Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość globus

KOBIETY DOJRZAŁE - WSZYSTKO O ŻYCIU.

Polecane posty

Mi komuna ojca nie zabrała, upiorny, odszedł po ciężkiej chorobie w wieku 40 lat. Musiałyśmy dać sobie radę. Upiorne to wszystko było, ale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Upiorny
Ale dało się radę. Na szczęscie;) Więc myk, myk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrej nocy:) A na koniec : Dziewczynka dziś po wejściu do przedszkola powiedziała do mnie : pani śniło mi się, że goniły mnie jabłka. To było straszne, bałam się. Ma 3lata. Więc kochani, niech Wam się nic złego nie śni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Upiorny
Nie izoluj go... Mój zawsze się wyprowadzał z dniem osiemnastki, a ja go wyganiałem. Upiorny ojciec ze mnie. On nerwowy, a ja idiotycznie dumny, że i tak wróci... a jak nie??? Różne są koleje losu Więc na kolejne jego "tylko do pełnoletności tu siedzi" Upiornie odrzekłem: Synku kochany i takie tam... możesz się wyprowadzić, ale pamiętaj, że drzwi naszego mieszkania zawsze stoją otworem dla ciebie. O każdej porze dnia i nocy możesz wrócić. Jesteś naszym synem i zawsze z utęsknieniem będziemy tęsknić za tobą bo Cię kochamy. Oniemiał i zapadła cisza. Pewnie pomyślał, że upiornego ojca na starość po pie r... Wyciszenie trwało więcej niż trzy dni. Tylko raz mi się tak udało;) Więc Myk, myk... i branoc do:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-D Marysiu, spij spokojnie. Wszystkim tego życzę. Upiorny masz sny? Mój M nigdy. Ja za to maraton snów. Rano się budzę i nie wiem od jakiego mam zacząć:-) M, chyli tylko głowę i mówi, a ja spałem. TZN. Nie mam czasu na sny:-) Pozdrawiam cieplutko w ten bardzo mroźny wieczór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Upiorny
Numerze 1 na świecie, ja jakem upiorny mam sny i to rożne... Czasami się budzę w nocy i dyktuję sobie na dyktafon... rano sprawdzam... i nigdy nie wygrywam w totolotka, ale często wiem czego mogę się spodziewać. Upiorne to, ale prawdziwe. Jak mnie poznała Upiorzyca to śmiała się bardziej niż gdy mnie zobaczyła nago;) Po paru dniach sama zaglądała do sennika... Jeden sen mnie nawiedza, ale to kiedy ińdziej. Więc Zapodaj swoje upiorności związane ze snem Myk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Upiorny
Jak to Upiorzyca, podpuściła i ... Gdy zaczynałem jako młody i w senniku było napisane, że śnić nagą kobietę oznacza śmierć, śmierć w rodzinie... to odkładałem. Jako młodociany musiałbym już nie mieć przeszło połowy rodziny:) Ot tak na zakończenie. Sprawdziłamto, bawi się w piątkowy wieczór Więc Ci pa, pa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Upiorny
Jak to Upiorzyca, podpuściła i ... Gdy zaczynałem jako młody i w senniku było napisane, że śnić nagą kobietę oznacza śmierć, śmierć w rodzinie... to odkładałem. Jako młodociany musiałbym już nie mieć przeszło połowy rodziny:) Ot tak na zakończenie. Sprawdziłamto, bawi się w piątkowy wieczór Więc Ci pa, pa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawdzilamto
