Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sasssanka

uderzył mnie w twarz

Polecane posty

Gość sasssanka

Mieszkam z moim chłopakiem. On wyjechał na cały weekend pomagać swojej matce na działce, w majowy weekend tez pojechał na dwa dni dlatego obiecał mi, że w niedzielę wróci o 15 żeby posiedziec ze mną. Mijały godziny on nie dzwonił, ja tez nie. Wrócił o 20 od progu zaczął mnie przepraszać, chciał się przuytulić ale go odepchnęlam bo taka sytuacja nie ma miejsca pierwszy raz. Nie chciałam z nim gadać, ale on nalegał. W końcu wybuchłam i powiedziałam, ze mam dośc jego wiecznego piotrusia pana i jego matki symulantki ktora nim manipuluje. I że ona udaje tylko ze jest chora..... I wtedy mnie uderzył. Nie mocno, własciwie tylko dotknal polika i powiedzial ze nie bede tak mowic o jego matce. Zaczelam plakac, on wyszedl do drugiego pokoju. Pozniej gadalismy. On powiedzial ze mnie nie uderzyl i niech nie przesadzam, ze jedynie mnie dotknal, nawet sladu nie mam a chcial zachamowac to co za chwile moglabym powiedziec o jego matce bo juz nie raz ja wyzywalam i niech nie przesadzam ze w swych slowach jestem okryutna a on nie moze tego sluchac. I dlatego chcial mnie uspokoic, ale wg niego to nie bylo uderzenie. No moze mnie nie chlasnal ale sam fakt ze dotknal tego polika, tak lekko klepnął... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasssanka
Co o tym mysliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma sprawiedliwości na tym
trzeba było z nim jechać, a nie udawać klsiężniczkę, co w ziamni, nie będzie grzebać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalinka ...
Dziewczyno nie pozwalaj nikomu podniesc na siebie reki , uderzenie w twarz jest bardzo wymowne . Z tego co piszesz wynika , ze jego matka jest dla niego najwazniejsza , zastanow sie co bedzie dalej ? Jezeli jestes w stanie to zaakceptowac to ok , ale jezel nie to czas powiedziec dowidzenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w Polsce pisze się seks
ogólnie przyjęte jest, że kobietę można uderzać jedynie jajami po piczce w pozycji na pieska, w każdym innym przypadku, w ryj takiemu damskiemu bokserowi i spakować walizki z wizą do Arabii Saudyjskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasssanka
Nie mogłam jechać bo miałam zajęcia na uczelni. On tak jest za ta matka dlatego ze ma tylko ja i zadnej innej rodziny ani brata ani siostry ani ojca.No ma jeszcze babcie matke jego matki. Ciezko mi z tym ale staram sie rozumiec, czesto jednak nerwy puszczaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie, ze trzeba poruszyc 2 kwestie: 1. nigdy nie pozwol na siebie podniesc reki - nikomu, a jesli to Twoj facet to na 1 razie sie nie skonczy - lepiej zakancz ten zwiazek 2. nigdy nie mow zle o rodzinie swojego partnera, a on nei powinnien o Twojej - sanujcie sie. jesli para jest razem to rodzina tej 2ej osoby staje sie tez rodzina 1ej i na odwrot podsumowujac - mogl sie mocno zdenerwowac ale to mu nei daje prawa do podnoszenia reki na Ciebie. a skoro Ty nei szanujesz jego rodziny, a on Ciebie to raczej ten zwiazek nei ma przyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w Polsce pisze się seks
no to jest głupi, bo są priorytety, najpierw dziewczyna z którą chce spędzić życie, a potem mamusia. Zmień na lepszy model, synkowie mamusi nie sprawdzają sie w praktyce. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasssanka
Wiem, ze powinnam zmienic. Ale tez wiem, ze nieźle prowokuję go do agresji :/ Chociaz moim rodzicom tez sie zdarzało kłócić wielokrotnie o swoich rodziców "twoj stary, twoja stara". Były łzy, ale ojciec nigdy nawet nie szarpnął mamy. Potem długie chwile ciszy. Mama mi kiedyś powiedziała, że jak mój facet mnie uderzy to ona mu dopiero pokaże. Ale przeciez jej nie powiem tego... wstyd się przyznac komukolwiek. Wszyscy mają go za wspaniałego chłopaka. Ja nie umiem szanowac jego mamy, ona za bardzo się wtraca, za bardzo mi go zabiera. Codziennie po 10 telefonów po pracy do niego. Wszystkie nasze kłótnie sa tylko o nią. I niestety zdarzało mi się mówić o niej bardzo złe rzeczy. Nawet że mam nadzieje ze umrze. On nie raz to przezywał, a teraz wybuchł... :/ Ze mna tez jest cos nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalinka...
Nie tlumacz go , bo robisz z siebie MATKE TERESE . Pamietaj , jezeli Ty bedziesz siebie szanowac , to wszyscy inni beda Cie tez szanowac.Tylko od nas zalezy jak inni nas traktuja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasssanka
Tylko jak odejśc skoro nie ma gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasssanka
Wiecie czuję sie tak fatalnie. Ostatnimi czasy było nam tak dobrze. I znowu ten wyjazd z matka i znowu źle... Za tydzień mamy wykupiona wycieczkę do ciepych krajów, tak sie na nia cieszyłam, a teraz nie mam juz na to ochoty... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam podobnaaa
suke tesciowa. Przez nia zrobilam sie bardzo oschla do meza. te suki nie wiedza ze wlasciwie przez nie zony sie robia zimne dla ich synkow??? i przez nie ich synkowie cierpia w malzenstwie??? Nie rozejsc sie nie mysle, chce go jeszcze bardziej psychicznie zneczc, oczywiscie przez jego mamusie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam podobnaaa
