Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lipa.lipa

przecież go nie zostawię

Polecane posty

Gość lipa.lipa
no dziękuję Ci bardzo. chyba muszę to sama wszystko przemyśleć. Ciężko podjąć taką decyzję, raz już odeszłam stanowczo od kogoś pomimo, że też prosił o szanse, chyba następuje taki moment ze mówisz sobie dość i żadne przepraszam nie jest w stanie zmienić Twojej decyzji. Ja myślę że teraz jeszcze nie dam rady tego zrobić, nie mam pojęcia skąd nabrać siły, bo po co mam odchodzić, skoro zaraz nie wytrzymam i będę chciała wrócić, choć to głupie to pewnie osoby które tak miały to zrozumieją. Zawsze jest ta tęsknota, przyzwyczajenie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boisz sie byc sama, boisz sie samotnosci poprostu potrzebjesz kogos bliskiego i nawteg gdyby cie gnoi to jestes wstanie tkwic w tym tylko i wylacznie dlatego ze boisz sie byc sama!! lepiej byc samym niz z kims takim masz 18 lat, idz na disco wysrwij sie ze najomymi, beda wakacje pojedz gdzes znimi zaraz poznasz kogos nowego masz fajny wiek chciałabym miec teraz tyle lat tyle rzeczy bym zrobiła inaczej, napewno kozystała z zycia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po slubie będzie tylko gorzej. myślalas o tym? jak ma odpały po 6 miesiacach to co bedzie po 6 latach? dziewczyno nigdy sie nie angazuj po calosci w zwiazek bo bedziesz sie tylko meczyla, trzeba trzymac dystans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipa.lipa
Muszę zrobić tak jak mówisz, nie pozwolę się uwiązać. On poszedł sobie teraz gdzieś z kumplami a ja siedzę jak pies na smyczy zamiast gdzieś iść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepsze swoje lata marnujesz, ty siedzisz w domu nigdzie nie wychodzisz,bo ci nie pozwala, bo on z toba zapewne nie pujdzie tylko ze on bez twojej widzie skaka sobie tu i tam a ty siedzisz w domu!! badz silna i powiedz dość, przejdziesz to ale bedziesz szczesliwa i napewno nigdy teo nie bedziesz załawac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipa.lipa
powiedź mi jeszcze, czy on chciał wrócić jak go zostawiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i przede wszystkim przestan sie bac autorko! ja przez to przechodzilam, miliony kobiet na swiecie tez a teraz pora na ciebie! poradzilam sobie, i wiesz co? zajebiscie mi z tym dobrze bo tez bylam uwiązana do faceta jak pies, niszczylam przez to siebie ale tkwilam przy nim choc z dnia na dzien bylam coraz bardziej nieszczesliwa i mialam mysli samobojcze. uwierz, nie warto sie stresowac przez facetow! musisz nabrac dystansu i przestac podchodzic do tego tak emocjonalnie. zrob cos z tym bo sie wykonczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie chiał, nawet pisał do mnie nieraz czy jestem teraz szczesliwa sama i czy mi jest dobrze bez niego:) wiec wtedy chcaiz mu wygarnełam co o tym mysle i ze jestem bardzo szczesliwa sama bez niego:) nie nie starał sie wogule, go to jebało i miał to gdzies:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie bylo tak, ze to on zerwał ze mną. nie moglam sie pozbierac. straszne, nikomu nie zycze bycia tak uzaleznionym od drugiej osoby. po dwoch tygodniach zakasałam rękawy i wzielam sie za siebie. zaczelam zyc wlasnym zyciem, swoimi sprawami. zauwazyl jak mi dobrze bez niego, ze mam go w dupie. po tygodniu wrocil skulony jak pies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też byłam uzależniona od niego, nie widziałam swiat poza nim, czym dłuzej to tkwiło tym bardziej byłam nieszczesliwa i tym gorzej było mi odehjsc, ale wkoncu nadszedł dzien... tak naprawde uswiadomił mi jeden kolega na obozie podczas studów trwał 10 dni i przez ten czas mój chłopak napisał do mnie 2 esy, nie odbierał telefonów nie interesowąło go gdzie jestem co robie itd i wtedy ten kolega uswiadomił mi jaka jestem głupia, jak jestemnuzalezniona od niego, ze brak mi siły od niego odejsc, ze jakbym chciała miałabym kazdego... kazdego a ja jestem z takim skurwysynem który jest egoista i mysli tylko o sobie tylko i wyłacznie, i do do mnie wkoncu dotarło, odwazyłam sie i jak odeszłam poczułam sie jakbym była w niegie, wolna bez nikogo, nikt mi nic nie zakuje, nie kotroluje:) cudowne uczucie, potem przychodziły gorsze dni ale sie nie poddawałam:) i dziekuje mu do tej pory ze powiedział mi kilka przykrych i zaraem prawdzich słów!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipa.lipa
