Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

Ewa, nie mam już profili;) Do końca to nie wiadomo. Rehabilitantka mówi że napewno swoje robi asymetria i wzmożone napięcie mięśniowe, które miał od urodzenia a nasza wcześniejsza neurolog tego nie zauważyła.. Asymetrie ma przez złe ułożenie w macicy( ułożenie posladkowe i odgięcie w prawą stronę) a napięcie mięśniowe możliwe że przez niedotlenienie po urodzeniu(był sztucznie wentylowany przez pierwsze minuty po urodzeniu) i możliwe ale nie na 100% jest tego przyczyną. ciekawe jak tam Tosia??? Ola daj znać co u neurologa. My idziemy na 12.40 na cwiczenia. Klaudia rehabilitujemy sie metodą vojty i dosc skomplikowane są cwiczenia. ja najpierw u rehabilitantki cwicze na lalce a pozneij dopiero z Małym. Nieprawidłowo wykonane ceiczenia podobno mogą przyniesc wiecej szkody niz pozytku dlatego lepiej nie cwiczyc na wlasną ręke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bebiko podobno jest polecane głodomorkom bo jest sycące, ostatnio w gazecie czytałam. Mój Piotruś tak często się nie budzi, w nocy je raz ok 2 . Ewa współczuje, ja bym sie napewno poddała i butla by szła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendobry;) WITAMY sie po ciezkiej nocy. Mala co godzine placz, nie WIEM co sie dzialo;( od piatek rano zabawa , a ja OCZY na zapalki podtrzymuje. U NAS dzis swieto wiec Moj na szczescie w domu;) Zyje przyjazdem rodzinki;) Jadźka znow wagoniki dobrych fajeczek przywiezie, I znow bedziemy sie smiac jak glupole z moim duzo mlodszym bratem;) my razem to jak DWIa frywolne malpiszony;) SMIECHU pelno;) brakuje mi tego! Nie WIEM czemu ale czuje sie jakby niedziela byla. kawusie wypilam, I teraz malej kaszke IDE szykowac;) jak u Was nocka? Klaudia pytanie do Ciebie , o ktorej Basia pije pierwsze mleczko lub kaszke rano? Bo przy TYM malej niespaniu" nie WIEM czy nie powinnam jej dac raz w nocy? MOZE glodna? Ale e chce by sie znow przyzwyczaila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Natalia Skoro tak to wyglada to faktycznie, niech ten mój leniwiec w swoim tempie staje się bardziej mobilny:) Ewka znam ten bol nam Basia przez ok miesiaca budzila się z placzem co godz pociagnela 3 lyki wody zassala smoczka i spala dalej. Ostatnimi czasy spie z nia, bo już padakam na twarz od wstawania tak często. A tak mam "butle pod reka" wiec szybciej to idzie zalagodzic i ostatnio gora 2 pobudki w nocy. Moja kolezanka miala to samo- ktos jej powiedzial że moze ktos na mala rzucil urok i ta wziela i kapala corke w jakims zielu- czarcie zebro-czy jakoś tak. Podobno od razu przeszlo. Nie wiem ile w tym prawdy, ale podobno kiedys wierzono w to i nadal co niektorzy jak widac wierza. Np moja mama do gondoli mi pprzypiela czerwona kokardke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baska w nocy nie chcę mleka- probowalam podac, to pociagnela 3 lyki i spala dalej. Moze prze te upaly chcialo jej się po prostu w nocy pic. Ja podawalam zawsze ok 8 jak się budzila pierwsza butle, teraz budzi się roznie 6, 7 to podaje butelke, zdarza się że po mleku zasnie zaraz a czasami już gotowa do dzialania jest. Kaszke je o 20. Np wczoraj padla bez kaszki, w nocy pociagnela 3 lyki wody, a o 6 się obudzila dalam mleko, poszla spac wstala o 7.30 Teraz jej dam butelke i o 12 obiad o 15 mleko + 18 deser i o 20 kaszka- troche się nam zmodyfikowaly godziny, ale się Basiek troche poprzestawial. W kazdym razie kaszka po 20 odpada, bo albo zasypia mi nprzy jedzeniu, albo wcale nie je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie to się tak "na babski rozum" widzi, że dzieci teraz mają ogrom wrażeń w dzień, robią dużo nowych rzeczy, zaczynają "czaić" dużo nowych spraw i w nocy odreagowują te wszystkie dzienne atrakcje... Jestem pewna na 99%, że to nie jest żaden głód, że nie pragnienie, że nic nie boli, tylko raczej chce się "ukojenia zmysłów", po pełnym pobudzenia dniu. Łebki sobie nie radzą ze swoimi własnymi zwiększonymi możliwościami chyba. Jeśli butla w nocy nie pomoże, to ja już chyba jakiegoś załamania dostanę. Wiem, co zrobię! Kupię gumową lalę z cyckami w sexshopie i młodemu do łóżeczka wsadzę! ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia!!!! To sie usmialam!!!!! HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA JESZCZE taka aby mleko z cyca cieklo;)!)