Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Konflikt z teściowąa

Teściowa nie chce mnie znać, bo nie chcę przyjąć nazwiska narzeczonego !

Polecane posty

Gość Konflikt z teściowąa

Obraziła się na mnie i powiedziała, że jeżeli ja nie wezmę nazwiska narzeczonego to ona na weselu nie zjawi się. Jak załagodzić tą sytuację ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera jędza1
Z terrorystami się nie dyskutuje :) Nic nie rób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to się da załagodzić? Albo jej ulegnij, albo doczep nazwisko narzeczonego do swojego, albo trwaj przy swoim. A co narzeczony na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konflikt z teściowąą
Narzeczony nie ma obiekcji, gdyż tę decyzję zostawił mi. Rozważaliśmy różne opcje, chciałam mieć podwójne nawet ale nie brzmi to wcale ładnie, poza tym bardzo długie miałabym wtedy oba nazwiska i dziwnie to wygląda moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej nic nie mów teściowej i zrób swoje. Chyba, że narzeczony potrafi przekonać swoją mamę do twojej decyzji. Ale jeśli nie, to nie poruszałabym tego tematu po prostu. Tutaj nic nie wskórasz. Swoją drogą aż boję się pomyśleć co będzie po ślubie, skoro już teraz zachowuje się w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konflikt z teściowąą
Na szczęście w pobliżu teściowej nie będziem mieszkać, tak że myślę, że nie będzie tak źle. W sumie nie sądziłam ze tak zareaguje, ale ona stwierdzila ze jesli ja tak traktuje jej syna to ona na slubie sie nie ma zamiaru pojawic :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu nie chcesz
przyjąć nazwisko narzeczonego? Brzydkie jakieś czy tak po prostu chcesz mieć swoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna LL
No i dobrze, jednej psycholki mniej :-O (tylko uważaj żebyś do więzienia nie poszła za takie podłe traktowanie jej synka!) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To niech narzeczony ją przekona, żeby przyszła. Bo zaraz ona będzie go szantażować, a on zacznie wywierać na Ciebie presję. Załatwcie to jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgorzata Malinowska-Wójtowicz (przyklad) wcale nie glupio brzmi i wcale nie dlugo. podwojne nazwiska sa fajne, o ile nie jest to np Ewa Cipska-Dupok bo i takie nazwiska bywaja..... ps- jebnieta masz resciowa, nie przejm,uj sie nia olej ja, bedzie mniej tloku naweselu o jedna osobe ;D to twoja sprawa i ona nie ma nic do gadania jakie TY bedziesz miec nazwisko. jak jest starocwiecka, zacofana i ograniczona i mysli ze kobieta MUSI miec nazwisko po mezu to jej problem nie twoj. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie można mówić, że będzie mniej tłoku na weselu. Ciekawe, czy narzeczony będzie zadowolony z tej sytuacji. Wyobraźcie sobie, że Wasz mama się obraża i nie przychodzi na ślub własnego dziecka. Chyba, że narzeczony dokładanie tak myśli, że jak nie przyjdzie to nic się nie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym tak pomyslala wlasnie. co mnie to. ale ja i tak nie zamierzam zapraszac nikogo na moj slub ;D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfjahljl
Ja będę mieć podwójne nazwisko. Lubię swoje i nie chcę się z nim rozstawać, jest częścią mnie. Twoja teściowa jest szurnięta. Co ją to w ogóle obchodzi jak ty się będziesz nazywać. Przecież nie będzie do ciebie mówić po nazwisku. Moja przyszła teściowa rozumie decyzję jaką podjęłam i nie uważa żeby to w jakiś sposób uwłaczało jej czci. Bardzo dobrze, że twój narzeczony dał ci wolną rękę a jeśli matka zacznie go urabiać to powiedz mu, że ty nie zamierzasz poddać się szantażowi i to co robi jego matka jest wysoce niestosowne. Pamiętaj tylko żeby przy nim nie okazywać