Poznałam chłopaka a on mnie próbuje wypytywać ilu miałam partnerów :( Co robić?

I w ogóle cały świat przeciw wam. :D

"Słuchaj może się nie udać raz, albo dwa, ale jeżeli dziewczyna ma na konice już prawie dziesiątkę lub kilkunastu to raczej coś z nią nie tak i chyba myli seks z miłością!" ŻE CO KURRWAAA?????;DDDD może sie nie udać RAZ lub DWA?? co to,jakas gra, do trzech razy sztuka??:D gdybym miala sie zwiazac do konca zycia z moim trzecim partnerem (no bo wiecej juz nie mozna, kregosul moralny ustalil zasady) to tkwilabym teraz w nieszczesliwym malzenstwie z kims kogo aktualnie nienawidzę,kto by mnie zdradzal i byl kleptomanem :D -co sie pozniej okazalo. kto ustala takie zasady ze RAZ CZY DWA moze nie wyjsc, skoro Ty masz taki wielki wplyw na swoje zycie i umiesz przewidzec co sie wydarzy to gratuluje.

''Wybacz, ale dla mnie pójście z kimś do łóżka za zgodą obu stron i bez oszukiwania drugiej strony (np zapewniając o miłości, której w rzeczywistości nie ma, byle tylko do tego łóżka pójść) nie jest k**ewstwem, ale czyjąś PRYWATNĄ SPRAWĄ Jestem uosobieniem zUa, sesese'' Co to jest to ''zUa sesese''? Jakieś indiańskie zaklęcie? Jest prywatną sprawą, ale kurestwem pewne też! To co to za znajomość, gdzie jeden i drugi zna się chwilę czasu, nie wie czy kocha tego drugiego, a już ze sobą śpią i po chwili myślą, żeby uciec spać do innego/do innej? Jak to nazwiesz?

Bo ty Orange_Bud patrzyłaś na swoich facetów nie jako na przyszłych mężów i ojców swoich przyszłych dzieci, ani nie kierowaaś się uczuciem tylko popędem i pewnie dlatego wiązałaś się z ruchaczami, którzy zanotowali cie w notesie i znaleźli sobie kolejną naiwną! Jak preferujesz takich facetów to tak masz! Jak pościelisz tak się wyśpisz!

Koleżka - nazwę to kurestwem. i ich prywatną sprawą - oboje tego chcą, godzą się na to i nikogo nie ranią więc nie widze problemy-ich d*pa, ich sprawa. mi nikt nie każe tak robić.

Czyli jak ktoś nie łączy seksu z miłością to od razu powinien czuć się gorszy i regularnie się korzyć przed Umoralniaczami? zanotuję sobie

koleżko a na jakiej podstawie wypowiadasz się w ogóle na ten temat jak ja patrzyłam na swoich facetów, czym się kierowałam, z kim się wiązałam i 'jak mnie zanotowali w notesie' co...? bo jeżeli chciałeś ukazać jak bardzo jesteś prostą i ograniczoną osobą która bardzo szybko ocenia innych na podstawie....niewiem czego? o mentalności małostkowego polaczka to bardzo ci sie to udalo, gratulacje :)

Orange Bud Spokojnie! To jest taka mentalność, że znalazłaś chłopaka w wieku 16 lat, to musisz z nim spędzić resztę życia, bo inaczej jesteś puszczalska:) Ja mam za sobą 2 nieudane związki, dla niektórych o 2 za dużo:) Pewnie powinnam wyjść za mąż za mojego pierwszego partnera, po 5 latach chodzenia ze sobą za rączkę:)

zdrowego normalnego-wiem po prostu strasznie nie lubie tępoty ludzkiej hipokryzji uogólniania i takiego oceniania kogos bez podstaw, nie rozumiem po prostu wstydzilabym sie cos takiego w ogole napisac :)

zeby wszystkie kobiety, ktore maja jakas przeszlosc od kurew wyzywac. Kurestwo to sypianie z mezczyznami ZA PIENIADZE. Kto tego nie rozumie jest niedouczonym prostakiem. Poza tym kobiety sa wolne i moga robic co chca, nawet uwaga! spac z mezczyznami nie kochajac ich, lub nie bedac z nimi w zwiazku. Mozna miec siedmiu partnerow w zyciu i kazdego po kolei kochac, mozna miec tylko dwoch i nie kochac zadnego. Nawet jak sie komus seks myli z miloscia, to JEGO sprawa. To nie kraj arabski gdzie kobieta jest zarezerwowana dla meza, a jak spala z innym to zgarnie kamieniem. Autorko - twoja sprawa ilu mialas partnerow i nie musisz sie z tego nikomu tlumaczyc. Powiedz swojemu nowemu, ze to co bylo jest niewazne, liczy sie to co jest, ze myslisz powaznie o zwiazku z nim i chcesz zalozyc rodzine. Ale ja osobiscie nie widze tego zwiazku w rozowych barwach, faceci, ktorzy maja obsesje na punkcie liczby bylych partnerow moim zdaniem maja jakies kompleksy i czesto traktuja kobiety przedmiotowo.

no i myślę że na tym możemy skończyć ten wątek.

