Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

siemka, u mnie dzisiaj kijowo tzn z humorem poklóciłam się ze swoim i to ostro , oczywiście poszło o dzieci małym się nie pomoże zająć że tak powiem w dupie mnie ma jak go poproszę to owszem weźmie go ale tak sam od siebie nie ma szans córką się zajmuje tzn wieczorem wykąpie położy spać i jemu się wydaje że nic więcej go nie obowiązuje no kur......cy idzie dostać nie wytrzymałam i poszła wiązanka tak czekałam czekałam bo mały jesze malutki boi się ok rozumiem ale dokąd. no kur....a mam takiego nerwa że mała bania, a on jeszcze marzy że się z nim poprzytulam to już całkiem go pogieło. jak jest w pracy ok nie ma problemu daje sobie świetnie radę no ale jak wróci spoko też jest zmęczony bo lekkiej pracy nie ma ale ja też chwilkę chcem odsapnąć, dajcie spokój no w szoku jestem bo jak córcia była taka maleńka to we wszytkim mogłam na niego liczyć a teraz kolacje sobie robię z małym na rękach bo się nie domyśli żeby go wziąść no tak go zj.......am. że sama się sobie dziwię no ale zbierało się zbierało i pękłam. to ja obiadki ciasta i inne duperele a on co tylko doprowadza mnie do nerwów . no dobra nie zanudzam już was trochę sobie ulżyłam że się wygadała ale dziewczyny nie dawajcie się z facetem trzeba krótko bo jak się raz pozwoli tak potem nie ma zmiłuj się. no to po odwiedzinach mały już się naspał córka tak buszuje że nie ma szans żeby dłużej pospał Niunia- a ty jak dajesz sobie radę z dwójką moja córcia ma 3 lata i tak daje popalić jak za dziesięciu czasami to już mnie tak ręka świerzbi bo taka nie usłuchana się robi że koniec świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolka mnie akurat maz pomaga przy dziecku ale tez czasem mam jakiegos nerwa na. Spacer nieudany bo wialo i trzeba bylo szybko wracac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Mamusie :) karolkajolka-jakoś daję radę chodź czasami to już sił nie mam na męża nie mogę narzekać bo dużo mi pomaga przy jednej i drugiej bo nie rozdzieliliśmy że ja się więcej zajmuję Julką a mąż Amelką bo obydwie potrzebują obojga rodziców :) karola myślę że za parę miesięcy będzie jeszcze gorzej jak dzieciaczki zaczną raczkować jeść zupki więcej uwagi będą potrzebować to Amelka i Malwinka bardziej będą zazdrosne Amelka też szaleje strasznie gardełko ją boli ale i tak nie siądzie 5 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RoyalFlush-jak karmiłam Amelkę też mi okres wrócił Amelka ok.3 m-c miała więc jest to możliwe i ja nie miałam długich przerw w karmieniu bo też jadła często jak miała głodomora:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie sytuacja uległa polepszeniu jakoś się dogadaliśmy i nawet obiad mąż ugotował i posprzątał po obiedzie a teraz siedzimy przed tv mała sie dalej wścieka jakby ją kto nakręcił mały leży w foteliku a ja was podczytuje. nerw mi już puścił a to dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolka-pewnie że dobrze że Ci przeszło nie ma sensu się kłócić życie jest za krótkie ale dobrze że wyrzuciłaś z siebie co Cie boli a nie skrywasz w sobie . dziewczyny jakoś mnie tak bratowa nastraszyła i skasowałam zdjęcia dziewczynek z nk i fb jak porwali tą Madzie z Sosnowca powiedziała że dlatego nie daje zdjęć córki na takie portale bo nie trudno znaleźć kogoś na nk lub fb i upatrzyć sobie dziecko mówię Wam aż mi ciarki przeszły jak by mnie to spotkało to chyba bym oszalała coś strasznego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :)) u nas dobrze mała rośnie 1 lutego idziemy na szczepienie oraz ogólną kontrole więc dowiem