Czy pozwalacie facetowi na seks analny?

Dziewczyny sex analny to prawdziwa przyjemność! ale facet musi być bardzo delikatny i rozpocząć dobrze grę wstępną, nie zabierać się do tego jak pies do jeża :D bo w większości wychodzi im to najlepiej

hemoroidy złapiesz jak urodzisz dziecko. Ja kocham sex grecki i mi nic nie jest

ja udostepniam mojemu facetowi tylek od kilku lat i jakos nic nie zlapalam

a kiedys nawet uprawialam anala z byla szefowa:)

Dupa jest od srania.

ja od 20-go roku życia uprawiam seks analny, z różną częstotliwością i jakoś nic mi nie jest. a lat mam 27 obecnie. więc niech nikt nie gada na jakieś destrukcyjne skutki takiej formy seksu.

:)

Mam pytanie takie. Jak działa na was zakończenie seksu analnego w środku bo na moja kobietę to tak że kilka chwil lub raczej godzin po ją przeczyszcza i to jest troszkę niemiłe. Innych dolegliwości nie ma.

Ja swojemu nie zabraniam. Co mnie obchodzi, co on tam robi z kolegami

po co kończysz w środku?

jakiś mędrzec tu napisał, że cipka jest od sikania, znawca anatomii. Od kiedy to kobiety sikają pochwą? :D dla mnie seks analny zawsze był i chyba już raczej pozostanie obrzydliwy. Podjęłam jedną próbę dawno temu i nie miało to nic wspólnego z przyjemnością. Poza tym, uważam, że fani seksu analnego to przede wszystkim oglądacze porno albo osoby o ukrytych skłonnościach homoseksualnych. Albo mają tak małe penisy, że podczas zwykłego seksu nic nie czują. Mój facet powiedział, że nie miałby nic przeciwko, ja mu powiedziałam, że jasne, czemu nie, ale najpierw musi sobie wsadzić dildo w tyłek i jeśli mu będzie dobrze, to ja się decyduję. I nie ma tłumaczeń, że facet to facet, a baba to baba. Fizjologia srania i anatomia odbytu jest taka sama u obu płci.

A kto mówi, że cipka to pochwa?

no do cewki moczowej chyba penisa nie wkładasz?

A cipka to cewka?

kurwa, rozmawiamy o porównaniu seksu normalnego z analnym, czyli o wkładaniu penisa w cipkę (pochwę) lub w dupę. Czego nie rozumiesz?

Uściślam, najpierw twierdzisz, że cipka to pochwa; później, że to cewka moczowa. Tracisz wiarygodność :O

to czytaj ze zrozumieniem.

No właśnie czytam a ty się denerwujesz bo walisz bzdury :P

Nie ma nic obrzydliwszego niż anal!!!!!! Nie wiem jakim prawem ludzie wywyższają się ponad zwierzęta, skoro robią gorsze rzeczy. Tylko szmaty już nie wiedzą w która dziure walić

no to widocznie jednak nie czytasz ze zrozumieniem. Próbuj dalej, może Cię olśni w końcu.

No to w końcu cipka jest pochwą? twoje słowa: "jakiś mędrzec tu napisał, że c*pka jest od sikania, znawca anatomii. Od kiedy to kobiety sikają pochwą?" czy cewką moczową? "- A kto mówi, że c*pka to pochwa? - no do cewki moczowej chyba penisa nie wkładasz?" Bo dalej nie wyjaśniłaś. Może rozluźnij poślady i napisz, czym jest cipka. Bo jak tak dalej pójdzie, dowiemy się od ciebie, że cipka to klucz odlatujących jesienią żurawi, albo część śledziony? Czym zatem jest cipka?

no jednak jesteś tępy/tępa. Wyjaśnię, bo widzę, że trybiki obracają się u Ciebie bardzo powoli. To, że pochwą się nie sika było odpowiedzią na stwierdzenie czyjeś, cytuję: "Ktoś tu twierdził że "dupa jest od srania..." No a c*pka od sikania !" Porównanie zajebiście nielogiczne, bo sra się odbytem, a seks analny uprawia się wkładając penisa do odbytu, natomiast sika się cewką moczową, a w seksie wkłada się penisa do pochwy, nie do cewki. Teraz jasne czy jeszcze przerasta?

Chba dalej nie wyjaśniłaś czym dokładnie jest cipka :P

chyba temat jest o czym innym.

Owszem, ale to ty zaczęłaś :P

nie, zaczął ten tępy/tępa, który czyta bez zrozumienia. Ja się wyłączam. Jak zaczniecie rozumieć słowo pisane możemy dyskutować dalej.

i tyle w tym temacie, pozwolić można nie raz ale nie regularnie :D

nawet jakoś uprawiałam seks analny, ale nie robiłam tego dla siebie ( nie sprawiało przyjemności, czułam się jak bym miała zaraz kupę zrobić) i teraz odmawiam non stop, bo mąż co chwila się pyta, w sumie ja nie potrafiłam się rozluźnić podczas tego a mąż traktował to jak seks normalny, czyli chciał za szybko, ja nie byłam do końca rozluźniona a on zaczynał, mimo iż rozmawiałam z nim na ten temat nic się nie zmieniło to już nie będzie, ale on dalej gada o tym, ale mam to gdzieś

Ja też się chętnie dowiem czym właściwie jest dla ciebie cipka? Bo faktycznie coś kręcisz :P

i co to w ogóle za debilne podejście: lepiej mu pozwól, bo jak nie to pójdzie to innej. A niech idzie w cholerę! To co, jak mu przyjdzie fantazja, żeby na mnie nasrać to też mam mu pozwolić, bo pójdzie do innej?