Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marta25g

taka ze mnie wyrodna matka bo nie daje dziecku chipsow????

Polecane posty

Gość marta25g

Co sądzicie o takiej sytulacji?? Moja corka (6 lat) wychodzi czasem sama pod blok na plac zabaw. Wczoraj idąc po nią, zaczepila mnie jedna z mam ktore tam przesiadują, i stwierdzila ze moje dziecko prosi ja oraz inne mamy o jedzenie ( jedzenie typu chipsy, ciastka itd.) Niestety fakt faktem jest ze moja coreczka jest taka bezposrednia, i nie waha sie zapytac ani poprosic o wszystko. Domyslam sie ze jej zachowanie wynika rowniez z tego ze ma bardzo duzy apetyt zwalszcza na tego typu przekąski i potrafi jesc bez umiaru. Staram się jej to w domu ograniczac i w miare zdrowo ją odzywiać. Okazalo sie ze moje dziecko, chcac wyprosic jakiegos slodycza, opowiada obcym babom ze ona jest glodna i ze mama jej nie daje jedzenia. Bylam w szoku jak to uslyszalam... ale to jeszcze nic!!! Owa Pani poinformowala mnie, ze naradzają sie juz z innymi mamami, aby pojsc zgloscic sprawe na Policję, poniewaz obawiają sie, ze dziecko jest głodzone!!! Po prostu mi ręce opadły!! Dodam, ze moja corka jest zadbanym dzieckiem, codziennie ma czyste ubrania, uczesane wlosy, powiedzialabym nawet ze ma lekką nadwagę ( nawet Pani w przedszkolu przyznala ze trzeba jej troszke ograniczac jedzenie bo przytylo jej się, a takie obżeranie sie jest wiadomo niezdrowe) I co ja mam o tym wzystkim sądzic?? Przyznam ze czuję sie urażona tymi pogrozkami, ze one pojdą na Policję!! Oczywiscie z corką odbylam w domu powazną rozmowe, i zabronilam wychodzic samej na plac zabaw, od teraz tylko pod moim nadzworem. Co o tym myslicie? Powinnam dac sobie spokoj, odpuscic, czy isc i porozmawiac jeszcze raz z tą kobietą i powiedziec jej co myslę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assa55
paskudny bachor nie dość że grubas to jeszcze żebrze o jedzenie . mam nadzieje że to prowo bo jakbym twojego bękarta spotkała to nie wiem co by zrobila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta25g
sama jestes paskudnym bachorem, i pewnie masz z 20 kilo nadwagi a o dzieciach nie masz pojęcia wiec się nie wypowiadaj! Powiedzialam że ma lekką nadwagę wedlug mnie, co nie znaczy ze jest gruba. Staram się reagować wczesnie, zeby wlasnie nie dopuscic do tego ze w przyszlosci bedzie z niej grubas. I nic nie napisalam o tym ze wygląda na upasione dziecko, mialam na mysli tylko to, ze na pewno nie wyglada na takie dziecko ktore bylo by glodzone. Zawsze musi się znalezc na tym forum jakas wstrętna lafirynda ktora mysli ze pozjadala wszystkie rozumy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym porozmawiała z ta kobieta, Twoja corka nie zdaje sobie sprawy, do czego moze prowadzic jej zachowanie, powinnas jej to wytlumaczyc.. zabranianie wychodzenia na plac zabaw to kara, a ona nie potrafi rozwazyc do konca, ze Ty chcesz, zeby byla zdrowa i w ogole. ja bym pogadala z ta baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffgfgfgfgf
heehe ja bym napisala to samo co assa... Twoj dzieciak to żarłoczny bachor :O ile takich zdrowych i zadbanych dzieciakow wykręca numery obcym żebrząc o jedzenie????!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuj sie przeciez nawet jak to zglosza lub rozpowiedza to nikt nie uwierzy jak tylko zobaczy jak tewoje dziecko wyglada .. a dziecku tlumasz ile wlezie ze tak nie mozna i sprobuj moze dac jakas kare jak nie poslucha z reszta ty tam wiesz co podziala na twoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porozmawiaj z kobietą. Bardzo dobrze robisz, że ograniczasz dziecku chipsy i ciastka, natomiast kobiete też spróbuj zrozumieć, jakby do mnie dziecko podeszło i prosiło o jedzenie bo jest głodne, to nie wiem czy też nie zastanawiałabym się nad zgłoszeniem tego. Normalnie pogadaj z babką, powiedz w czym rzeczy poproś, zeby pod żadnym pozorem nie dawały twojemu dziecku takich rzeczy. Zawsze możesz powiedzieć, że mała ma jakieś problemy zdrowotne i lekarz zakazał jej jeść chipsy:) żeby cię nie wzięły za nawiedzoną:) A dziecku na dwór dawaj jakąś przekąskę, morele albo kanapkę, bo tez bez sensu, że inne dzieci jedzą, a ona nic nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salianka
