Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

Gość jahshshsdh
Witam! Podczytuje Was od jakiegoś czasu w sumie od połowy ciąży :) Sama mam synka z 13.12. Pisze dlatego że przeczytałam iż o szpitalu w Radziszowie. Tam właśnie jeżdżę na rehabilitacje z Bartusiem, który ma problem z obniżonym napięciem mięśniowym. Bardzo dobre miejsce. A co do neurologa to mogę polecić takiego w Chrzanowie. Czekaliśmy miesiąc na termin u niego na NFZ. Pozdrawiam Was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inezz :) sesja trwała 3,5h mała na poczatku ładnie pozowała ale pozniej byla baaardzo zmierzła ale mielismy bardzo fajna fotografkę wiec nie spieszylismy sie. fotki beda za ok 2tyg czas obrabiania bardzo duzo ludzi ma. a wydalam na to 200zł 30obrobionych zdjec ,20do wywolania i wszystkie jakie nam zrobila czyli jakies ok 500 zdjec na plytce :) wrocilismy do domu ok 14 mala zjadla poszła spać jedne karmienie podczas snu i do teraz spi :D och umeczyla sie ta moja mala modelaczka :) ale niec sie wyspi jutro juz nie taki przyjemny dzien :( pobueranie krwi:( Starbuck a powiedz mi skad beda u twojego maluszka pobierac krew???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my juz po pobieraniu krwi - dzis mielismy pielegniarki obejrzaly rece i zdecydowaly ze pobiorą z dloni, wkłuły igłe i krewka skapywala do probowek, karmiłam niecala godzine przed pobraniem wiec była dość rzadka i calosc dlugo nie trwalo, plakała najbardziej przy wkłuciu, bo pozniej to juz ja chyba nie bolalo za bardzo, a i trzymałam ja na rekach to tez na pewno pomogło u nas na pobieranie krwi u takiego malucha umawia sie wizyte, bo musza byc dwie pielegniarki a dzis i tak im reki brakowało i M odstawiał probówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedna malutka:( ja sie wybieram jutro-ale jak to bedzie wygladalo z malym to ja nie wiem-on na jednej rece z drugiej beda pobierac krew?mam nadzieje, ze sie uda i bedzie spal w wozku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no szczepionki przy tym to lajcik, bo trwa chwilke i na rece ale co zrobic, oby wyniki byly dobre i ze to nie jest zadna niedoczynnosc tarczycy :/ trzymam kiucki z Twoje pobranie - niech Zółwik twardo spi w tym czasie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starbuck Nie chcę się mądrzyć, ale wiesz, że sami z Szymkiem mieliśmy problem kupy raz na wiele dni. Najdłużej chyba ponad 10 było... U nas się okazało, że winne były banany. Ja codziennie jadłam jednego banana, pół po śniadaniu i pół po obiedzie. Niunia mi podpowiedziała, żebym odstawiła i problem kupek się sam rozwiązał. A może Ty na stałe w diecie masz coś takiego? Może bierzesz jakiś suplement z magnezem? Może słodycze jakieś? Może banany? A tak naprawdę to pewnie zdrowo się odżywiasz, masz bogaty i łatwoprzyswajalny pokarm, i dlatego nie ma z czego resztek nazbierać! :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedzcie mi jeszcze dziewczyny - słyszałam to juz chyba ze 100 razy ale wole sie upewnic bo strasznie panikuje w tej kwestii- po urodzeniu w szpitalu pobieraja dziecku krew z pietki i to takze jest na tarczyce?Czy jeśli jest coś nie tak wynik przychodzi do domu?Czy od urodzenia do teraz 3mce moze sie cos diametralnie zmienic w gospodarce hormonalnej tarczycy? Martwie sie bo ta glupia laryngolog u ktorej bylam to mi powiedziała ze jak sa problemy z tarczyca to dziecko moze byc uposledzone - najgorszy lekarz u ktorego bylam tak mnie przestraszyla po co to gadala to ja nie wiem ogla powiedziec zeby to zbadac