-)-)-)-)- hahahahaha dobre. Ja moje bym musiala robot Nianie kupic aby ja na rekach nosil, bujal I spiewal;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia No, jak słowo daję... Ileż można nie spać? Ja już nie pamiętam, kiedy przespałam 6h bez przerwy? W II trymestrze ciąży? Gdzieś tak bedzie. Nie wiem, skąd te dzieci mają tyle energii. Młody odkąd oczy otworzy, cały czas coś montuje, raczkuje, wstaje, siada, skacze, bawi się, kombinuje... Jedyne przy jedzeniu można Go spacyfikować na chwilę w foteliku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia Dzięki, że odpowiedziałaś. Ja uważam, że o takich sprawach trzeba pisać, bo to pomaga innym. Może dzięki temu inna Mama będzie wiedziała, że przy takich samych komplikacjach musi zwrócić uwagę na pewne rzeczy. Powiem Ci, że teraz nie ma niby co gdybać, ale faktycznie pediatra powinien chyba był zareagować wcześniej. I tak to jest z tymi lekarzami, zbyt ostrożnie podejście i terapie na wyrost - źle, zbyt liberalne i luzackie podejście - drugie źle. :( Z tym spaniem, ja już naprawdę mam dość. To jeszcze teraz P. był prawie miesiąc w domu. Mogłam cokolwieczek odespać albo chociaż odpocząć w dzień. Od czwartku wraca do pracy i będę Wam tu pewnie samymi kur...mi rzucać przez pierwsze 2 dni. :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123
dziękuję za ciepłe przyjęcie. Też śpię z bobasitą, a papasita na górze w naszym łożu. Teraz już się nauczyłam, że jak bobo brzęczy, to cyca podsadzam i śpimy dalej, potem się bobo odturlowuje na swą połówkę. U nas tylko strasznie marnie z jedzeniem w dzień, chyba dziąsła urażają, bo po paru łyżkach japka zamknięta na fest. Zauważyłam od paru dni biały nalot na jęzorku, tylko tak od połowy do tyłu i nie wiem, czy czyms to potraktowac, czy przeczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam całkiem przechlapane, bo nie śpię z Szymkiem. On nie chce. Wierci się, kręci, odpycha. On chce cycha i do swojego łóżeczka. Nie muszę pisać, że wyjmowanie i wkładanie Go do wyrka na najniższy poziom, przy moim marnym wzroście po 4 razy na noc, jest po prostu wkur...ce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia, nam neurolog kazal wygaszac rehabilitacje. Czyli jeszcze ze 3-4 razy pojdziemy i koniec. Zdaniem neurologa, Tosia goni swoj wiek urodzeniowy, ma poprawne odruchy i wzorce ruchowe. Natalka, mam nadzieje ze i u Was wkrotce beda takie wiadomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniśka Napisz dokładniej, co i jak z tymi skorupkami z jajek. Czy masz od domowych kurek, czy z kupionych jaj? Ile gotować? W czym mielesz? Jak dużo takiego proszku i do czego? Ja słyszałam, że to genialny sposób dla kobiet na zapobieganie lub leczenie osteoporozy. Mama koleżanki, sędziwa kobitka, miała badania i wyszła, że ma jakąś zaawansowaną osteoporozę. Dostała baterię potwornie drogich leków, ale farmaceutka jakaś znajoma jej podsunęła sposób ze skorupkami i namówiła, żeby chociaż miesiąc spróbowała. Po 3 miesiącach podczas mierzenia gęstości kości, czy jakiegoś innego badania kontrolnego, lekarz był zachwycony skutkami "swojej terapii". ;))) Chcę podpowiedzieć mojemu Mężowi, bo po ubiegłorocznym krwotoku musiał długo brać żelazo i od tego bardzo poleciały Mu zęby. Aż szkoda, że wcześniej sobie o tym nie pomyślałam... :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewka znalazlam cos takiego "Skorupki jaj są jednym z najlepszych źródeł wapnia, który jest przyswajalny przez organizm w ok. 90%. Oprócz wapnia w skorupce zawarte są wszystkie niezbędne dla organizmu mikroelementy: cynk, żelazo, fluor, siarka, krzem, molibden - łącznie ponad 25. Skład skorupki jest bardzo podobny do składu kości i zębów. Uczeni z Niemiec i Węgier, którzy przez 15 lat badali wpływ skorupki jajka na organizm człowieka zauważyli, że u dzieci i dorosłych podawanie skorupki dało pozytywne rezultaty przy łamliwości paznokci, włosów, krwawieniach dziąseł, zaparciach, chronicznych katarach, astmie. Jak się okazało, skorupka jajka nie tylko wzmacnia tkankę kostną, ale i usuwa z organizmu pierwiastki promieniotwórcze. Znakomite efekty skorupki jaj przynoszą w leczeniu i profilaktyce osteoporozy. Metoda stosowania skorupki jest prosta, nie wymaga poniesienia żadnych kosztów. Skorupki zanurzyć na 5 minut we wrzątku. Pozostawić do wyschnięcia i zmielić w maszynce do kawy. Używać od 0,5 do 1 g dziennie. Można spożywać je dodając do kasz i twarogów."