Nie rozwiążesz problemu zabraniając dziecku wychodzić na plac - kara nie jest adekwatna do winy.Musisz z nią poważnie porozmawiać (jest w takim wieku,że powinna zrozumieć,iż pewne wypowiedzi mogą wam narobić kłopotu). U nas raczej królują owoce i domowej roboty ciasta,ale od czasu do czasu pozwalamy córce na chipsy,batonika itp.Wiemy,że i tak tego nie uniknie.Wolę,żeby jadła to pod moją kontrolą (mam wtedy wpływ na wybór przekąski).Jedyna rzecz,która jest kategorycznie zabroniona to wszelkie napoje gazowane,ale my również ich nie pijemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mozna powiedziec o dziecku zarloczny bachor?niemiesci mi sie to w glowie!To tylko dziecko 6 letnie.Ono niema swiadomosci takiej jak dorosli ze jej to szkodzi.Dorosli niby ja maja a sie pasa jak swinie i tylko potrafia innym ublizac na forum!Mojej corke daje raz na kiedys slodycze bo tez tyje ale jak jest na dworze to tez bierze od kolezanek oczywiscie nieoppowiada takich historii jak Twoja ale prosze blagam by niejadla ale to niebardzo skutkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2 ksiezniczek:)
Przepraszam drogie panie..moja córka ma 4 latka ale tez nie daje jej chipsów i nie zebrze o nie bo tłumacze jej są niezdrowe i mysle ze wytlumaczenie 6 latce tez da sie wytłumaczyc o co chodzi i ze takie proszenie sie od obcych tez nie jest czyms dobrym,i mysle ze raz za czas mala paczuszka chipsów nie zaszkodzi,to jest dziecko wiec tez ma ochote na rózne łakocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo popieram autorkę
Nie daje tłustemu dziecku chipsów i ktoś miałby ją wziąć za nawiedzoną? :o Co wy macie w mózgach? Bardzo dobrze robisz, powiedz tej babie z placu zabaw, że ty nie dajesz swojemu dziecku chipsów i tym podobnych, bo są niezdrowe i jej szkodzą i że jak się dowiesz, że dostała takie śmieci od którejś z nadgorliwych mamuś na placu zabaw, to sama zawiadomisz opiekę społeczną czy inne instytucje, że ci dziecko trują. Ja pierdzielę, ty jesteś jedna normalna i masz się tłumaczyć jakimś wsiowym babom, dla których chipsy to oznaka statusu społecznego i najedzenia, gdy tymczasem jest to jedzenie biedaków i patologii!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmm
Ale dzieci to jednak mają pomysły, koniecznie porozmawiaj z dzieckiem 6 letnia dziewczynka nie jest już taka mala i dużo rozumie powiedź czy to grozi i jak może się to skończyć. Natomiast z sąsiadką porozmawiaj i wytłumacz że ze względu na jej zdrowie ograniczasz ciastka chipsy zresztą są nie zdrowe ale czasami można dać. Wiem że poważ na rozmowa z dzieckiem potrafi zdziałać cuda czego jestem przykładem. Pozwodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo popieram autorkę, to ty chyba ludzi nie znasz:) Moja siostra ma sześcioletnią córkę i co rusz ktoś małej wciska chipsy i słodycze, zwłaszcza teściowa. Jeszcze ok, chipsy jakoś da się przetłumaczyć, ale słodycze to jakaś plaga, babciom i ciotkom wydaje się, ze jak przemycą dziecku batonika to nic się nie stanie. A ostatnio czytałam wątek kobiety, która jako jedyna zaprotestowała przeciwko wizycie w mcdonaldzie dzieci na wycieczce szkolnej i reszta rodziców w klasie dokładnie tak ją potraktowała, jak nawiedzoną. Dużo się już na szczęście zmienia jeśli chodzi o żywienie, ale niestety nadal nie jest idealnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salianka
