Wstydzicie sie pokazać mamie nago? Pytanie do dziewczyn.

Aa, w pachwinie, ale tak czy siak to niesmaczne.

"Jaaaaa_" - to nie musi być smaczne, bo to nie do jedzenia. Co dla jednych jest normalnością, dla innych jest niesmaczne, bo im się wszystko z jednym kojarzy. Dla mojego ojca, moja cip...a jest tak samo interesująca jak moje ucho. które zawsze nosze odkryte. Możę z Twoim ojcem jest inaczej, nie wiem, nie znam. Ja też nie moczę się na widok mojego ojca, choć widuję go nago niemal każdego dnia.

czasach liceum wmoje 3 kolezanki z liceum,dorosle kobiety....no uksztaltowane bo po 16 stce....OTWARCIE MOWIly ZE CHODZA NAGO PRZY RODZICACH! noo szoook,jak mozna...??? JEDNA SPI NAGO,a ma pokoj z 3 ka starszego rodzenstwa..! nago idzie pod prysznic przez caly dom...i nie ma problemu gdy np,w nocy sie odkryje...Ona ma miseczkę D!!! Druga tez mowi ze nie ma z tym problemu....opala sie nago na wlasnym podworku nawet jak tato kosi trawnik!!!! trzeciea mowi ze jak jej tato berze prysznic nago (nie maja kabiny) to ona bez pukania moze wejsc do lazienki po cos i nie raz widziala go nago!! :\ :\ ja jestem wyczulona na punkcie mojej nagosci.......moze przesadnie,moje cialo to moje sacrum...moge piernac w domu,ale nie pokazę sie NIKOMU W STANIKU....MATKA SIE MI DZIWI ,jak tak mozna,przeciez ona tez kobieta...odkad mi urosly cycki w wieku 13 lat nikt nie widzial mnie anii w samych majtkach ,ani w staniku.:) i jestem tego dumna :) Moi bracia chodza po domu w gaciach czy slipach,ojciec tez...(starsznie mnie to wkurza )...mama raz czy dwa wyszla nago po jakis recznik...(do dzisiaj mam traume)... Zamykam oczy i zaslniam reką gdy widze domownika w bieliznie :) to jest flejtuchowate i oblesne:) I jak ktos mi wejdzie do pokoju bez pukania to jest mordobicie:)

i nikogo ?

"Marta,23" - Jesteś biedną niewolnicą swoich kompleksów. Bywało, że przeszłam po domu nago, ale nie lubie tego, bo mi jakoś niewygodnie, ale moja koleżanka uwielbia to. Przy całej rodzinie chodzi nago, choć nikt inny u niej tak nie robi. Korona jej z głowy nie spadła, domownicy zaakceptowali. Ja mamy się wstydze, bo moja mama też przy mnie nago nie chodzi, ale jeśli ktoś nie wstydzi się mnie, czemu ja mam robić inaczej, zwłaszcza, że tak było od zawsze. Nie wyzywaj innych, tylko dlatego, że sama masz jakieś uprzedenia.

Po co sie tak pokazywac?

ja myślę ,że są jakies granice. Nie jestem jakas wstydliwa tak generalnie bo przed moimi facetami się nie raz rozbieralam , przed ginekologiem tak samo. Ale , pokazywanie sie nago rodzicom to ,, drobna" przesada. Bo właściwie po co? ja bym miała po tym niesmak. moge pokazać sie mamie w nieprześwitującej bieliznie ,ale bez to na pewno nie Co innego to mój chłopak z ktorym wiadomo co robimy ,a co innego rodzic . Rodzice powinni byc dla nas bliscy ,ale jestesy juz doroslyi ludzmi i jakies normy obowiazuja

a ja się krępuję nagości, czy to w domu rodzinnym, czy teraz u siebie zawsze mam coś na sobie. Przy ojcu nawet w bieliźnie jako dorosła kobieta nie chodziłam, przy mamie owszem, ale raczej było to przejście przez mieszkanie z łazienki np. a nie chodzenie w bieliźnie po domu. Nawet przy mężu nie chodzę goła, nie potrafię, dla mnie to chore. Mój szwagier ożenił się do domu i mieszkają wspólnie z teściami w małym mieszkanku. Jego żona chodzi po domu w bardzo skąpej bieliźnie, on przy niej też się odważył ;-) moi teściowie są skrępowani, nie wiedzą jak się odwracać a mój mąż kiedy odwiedził ich przypadkiem i zobaczył nagusów rzucił tylko, że powinni się ubierać i ... więcej nie chce tam iść ;-)

Nie mam męża ani kochanka, więc trudno mi o tym mówić, ale to chyba naturalne, że przed nimi się nie wstydzicie. Co to ma jednak do tematu? Chodziło o rodziców a szczególnie mamy. Kilka osób pisało, że nie chodzi przy rodzicach w bieliźnie. Rozumiem, że na plaże też idzieci winięte w prześcieradło, zakrytą twarzą i sandałach? :) Tych wszystkich zaszokowanych, że można pokazywać "cip...ę" rodzicom, a szczególnie ojcu, podsumuję krótko - zakompleksione, bez odwagi wyjścia z okresu dorastania i dziecinady. Zero argumentów tylko epitety i emocje.