się ile waży. Rzadko tu niestety moge zagladać bo czasu brak :( mała prawie w dzień nie spi ciągle chce żeby się nia zajmować grucha sobie "a gu" "ooo" "eee" i te słodkie uśmiechy no i cały dom do ogarnięcia... Co do męża to przy małej nie moge narzekać bardzo sie stara pomaga ale co do prac w domu to juz mniej .... :( no ale cuż Kobitki mam pytanko jakich laktatorów urzywacie???Ja miałam z nuk-a ale dziś się zepsuł a na "gwałt" potrzebuje nowego i zastanawiam się jaki kupić i gdzie???Jakieś podpowiedzi? pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewuszki Niunia wiesz co że mi taż tak przyszło do głowy żeby pokasować zdjęcia na nk odkąd porwali to maleństwo też mi takie ciarki przeszły rózne to typy chodzą jakieś mafie itp. dziewczyny macie jakiś sprawdzony sposób na udany biszkopt tzn przepis chodzi o to żeby nie opadał zawsze ładny mi wyrasta a potem klapa. może jakaś technika pieczenia w piekarniku pytam bo zawsze dawałał te fixy do biszkopta ale nie chcę już tego tyle już się naczytalam no i składniki na dużą tortownice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolka- z drugiej strony nie ma co popadać w paranoje jednak dodam zdjęcia dziewczynek sama się dziwie że skasowałam przecież to chore :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolka ja robię wg takiego przepisu i ten zawsze wychodzi składniki na jadna warstwe, duza tortownica: 2 jajka , 2-3 duże łyżki maki, cukier, odrobna proszku do pieczenia (na czubek lyzeczki) białka ubijam z cukrem na sztywno mikserem, pozniej dodaje zołtka - mieszam szybko mikserem, a pozniej dodaje make wymieszana z proszkiem i delikatnie mieszam juz łyżką pieke w ok 170stopniach do zlapania kolorku (tylko dno tortownicy wysmarowane, boki nie) latwiej jest piec pojedyncze blaty, bo juz nie trzeba dzielic i równe ale oczywiście można zwiekszyc ilosc i piec jeden duzy i pozniej dzielic im wiecej maki tym bardziej twardy wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Załamka Kobiety... Co mi się porobiło na piersiach od spodu od tego zajebanego stanika to szok. Dawno go już wyrzuciłam, a nie mogę sobie dać rady ze skórą. Mam pręgi czerwonych zakażonych ranek od szwów. Piecze, swędzi i się roznosi. Jestem przerażona. Nic na to nie pomaga. Latam po chałupie z cyckami na wierzchu. Psikam Octeniseptem, bo tak mi pielęgniarka znajoma przez telefon doradziła. A dzisiaj już w desperacji po karmieniu smaruję na grubo Sudocremem. Bardzo się denerwuję, że przez to będę musiała Szymka odstawić od piersi. Nawet nie chcę o tym myśleć. Ratujcie! Dobre słowo potrzebne! Otuchy, bo mi psychika siada! :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starbuck80- dzięki za przepis na pewno wypróbuje i upiekę pojedyncze warstwy , a mam jeszcze pytanie a nasączasz czymś blaty? wiecie co chyba kłania mi się wizyta u stomatologa no porażka ząb zaczyna mnie boleć na razie tak ćmi ale najlepsze jest to że tak dziwnie jakoś promieniuje że nie wiem który to ząb czy u gory czy na dole bo żadnej dziurki nie widzę eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa ja nosze takie zwykle z h&m bez usztywnien i fiszbin, i nic sie nie dzieje, ale jak zmienisz na inny, albo przez jakis czas w ogole nie bedziesz nosisz to sie wszytko zagoi i bedzie dobrze :) Karolka, to zalezy jaki tort, jaka masa ja uwielbiam z kawa i amareto do kremu z marscapone :) polecam http://mojewypieki.blox.pl juz ta strona pojawiala sie tu nieraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starbuck Ten mój ten - bez fiszbin bez usztywnień 100% firmy Canpol podobno