ja bardzo ciężko się zakochuje, bardzo ciężko mi komukolwiek zaufać, ale jak już się zakocham, to na amen. i ja zawsze tak miałam, że byłam uzależniona od drugiej osoby, ale zawsze ja odchodziłam, i chyba dlatego nie mam już sił by znowu przez takie coś przechodzić, tym bardziej że ostatni rok po byłym był dla mnie torturą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipa.lipa
chciałabym mu pokazać, że ja MOGĘ odejść, tylko że NIE CHCĘ. bo on myśli, że nie mogę... Chciałabym spróbować najpierw coś zrobić, tak abym wypaliła to w sobie, wtedy będzie łatwiej. Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lipa, przeciez on dobrze wie o tym, ze ty nie mozesz zyc bez niego, wie, ze dusze bys za niego oddała to sie wyczuwa od razu, przejrzał cię. on musi czuc ze masz go w dupie wiekszosc facetow to podswiadomi zdobywcy ktorzy wypinaja sie dupą gdy juz czuja ze nie ma sie o co starac bo i tak wszystko dostana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soryr, ze na ogolnym
obiecalas, ze bedziesz na zawsze jego i dlatego nie chcesz odejsc?wez kobieto, Ty jakas niepowazna jestes:O wez z nim slub, bo juz mu "obiecalas: na poczatku zwiakzu. jak mozna zakladac z gory, ze "to ten jedyny" i pozniej tkwic w tym, bo tak sobie zalozylismy na pocztaku?rany julek, ile masz lat? odejdz do niego, ogarnij sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipa.lipa
posłuchajcie jeszcze tego. dzisiaj moja babcia ma imieniny. nigdy nie wiadomo kiedy jej zabraknie, a więc powiedziałam mu, że idę do babci na troszkę (2h) i się zobaczymy. A on od razu foch. I mnie olał i sobie poszedł z kumplami. Napisałam mu, żeby zadzwonił jak się ogarnie. Teraz tak myślę, że się do niego nie będę odzywać, znajdę sobie jakieś zajęcie przecież! Ja sobie nie pozwolę na coś takiego. Nie mam zamiaru tolerować jego fochów o takie powody. Jak on mi napisał, że obiecał ojcu że mu pomoże to ja go zrozumiałam i mu nie zrobiłam sceny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipa.lipa
Nie jestem z nim TYLKO dla tego, że mu obiecałam. Jestem z nim bo go kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipa.lipa
Najgorsze, że ja wiem, że ja nie wytrzymam i napisze do niego. Weźcie mnie wesprzyjcie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soryr, ze na ogolnym
kiedys zdasz sobie sprawe< jaka glupia bylas. oby nie bylo za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madmuasel88 dlaczego on twierdził ze jest zajety, ze pracuje nie ma czasu a dlaczego tak naprawde bo bylismy razem bo zadne z nas nie potrafiło odejsc, nie potrafiło powiedziec dość, bo nie chciało byc samo, jedyne co pisał to co słuchac i czy czasem go tam nie zdazam... bo bardzo sie o to bał bardzo i załuje teraz ze go nie zdaziłam:) bo mu sie nalezało:) jakby mnie kochał, jakby mu zależało to by sie starał, dzwonił inetesował co ja tam robie, bo byłam na 2 koncu polski... nawet nie wiedział ze ja juz wruciłam z obozu bo tez sie do niego nie oddzywał skoro on milczał i potem miał jeszcze pretensje ze mu nie powiedziałm ze juz wruciłam, hore normalnie to było, potem miałam obrone pracy licencjackiej na której nie był bo nie wiedział nawet ze ja mam, juz nie wspomne o ty ze nawet mi nie pogratulował nic go nie inetesował widział tylko czubek wąłsnego nosa i po tym juz szala goryczy została przelana rozstalismy sie na dobre!! powiedziałm doć i koniec!! i ja jestem szcesliwa teraz, co prawda ciezko było sie pozbierac a teraz przez to znam swoja wartość, inaczej podchodze do zwiazków, juz nigdy przenigdy nie bede sie tak starac by facet to widział bo jak zauwazy to to wykosyta nie doceni, teraz jak cos nie wychodzi i facet mnie olewa robie tak samo, olewm ago i mam go gdzies, nigdy sie tak nie bede starac i angazowac ale człwoiek uczy sie na błedach i co najwaznijesze teraz ja stawiam warunki nie facet:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no robi z toba co chce, omamił cie, wie ze ty zrobisz dla niego wszytsko i manipuluje toba jak chce!! obys wczesniej to zoabczyła, miej troszke honoru i godnośći do siebie masz 18 lat i całe zycie przed toba!