Hejka, 123 - jestem zwolenniczka typowych czarnych lub czerwonych mocnych herbat, chociazby zloty younnan. Jesli smakowe - to tylko te najciekawsze, pomaranczowa z czekolada brzmi intrygujaco!! Luna - pracujesz w SPA??? O jacie, to moje marzenie!! Maria - podoba mi sie Twoja postawa. Badz konsekwentna. Jakis czas temu w radiu byla audycja o emeryturach. Zadzwonila 84 letnia Pani narzekajac, ze ma na utrzymaniu siebie i 60 letniego syna (!!!!!!!!!!) z jednej emerytury. Coz za smutny obraz. Moja pierwsza mysl -> ze najprawdopodobnie duzo w tym winy matki. Znam takie przypadki osobiscie. 47 letni mezczyzna, ktory nie potrafi wyprasowac sobie koszuli. Gubi sie w kuchni. Czuje sie bezradny.. Nie potrafi samodzielnie podejmowac zyciowych decyzji...Wszystko za niego robi/robila Matka. Nie jestem pewna, czy podpowiadanie synowi kursow to dobra droga. Pojdzie, znajdzie prace, ale potem bedzie Ci wypominal, ze taka droga go poprowadzilas. To ma byc jego zycie. Dzisiejsze pokolenie Y takie wlasnie jest...skoncentrowane na sobie...nie chce kompromisow...nie chca, aby cokolwiek ich ograniczalo Wiecej znajdziesz w wikipedii: http://pl.wikipedia.org/wiki/Generacja_Y Twoj syn ma 19 lat, jest bardzo mlody, a juz radzil sobie za granica. Popatrzylabym na to pozytywnie. Moim zdaniem ma jeszcze czas na znalezienie pomyslu na siebie. Z twardosci jednak nie rezygnuj :) Brawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawdzilamto
a propos dzieczinstwa... pamietam taka gre ze sie rysowalo kolo, potem rzucalo norzem i 'odkrawalo' swoj kawalek...cos w tym stylu ale nie pamietam dokladnie. Moze Wy pamietacie?? Fajnie byloby pamietac, zeby pokazac swoim dzieciom..Jeszcze ich nie mam, ale jak widzicie juz mocno planuje ;) Milej nocy! -- http://www.sprawdzilamto.blogspot.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Coś tak trzeszczy za oknem.Zaciekawiona popatrzyłam. Okazuje się, że to mróz. Zimno brr Szybko przygotowują gorące napoje, dorzuciłam też "koksu" do lokomotywy. Nic Wam nie grozi , po przebudzeniu śmiało siadajcie w Wagoniku. Zapraszam. Z rana przeczytałam fajną lekturę. Miłej soboty życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Globusiku, jak tu cieplutko i przyjemnie. Za oknem -16 To ja zajmę się parzeniem kawy i herbatki. Hej śpioszki, zapraszam. Dzisiejszej nocy śniła mi się Livia. Przyszła do mnie po poradę jak ma sobie zmyć makijaż :-) Oczy miała pomalowane na niebiesko, bardzo intensywny był ten kolor:-) więcej nie pamiętam:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ŁŁŁŁOOOMATKOOO! Witajcie. 123 - przyśniły Ci się moje oczy.:DFakt kolor prawidłowy. GLOBUSIK - dziękuję za cieplo w Wagoniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Livciu:-) Czasami jednak sny się sprawdzają. Tak myślę i nie mogę sobie przypomnieć jak nazywała się ta zabawa, o której wspomina Sprawdziłamto. Bardzo często bawiliśmy się w nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie tu wszyscy analizujemy nasze dzieci,co się udało,w czym trudności. czy pamiętacie u siebie ten okres "głupiego dojrzewania?" Ja pamiętam ,tylko z bólem serca to wspominam - na każde słowo mojej Mamy,od razu leciało NIE! Najgorsze,że nie mogłam nad tym zapanować.zdawałam sobie doskonale sprawę,że ją ranię - w środku czułam do siebie odrazę.Ja mojej najdroższej Matce pyskuję i ją ranię!Oczami wyobrazni widzialam siebie w jej sytuacji i byłam przekonana,że zycie mi to odda. co za trudny okres w życiu. Podobno w tych latach - 15 - 20 , włazi w nas nasze prawdziwe JA,towarzyszące nam już do końca. Ojca bałam się,tylko