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brawo dla Tosi:*** dzielna i waleczna dziewczynka! Mój też jest waleczny oj jest, pojechałam dziś z nim, od razu jak zobaczył gdzie jest-marudzenie, później ćwiczenia-płacz tylko przy cwiczeniach i cisza. Taki był spocony i zmeczony ze ledwo go wsadziłam do fotelika od razu zasnął, dojechałam do domu, myślałam że będzie drzemka a tu 3 godziny bite spał. Teraz z tata na spacerku, mama ma chwile dla siebie. Rehabilitantka bardzo go chwali, mówi mi że dobrze się z nim pracuje jak na jego wiek, że dzieci w jego wieku opierają się , wyrywają, a on jakby wiedział co ma robić, kiedy główkę położyc,kiedy rączkę, nóżkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whistle
Ola Wiem, że na pomarańczowo nie lubicie, ale muszę to napisać. Podziwiam Cię, jestem naprawdę pod wrażeniem postępów Twojej córeczki, uważam że to dzięki Twojej ciężkiej pracy, wytrwałości i nie poddawaniu się Twoja Tosia świetnie się rozwija. Jak dla mnie jesteś przykładem świadomego rodzicielstwa, takie właśnie powinny być mamy. I nie chcę być posądzana o lizusostwo, napisałam co myślę i mimo że mam zdrowe, donoszone dziecko, to chciałabym być taką cierpliwą i oddaną mamą jak Ty. Życzę dużo zdrówka Tosi i wszystkim grudniowo-listopadowym dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my dziś mieliśmy ciężki dzień. Z rana na pobraniu krwi, z palca, ale babka szukała żyły. I nie znalazła. Oczywiście płacz był. Zrobiłam od razu ten fosfor i wapń. Odebrałam wyniki i minka zrzedła, żelazo lepiej ale z 10.6 na 10.9. Poszliśmy od razu do lekarki, no to mówi, że niby lepiej ale słabo. Wapń i fosfor w normie, także krzywicy nie mamy. No i mówię do lekarki, że Ignaś ostatnio słabo je obiadki, dziś ledwo 60 ml zjadł. No to ona dała receptę na Peritol, zaleciła podawać 2 tygodnie. Ale jak poszłam do apteki i zobaczyłam skutki uboczne to nie kupiła. Kurcze w sumie i tak waży ponad 10 kg, dobrze przybiera i nie chce go faszerować sztucznością. Muszę się z tym jeszcze przespać. Zapewne to od karmienia piersią mi sie zdaje, bo sztuczne mleko ma żelazo. DZIEWCZYNY MACIE JAKĄŚ RADĘ:(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa - Świetny pomysł z tym MM:) Jak się zbudzi pierwszy raz to daj i zobaczysz, mi się zdaje, że głodny no ale zobaczysz. Bebiko 2R mamy. Mały nie narzeka, no ale bardzo rzadko je dostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whistle - dziekuje. Choc ja uwazam ze najwieksza zasluga jest naszej rehabilitantki;-) Ewelina- odpisalam na fb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super olka
Olka ja tez Cie podziwiam i gratki dla Tosi :) ZUCH DZIEWCZYNKA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubie pomarancz
a ja odnosze wrazenie ze niktore dziewczyny lekcewaza olke po wczorajszej insynuacji sylwestry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia idziesz z tymi kilogramami jak burza:) Super. A zdradź jaką masz dietę? Natalia - Widzisz tak to jest z lekarzami, co inny to opinia różna. Ale lepiej późno niż wcale. Teraz tylko wytrwałość i konsekwencja. Fajnie, że efekty widać od razu, to podbudowuje:) Olcik - Proszę ucałować dzielną Tosię:)Tobie też gratulacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia - Witajcie:) Ten nalot to może rumiankiem narazie przemywaj, żeby już nie stosować medykamentów. Fajna data urodzin córeczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bleeeeeeeeeee
Wez Ty sie w końcu Oleńka w garść , a nie wypisujesz pod wszystkimi możliwymi kolorami. Przecież wszyscy widza co sie dzieje . Pomarańcza zawsze zgadza się z Toba , wychwala Ciebie, pojawia sie zawsze przy Twoich wpisach , jest Twoja podpora życiowa. Hihi skończ nareszcie , bo marnie Ci to idzie. Dziewczyny Wola Twoje madrości pod czarnym nikiem;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, te które uzywaja/uzywaly przewijaka na lozeczko...dalej na nim przewijacie, przebieracie? Aleks kilka razy juz sie mi odepchnal i puknal glowa w sciane :/ czas juz go chyba przekazac dalej..tylko srednio mi sie widzi przewijanie gdzie popadnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×