Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

Natalka...no to powodzenia....No ja zaczynam szukac...jakiejs pracy ;) domowej oczywiscie ;) tak MYSLALAM ,ze zrobilabym te rogaliki...ale ja tak NIE lubie pracowac NA drozdzach....JESLI JUZ musze...to tylko NA suchych ... Poszukam moze jakiegos przepisu NA rogaliki NA suchych drozdzach I tyle....Mam nadzieje ze beda tak smaczne jak Klaudynowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i ja ja tam już dawno po śniadanku, nocka u mnie dzisiaj zarwana mała kaszlała mi prawie calą noc nic mi te dziadoskie syropy nie pomagają, pól nocy siedziałam na necie i czytałam co to może być i doszłam do tego że mała ma powiększone migdały, rano sprawdziłam no i się nie myliłam jeden aż dotyka jej języczka i dlatego drażni i od tego kaszel, mam syrop na obkurczanie migdałów mam nadzieje że pomoże jak nie to klania się laryngolog. mówię wam aż mnie ściska jak mała się tak męczy a ty nie możesz jej pomóc. a ja dzisiaj ruszyłam z pierwszym praniem ubranek i to mnie co raz bardziej utwierdza o tym że to już tak nie daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolka oj to masz ciężko mała chora, domowe obowiązki i jeszcze końcówka ciąży jak ty dajesz rade. bo ja to sie troche nad sobą użalam:o, chyba z tej nudy bo jeszcze do nie dawna tyle miałam na głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pelepetka - no jakoś tak to wszystko organizuję że jest ok nie mówię bo czasami wysiadam , mam stres że poród może być wcześniej bo jestem trochę przemęczona latam to tu to tam. mąż mi też dużo pomaga małą się zajmuje, bawi się ,wykąpie, nakarmi położy spać . ale w ten weekend wsio sama i obiad i sprzątanie i mała i nerw puścił i M się oberwało . wczoraj miała skurcze które nooo powiem że poczułam aż dogi podkuliłam i strach w oczach ale tabletka rozkurczowa pomogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie z małą jak byłam w ciąży to nic nie robiłam tylko leżałam bo miałam za sobą poronienie w 10 tc i obchodziłam się ze sobą jak z jajkiem. we wrześniu 2007 r wzięłam ślub i w listopadzie tego samego roku byłam już w ciąży ale poroniłam w święta bożego narodzenia od 22 grudnia do 27 leżałam w szpitalu, miałam jakiś czas załamki ale w marcu 2008 znów byłam w ciąży a teraz mam 3 letnią córkę. ale ciąże źle znosiłam , mdłości i wymioty do 7 miesiąca i to mnie wykańczało. no ale w tym przypadku jest super mdłości miała chwilkę poza tym dużo energii do działania . przy małej nie mam czasu na leniuchowanie chociaż mi zalecił więcej odpoczynku ale nie ma szans przy małej ona ma takie pokłady energii w sobie że nic jej nie męczy , a ja wieczorem padam na twarz i opdoczywam dopiero jak ona śpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolka jedno mnie pociesza ze jeśli zdecydowałaś sie na drugie to znaczy ze nie jest tak żle. ale zdaje sobie sprawy ze przy drugiej ciąży nie bede mogła sie nad sobą rozczulać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też brałam slub 15 wrześniu 2007 dużo przeszłaś ze by mieć dziecko a czy dałaś rade wrócić do pracy po narodzinach małej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki :* mi jakos szybko weekend zlecial :) wczoraj bylismy w salonie gier z bracmi dzieciaki sie wyszalaly az milo bylo patrzec jakie szczesliwe :) Amelka nie ma juz katarku z czego sie bardzo ciesze :) brzuch mnie cos pobolewa mama mowi ze mi opada i chyba faktycznie bo zaczyna mi sie lepiej oddychac :) ciekawe jak Asia ? pewnie na dniach wyjdzie do domku :) karolkajolka -ja daje mojej Amelci jak zaczyna miec katar i pokaszluje LIPOMAL jest bardzo dobry i szybko jej przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no trochę tego było ale staram się nie wracać do tego co było nie