Tak, jak doświadczone koleżanki radzą - okłam gościa - przeciez w tym jesteście naprawdę dobre! Ewentualnie opowiedz bajkę o zyciu w cnocie czy jakoś tak.

nie ma co się oszukiwać, dla wielu osób, i kobiet, i mężczyzn, rozwiązłość seksualna, szczególnie ich własna, nie jest żadnym problemem. Trudno dziwić się facetowi, że nie chce wierzyć kobiecie w zapewnienia o jej dozgonnej miłości, jeśli wcześniej zmieniała partnerów seksualnych co kilka miesięcy albo nawet co kilka tygodni. Z przeszlości przyszłość rośnie i najczęściej jutro będzi tak, jak jest dzisiaj. Co prawda ludzie się zmieniają, ale nie wszyscy i nie zawsze na lepsze. Kobiecie, która zaliczyła 7 facetów, co, trzeba przyznać, w dzisiejszych czasach nie jest liczbą godną podziwu, zaliczenie ósmego nie zrobi wielkiej różnicy. Większość związków i tak się rozpada, nawet 50% małżeństw się rozwodzi, więc trudno się dziwić, że ludzie żyją chwilą i wykorzystują sytuacje, które im się przytrafiają. Szansę na długoletni, udany związek mają tylko nieliczni i z pewnością nie zawsze to będą ci wstrzemięźliwi, szanujący się i wierzący w miłość aż po grób.

Do Orange_Bud No widzisz sama nazwałabyś to kurestwem! Różnica między nami polega na tym, że ja uważam iż należy kurestwo piętnować i mówić ludziom, że robią źle, bo w przeciwnym razie to kurestwo się rozmnoży i wówczas nikt już nie będzie normalny i nie będzie się nadawał do związku! Zobacz co się na świecie! Jeszcze 20 lat temu mówiono o puszczających się nastolatkach, że robią źle! Dziś coraz więcej ludzi śmieje się z dwudziestoparoletnich dziewic! Co raz więcej gwałtów, zdrad, zboczeń. To jest chore! Świat musi się ogarnąć! Do fajtforlajf Najlepiej łączyć seks z miłością! Czy nie uczy to czegoś człowieka? Ktoś kto uważa seks za rozrywkę nigdy nie nauczy się być dobrym mężem, bo żonę będzie kochał, a kochankę posuwał! Do osoby piszącej po nickiem ''zdrowego normalnego'' Każdego partnera trzeba rozpatrywać jako tego jedynego i przyszłego męża, a jeśli tak robi szesnastolatka to super by było, ale niestety nawet dorosłe kobiety nie są na tyle dojrzałe, żeby to pojąć! Nie oznacza to oczywiście, że ten pierwszy będzie tym ostatnim, ale należy wybierać go szukając pod tym kątem! Jeżeli będziecie patrzyły na faceta, jako na tego, który ma dać dobry seks i wziąć na imprezę to jakiego sobie potem wybierzecie męża? I co innego chodzić z kimś, bo się go kocha, a co innego mieć co chwilę innego faceta tylkodla seksu i rozrywki! I nie piszcie o tępocie, bo wasze myślenie wskazuje na tępotę! Obudzicie się z ręką w nocniku, gdy będziecie już miały męża i tą czterdziechę na karku! Zapoóźno będzie już raczej na zmiany!

''Kurestwo to sypianie z mezczyznami ZA PIENIADZE. Kto tego nie rozumie jest niedouczonym prostakiem.'' Buchacha cha cha! Ale imbecyl! To ty jesteś prostakiem i to totalnym, bo się tym chwalisz! Czym się różni dziwka, która daje codziennie dupy 10 różnym facetom za darmo, od dziwki która daje dupy tym dziesięciu za kasę! Niczym!!! Kurwa jest kurwą, bez różnicy czy robi to za pieniądze czy nie! Heheh! Niektórzy ludzie piszą tu takie głupoty! Co za zboki głupie na tym kafe!

