Czy zgodziłabyś się na taki układ?????

Ja studiuję dziennie i na razie utrzymują mnie rodzice. On już pracuje. Mieszka z rodzicami, ale utrzymuje się sam. Od pewnego czasu zaczął coś mówić o wspólnym mieszkaniu. To był tylko taki pomysł, mam nadzieję, że jeszcze daleko od tego do konkretnych planów. W każdym razie ja czułabym się nieswojo, będąc na jego utrzymaniu. Interesuje mnie związek partnerski, dlatego biorę pod uwagę wspólne mieszkanie dopiero wtedy gdy ja też będę zarabiać. Na razie to raczej niemożliwe, bo moje studia wymagają ode mnie wielu poświęceń. Mówiłam mu o tym, ale zdaje się, że on nie wziął tych słów na poważnie. Co wy o tym sądzicie? Podzielacie moje zdanie, czy jednak zdecydowałybyście się na taki układ?

to zaleźy czy seks będzie codziennie czy będziesz się stawiać. Jak nie będziesz mu dawać to polecisz szybciej niż ci się wydaje :)

słuchaj.... skoro masz co do Niego poważne plany, to powinnaś wiedzieć że w życiu nie raz przyjdzie taka chwila że ty nie bedziesz miec albo on i wtedy daje albo jedno albo 2 moim zdanie powinnas isc na jego uklad i uczyc go powoli bo czego Jaś sie nie nauczy tego Jan umiec nie bedzie...

90% kobiet marzy o takim układzie , pozostałe 10% już dawno zajęte :)