rewelacja... i niech go szlag nagły trafi! :((( Chodzę bez już parę dni, wietrzę cyce i obmywam co i rusz emolium - jest coraz gorzej. Dzisiaj znajoma położna do mnie zajrzy, bo nie chcę jeszcze bardziej tego zabagnić. :((( Jak nie urok, to sraczka! Pokarm mam, Szymek pięknie zajada, to chociaż takie gówno się przyplącze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja! wpadlam na chwilke bo Artus spi...ja dzis sluchajcie o 10 sie ubralam, zascielilam lozko...chyba juz pora konczyc polog;-))) ale mam nerwa- chcialam skompletowac dok zeby wyslac o paszport i brakuje mi rozliczen za 2007 i 2010-gdzie podzialam- nie wiem.... no to zadzwonilam do firmy dadza mi za 2010 ale nie za 2007, kazali zadzwonic cos jak do US, no to dzwonia-czekam 12 min i co?jak sie poloczylam skonczyla mi sie kasa na kom-10 euro sie poszlo....no to doladowalam i znow dzwonie-czekam 15 min...a tam w koncu jakas bardzo mila panimi mowi, ze oni tego nie wydadza, ze firma!!!!!!!!!!no trafilo mnie:O:O:O dobra ide!pa a wlasnie moj maly dostal jakies wysypki-buzia, glowka,szyja lezeie na klatke piersiowa....jutro mam wizyte, mam nadzieje, ze to ten tradzik niemowlecy a nie jakas skaza czy cos....takie na buzi szorstkie to to....co wybleknie tojuz czerowne, jak je albo lezy to ta strona az bordowa mu sie robi:(ale niby nie swedzi, nie boli go to...je,spi,bawi sie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trądzik jest na buzi tylko... to wyglada prędzej na jakieś uczulenie... zmienialaś proszek do prania? kosmetyki? a moze zjadłaś cos nowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... no to może faktycznie trądzik... ja tylko czytalam gdzies ze pojawia się on tylko na buzi... :) ale może szyjka też się wlicza hehe... moją małą też ostatnio zsypalo, ale własnie tylko na buzi, troszeczkę na linii wlosków... gdy z jednej strony znika pojawia sie na drugiej... póki co nicz tym nie robie bo nie wygląda to groźnie a po malej nie widac zeby jej przeszkadzalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANDZIA awhile potowki...jesli mowisz ze JAK mleko mu tam dotknie albo lezy na TYM to jest bardziej widoczne. SA na karku policzkach, troszke z przodu pod szyjka ? Troszke do uszkow dochodza? Te miejsca gdzie mleczko sie wylewa I gdzie sie Artus poci????... Layla Ma to od tygodnia ...raz bledna raz nie...ale to minie. ( ONI to Tutaj JESZCZE inaczej nazywaja JAK sie robi przy buzi...ale nic groznego) Ogolnie nie pisze bo mam dola..zamiast lepiej to wszystko idzie w zlym kieronku ;( trzymajcie za mnie kciuki bo pierdolca dostaje. Cale noce nie spie...I. W dodatku ta waga ;( zajob jakis ;( pieprzony Yasmin;( wczesniej bralam I nie bylo tego efektu;( a MOZE dlatego ze pracowalam echhh ;( MALUTKA CIERPI NA MAAXA , JA JUZ TRACE NADZIEJE NA JAKAKOLWIEK POPRAWE ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ps. sorki ze sie tak wtrącam od czasu do czasu ale czytam was od dawna i czuję się jak u siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwuś -cały czas trzymam kciuki żeby się u Was ułożyło trzeba być dobrej myśli wiem że łatwo się pisze jak moje dzieci nie cierpią ale musi w końcu maleńką przestać boleć :( jak patrze na zdjęcia to w życiu bym nie powiedziała że ją coś ją boli taka pogodna śliczna dziewczynka Sylwuś ty się wagą nie przejmuj po mało schudniesz 9 m-c gromadziłyśmy tłuszczyk to teraz musimy pomału chudnąć ty myślisz że tylko ty masz problem z wagą co ja mam powiedzieć dwie ciąże rozstępy na brzuchu też mam dużą nadwagę mam nadzieję że kiedyś wejdę w roz.38:) głowa do góry musi być dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania u Was raczej to będą potówki.Jeżeli nic mu więcej nie dolega to raczej nie skaza. U nas też była wysypka na całym ciałku, czerwona, swędziała bo Malutki się drapał. No i potwierdzona skaza. Karmię dalej piersią ale mam bardzo ubogi jadłospis. Muszę uważać, czytać składniki, nic z mleka i jajek. Pokarmu mam mniej niestety i dokarmiam na noc bebionem pepti. Od wczoraj jest troszkę lepiej, biegunki już nie ma, wzdęć póki co tez nie ma. Wysypka znikła ale szorstka skóra pozostała. Muszę byc bardzo ostrożna bo jak sobie przypomnę ostatnią akcję po mojej mlecznej kolacji.. Jedyne co mnie dobija to ze Mały nie chce spać:(ani w dzien ani w nocy. W dzien jest ok, bo człowiek jakoś funkcjonuje i jakos to ogarniam ale jak przyjdzie noc, marudzenie, pobódki co pół godz to mam doła:( lekarz mówi ze to minie ale jak ja długo jeszcze ak pociągne. Sylwus trzymaj się:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAlutki spi wiecie co dziewczyny ja to jakas przyglupawa jestem....zamsiat sie cieszyc, ze dziecko zdrowe,je, rosnie-no budzi sie w nocy, budzi bo i taki urok tego okresu to ja nie wiem co bym chciala:O na Pawla sie wydzieram bo nie pomaga-no raczej piersi nie da:O a bo nie wyspana, a bo zmeczona- a calymi dniami do dzis w pizamie chodzilam...a WY jak nie dwoje dzieci to albo jak u SYlwi sajgon, a to skaza....a jak czlowiek nie ma problemow to sobie sam je bedzie na sile znajdywal:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobity! Ania znam ten bol.U mnie tez lepiej jesli chodzi o Maluszka,czas przeciaglego placzu mamy juz sa soba.Wystarczy jednak nieprzespana noc (tak jak dzisiaj...) i zarowno nastroj jak i forma spadaja w dol.Deszczowa pogoda za oknem nie poprawia stanu sytuacji.W takie dni nie mam ochoty nikogo widziec a Moj najlepiej niech mi ucieka z drogi.Staram sie jednak doceniac fakt ze moge sobie pozwolic na chodzenie po domu caly dzien w pizamie,badz zostac w lozku jesli naprawde mi zle.Chyle czola przed kobitkami z dwojka lub wieksza iloscia dzieci! Kolki nam sie skonczyly,jednak Synek wiercil sie cala noc i co chwila cos nie tak...Nie powinnam jednak narzekac,w koncu to dziecko nie lalka...Uroki macierzynstwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasztanka ja miałam Medela mini electric i byłam zadowolona Ewcia współczuje :( Sylwuś oj biedna :( jeszce troszeczke :( a z tymi nastrojami po nie przespanej nocy to chyba wszystkie tak mamy ;) wczoraj byłam na zakupach dla małej , kurcze masakra !!!!! jakie ceny !!! za 3 body ,sukienusie i jakieś dresiki 200 zł MASAKRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka, Royal - dopisuję się do tego klubu... Wiem, że kobitki mają większe problemy, ale mam dokładnie tak samo jak Wy. Próbuję sobie tłumaczyć hormonami i przemęczeniem, ale: na chłopa warczę, a ostatnio już nawet ujadam... nikogo oglądać nie mam ochoty - szczególnie jak taki gorszy dzień przyjdzie... lęków o Szymkowe zdrowie mam milion i dwadzieścia dwa... I jeszcze do tego wszystkiego te uszkodzone cyce! Położna była, powiedziała jednoznacznie, że otarte od chujowego stanika i jeszcze być może uczulenie na proszek albo płyn, w którym był prany. Przemywać przegotowaną źródlanką - nie kranówą. "Petować" octeniseptem. Suszyć suszarką. Smarować Sudocremem. I w tak zwanym między czasie: karmić, karmić, karmić... BU HA HA HA! Ciekawa ja jestem bardzo skąd ja mam na te wszystkie zabiegi wziąć czas? Nic to. Będę próbować wykonywać je w takim zakresie w jakim dam radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×