tak cieszę się tym co mam. do pracy nie wracałam jestem wciąż na wychowawczym, nie chcę małej zostawić , za rok do przedszkola ją puszczę i z małym zostanę chętnie bym poszła do pracy ale kto dzieciaczkom ugotuje obiad, zajmie się nimi mała za dwa lata do szkoły ktoś musi ją przypilnować, żeby miała dobry start.jak na razie dajemy rade finansowo nie jest żle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niunia na moja mała nie ma kaszlu z jakiejs infekcji ma powiększony migdałki i to od tego tak się męczy musimy czekać aż się obkurczą, poza tym w wieku 4 lat czeka ja zabieg usunięcia migdała , teraz jest jeszcze za mała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
także żadne syropki przeciwkaszlowe na nią nie działaj przechodziłam to wiosną ale było o wiele gorzej wyczytałam że niby immunotrofina działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja bratanica tez tak ma czesto choruje ale moja byla bratowa za bardzo sie tym nie porzejmoje mala strasznie dusi w nocy i chrapie 2 tyg. temu moj brat sie wkurzyl zabrall ja do lekarza prywatnie i dala jej jakies lekarstwa ale nie znam nazwy migdaly zmniejszaja sie a tak to miala okropnie duze mowila jak by miala kluski w buzi i slinila sie czasami a ma 4 latka nie rozumie takich ''mam'' ja bym sie bala ze kiedys moze sie udusic moj brat juz nie ma do niej sil bo prawo polskie jest za matka i on nie moze nic zrobic niestety .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolka-u mnie też tak sie za powiada bo nie bede miała z kim małej zostawić ale dla dziecka to chyba dobrze moje pranko właśnie rozwiesiłam i drugie zakładam, kuchnia czeka bo mój troszke w niej urzedował (katastrofa) i obiadek trzeba zrobić bo resztek nie ma z niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, a my w weekend przemeblowanie zrobilismy, pokoik dla dzidziuli pomału zaczyna wyglądać. Ale w mieszkaniu maskara!!! Jeszcze nie skonczylismy sprzatac po tym meblowaniu. Normalnie na nos padam. W sobote i niedzile kursowalismy po sklepach kompletujac wyprawke i drzwi wewnetrzne kupilsmy wreszcie :P pol roku bez mieszkalismy :D W weekend beda wstawiane takze znowu bedzie bałagan. No i sie jeszcze dzisiaj wkurzyam, miałam miec wizyte u lekarza w czwartek i mi przelozyli na wtorek. A juz kurcze sie nastawilam ze w niepewnosci tylko do czwartku. Bo ja to juz normalnie mam porabane sny na temat porodu. Ciagle chodze i mysle ze mały jeszcze posladkowo ułozony. No i te skurcze... tez mysle ze sie troche forsuje w tez ciazy i sie boje ze za wczesnie urodze. Miałam nadzieje ze w patek sie uspokoje po wizycie jak mi tam zbada co i jak a tu klops... Jeszcze jeden stresowy weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skad ja znam ten stres zwiazany z przekladaniem wizyt. No u mnie malowanie nadal stoi pod wielkim znakiem zapytania- zabralabym się za to, ale wole nie ryzykowac, Krzysztof jak z pracy wraca to już teraz ciemno i obawiam się że jak w ten weekend się za to nie zabierzemy, to już mozemy nie zdazyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja i ja sie z rana witam:) u mnie dopiero a moze juz?12:)wlasnie zaczelam przerwe i ide cos zjesc...kurcze zawalili mnie praca od rana i nawet nie wiem kiedy ten czas od 9 do 12 zlecial!!! tutaj tez ladnie- rano zrobilam pranie- ostatnie(?) i schnie na balkonie:) jeszcze w walizce zostalo troche do prania ale to sa takie wieksze rzeczy -tak od 6 m-cy wiec moga poczekac:) dzis zaczynam maraton prasowania!!:D ale to po pracy Kludyna takiego mi smaka narobilas na barszcz, ze na weekendzie bede robic!i uszka!!:D mnia! w tyg sie nie wyrobie- tzn wyrobic bym sie wyrobila ale nie bede po nocach uszek lepic-a chce hurtowo juz na swieta ulepic:)zrobie i z grzybami i z