Właśnie to ty nie masz odwagi wyjść z okresu dzieciństwa, wydaje ci się ze nadal jesteś małą dziewczynką, a jesteś kobietą. Ludzie są, czy chcesz tego czy nie, istotami seksualnymi i dorosłe nagie ciało kojarzy im się z sexem., zawstydza ich i krępuje. Wstyd w okresie dojrzewania pojawia się naturalnie. U ciebie widocznie się nie pojawił, jeśli 16 w nicku to twój wiek to pogadamy jak dorośniesz, zaczniesz uprawiać sex i c*pka będzie ci się kojarzyć bardziej jednoznacznie. Ciekawe czy wtedy będziesz taka chętna żeby pokazywać ją ojcu.

mam 16 lat i ja nawet śpię nagminnie wstydzę się rodziców mama mnie uczyła od najmłodszych lat jak np. Się kochać Ale mam 2 braci i staram sie byc dyskretna zdażyło się widzieć penisa ale i na odwrót

No raczej. ale czasami sa takie sytuacje ze przypadkiem mnie zobaczy , :p w sumie lepiej jak matka ma mnie zobaczyć niż ojciec, czy jakiś wujek:p

Zuzanna-16 - pogielo cie?! dziwisz sie ze ktos sie dziwi jak mozna ojcu kapsko pokazywac?! no k***a brak mi slow! a moze se przy swoim padre jeszcze w piczce grzebiesz i palcowe z**********lasz aa? Ja tam wolalabym se w leb jebnac niz pipe pokazac ojcu i nie jest to kwestia kompleksow czy zacofania. Chyba jakas zbokowata byc musisz ze dla ciebie jest ok ze twoj ojciec wie jak wygladaja twoje farfocle, wlosy na pipie, kreska przedzielcza i wary sromowe! A moze kreci cie mysl ze byc moze raz na kiedys ojciec dostanie erekcji na wspomnienie widoku twojej psity?

Trochę się wstydzę, ale jakoś nieszczególnie, jak w tytule - byłam z mamą w saunie kiedyś. Chciałyśmy pójść, to poszłyśmy, stwierdziłyśmy że mamy w doopie przaśnych polaczków-podglądaczy (polacy nie mają kultury saunowania). Nad własną golizną wobec siebie nawzajem się nie zastanawiałyśmy, nie był to jakiś problem. Widziałam piersi mamy nie raz przez kilka sekund, jak na przykład wciągała koszulkę przez głowę. Ona też mi coś podawała w łazience na przykład. Nie przyglądamy się sobie, nie gapimy się na siebie, nie paradujemy przed sobą nago oczywiście, ale też nie jest to chyba jakieś tabu. No i niestety stwierdzam, jak świetne ciało ma moja mama, pomimo lat i zazdroszczę :O

Aha, chodzenie w domu nago przed rodzicami uważam za dziwne. Ale z drugiej strony spędzałam 2 razy wakacje za granicą w naturystycznym ośrodku (bez rodziców ;) ), było tam mnóstwo rodzin i ich relacje były 100% naturalne, żadnego kontekstu seksualnego. Uważam jednakże, że na wszystko jest czas i miejsce, na goliznę też. Jest na to czas w saunie, na plaży, tam gdzie skąpy strój lub brak stroju jest przypisany. Natomiast na siłę paradować w kontekstach do tego niepowołanych. Nie wiem po co.

Ja się wstydzę.

Jakaś Olga pisała, że w saunie przecież można w stoju być. Otóż nie można, jest to chamskie i nielogiczne. W suchej w reczniku tak, ale w parowej to tylko nago. Jak ktoś nie potrafi normalnie saunować, to nawet niech nie zaczyna, bo psuje innym relaks.

A co w tym złego jestem jedynakiem samotnie wychowywanym przez mamę nagość w naszym domu nierobi problemu np. kapie się a mamusia wchodzi do łazienki i mowi kochanie mamusia ci plecki umyje wstan wstaje a ona mydli gabke i myje mi plecy zjezdzajac nizej i mowi jak już to i pupe ci umyje i myje siusiaka również następnie nogi następnie zplucze całego dając przy tym delikatnego klapsa da buzi a teraz mamusia wytrze swojego aniołka suchy i czysty ide nago do swojego pokoju mamusia idzie za na i pomaga mi się ubrać majteczki rajstopki i reszte bielizny mam z tym problem prawa raczke mam w gipsie pa.

nie, kiedys sie naet z nia kapalam na wyjezdzie mialam z 12 lat

Jak byłam młodsza to się wstydzilam pokazac mamie nago i chodziłam w majtkach ale od pewnego czasu chodzę już z gola przy niej i się już mamy nie wstydzę.Mama też lata z gola.

Ja uważam, że ciało stworzył diabeł i należy je zawsze zasłaniać tak jak np robią to muzułmanki, żeby nie gorszyć innych ludzi. Nagość jest zła. Osobiście  zawsze sypiam w ubraniu, nie chodzę na basen ani na plażę. W szkole, lekcje w-f były dla mnie zawsze traumatycznym przeżyciem i szybko rodzice załatwili mi zwolnienie lekarskie,żebym nie była narażona na te obrzydliwe widoki. Wstyd jest dla mnie najważniejszą cnotą.

Ja uważam, że nagość w domu jest naturalna i nie powinno się wstydzić rodziców, rodzeństwa, czy swoich dzieci. Ja chodzę bez problemu nago po domu i rodzina też, choć nie jest to nachalne epatowanie golizną , ale takie naturalne.