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez ci powiedzialam , ze tez przez to przechodzilam i miliony innych kobiet tez! pomysl, ze nie ty pierwsza i nie ostatnia! masz tylko jedno zycie, czasu nie cofniesz dlatego nie rob głupot bądź rozsądna ty jestes najwazniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o to chodzi chyba
autorko! i poszlas do babci, czy nie? oj uwierz mi kochana, gdybym ja mogla wrocic choc jeden dzien zycia mojej babci, dgybym mogla ja chociaz jeszcze jednen raz zobaczyc, dalabym za to wszystko, randki, dyskoteki, mlodziezowe rozrywki ... nie poswiecaj dla kogos kto tego nie rozumie i na to nie zasluguje najwartosciowszych chwil zycia, czyli takich, ktore mozemy spedzic z kochanymi osobami, ktore, tak jak napisalas, za kilka lat moga odejsc. a to wlasnie od nich uczymy sie zycia, milosci, jak postepowac w zywiowych sytuacjach. facet strzela fochy, bo ty chcesz isc do babci? a gdybys nie szla, to co by z toba zrobil, jakie wspaniale rozrywki ci dostarczyl zamiast. rozumiem cie, masz taka nature, ze jak sie zakochujesz, to bardzo powaznie i sumiennie podchodzisz do tego uczucia, dajesz z siebie wszystko, inwestujesz w ten zwiazek wszystko co masz. ale niestety nie raz tak sie zdarza w zyciu, ze pomimo najlepszych checi i najbarzdiej obiecujacych inwestycji, nie dostajemy w zamian tego, na co zaslugujemy. wtedy trzeba powiedziec stop, pogodzic sie z faktem, ze to byl blad, powiedziec sobie dosc tej udreki i podjac drastyczny krok zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipa.lipa
Teraz tak sobie pomyślałam, że jeszcze będzie dupek żałował że mnie stracił tak jak każdy! Macie racje, zaraz wakacje na pewno poznam kogoś ciekawego, a nawet jeśli nie to przecież mam cudownych przyjaciół, jestem towarzyska, więc sama siedzieć nie będę. Żałuję tylko, że dałam się omamić. Głupia jest taka miłość bez "ja Ciebie też". Nie będę się do niego odzywać na pewno do jutra, a jutro jak napisze to zrobię mu awanturę :D a jak powie jakieś "ale" to ja mu powiem " do widzenia" kiedyś taka byłam, ex mnie zmienił. Albo będzie po mojemu, albo wcale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o to chodzi chyba
twierdzisz, ze nie potrafisz bez niego zyc. ale powiedz konkretnie, co on ci takiego daje, ze tak bardzo sie z tego cieszysz i tego potrzebujesz? bo nie daje, to juz wiemy, wsparcia, otuchy, akceptacji, zrozumienia, przyjazni po prostu ... a to sa podstawoe i niezbedne cechy zwiazku. bez tego jedna osoba jest sepem, a druga zahukanym krolikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipa.lipa
Tak, poszłam do babci. :) Napisałam mu, żeby się odezwał jak dorośnie i wyszłam bo to dziecinne zachowanie, by nie pozwolić mi iść do rodziny... Jak on miał urodziny dziadka to ja mu powiedziałam tak " skarbie, nie przejmuj się - idź, dziadka może niedługo zabraknąć, a ja będę zawsze", a on nie ma wyrozumiałości dla mnie takiej jak ja dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zauroczona, zapytalam dlatego bo tez jestem z egoista tzn ty bylas :) jak on ma problem to ja go musze znosic, trwac przy nim a ma trudny charakter, a jak ja mialam ciezkie dni i prosilam go by zadzwonil bo juz mi ciezko... to napisal tylko, ze "kazdy ma problemy" i nie zadzwonil. ogolnie on nie lubi ciąglego pisania ze sobą i kontaktowania sie, juz dwa dni sie nie odzywamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipa.lipa
No właśnie nic nie daje, ale ja go kocham za to jaki był wcześniej. A teraz nie umiem go zostawić, bo nie wiem co mam ze sobą zrobić jak go nie ma. Tęsknie, wariuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×