Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość loffig

Mam 42 i szaleją za mną faceci. Dziewczyny, przestańcie się głodzić.

Polecane posty

Gość okazuje sie, ze kazda gruba
jest nagle piekna i jedrna :D niezle jaja:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie kazda
ale.....sa te sexowne niezaleznie od tuszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwielbiam
a co zazdroscisz? zrozum dziecko ze nie jestem gruba! od 15 roku zycia uprawiam sport!czy ty mozesz to zrozumiec tlumoku?Ze moja masa ciala to nie sadlo tylko miesnie? nie wiem dlaczego kazda babka musi miec rozmiar 36? a po co mi to bez biustu i tylka wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba, chuda?
wiecie co... ja mam 30lat, od 12 roku zajmuje sie intensywnie sportem (plywaniem). mimo, ze jestem wysportowana bardzo, nie nosze rozmiaru 42, ale 36-38. Biustu moze duzego nie mam- 70D, tylka ala jenifer lopez tez nie, z czego sie ciesze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bo tak jest
co racja to racja ja mam 162 cm i waze 54 kg, a jednak wygladam grubo bo mam w sobie za duzo tluszczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby zrozumcie ze
prawdziwy facet na kosci nie poleci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak komu nie pasuje temat
to nie musi tu wchodzić i się udzielać , jak nie jest w stanie czegoś rozumieć bo jest tak tępy to na siłę i tak mu się to nie uda,żal mi was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwielbiam
dziwie sie czemu musza tu wchodzic osoby i chwalic sie ze maja rozmiar 36 i uprwaiaja sport i nie maja z tego powodu 42 :-O nie wiem skad sie biora tacy tepi ludzie :-O nie moga zrozumiec ze ludzie sa rozni, ze maja rozne gusta, ze nie kazdy musisc miec rozmiar 36...nie rozumiem was ludzie naprawde jestescie ograniczeni umyslowo.Ja tez kiedys mialam rozmiar 34-36 i wygladalam jak deska.Dziwne, ze dawni koledzy prawia mi komplementy, nikt mi nie wierzy ile ja naprawde waze poniewaz jestem wysportowana i mam taka gruba kosc po prostu. Lecz jestem szczesliwa ze wygladam jak kobieta.Wczoraj wieczorem jescze dostalam komplement. Nie wiem dlaczego ludzie musza myslec w takich stereotypach :-O Rozmiar 42 od razu gruba :-O ja jestem wysoka, mam dlugie nogi a wiec nie jestem gruba.Ale wam tlumaczyc jak grochem o sciane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba miec silną wolę
ja jestem w normie , dla was pewnie jak nie będę mieć 34 góra to będę spasioną świnią ;) mam to gdzieś mam rozm 40 i wagę w normie a innym nic do tego ;) ma kobitka powodzenie to dobrze jej sprawa :P na odchudzaniu świat się nie kończy i nie kręci się wokół odchudzania tylko wokół słońca jakby jeszcze ktoś nie zauważył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwielbiam
"trzeba miec silna wole" - bardzo ladnie to powiedzialas :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silna wola to
podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy od sywetki
Ja w 42 przy 175cm wyglądałam grubo i brzydko. W 38, moja twarz wysmuklała i wyglądam najlepiej w całym moim życiu. Ćwiczenia i dużo wody to jest to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy od sywetki
A i ja mam taką okropną budowę ciała że już przy 65kg nie wchodziłam w 40 ;/. Ważąc 57kg, po kilku miesiącach ćwiczeń trochę się zbiłam i mam rozmiar 38. Wiem że dużo dziewczyn mają ok 65kg mieści się w 38 - a na forum dziewczyna ważąca 65kg jest wyzywana od grubasów ;/. Nie są ważne kg - tylko proporcje i ogólna sylwetka. Tak już jest że dwie osoby różniąc się np. 10kg mogą równie dobrze wyglądać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do to zależy od sywetki
pewnie ,że kg nie są ważne, ważniejsze co się ma w głowie + akceptacja samej siebie+ osobowość, odchudzać się można jak już to dla zdrowia i jak już być w normie (prawidłowe BMI) nie dawajcie się zwariować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego topiku
