Kradzież polisy, i ogromne długi pomóżcie....

Zmarła moja matka,zostawiła po sobie ogromne długi. Wszyscy zrzekliśmy się u notariusza spadku razem z długiem.Notariusz powiedział że my już dzieci zmarłej płacić nie będziemy,wnuki też się zrzekły. Pytanie ,notariusz stwierdził że ten dług może przejść dalej na brata matki,on jest w ciężkim stanie.Wiemy że na zrzeknięcie jest pół roku w innym razie przejmuje się dług.Co zrobić,nikt go nie chce mieć na sumieniu? Następne pytanie mam dotyczące polisy,matka przepisała polise na wnuczka ponieważ mieszkała u niego,zawsze całe życie wszystkim mówiła ze płaci tą polise na pogrzeb i pomnik,są świadkowie na to. Wnuczek ukradł pieniądze z polisy ,okazał się zwykłym złodziejem .Stwierdził że babcia płaciła polise dla jego syna.Płaciła tą polise,i swoje długi, na życie zostawało jej 200 zł. Chcemy go pozwać do sądu ,jakie mamy szanse,co zrobić ze złodziejem?

idz z tym na forum prawne. poza tym,przeszlabym sie osobiscie do prawnika po porade,a nie na forum kafe pisala.

Wiem,mam tylko nadzieje że ktoś był w podobnej sytuacji,i pomoże ,doradzi.Są jeszcze uczciwi ludzie,którzy byli też zostali oszukani.

Przepraszam cię, ale jak polisa była na wnuczka, to nie mógł ukraść pieniędzy. Gdzie byłaś, kiedy trzebab yło się babcią opiekować? Dlaczego pozwoliliście jej zrobić takie długi?. Długów się zrzekacie, ale kasę z polisy chcecie jak hieny. Skoro się zrzekliście spadku, to nic ci do pieniędzy z polisy.

Przepraszam, nie jako wnuczka, tylko córka. A to jeszcze gorzej świadczy o tobie.

Chyba nie zrozumiałaś .Nikt pieniedzy nie chce ,tylko matka płacąc ją zawsze wszystkim mówiła że jest na pochówek i pomnik.Są świadkowie na to,a wnuczek poprostu ukradł pieniądze przeznaczone na pomnik.Jest to zwykłym złodziejstwem dla wszystkich,nikt się tego nie spodziewał po nim.

zasiłek , co do brata matki , jak zakładaliście sprawe spadkowa w sądzie to trzeba go było podać do zrzekniecia ,On powinien w ciągu roku sie zrzec tego.tredy długi przechodza na koszt państwa.Co do polisy musicie załozyc kolejna sprawę , gdzie powołacie świadków ustnych testamentu.Bo na razie możecie mu naskoczyć.

Zrzekł się długów po babci ,a polise wypłacił i ma u siebie. Polisa nie wchodzi w spadek.

Wnuczek się babcią opiekował. Miał ją w domu i nie miał w swoim mieszkaniu swobody. Ta polisa, to jakby część zapłaty za opiekę. A co ty zrobiłaś wyrodna córko? Czemu nie opiekowałaś się swoją własną matką, choć masz taki ustawowy obowiązek? Czemu pozwoliłaś jej zrobić długi? Gdzie byłaś? Nie nazywaj złodziejem kogoś, kto przejął twoje obowiązki i opiekował się za ciebie, twoją matką pasożycie. To ty nie zrozumiałaś. Mam nadzieję, że wnuczek w sądzie sje ciebie na śniadanie i najesz się strasznego wstydu. Jak dla mnie jesteś osobą bardzo niemoralną. A na pochówek, jak ktoś napisał, daje państwo.

wszystko jest zgodnie z prawem - polisa była wnuczka, więc on zgarną kasę. a co stara mówiła nie ważne, papiery są wazne

zgadza sie teraz moga naskoczyc , chyba ,ze wszczęli by sprawe że babcia nie zgłosiła zmiany decydenta,a zdecydowała o innym przeznaczeniu polisy , dlatego ci swiadkowie.Tyle ze na to i tak hajsu pojdzie.rob co chcesz katrina

Kodeks cywilny:sorka faktycznie pół roku Art. 931. 1. W pierwszej kolejności powołane są z ustawy do spadku dzieci spadkodawcy oraz jego małżonek; dziedziczą oni w częściach równych. Jednakże część przypadająca małżonkowi nie może być mniejsza niż jedna czwarta całości spadku. Art. 1015. 1. Oświadczenie o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku może być złożone w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o tytule swego powołania. Art. 1020. Spadkobierca, który spadek odrzucił, zostaje wyłączony od dziedziczenia, tak jakby nie dożył otwarcia spadku. Ustawa o kosztach sądowych w sprawach cywilnych: art.49 ust.1 Opłatę stałą w kwocie 50 złotych pobiera się od: (...) 4) odebranie oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku

Babcią wnuczek wogle się nie opiekował (wszyscy tylko nie on). Poprostu przeraża nasz jego bezwzględność,wiadomo po co ludzie starsi płacą polise. Co do pomnika to są porzyczki,można postawić za 5 lat....

NIe opiekował się? To jakim cudem mieszkała u niego?

On mieszkał u niej!

Marne prowo. Na początku napisałaś, że to ona mieszkała u niego.