Istnieje wiele stosunkowo zdrowych przekąsek, m.in.: suszone owoce (super słodkie),batony muesli, produkty Kinder,jogurty z drażami czy musami owocowymi,lizaki/cukierki z sokami owocowymi i witaminami itp.Zawsze coś można wybrać. Nasza córka po chipsy (które ja lubię-nie ukrywam) sięgnęla po raz pierwszy chyba rok temu.Uważam,że jak zje trochę od czasu do czasu to się świat nie zawali.Ale to indywidualna decyzja rodziców. Klasyczne chipsy można zastąpić zdrowszymi chrupkami-mają wiele smaków lubianych przez dzieci (np.ketchupowy czy hot dog),ale nie są smażone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tłumaczyc trzeba choćby z tego wzgledu, że tacy ludzie nie rozumieja dlaczego dziecko chipsów i słodyczy ma nie jeść, tylko myślą, ze jest pokrzywdzone i potrafią za plecami matki dać dziecku oranżadę czy batona, bo "biedna mała, mama ci nie daje, to choc zjedz sobie". Raz czytałam jak dziecko zrobiło matce awanturę w sklepie, że chce chipsy i jakaś baba dziecku te chipsy kupiła i dała. Ludzie są straszni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsssfwefre
mzoe postrasz dziecko, ze ejsli ebdzie takie glupoty opowiadala to was rozdzielic moga.............ja stosuje taka metoda jak normalne tlumaczenie juz nie pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo popieram autorkę
No może nie znam, sama nie jem śmieciowego jedzenia, macdonalda tylko w ostateczności gdzieś na trasie, chipsów, słodzonych napoi, słodyczy, zero, więc nie rozumiem, jak można tym dzieci karmić, takim syfem i jeszcze uważać to za normalne. Własne dzieci jeszcze przede mną, ale na szczęście przynajmniej w najbliższej rodzinie wszyscy mają takie samo podejście do śmieci jak ja i mój mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale chrupki ketchupowe i hot dogowe to sama chemia:) Poza tym po co takie małe dziecko ma znać smak hot doga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym ją sprała raz drugi
po dupsku to by się nauczyła, że tak się nie robi :o Popieram, że nie dajesz jej niezdrowych chipsów ale coś kiepsko ją wychowałaś skoro chodzi po ludziach i mówi, że ją głodzisz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie wkurza tez rodzinka ktora nieustannie wciska corce tony rodziny a potem dogaduja jaka to z niej grubaska:-( Aza kazdym razem ich prosze zeby tego nieprzynosili jak koniecznie chca cos przyniesc to niech to beda owoce.no ale niedociera to do nich i tak przynosza a potem dogaduja dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej, nie mowcie tak, bez przesady - nie od dzis wiadomo,z e dzieci maja bujna wyobraznie i zawsze chca miec swoje na gorze, to nie znaczy, ze jest zle wychowana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo dzieci mają różne głupie pomysły. Ja w dzieciństwie chodziłam z koleżanką po blokach i zbierałyśmy pieniądze po ludziach (wstydzę się). Na szczęście szybko się wydalo, awantura była, ale ja autentycznie nie rozumiałam, że robię coś zlego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej ty,tak ty!!!
ja bym wziela corke i poszla do tej kobiety porozmawiac i zeby corka sama sie przyznala. nie chcialabym byc w takiej sytuacji. masakra. z niczego,moze zrodzic sie cos nieprzyjemnego. co ty dzieciom do glowy przychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POOPOP
PASEM W DUPĘ DAJ BACHOROWI TO NIE BĘDZIE GŁUPOT OPOWIADAŁ. ALES WYCHOWAŁA DEBILA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghujiawsedfrtgyhuj
dlatego ja nie chce dzieci wiesz moim zdaniem to naprawde wredne stworzenie i durne jak but a niech ja odbiora i oddadza do domu dzoecka moze jej sie spodoba tamto zarcie glupi bachor powiedz tym kobietom zeby jej nie dawaly chipsow bo ona ma alergie na takie jedzenie i zeby wsadzily swoje nosy we wlasne dupy http://www.youtube.com/watch?v=4ALTu4dVbTQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej nie wypuszczać jej na podwórko bez opieki bo na prawde może sie tym zainteresować policja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypomniałam sobie jak moja matka miała awanturę w przedszkolu o to że nie daje dziecku lizaków tylko np danonki albo małe czekoladki :D wyszło na to że szpanuje swoim bogactwem bo lizak jest dobry, starcza na pół dnia i w ogóle dzieci muszą jeść lizaki żeby im było słodko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×