłam na urodzinach brata.Obchodził 60 tkę. Jak ten czas szybko leci.Dobrze mieć rodzinę.Mamy o czym pogadać i posmiać się z głupot. Za chwilę idę pilnować wnuki- c. zdaje dziś ustny z polskiego. Pozdrawiam i życzę miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marii - bedzie dobrze - przecież musi być. A ja wróciła z "cięzkiej" pracy w warzywniku. Fajne mamy koleżanki Vita i Vivnet,jak tu zrobić,coby się nie mylić? Damy radę. A w ogrodzie ile się dzieje,to co niejadalne rośnie jak głupie,to co mam ochotę kiedys zjeść - ledwo widoczne. musiałam na chwilkę przerwać,bo mój M "trafił' w TV na Ledy GAGA, nooo - nie będę pisała komentarza - niecenzuraly. Gdzie te bezgłowe rośliny mają umieszczony instynkt przetrwania? Mózgów u nich nie widać:) A przecież mądrzy ludzie mówią -że wszystko mieści się w głowie Jak posiedziałam spokojniutko pod gruszą,na jej gałęzie wleciał wróbelek,noo,on przynajmniej ma głowę.Polataał między liścmi a potem nagle opadł do moich nóg- nie przestraszył się,tylko zdziwiony patrzył na mnie i może szukał okruchów? Był zdziwiony,że ich nie rzuciłam? a na niebie rozległ się przerażliwy krzyk samotnie lecącej gęsi,zgubiła się? Wyrażnie wołała swoich. Tak wszyscy chcemy do swoich. Ale to nie koniec przygód - bo pod haczką,znajdowałam takie jakieś dziwne,nieduże,wijące się małe żmije!! No tak - teraz wiem,to były glisdy,czy glizdy:) Musiałam bardzo na nie uważac. a teraz słonko już mocniej przygrzewa,wróciłam do Was,zapewne na krótko,bo gdzie nie spojrzę z każdego konta Syzyf woła. Jak ja nie lubię syzyfowych prac.Ktoś jednak musi,a na M w życiu liczyć nie mogę,jemu zawsze jest czysto i po kigo ja mam się męczyć. Znowu mnie wkurza - szuka jakiejś śrubki,na pewno ja winna,bo sprzątałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
C. zdała ustny na 85 procent . :) jutro ustny angielski- oby dobrze...Byłam z dziećmi w parku , mała spała w wózku starszy wrzucał patyki do fonntanny.Przy okazji się ochlapał.Ptaki Spiewają, pełno skorupek ptasich jajek, ciepło. Teraz kończę obiadek- gotuję zupę ryżową na kurczaku.Tak mne naszło na obiad dla przedszkolaków. Na 18 tą idę do dentysty- o już tak miło mi nie będzie. Koleżanki mamy fajne i mylić się nam chyba nie będą -witam :) Chociaż nicki faktycznie podobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
HEJ DZIEWCZYNY!!!!!! Wróciliśmy szczęśliwie do domu , za nami ponad 700 km. Oczy nasyciłam kolorami, nos zapachem , klatkę z piersiami :D świeżym powietrzem, duszę radością. Wszędzie dobrze , ale w domu najlepiej❤️ LIVIO! Korespondencja dotarła, dzięki . MARYLKO! Marzy mi się moje SPA i odpoczynek:) WSZYSTKIM BYŁYM KOLEŻANKOM SERDECZNIE DZIĘKUJĘ ZA PRZYJEMNĄ KORESPONDENCJĘ TO MIŁE WIEDZIAŁAM,ŻE JESTEŚCIE SUPER DZIEWCZYNY Z przyjemnością będę do niej wracać. Może jeszcze dzisiaj wpadnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
MOJE DROGIE KOLEŻANKI❤️ tak mi Was brakowało,że dzisiaj chyba nie pójdę spać i odrobię zaległości przede wszystkim czytaniu. To fakt ,że popełniłam błąd odrywając się od bardzo kulturalnych przyjaciółek. NO BARDZO PROSZĘ WYBACZCIE MI TO , przecież w życiu każdy popełnia błędy:( Baaaardzo żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
LIVIO , MARYLKO! i Panie które z nami piszą , troszku:D się pogubiłam Wyjazd miałam w rodzinne strony , zawsze kiedy tam dojeżdżam następuje we mnie odnowa biologiczna:D ubywa mi lat. W piątek przeraziłam się ,że nie zabrałam ze sobą ocieplanego płaszcza, było wietrznie,deszczowo i zimno. Sobota podobna , a w niedzielę czekała mnie najważniejsza uroczystość. Moim kłopotom ;) nie było końca.... i po co to wszystko?????? w niedzielę rano wyszło piękne słońce i ciepło. Znaleźliśmy się w gronie Rodziny , dla nas to wspaniałe spotkanie,przede wszystkim radosne. Ucztowaliśmy do godziny 20tej. Niestety świadomość dzisiejszej podróży nagoniła nas do łóżek