koleżko idź więc na ulice i tęp kurestwo, mów ludziom ze robią źle, uświadamiaj ich, zaglądaj do łóżek i bij linijką po łapach jeśli uznasz ze sie dostatecznie nie kochają albo wcale nie kochają, na pewno bedziesz mial na to ogromny wpływ i powstrzymasz ludzi od zagłady!! wkrótce zaczną się do Ciebie modlić i słuchać twoich przykazań skoro uważasz że tak bardzo potrafisz przemówić do społeczeństwa i masz wpływ na czyjeś docyzje dotyczące tego z kim kto sypia i jak często:)

Do osoby o nicku ''Ale trzeba miec zryty leb'' Zryty łeb to masz ty! Napisałeś; ''kobiety są wolne i mają prawo spać z kim chcą, nawet te w związku'' Rozumiem, że pozwalasz swojej żonie spać z innymi facetami tak? Bo takie głupoty wynikają z twojego postu?!

koleżko jeszcze jedno-jeżeli uważasz ze kurestwo z upływem lat rośnie na świecie, a wczesniej tak to nie wyglądało to poczytaj sobie o starożytnej grecji. po prostu nie wypowiadaj sie na tematy na które nie masz bladego pojęcia ani żadnej rzetelnej wiedzy.

In nomine spiritus cafeteriani napisał(a) ''nie ma co się oszukiwać, dla wielu osób, i kobiet, i mężczyzn, rozwiązłość seksualna, szczególnie ich własna, nie jest żadnym problemem. Trudno dziwić się facetowi, że nie chce wierzyć kobiecie w zapewnienia o jej dozgonnej miłości, jeśli wcześniej zmieniała partnerów seksualnych co kilka miesięcy albo nawet co kilka tygodni. Z przeszlości przyszłość rośnie i najczęściej jutro będzi tak, jak jest dzisiaj. Co prawda ludzie się zmieniają, ale nie wszyscy i nie zawsze na lepsze. Kobiecie, która zaliczyła 7 facetów, co, trzeba przyznać, w dzisiejszych czasach nie jest liczbą godną podziwu, zaliczenie ósmego nie zrobi wielkiej różnicy.'' I taka prawda! Dlatego nikt normalny nie chciałby takiej co ma 7 na konicie, bo pewnie nie byłby tym jej ostatnim! Z przeszłości przyszłość rośnie - mądry tekst! Nich go sobie wszyscy zapiszą!

Do Orange_Bud Nie kpij sobie! Gdybyśmy wszyscy potępiali rozwiązłość i zboczenia to mniej by było zdrad i rozbitych rodzin, oraz lepiej by się ukłądały relacje na linii mężczyzna - kobieta, mąż - żona, chłopak - dziewczyna!

poważnie? to spraw tak zeby 'wszyscy potepiali rozwiązłość i kurestwa'. bo jak dla mnie jest to nie realne i to jest kpina. albo znajdz sobie faceta/kobiete który nie bedzie Cie zdradzal bo chyba ty masz z tym najwiekszy problem ze wszystkich osob tu zgromadzonych.

sorry - "rozwiązłość i zboczenia"

Orange_Bud Z historii byłem bardzo dobry i nadal się nią interesuję! Teraz ci powiem, że to ty się nie znasz! W starożytnej Grecji i Rzymie co prawda nie było do końca moralnie (praktykowano orgie itp.), ale np. homoseksualizm wśród hoplitów itd. to często mit, a nie fakt, przykładów można mnożyć! Pamiętaj, że wraz z nastaniem średniowiecza mentalność ludzi się zmieniła, w czasach renesansu i w wieku XVII też nie było zboczeń! Pojawiły się one dopiero w XVIII wieku wraz z nastaniem oświecenia, a w krajach islamu dopiero pojawiają się teraz (wyjątek stanowiły wyłącznie haremy władców)! Naoglądałaś się filmów i teraz zgrywasz mądrą, a o historii nie wiesz nic!!! Manipulowanie historią to częsta robota feministek, jesteś jedną z nich?

Orange_Bud Rzeczywiście, bo tylko ja na kafe trzymam się starego porządku, a nie nowego, który raczej na dobry nie wygląda! Byłbym wierny swojej kobiecie i tego samego żąłbym od niej! Co w tym dziwnego? Niestety trudno dziś taką znaleźć! I myśl trochę, bo jakoś ciężko ci to idzie! Jeżeli będzie coraz więcej jednostek trzymających się zasad moralnych to zarazem będzie coraz mniej tych, którzy ich nie przestrzegają! Zacznij od siebie! Nie pochwalaj tego!

czlowieku w jakim Ty swiecie zyjesz?:) istnieje wolnosc slowa i wolnosc tego co kto robi w lozku i z kim sypia, na temat historii nie bede sie z toba klocic bo nie o tym wątek. ja ze swoim facetem jestesmy sobie wierni i tyle, a na to, z kim sypiają inni nie mam wplywu-sorry ale nie mam takiej mocy:/ jak ty masz to ruszaj w świat ze swoją misją.

a poza tym powiedz mi, co chcesz zrobic w związku z tym? chcesz zmienic myslenie ludzi czy odebrac im prawa do pewnych zachowan bo niebardzo rozumiem?