miesem- zobacze ktore bedzie mi dane zjesc(jesli urodze to chyba nic sie nie stanie jak zamiast postnych z miesem zjem-nie?;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla tych ,ktorzy NA to cierpia.....tak jak ja..... Objawy: Taki ból lub drętwienie palców lub ręki są najczęściej objawami tzw. zespołu cieśni nadgarstka, który w czasie ciąży występuje dość często. Pojawia się on u kobiet ciężarnych na skutek zmian hormonalnych powodujących zatrzymanie wody w organizmie. Objawy mogą być bardziej nasilone w nocy, jak i po dniu, kiedy nadgarstek był obciążony. Objawy te najczęściej znikają same i nie wymagają specjalistycznego leczenia. Jak sobie z nim radzić?: - unikać ucisku na ręce, szczególnie podczas snu - zażywać preparaty z witaminą B6 i magnesem - stosować dietę bogatą w witaminy B6 i magnez oraz mikroelementy, np.: ryby, drób, ziemniaki, mleko, kakao, fasola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terax to już nie ma znaczenia bo nawet ludzie golonki na swieta jedza;) a wlasnie ja mam rybke w occie w lodowce:) to sobie musze zjesc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Sylwek- przyda sie bo ja niecierpie prasowac- ale mysle, ze ze wzg na to co mam prasowac zmienie nastawinie:D dzis wieczorem zaczynam!:D wlasnie kolezanka przyslala smsa, ze kolejny malutki obywatel sie na swiecie pojawil:D dzis o 8:30 miala cc, i jest chlopczyk a wszyscy obstawiali dziewczynke!!:D nawet ona;) fakt nie bylo to przez lekarza potwierdzone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dzien....no chyba zwariuje z tych nudow...ugotowalam barszczyk....zjadlam I snow nuda. Chyba trzeba NA kurnik skoczyc I w cos pograc...BO NA glowe dostaje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ponownie dziewczyny masakra nie zrobiłam obiadku:O a mój za niedługo wróci i bedzie jazda na całego ale nie obiadek tylko za grabienie w ogrodzie. wiem nie powinnam była ale kiedy już wszyscy sąsiedzi zrobili porządki na podwórku to ja nie moge znieś ze mam taki syf. jeszcze byłam gotowa obciąć gałeś która rysuje mi samochodzik bo dorwałam ręczną piłę do drewna ale jednak rąk nie bede na ciągać. za to nie w puszczę mojego do domu jeśli dziś tego nie zrobi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudyna chodzi za mną twój przepis ale tyle w nim wałkowania ze na razie zbieram natchnienie. ale mam pytanie czy posiadasz sprawdzony przepis na ciasto marchewkowe albo z dyni ja dopadłam jakieś tylko ze do daje sie olej a kiedyś już robiłam placek z olejem i mi nie z pasował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja skonczylam wlasnie moje, pozostalo lukrowanie:) przepis na marchewkowe gdzies na pewno mam ale podejrzewam że w starym zeszycie gdzies w kartonie w piwnicy, ale sprawdze to;) a co do grabienia- znam ten bol ja patrze jak tu wykombinowac to malowanie, bo jak ja się nie zabiore to pewnie nikt, a tak to po pracy bedzie trzeba skonczyc jak już polowa sciany bezie wymalowana- i tak mysle jutro zrobic taki myk i zaczac kolo 15 to przyjdzie Krzysztof troche po jeczy na mnie i bedzie musial skonczyc :) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musimy jakoś motywować naszych chłopów choć ja myśle ze ty dziś kiedy dom pachnie takimi pysznościami to ci niczego nie odmówi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co pamietam to moje marchewkowe też z olejem było. Pelepetka a w necie poszperaj za przepisem, moze cos fajnego znajdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakas godz temu dzwonila moja siostra, usypiala Malego i sama się zdrzemnela, po czym zadzwonila jak tylko się obudzila, bo snilo jej się że w szpitalu jestem. I z wrazenia zadzwonila z pytaniem jak się czuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×