jak najszybciej ale nie taki tekst ! Lekarz juz mnie uspokoił (pisałam wczesniej) ale do dzis mi to w uszach brzeczy i choc wiem ze powinno byc dobrze to nadal martwie sie jak diabli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasztanka dziecku w 2 dobie pobierają krew pod kątem patologii wrodzonej niedoczynności tarczycy, mukowiscydozy oraz fenyloketonurii. Wyniki ja miałam na drugi dzień i dostałam kartę oraz nakleikę w książeczkę zdrowia że takie badanie miało miejsce, to są choroby które wykrywa się odrazu po urodzeniu i nie ma znaczenia czy minęło 3 miesiące, nie martw się jakby było coś nie tak z tarczycą u twojej Małej to napewno byś została poinformowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baska też miala te badania, ale mi powiedzieli że gdyby było cos nie tak to wynik przyjdzie lisyem do domu. A w ksiazeczce mam tylko wbite że badanie zostalo przeprowadzone i taka ulotke dostalam wlasnie na jakie choroby ta krew opis tych chorob i info że gdyby wyniki źle to list przyjdzie. Ale nic nie przyszlo wiec ok. Pediatra mowila że taka polityke ma ten szpital.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Mamusie :) my w weekend bardzo długo czasu na świeżym powietrzu spędziliśmy :) mąż szalał z Amelką na placu zabaw :) Julcia w wózeczku spała a mama się opalała do słoneczka :) Julcie nawet słoneczko opaliło na buzi :) Julka jak jej daję ręce to podnosi główkę ale nie zawsze kiedy ja chce musi ona też chcieć :) Julcia woli sama podnosić główkę bez trzymania za rączki coraz wyżej dźwiga do góry:) śmieje się głośno już coraz częściej :)bardzo jest wesoła często się uśmiecha:) BARDZO dużo gaworzy zaczepia żeby do niej mówić :) ruchliwa się zrobiła szybko przebiera nóżkami i rączkami głowę trzyma sztywno chodź czasami się jej chwiejnie ale rzadko :) najbardziej lubi jak ją noszę pleckami do mnie i ogląda świat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahhahayyya
no masakra:/ nikt pani nie mówil ze tak alych dzieci sie ;nie opala" moze ja do solarium wstaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz Ewka pomarańczowe przestały się martwic o twojego Szymka to teraz dbają o moją Julcie !!! droga pomarańczo ja nie wystawiłam Julcie na słoneczko żeby się opalała jak spacerujemy to od promieni słonecznych jej nie uchronię Nie wiem jak ty spacerujesz ze swoim dzieckiem(jeśli je masz ) ale ja nie zakładam jej koca na twarz !!! więc martw się o siebie ! Julka to moje drugie dziecko Amelce krzywdy nie zrobiłam to Julci tez nie zrobię !! Dobrej Nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa u nas to nie kwestia diety, bo to ciagnie sie od 2 giego miesiaca - kiedy to nic a nic nie zmieniałam w diecie, teraz tez nie jem slodyczy, czy bananów, suplementow ona nie ma zaparc - ona nie robi kupki rozmawiałam z lekarzami na ten temat i oni tez sa zdania ze to nie dieta mimo tylu dni nadal byla pogodna, zero marudzenia, napinania (bylismy na wizycie 6 dnia, i lekarz tez stwierdzil ze miękki brzuszek) a potem w koncu przyszedl teeen dzien i zrobila kupke jakby robila ja kazdego dnia :) a wczesniej jechalismy na czopkach, poprzedni lekarz stwierdzil ze to najlepszy sposob az do wprowadzenia nowych pokarmow teraz bylismy u innego pediatry i ona probuje jednak znalezc przyczynę - krew, mocz, gastrolog a i nawet po tylu dniach ta kupka nie byla duza - jak na moje oko to pieluszka po dwoch siuskach jest wieksza :) no własnie tez mi sie wydawało ze w tych szpitalnych badaniach sprawdzali hormony a w przypadku niedoczynnosci