w środku utrwalało się przekonenie - JAK NAJSZYBCIEJ UCIEC Z DOMU - od niego. Droga była jedna - skończyć szkołę i poszukać pracy,najlepiej jak najdalej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie buntu nie miało prawa być, ale był. Ja milczałam i zaciskałam zęby. Dusiłam w sobie, w myślach pyskowałam, nigdy na głos. Matki zawsze się bałam :-( Z tego strachu przed nią uwolniłam się całkiem nie dawno. Teraz pyskuję na głos:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ST odradza Synowi Marii jakikolwiek zawód wyuczony. co za róznica? chlopak jest pasjonatem jakiejś dziedziny?niewiele ludzi ma od Boga tą jakąś iskrę. Właściwie większość ludzi - takich miernot (potrafiąca podziwiać innych) jak ja,potrzebuje sposobu na przetrwanie na tym świecie. Realizacja marzeń?- można zbierać kolorowe papierki i też realizować swoje marzenia. Bardzo niewiele ludzi w swoim zyciu robiło to co lubi. Swoja pracę można za to polubić i jest ok. W życiu - jakby nie patrzeć..dooopa z tyłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strach przed Matką!!! Poznałam to,jak wyszłam za mąż. Strach mojego M przed swoją rodzicielką. Doprowadzilo to do tego,że w omawianym przez nas okresie buntu,kiedy już nie mogła przekladać go przez krzesło - przed maturą rzucił liceum edagogiczne. Sama wychowywała 3 dzieci. W domu panował terror.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy kiedykolwiek się wyzwolił? chyba nie,najgorsze,że te"strachy" czuje nadal do 2 swoich sióstr.(ST) Sojuszniczki GURU w wychowaniu najmlodszego brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moim wyzwoleniu, bardzo pomogli mi synowie.:-) Mam wielką ochotę pogadać dziś z nią tak jak z Wami. Może to ze mną coś nie tak było? Zapytam ją czy miała jakieś zabawki? w co się bawiła? nigdy mi o tym nie wspominała :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiaj z Mamą 123. Zacznij od dzieciństwa,skusi się na zwierzenia a jeszcze do tego jakieś stare zdjęcia!! Rodzina mojej śp Teściowej chyba też ją ukształtowała.Na starych zdjęciach strasznie surowe twarze.Bieda - Opoczno. tak się domyślam. Opowiadała kiedyś jak wybuchła zaraza czarnej ospy.Moja eściowa zachorowała na nią jako dziecko i jako nieliczna spośród wielu chorych - przezyla. Była w szpitalu, odwiedzin nie było, ale jej matka nocą zakradala się do szpitala i brała do domu jedzenie,nie zjedzone przez chore dzieci. Ufff -jakos zarazy na domowników nie przeniosła. Tutaj - wprowadzila się po powrocie z robót u niemców(Teściowa) zbzikowała zupełnie na tle lasu. Okazało się,że w rodzinnych okolicach do lasu mieli 12 km - potrafili chodzić po wszystkie dobroci lasu.Nosić drwa na opał. A TUTAJ LAS BYŁ 100 M OD DOMU. Pierwsze lata po naszym ślubie to był obłęd.Ulegałam - grzyby,maliny,jeżyny,drewno do pieca - przez cały rok. Całe dni praca,robota,praca - ogród,ani cn nie zasianej ziemi A W SERCU DUMA - ja Wam pokażę!! Takie sobie piekiełko na ziemi,efekty tej roboty??Mizerne w sumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Livio, długo mieszkaliście razem? Ale historia. Sprawdziłamto masz dzieci? Opowiedz coś o sobie.Ja Ci zaparzę w między czasie herbatkę Japoński Ogród:-) Gotuję kapuśniak z bardzo kwaśnej kapustki.Jedyna zupa, którą jem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Zapraszam na