negatywnych emocji do teściowej bo istnieje duże prawdopodobieństwo, że narzeczony stanie po stronie, która robi mniej problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teściowa nie potrafi zrozumieć, czemu nie chcesz przyjąć nazwiska męża. Postaraj się jej to spokojnie wytłumaczyć. Skoro jesteś pewna decyzji, masz powody, by przy swoim nazwisku pozostać, to powiedz jej o wszystkim. Ona się boi, że ty nie jesteś pewna, że chcesz być z jej synem na dobre i na złe. Ona boi się, że to małżeństwo na próbę, skoro nie chcesz, byście mieli wspólne nazwisko. Może boi się, że jej wnuki nie będą nosiły nazwiska jej syna, a może po prostu uważa, że upór przy dotychczasowym nazwisku, to tylko ekstrawagancja, chęć podkreślenia, że nie chcesz jej synowi dać wszystkiego, że zostawiasz sobie szeroki margines wolności dla siebie, w tym również nazwisko. Zrozum ją, ona się w tym wszystkim gubi, ale logiczne argumenty do niej trafią. W sumie to chyba korzystne byłoby dogadać się z nią, w końcu to najbliższa osoba dla twojego męża, a więc jeśli wy będziecie koty drzeć, to twój mąż może to nieprzyjemnie odczuć. Po co? Chyba lepiej spokojnie poszukać porozumienia. Bo przecież musisz mieć jakieś powody, dla których zrezygnowałaś z tradycji, która przecież zawsze wiązała się z tym, że rodzina miała jedno nazwisko i było to najczęściej nazwisko mężczyzny. Przecież nie robisz tego z przekory, z tych powodów, jakich obawia się twoja teściowa. Powiedz jej o wszystkim, przynajmniej spróbuj porozmawiać, szanse, że cię zrozumie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Ty nie, ale autorka tak. Ja wiem, że śluby młodzi + świadkowie są teraz niezwykle modne, ale skoro oni zdecydowali się na wesele, to trzeba dojść do porozumienia z teściową. Młodemu na pewno zależy na jej obecności, bo ją kocha i szanuje. Matka zawsze pozostanie matką i nic tego nie zmieni. A przynajmniej nie taki foch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konflikt z teściowąą
Ja po prostu uważam, że dwa długie nazwiska to tylko utrudnienie. I moje z narzeczonym nie brzmi wcale ładnie, tylko dziwnie. Nie chcę przyjąć nazwiska narzeczonego, z powodów zawodowych również, no ale tak po prostu moje mi się również podoba i chcę je zostawić. Teściowej mówiliśmy, że wnuki jej beda miec nazwisko narzeczonego. No właśnie mi zależy zeby załagodzić tą sytuację, ponieważ jakby nie było to przykre gdy matka nie pojawia się na ślubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhfysd
Nie rozumiem tej dzisiejszej mody na zostawanie przy nazwisku panienskim. Jesli jest sie naukowcem i jest sie znanym pod tym nazwiskiem, to wtedy rozumiem, ze zostaje sie przy swoim, ale w innym przypadku to glupie i tyle. W Polsce jest taka tradycja i powinno sie to szanowac, a tak wogole to glupio brzmi, gdy malzenstwo ma dwa nazwiska. A twoja tesciowa to pewnie kobieta starej daty, ktorej w glowie sie nie miesci takie postepowanie jak twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''W Polsce jest taka tradycja i powinno sie to szanowac'' - nie kazdego obchodza takie durne ''tradycje'' jak np ta. ''a tak wogole to glupio brzmi, gdy malzenstwo ma dwa nazwiska.'' - wiesz glupio to brzmi to co ty tutaj wypisujesz. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konflikt z teściowąą