jednym objawow sa wlasnie zatwardzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamusie, stwierdzam, że lekarze jednak są przewrażiwieni. Po ostatnim szczepieniu pani pediatra stwierdzila, ze muszimy iść z małym do neurologa bo nie dźwiga główki jak lezy na pleckach i podaje mu sie ręce. Ja oczywiście spanikowałam opisywałam Wam wszystko na forum. Przegrzebałam cały internet i co... ? Dziś rano Mały zaczał podnosić główkę :) :) Pewnie i tak pójdę do tego neurologa dla świętego spokoju ale ile się nerwów najadłam to moje. ięc pewnie i wasze maluszki niebawem zaczną to robić . Każde w swoim czasie. A weekend tak jak wszyscy spędziliśmy na powietrzu - 6,5 godziny. Mały później w nocy spał jak susełek. pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niunia Olej temat. Szkoda nerwów. A z pomarańczy, to sok najlepszy, a nie dobre rady. ;))) Przecież każdy wie, że nie ułożyłaś dziecka gołego na 30C upale w południe... Ja tam zazdroszczę, bo jak wcześniej pisałam muszę uważać, żeby Szymkowego naczyniaka nie nasłoneczniać, a to wcale łatwe nie jest i wolałabym, żeby mógł buziaka na słońce wystawiać częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starbuck Ale u nas było dokładnie to samo: też odmieniło się z dnia na dzień, czopka zastosowaliśmy tylko raz z paniki, potem były dłuuuugie przerwy, potem rytm co czwarta doba... Dopiero w czwartym miesiącu, gdzieś w połowie, Szymek zaczął robić kupę codziennie rano albo prawie codziennie. Nie martw się! Jak dziecko jest wesołe radosne żywotne, to widocznie tak ma być! Potem znowu z dnia na dzień się odmieni po kolejnym skoku rozwojowym. :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno nie ma głupich pytań, więc zapytam... Jakie butki się dziecku zakłada na spacer do wózia? Szymek nie ma ani jednej pary butów. Do tej pory spacerował w kombinezonie, więc problem odpadał, a teraz? Chcę, żeby Mu było wygodnie, ale żeby coś na tych stopinkach miał oprócz skarpetek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! A u nas dziś piekne sloneczko;) wiec trzeba zaliczyc spacerek:) Ewa co do butow to sa tak zwane buty dla dzieci niechodzacych a najlepsze to chyba takie adidaski na rzepy beda. Ja Basce zalozylam ostatnio takie polbutki na rzepki. Od bratowej dostalismy też takie kozaczki wyzsze butki z futerkiem ale zima byl kombinezon, wiec się nie przydaly:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny co do butów tomoja marysia ma ich calą mase nie wiem dostawałam jeszcze przed urodzeniem buciki żeby "szybko wyszła" na świat co prawda szybko wyszła wiec cos jest na rzeczy a teraz na spacery zakałdam jej takie zwykłe szmaciaczki albo taki niby trzewiczki z cienkiego sztruksu które i tak są za duze ale co tam. A najbardziej wubrnakach które zreszta sama kupilam kilka spiochów ww 5-10-15 i mają one antypoślizki nie mysląłm wtedy ale na co 3 miesiecznemu dziecku antyposlzgi na stopach to sama nie wiem ani np skarpetek na to ubrac ani co no ale ja w srode z moja Marysia wybieram si ena badani krwi takie zwykłe ogólne dla dzieci po 2 miesiacu co prawda troche przegapiłam bo juz 3 skonczony dawno ale lekarka mwoiła ze to nic nie szkodzi bo nie ma co po tych szpitalach tak czesto chodzić jak dziecko zdrowe tak mi powiedziała lekarka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ijeszcze usg bioderek będzie też kontrolne. Tak cyztam dziewczyny o tych kupkach moja od urodzenia była dokarmiana sztucznym HIpp i teraz jest tylko i wylacznie na nim i odpukać do tej pory nie mialam