Co bym chciał? Żyć w choć trochę normalnym świecie! W świecie, gdzie nie muszę patrzeć jak kumpel się zalewa wódą, bo jego dziewczyna puszczała się z innymi, w świecie, gdzie nie muszę patrzeć na dzieci siostry czekające na swojego tatę, który jeździ do kochanki, świecie gdzie dzieci nie muszą cierpieć przez to, że ktoś z rodziców myśli kroczem, a nie głową i sercem, świecie, w którym jedna osoba jest gotowa poświęcić się dla dobra drugiej/ukochanej, a nie wymagać od niej zdolności seksualnych za najwyższych obrotach! Nie chę świata gdzie całe osiedle wie, że syn państwa B. został spłodzony przez sąsiada tego państwa! Chcę świata, gdzie małolaty uczą się dorosłości w normalnym sensie, a nie dają upy na imprezach i uważają to za miłość. Świata gdzie seks nie stoi jako priorytet każdego człowieka. Świata w którym znajdę normalną dziewczynę, a nie taką, która już w młodości uprawiają seks z całym plutonem, a ja będę jej następnym i nieostatnim w kolejce! Jeszcze niedawno nie było aż tak źle! Owszem było, ale nie w takim stopniu, to przyszło do nas wraz ze zmianą systemu i rośnie jak na drożdżach!

''czlowieku w jakim Ty swiecie zyjesz? istnieje wolnosc slowa i wolnosc tego co kto robi w lozku i z kim sypia'' I do czego ta ''wolność'' doprowadziła? Sama możesz stać się jej ofiarą, albo twoje przyszłe dzieci! Potępiając niemoralność można wychować nowe, lepsze pokolenie i zmniejszyć liczbę zdrad, gwałtów, zboczeń, cierpień itd. Tylko do tego trzeba ludzi! Ogółu, a nie jednostki, bo nikt na ziemi nie jest Bogiem! Rozumiesz?

Abstrahując od dyskusji ktora sie rozwinela ja uwazam ze takie pytania sa bez sensu. Bo tak naprawde rzadko kto powie prawde. Jak ktos widzi ze partner jest z tych co sie piekla o jakakolwiek przeszlosc to wiadomo ze nie powie ze mial 10 partnerow.. Kazdy wierzy ze jego partner jest swiety ale wielu z nas na pewno by sie niezle zdziwilo gdyby poznalo prawde. Kazdy ma prawo do swojej przeszlosci.Myslalam ze takie pytania i pretensje maja nastolatki,ale zeby facet po 30? Ktos tam sie oburzal ze facet ucieknie jak sie dowie ze ma doczynienia z dziewica. No sorry ale 30 letnia kobieta ktora twierdzi ze jest dziewica przez wiekszosc osob ze zdrowym podejsciem do tematu bedzie odbierana jako osoba ktora ma ze soba jakis problem skoro przez tyle lat nie znalazl sie nikt z kim by weszla w jakas powazna relacje. Na pewno nie jest przyjemne myslenie o tym ze nasz ukochany partner z kims tam wczesniej sie calowal czy byl zakochany,ale trudno oczekiwac zeby ludzie majacy 20+ lat unikali jakichkolwiek kontaktow z plcia przeciwna. Przeciez jak ktos z kims wchodzi w zwiazek i sie zakochuje to nie ma daru jasnowidzenia i nie wie czy ten zwiazek sie skonczy po roku czy przetrwa wiele lat. Szanuje ludzi ktorzy maja zasady,szczegolnie facetow bo takich dzis malo. Ale wszystko z umiarem. Jak ktos wszedzie widzi tylko kurestwo i ktos kto ma 25 lat i 2-3 partnerow za soba jest dla niego dziwka to nie jest zdrowy objaw.

naprawde to jest metoda? tu wchodzimy w kwestie ingerencji demokratycznego państwa prawa w sferę prywatności obywateli, prawa do decydowaniu o własnym ciele i życiu. Ja np. mimo że potępiam kurestwo to nie życzę sobie żeby ktoś za mnie decydował czy ja mam do tego prawo czy nie bo to moje ciało, moje życie i moja sprawa. a jeżeli Ty chcesz życ w takim idealnym świecie to znajdź sobie swojego avatara i steruj nim na innej planecie.