kawę. Dzieciństwo wspominacie? Moje? Też bałam się swojej mamy. Nieraz dostawaliśmy lanie.Tata cały dzień pracował, żeby nas utrzymać.W sumie wracał tylko, żeby spać.Sześć dzieci i żona. Widywaliśmy go tylko w niedzielę. Ale z tatą zawsze lepiej mi się rozmawiało.Nie było przytulanek. Wszyscy jednak wyrośliśmy na dobrych ludzi i pomagamy sobie nawzajem. Dla swoich dzieci starałam się być inną mamą. Dzieci trzeba przytulać i mówić, że się je kocha. A s.ma talenty, fajnie rysuje. Jego marzenie, byś dobrym piłkarzem. Ma spore osiągnięcia w tej dziedzinie. Stąd było liceum sportowe, pół roku przed maturą rzucił szkołę. I dalszego pomysłu na życie nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Piekę sernik , wpadnijcie wieczorową porą. Znajdzie się też coś na rozgrzewkę:) Mróz trzyma, Paoilocik ma dobrą pogodę w górach. Globusik pozdrawiam❤️ Sprawdziłamto napisz coś o sobie. Jesteś młodą osobą, dopiero masz dzieci w planie? Livio, Luno, 123, Upiorny🖐️ "Nadzieja to czekać pomalutku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marysiu, sernik już doszedł? Pachnie przecudnie, pyszny pewnie, tak jak zwykle. Upiorny, lubisz sernik? Wczoraj zwiałam, bo myślałam, że upiornie mnie nastraszysz przed snem:-) Jak tam kobietki syzyfy? Ja dzisiaj zwiałam wcześniej z pracy, i tak nikogo nie było. Jestem na półmetku, ale do mety i tak dziś nie dobiegnę:-( Odwiedziłam mamkę, gościła sąsiadkę. Tam też wyścigi, która bardziej chora. Wizyta była skrócona, pożegnałam się, jak tamta przyniosła kliszę z prześwietlenia płuc:-( Nie wiem co ustaliły, jutro pojadę i pobędę dłużej. Kobietki, karnawał, jest okazja :-) Jeszcze nie oblałyśmy prawka mojego S:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Palę w kominku , drzewo trzaska, iskierki lecą aż do Was. Robię herbatkę z cytryną i miodem. Chcecie też? 123 chyba niewiele klientów? Mróz już 12 stopni to grzeją się w domach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marysiu, do mnie już iskierka doleciała :-) Cieplutko. U mnie też taki mrozik trzyma. Chłopaki czapki znaleźli :-) Mała wojna była, ale zrozumieli, nawet M. U mnie też kominek odpalony. Tylko, że nie mogę siedzieć przy nim:-( Jest w piwnicy. M w warsztacie cuś takiego zrobił. Jak się pali w kominku, wszystkie grzejniki w domu są gorące. I teraz jeszcze usprawnił, bo i wodę mam gorącą. W wolne dni włączamy miejskie ogrzewanie. Szykuję mięsko na gulasz, w między czasie, na jutrzejszy obiad. Lecę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadam na wieczornicę :D ple..ple.. 123 - z Teściową nie mieszkałam nigdy.Mieszkaliśmy niedaleko w pokoju na strychu,zapewne dlatego nie ucieklam od tego piekielka. tyle,że Ona robiła tyle wybiegów,aby jak najdłużej w ciągu dnia zatrzymywać nas u siebie - a odmawiać nie miałam sumienia. opiekowała się moim S. innej obcji w tamtych czasach właściwie nie było.noo,a potem codzienne popołudniowe zobowiązania - wyrwać się od niej do siebie,to była sztuka. W sumie 6 lat to się ciągnęlo,do czasu jak dostaliśmy mieszkanie. Dopiero uzyskaliśmy jakiś luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem o co chodzi? Wy też tak macie? Za każdym razem jak chcę coś wysłać, to albo wcina, albo trzeba jakieś obrazki powtórzyć:-( To już ta cenzura nadeszła , czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×