I jak będziesz leczyć miażdżycę, sapać przy każdym schodku czy pierdolniesz na zawał będziesz dumna z tego, że jesteś chorobliwie otyła a faceci się za tobą oglądają :O Pustostan umysłowy nadrabiasz tłuszczem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie kobiety w rozmiarze 40-42 są obrzydliwe. Nieważne, że czy mają jakieś mięśnie i przez to kształt, czy w ogóle są bezkształtne. Są wielkie, mają fałdy tłuszczu. W pracy czy na ulicy widzę naprawdę wiele kobiet i nie mogę się nadziwić jak się można doprowadzić do takiego stanu. To że w klubie na Ciebie lecą - ok. Podobno każda potwora znajdzie swego amatora, a klub do miejsce gdzie się kręci trochę ludzi więc zawsze na amatora tłustych babeczek można wpaść. Wkurzaja mnie teksty "prawdziwy facet na kości nie poleci". Na kości nie, ale czy rozmiar 34-36 to same kości? Nie!! Gdybyśmy zrobili eksperyment i postawili dwie babki, rozmiar 36 i rozmiar 42, na przeciwko 100 facetów, jestem pewna, że 95% wybrałoby tę pierwszą, reszta to dewianci jacyś. I nie tylko dlatego, że to ładniejsze, bardziej estetyczne. Nadwaga nie kojarzy się dobrze. Szwankuje zdrowie, kondycja siada, jest źle. Ja mam rozmiar 36, czasem nawet 34, zależy jaka firma. Wymiary prawie idealne (91/63/89), na rozmiar cycków nie narzekam, nie jestem płaska, tyłek też posiadam, za sprawą fitnessu i na pewno nie narzekam na powodzenie u facetów. Jestem wysportowana, nie mam cellulitu, nawet moje instruktorki ta nie wyglądają. I za nic bym się z Tobą nie zamieniła. Bo na Ciebie w klubie spojrzy 2 facetów, a na mnie już 10. Dobre... "Mam wielką dupę, ale się nie przejmuję bo faceci na mnie lecą". Jestem pewna, że nie masz wymiarów i nie wyglądasz nawet w ułamku procenta jak ona. Możesz miec tai sam wymiar w biuście i w biodrach, ale jej talii, brzucha, nóg nigdy nie będziesz mieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ha ha ha ha ! ! ! !
Nie próbuj się dowartościowac ty grubasko (42 to słonica) tylko bierz się za odchudzanie. Współczujemy nadwagi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a JA mam...
51 lat i mnóstwo adoratorów :classic_cool:. Ci którzy piszą, że wyglądamy jak słonice, pewnie mają takie matki :0. My jesteśmy matkami ale też seksownymi kobietami:) Mam 174 cm. wzrostu, waże 70 kg jestem zgrabna, zadbana i ....kocham męża :classic_cool: Adoratorzy,....hm... tak, DOWARTOŚCIOWUJĄ.....TYLKO. A teraz wychodzę na spacer po plaży- piękna pogoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablubli
Ja mam 1,75 i waze prawie 70 kg. Nosze rozmiar 40-42. Z tym, ze ja mam duze piersi, nie mam brzucha przy tej wadze. Minimalny, kobiecy tak, ale nie odstający. Faceci też się za mną oglądają i wcale nie uważam, że tylko kobietki w rozmiarze 34-36 mogą być atrakcyjne. Poza tym sam rozmiar to całe nic- niczego nie dowiecie się o wyglądzie kobiety znając tylko jej rozmiar. Znam dziewczynę, która wchodzi w 34 a jest tłuściutka. Po prostu ona jest ogólnie malutka. Ja jestem wysoka, i nie sądzę, że mieściłabym się w rozmiar 34-36 nawet, gdybym schudla do 50 kg, bo wszystko byłoby na mnie za krótkie. Często rozmiar 40 jest na mnie za mały dlatego, że jest po protu ZA KRÓTKI. ALE: Nie podobają mi się grube dziewczyny. I nie chcę tego absolutnie udowadniać, że są atrakcyjne. Bo uważam, że nie są. Myślę, że 5 kg na plus u mnie i przestałabym wyglądać ładnie. I najgorszą, najgorszą dla mnie rzeczą jest dziewczyna wysoka i z nadwagą:/ Taka kolubryna:/ Dlatego ja prędzej schudne niż przytyje, uważam, że trzeba o siebie dbać i jednak prewnych norm nie przekraczać. A jeżeli autorka dobrze się czuje to powodzenia i nic nikomu do tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trująca potrawka z kurczaka
Mam 170 i noszę 34 - 36 więc raczej byś się zmieściła ;) :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablubli
Nie sądzę, wiele zależy od budowy szkieletu. Są dziewczyny, które pomimo tego, że są wysokie mają drobne kończyny i są są drobnej budowy. Ja trenowałam pływanie i mam szerokie ramiona, poza tym, że mam rozłożysty szkielet. Rozmiar 34/36 nosiłam, owszem, 20 kilo temu- w wieku 13 lat i przy wzroście 1,68. Teraz mam 22 lata, 1,73 m i naturalną dla mojej budowy sylwetkę i zapewniam Cię, że po diecie szerokość barków i długość ramion mi się nie zmniejszy do rozmiaru 34 :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablubli
Do czego dążę- rozmiar 42 na kobiecie o wzroście 1, 50 i 1, 75 to dwie różne rzeczy, więc kierowanie się rozmiarami w okresleniu, czy dziewczyna jest atrakcyjna to śmieszna jak dla mnie tendencja, bo tej niższej kurtka tym rozmiarze zakrywa 6 fałdek i cycki 95 A a wyższej może zakrywać ciało z zaznaczoną talią i piersi, jak u mnie, 75F.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trująca potrawka z kurczaka
Ale ja trenuję pływanie :D Dodatkowo żegluję i tresuję psy, a wierz mi, niektóre przewyższają mnie wagą dwukrotnie, więc ręce, ramiona i barki mam naprawdę nieźle rozwinięte. I silne. Mała długość rękawa to nie tylko nadmierna długość kończyny i muskuł. To przede wszystkim tkanka tłuszczowa ramienia i sflaczały, tłusty triceps. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trująca potrawka z kurczaka
I jak widzę - piersi mam większe od Ciebie (65E). Więc w ogólnym rozrachunku, mam szersze bary i klatę od Ciebie, ale jestem chuda więc bez problemów noszę małe rozmiary. Choć przyznaję - często muszę zrezygnować z zakupu bo coś mnie pije w biuście bądź nieładnie się napina (właśnie na piersiach), ale rękawy (pomimo długaśnych i muskularnych łapsk) pasują zawsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablubli
hehe ale ja wcale nie mówię, że mam więcej mięśni od Ciebie, czy też, że mam lepszą figurę, a Ty jak widzę starasz się na każdym kroku coś udowodnić. Skoro masz piersi w rozmiarze 65 E a ja 75 F to myślę, że rzeczywiście biorąc pod uwagę to, że jestem od Ciebie większa i wyższa, masz relatywnie większe. Ale szerokość klatki piersiowej to u mnie 75 a u Ciebie 65, więc chyba jednak nie masz większej ? I nie wiem, jakim cudem mieścisz się w bluzki w rozmiarze 0 skoro również masz, za przeproszeniem, kawał cyca- coś tu chyba koloryzujesz moja droga. O, chyba, że rezygnujesz z zakupu jak się nie wciśniesz w ów rozmiar- w końcu większy już jest dla kobiet z otłuszczonymi ramionami ! Moim zamysłem było to, żeby powiedzieć, że są różne sylwetki i nie o rozmiar tu chodzi, ale o całokształt- wielkie znaczenie ma szkielet, ilość tłuszczu w organizmie, wzrost (!!) no i jak laska ma brzydką twarz to i nosząc rozmiar xs żaden facet się za nią nie obejrzy. A najważniejsza jest pewność siebie i własnej atrakcyjności, której nie trzeba nikomu udowadniać podając swój rozmiar ubrań, bo kiedy jest się atrakcyjnym, to to widać i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trująca potrawka z kurczaka
Udowadniam, bo opowiadasz głupoty (z tymi rękawami) i absolutnie nie twierdziłam, że mam szerszą od Ciebie klatę a biust. I nie rozumiem skąd Ci się wziął rozmiar 0? Pisałam 34 - 36. No nijak nie jest to zerówka. Przyczepię się również do drugiej części Twojej wypowiedzi. Otóż kobiety otyłe często używają takiego argumentu (który Ty przytoczyłaś), że chuda z brzydką twarzą nie jest atrakcyjna. Powiedz mi zatem, czy gruba z brzydką twarzą jest? No chyba nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
United_90 - kretynko, ale ja ci współczuje... Wnioskując po twojej stopce jestem jakieś 5cm wyższa od ciebie i coś koło 1-2kg cięższa a w życiu nie weszłabym w 34/36. I co mam się powiesić, albo co gorsza odmówić sobie dziś 3 kawałka ciasta :D:P?? Chętnie ustawiłabym się z tobą w szeregu, tylko po to żebyś zobaczyła że nawet gdyby faceci z początku wybrali cie za twój "idealny w twoim mniemaniu" wygląd pod koniec imprezy wyszliby ze mną albo autorką. Dlaczego? Trzeba mieć problem z samym sobą żeby wytrzymać z takim narcyzem więcej niż 15minut :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale bredzicie
Ja ważę 67 kg i mam 174 cm wzrostu. Na dole noszę rozmiar 40-42, bo jestem gruszką. Za to przy takim wzroście i wadze nie mam w ogóle brzuszka. 65 cm to jest max. Nie mogę się odchudzać, bo leci mi z cycków i z brzucha, a pupa zostaje. Ale jestem zadowolona z mojego wyglądu. Na górze 36-38. hmm ale ważać 80 kg chyba raczej nie mogłabym wbic się w 42. Coś chyba jest nie tak z tym, ze 80 kg kobieta wejdzie w rozmiar 40-42

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×