Ja prowadzę własną działalność i szczerze ? nie chce mi latać z papierami bo nazwisko zmieniłam. Chyba po to jest wybór, aby z tego korzystać ?? W imię czego mam dla tradycji zmienić nazwisko ?? Mi i narzeczonemu nie jest do niczego potrzebne, taką decyzję podjęłam w porozumieniu z narzeczonym, więc sorry ale co komu do tego ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka oświadczyła mi od razu, że przyjmuje nazwisko narzeczonego. Nie tylko dla tego, że będą dalej mieszkać w Niemczech, a jego jest łatwiejsze do wypowiedzenia i zapisania tutaj niż jej. Jakoś tak zrozumiałem, że chce mu oddać wszystko, nawet z swojego nazwiska rezygnuje. Nie ma już jej i niego. Są ONI! Powiem szczerze, mnie to ucieszyło. Może dlatego, że w momencie, kiedy ja brałem ślub nie było tego problemu, w zasadzie wszystkie kobiety przyjmowały nazwiska męża, a te dwuczłonowe były rzadkością, no chyba, że panna nosiła nazwisko rzeczywiście znane, rodowe, bądź zapracowała sobie na nie karierą. Aczkolwiek i to nie jest wyjątkiem. Ot choćby przypadek Joanny Pietrzak, która w końcu, w dziesiątą rocznicę ślubu przyjęła nazwisko męża. A warto przypomnieć, że jej nazwisko coś znaczyło, choćby po roli w Złotopolskich. A więc i tak bywa, to czemu nie od razu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja np nie moge sie doczekac pojscia za maz zeby zmienic nazwisko... nienawidze swojego od dziecka;/ mam zal do matki ze nie dala mi nazwiska swojego... ale wlasnie wtedy patrzyliby na nia jak na idiotke ktora daje dzieciom nazwisko nie po ojcu... niestety i tak juz cale zycie jestem znana jako ta... a nie inna wiec zmiana nazwiska niewiele mi da, ale zawsze cos.... nie moge sie doczekac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konflikt z teściowąą
No ale ja po prostu nie chcę, przymusu nie ma. Więc jaki tu problem widzicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie widze zadnego. pozatym moze, ze masz glupia tesciowa ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhfysd
Ja tylko powiedzialm swoje zdanie na ten temat, a co ktos robi to mnie niewiele obchodzi. Skoro nie musisz sie nikomu tlumaczyc i ci opowiada to po co zakladasz takie tematy. To juz nie mozna miec inneg zdania niz wasze? Zreszta mam to gdzies, ja robie po swojemu, i wy tez robcie jak wam pasuje. To nie ja bede miala tesciowa wroga tylko ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konflikt z teściowąą
A czy ja się pytałam o zdanie na temat zmiany nazwiska ?? Nie, bo to moja decyzja. Pytałam się jak załagodzić sytuację z teściową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konflikt z teściowąą
No wyśmienita rada, przyjąć nazwisko narzeczonego tylko po to, żeby się teściowej przypodobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhfysd
To nie przymuj. Ja ci nie radze, zebys przymowala, zeby sie jej przypodobac. Napisalam tylko, ze taka teraz glupia moda na zostawanie przy swoim nazwisku. Ja przyjelam, bo chcialam i tyle, na pewno nie dla tesciowej. Chociaz mam super tesciowa i nie moge na nia zlego slowa powiedziec. A tobie z gory wspolczuje autorko. Nie ma to jak zaczynac nowe zycie od konfliktu z tesciowa. Zegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zostałam przy moim nazwisku i wcale nie żałuję, na szczęścia teściowa albo się nie obraziła albo to ukrywa, dla mnie nie ma to znaczenia, chociaż jestem ostatnią "z rodu" więc szkoda, że nie przetrwa nazwisko bo dzieci mają nosić nazwisko męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bswieuf
powiedz jej że zmieniłas zdanie i przyjmiesz nazwisko męża, przynajmniej przyjdzie na wesele i nie będzie cyrku robiła synowi, a Ty zrób swoje. Potem niech sie obraza do woli. zresztą w papiery zagladać ci nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie, przeciez to nic takiego. Dziewczyna ma prawo pozostania przy swoim nazwisku. W Hiszpanii np. jest oczywiste ze kobieta zostaje przy swoim a mezczyzna przy swoim, a nastepnie dziecko ma podwojne- pierwsze po ojcu i drugie po matce, albo na odwrot:) Ja tez bede miala podwojne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×