już o godzinie 22giej. Rano śniadanie, kawa jeszcze choć troszkę rozmowy i w drogę. Warszawa zatłoczona, rozkopana ,ale daliśmy radę. Wyjazd do własnego kąta i przywitanie z ulubieńcem Pusiem. Chyba się na nas troszkę pogniewał , na razie jest obojętny:D mam wielka nadzieję ,że minie mu to. MARYLKO! Mój wnuk ustny egzamin z angielskiego /jako pierwszy/ zdaje 17 maja, a drugi 20go. Marylko bardzo się cieszę z wyników C. Myślę,że jakoś naszym Maturzystom i nam się powiedzie. LIVIO! Jutro chyba powędruję na bazarek po szczaw. Narobiłaś mi apetytu na zupkę. Do tego gotuje się szybko, łatwo i przyjemnie:D:D W wielkim skrócie napisałam o moich przeżyciach. Pewnie jeszcze wiele będę miała do napisania , ale tak sukcesywnie co mi się przypomni będę opowiadać , dzisiaj mam za dużo wrażeń. Jednak ciągnie mnie do PSA:D Pozdrawiam serdecznie hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Globus. Dobrze,że wszystko szczęśliwie.Faktycznie mieliście z M kawał drogi do przejechania. wyobrażam sobie wzruszenia z pobytu w rodzinnch stronach. Martwiłaś się zimnem?Przecież byłaś wśród swoich,zapewne jakby było trzeba,to zapewne nawet ciepłe majtki na wacie,wytrzasnęli by dla Ciebie:) Ech..żartuję sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojj!Fjaie ci wyszło,gdzie to Cię ciągnie? Aaa - już wiem - do SPA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Pusio może ma depresję? Jak pies mojego S. Nawet nic nie wiem,co tam u nich się dalej dzieje. Ostatnio wpadłam na pomysł,i zeszłam do kontaktów z nim w podziemię. Piszę m-le:D muszę sprawdzic pocztę,może odpisał????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
DROGA LIVIO❤️ Kręcąc się po Warszawie , bywamy też blisko Instytutu Kardiologii. Tak było i tym razem. Oczywiście miałam Cię przed oczami. Przesłałam do Instytutu takie myśli .....DOBRZE,ŻE JESTEŚ CZUWASZ NAD LUDŹMI POTRZEBUJĄCYMI ........ jednak jeśli jest to możliwe niech przeznaczenie sprawi ,żeby moi bliscy , znajomi , przyjaciele i wszyscy ludzie nie musieli ubiegać się o miejsce TUTAJ. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na takie momenty najlepsza robota, idę podlewać te roślinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedendwatrzy123
Globusie witam Cię, Twój wiersz mnie zauroczył , i tytuł Twojego topiku był dla mnie zachętą żeby tu wkroczyć.Teraz już widzę , że tak bez pukania i bez zapytania i jeszcze w dodatku na pomarańczowo.Fajnie się Was czyta.Nie zaczerniam się bo nie lubię czarnego.Livio,pracowicie ten dzień spędziłaś.Pozdrawiam Was serdecznie.Jutro będzie piękny dzień i kolejne też.Mój M mnie dziś tak wkurzył że jutro w odwecie włożę mu marchewkę gotowaną do zupy.Niech ma na zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
JEDENDWATRZY!!!!!:D Witam Cię bardzo serdecznie. Milo Cię poznać. Napisz oczywiście jeżeli uznasz za stosowne w jakim rejonie mieszkasz?????? Ty mężowi włożysz marchewkę do zupy , ja natomiast przygotuję swojemu szpinak:D OOOOO MATKO jak on go nienawidzi:) w drodze ciągle mnie strofował,że za mocno zamykam drzwi samochodu , w końcu się odgryzę:p:p:p , a teraz te jęzory...to dla niego. Do zobaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedendwatrzy123
No dzięki i to jest właśnie zaproszenie dla mnie .Kochana na wschodzie polski naszej ukochanej mieszkam.Tu jest wszystko póżniej.Nawet kasztany nie zakwitły na matury.Maturę syna przeżywałam kilka lat temu.Chyba bardziej niż on sam.dziś ,a raczej teraz kończy studia.Mam jeszcze młodszego syna kocham ich, wspieram, i cieszę się że są.I dla nich nie będę wkładała gotowanej marchewki do zupy bo po tatuniu też tego nienawidzą.Ja niby dojrzewam do dorosłego życia,ale dzięki moim synom jestem młoda duchem.Wiele przykrych chwil w życiu przeżyłam, ale nie o tym tu...Zresztą jak my wszystkie..pozdrawiam i do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×