problemu z kupkami cyz bolącym brzuszkoiem co dziennie jakas kupka jest i nie mamy z tym problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda Ale właśnie na tym cały wic polega, że oni u nas, ani u Starbuck nie ma bólu brzuszka, kolek, wzdęć, prężenia, płaczów, etc. Chodzi o zwykłą zdrową regulaminową kupę - tylko raz na dłuższy czas... Szymka rekord był 10 dni. Moja położna obstaje murem przy tym, że dobry pokarm, dobre przyswajanie i nie trzeba spazmować. Obserwować, czy dziecko siusia tyle, co powinno, czy nie jest odwodnione, czy nie ma zatwardzenia, czy puszcza solidne bąki i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcę właśnie znaleźć jakieś takie szmaciaczki, żeby były jak skarpetobutki mięciutkie, ale żeby wyglądały znośnie. :))) Sztruksiaki byłyby super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa na pewno położna ma racje po prostu taka uroda kupkowa Szymusia i tyle jak nic mu nie ejst brzucho nie boli to najważniejsze a ja teraz jade ze sobą do lekarza cos mi sie dzieje styczen luty było ok a teraz jzu od konca lutego mam krwawienie cały czas poczatkowo było to plamienie ateraz to jak normalny okres wiec nie ejst to normalne i jade na wizyte zobacze co mi powie JAde dzis do innego mialam nie mzieniac lekarza bo ja to taka jestem nie lubie zmian zbytnio ale ejdnak widze z emusze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z lekarzem jestem w podobnej sytuacji. Zawiodłam się na swoim pod koniec ciąży kompletnie i rozczarowałam się jego postawą. Muszę poszukać kogoś innego... Nie wiem, czy nie pójdę do Babki, która mi CC robiła. Może "palec Boży", że właśnie na nią trafiłam... :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do butków - chciałabym jeszcze Olki zdanie poznać, bo ona ma pojęcie o tym, co wskazane, a co nie... Jakoś nie mam przekonania, to takich na sztywnej podeszwie i w ogóle do sztywnych butków. Niech się stopka swobodnie kształtuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda A bierzesz tabletki anty, albo zmienialas? Ja dostalam teraz pierwszy raz w zyciu tabletki i też mam po okresie plamienie już 2tyg i mi powiedzial lekarz że przez 2 cykle moze być plamienie bo się organizm musi przyzwyczaic do zwiekszonej ilosci hormonow. Jeśli nie minie to mam się zglosic po zmiane tabletek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Matka zaszalała! Za 75,00 PLN na allegro udało mi się wylicytować dla Szymka: http://allegro.pl/show_item.php?item=2203259557 http://allegro.pl/show_item.php?item=2196483282 http://allegro.pl/show_item.php?item=2203409369 Wcześniej miałam delikatnie opory przed kupowaniem używanych rzeczy, ale teraz dochodzę do wniosku, że za taką kasę warto! Przecież i tak je dokładnie wypiorę, a w życiu nie kupiłabym nowych tych firm, bo za drogie dla mnie. :))) A Wy co sądzicie o kupowaniu dla dzieci w second handach albo używanych na necie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa dlatego musisz szukac butow dla dzieci niechodzacych. One sa miekke, a poza tym przeciez takie male dziecko nie nosi butow 24h na dobe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam wiekszosc rzeczuy z drugiej reki, po siostrzencu, po bratanicy. Kombinezon ten z uszkami mama kupila mi wlasnie w szmaciaku za bezcen, wyprala ja w domu też pralam w proszku dla dzieci.akurat male rzeczy dla dzieci to prawie nowe sa, bo ilez takie male dziecko to moglo nosic, zreszta jak przec caly czas lezy to nie ma jak zniszczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×