psychicznie zniszczyc, mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalinka...
NIe chce Cie zalamywac , ale jezeli to sie nie zmieni , a raczej sie nie zanosi na zmiane to jego mamusia wykonczy Ciebie . Ona jest dla niego najwazniejsza i to przekresla wszystko . On nie liczy sie z Twoja opinia , jak Ty to mozesz zniesc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasssanka
No właśnie nie mogę tego znieść. Coraz gorzej ze mna. Raz nawet nie poszłam do pracy byłam w taki stanie psychicznym po jednej z kłótni o jego matke. Nie zapowiadało się, że tak będzie. Zanim z nim zamieszkałam byłam z nim 1,5 roku. był spokojny, ona rzadko dzwoniła nawet jak wyjeżdżaliśmy. Jak razem zamieszkalismy to się zaczęło. Non stop telefony, a to pojedz ze mna do sklepu, a to na działkę. A on zawsze "dobrze". Rozmawiałam, prosiłam, ale słysze ciągle, że ona jest chora i jej trzeba pomagac. Doszło do niego , że w każde świeta u niej siedze 3 dni z rzedu a u moich jeden dzień. Męczy mnie to, ale mój mnie przekonuje "ona jest sama" a moja mama wturuje "musisz zrozumieć", moja babcia " odpuść musisz być wyrozumiała". Ale czuję, że im bardziej odpuszczam tym wiecej mi ona zabiera..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość /.;/l.kjhgb
smarkula!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellllll
nie pozwalaj się poniżać draniowi, facet który podnosi rękę na kobietę jest zwykłym... gdyby .... choć jeden raz mnie uderzył, wiedziałabym co zrobić i nie oczekiwałabym pomocy na forum, weź się w garść, przemyśl to i podejmij właściwe działania. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellllll
a następnym razem o matce tak nie mów, powiedz co masz do powiedzenia w łagodnej formie, spokojnie i tak by przyznał ci rację:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalinka...
Dokladnie , pamietaj nie mozesz z nia rywalizowac , bo to jest chore . Ona czuje , ze traci syna i wymysla wszystko , zeby go miec przy sobie . Sa matki chorobliwie zaborcze i zazdrosne o synow , przewaznie sa to samotne kobiety . Mysle , ze Twoj chlopak tego nie rozumie i traktuje mamusie jak wlasna partnerke zyciowa , a Ty jestes tylko ozdoba .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfdijm
młodą jesteś osobą ale musisz zrozumieć że matki są zazdrosne o swoich synów, zaprzyjaźnij się z nią w końcu wychowała i wypieściła dla ciebie swoje dziecko, staraj się w końcu to ty masz wejść do jego rodziny. zawsze możesz jeżdzić z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet jest facetem i jak sie boi walna kobiecie plaskacza jak obraza jego rodzine to jest ciota.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalinka...
webster , a ty jestes idiota i damskim bokserem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalan
to że chłopak szanuje matke jest złe ? wy też tak chcecie być traktowane kiedys przez swoje dziecko ? powodzenia! Matke ma sie jedna, żon można mieć kilka. Mnie też by poniosło jak dziewczyna tak by sie wyrażała o mojej rodzicielce, choć nie jestem maminsynkiem, ale pomóc musz, bo jest po zawale i nie będzie najmować obcych facetow np do zrycia ogródka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniiiiiiiiiiiikkka
nie sądzisz że taka sytuacja wynikła nie z jego, jego matki, ale z TWOJEJ WINY? Dziewczyno jak mogłaś kiedykolwiek powiedzieć że masz nadzieję iź jego rodzicielka umrze ? Podejrzewam że padło wiele niecenzuralnych słów na jej temt. Wcale się nie dziwię że nie ma ochoty jeździć z Tobą do Twojej rodziny, skoro wtajemniczasz ich w swoje sprawy i na dodatek pewnie robisz z siebie cierpiętnicę. Taką kobietę to kopnęła bym w tyłek czym prędzej na jego miejscu i znalazła porządną, szanującą jego i jego matkę, To że jesteście partnerami nie oznacza że jest Twoją właśnością. Skoro matka do niego dzwoni, tzn że jest jedynakiem , o ojcu też nic nie piszesz. Wydaje mi się że od początku zamiast uzmysławiać chłopakowi jaki to dla ciebie dyskonfort, poprostu zaczęłaś atakować. I wcale mu się nie dziwę że tak zareagował - w pewnym momencie stracił do Ciebie szacunek - w końcu sama na to zapracowałaś krytykując jego rodzinę. Poza tym Ty masz jego na Codzień a jego matula już nie :/ mogłabyś przegryżć te 5 h więcej niż się umawialiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtyuisa
a rola faceta polega na tym by partnerce to uświadomić palanciiii mamisynki i cycusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasssanka
nikt nic o tym nie wie....nikomu nie mówię On codziennie do niej chodzi po pracy.... do domu przychodzi późno ona mieszka obok i zawsze widze jego woz pod jej domem jak wracam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasssanka
a potem jak wróci od niej zaczynaja sie telefony, weekendy z nia, dni tygodnia z nią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lu9765ddfnjkl
Powinnas z nia i z nim porozmawiac razem idz tam do nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×