Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MammaMiaa

Czy dajecie klapsy tak aby zabolało czy tylko na "ocucenie"?

Polecane posty

Gość MammaMiaa

Ja jak dawałam klapsa to nigdy w zyciu żeby zabolało, czy miało jakis czerwony slad, tak nigdy nie było, tylko tak pacnełam palcami na otrzeźwienie,terz już wcale nie daje klapsów. I sie pytam czy jak bilscie dzieci to tak aby je bolało,płakało z bólu,miało jakis slad czy tylko takie delikatne klapniecie?.Dziwie sie rodzicom gdy biją tak dziecko że az sie kręgosłup w podkowe wygina,.To jest dla mnie naduzycie, lub że jakis czerwony ślad jest. Moje dzieci mają 14 i 10 lat, kiedy skonczyły, 5 lat juz nigdy je nie uderzyłam a było to z 2-3 razy w ich życiu po pojedynczym klepnięciu Nie rozumiem rodziców,którzy bija dziecko dosyć często i porządnie, Inaczej 2 razy przez 20 lat , a inna sytuacja kilka razy dziennie mocno aby bolało,, jak wiekszości rodzicow w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqwqqq
meaaa to bardzo dobrze bo niestety 95% spoleczenstwa polskiego bije dzieci, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie bilam nigdy
nie biłam nigdy dziecka, teraz są juz po studiach, mają swoje, i te je nie biją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tubuIubu...:D
tez ICH nie bija, raczej...ANALFABETKO PIERDOLONA:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie bilam nigdy
zapoznaj się z definicją analfabetyzmu i dopiero później się udzielaj, uzywasz słów, których nie znasz znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tak!!!!
żadna nigdy nie biła,proszę was dziewczyny:O.W to na pewno nie uwierzę że żadna nidy klapsa na tylek nie dała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie , ani razu
ja z ręka na sercu powiem tobie że NIGDY nie dałam NIGDY, mam dziecki w wieku teraz 25, 19 i 15 i żadne z nich nie oberwało, a to dlatego ze ja byłam bita i wiec jak to jest, wiec nigdy w zyciu mojemu dziecku nie zgotowałam tego piekła, Dzieci mam swietnie wychowane, bezproblemowe, ludzie je bardzo chwalą. Wychowywalam w dyscyplinie ale nie w przemocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to za różnica ? klaps to
zwyczajnie przemoc -jego forma .Ja raz jedyny dałam dziecku klapsa ale jak wlazł mi na dość wysoki murek a po drugiej stronie były wykopy :O jezuu biegłam jak oszalała jak go złapałam to myślałam ze ze strachu zwariuje jak zobaczyłam ten wykop ..Wtedy dostał klapsa pierwszy i ostatni raz :O do dzis sie tego wstydzę a mały ma juz 9 lat -wtedy 3 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko ma 21
miesięcy i obecnie non stop mnie bije :) nie wiem skąd mu sie to wzięło bo do tej pory ani razu go nie uderzyłam ale jak mnie bije to mu oddaję, takie klepnięcie :) i tak kilka razy na zmianę aż on przestaje i nagle zachowuje sie jakgdyby nigdy nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to za różnica ? klaps to
dokładnie jak poprzedniczka !jestem dzieckiem DDA i w domu miałam dość przemocy i mój mąż również pochodzi z takiej rodziny .Sami jesteśmy bardzo uczuleni na patologię ,picie i bicie np ..do dziś jak widzę na ulicy przemoc rośnie we mnie furia i mam ochote skoczyć komuś na plecy rozwalić nosa ...nie boję sie reagować a jestem małą kobietą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadwa
dla mnie jedst znaczna róznica dać dziecku jednego klapsa przez całe jego .zycia, a kilka razy dziennie i to fest, dla mnie to jest roznica Uderzyłam w tyłek reką jeden jedyny raz corce w wieku 13 lat , nigdy wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta dorotka!
no i dzieki takim przewrazliwionym mamusiom jak wy, rosnie pokolenie wstretnych bachorów,ktorym wydaje sie ze wszystko im wolno:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to za różnica ? klaps to
no to kochana zdziwiłabyś sie jak mam wychowane dziecko !Nigdy nie usłyszałam złego słowa ani w szkole ani od sąsiadów ,Mój syn nie wstydzi sie pomóc słabszemu na ulicy czy wziać babcie pod ręke i pomóc jej iść SAMA JESTEM Z TEGO DUMNA JAK PAW pedagog szkolna powiedziała mi ,że mam ku temu powody .A ty pewno nie masz sie czym chwalić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz dwa trzy i czetry
napisze cos co w podobnym watku pisałam, :przytulenie, słowa Kocham to były czyny zakazane, nie pamietam kiedy nawet mamie czy tacie na kolanach usiadlam, prztrzymalam za reke, przytulilam sie, powiedzialam o problemie, nie było takicgh rzeczy tylko wieczne krzyki, wrzaski, bicie, nerwy, płacz , łzy, siniaki, ból fizyczny i psychiczny i złośc, ot to co mnie spotkało od cudownie wychowanego pokolenia.Te osoby które wiele krzywd mi wyrzadzili, o ironio losu, pozornie przykładni obywatele, ale naprawde duzo bólu od nich zaznałam,, pozornie porządni obywatele kraju, co przez nicjh jestem wrakiem człowieka. Wiec nigdy nie podnoscie reki na młodsze i słabsze istoty bezbronne, czy to dzieci, czy to zwierzeta-NIGDY, ja widze efekty posobie jakie to przyniosło, odwrotny od zamierzonego, chociaż nauczyłam się milczec to moim"rodzicom" sie udało wyegzekwowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz dwa trzy i czetry
Podkreśkam: moja rodzina nie była uznawana za patologie tylko za pozornie dobra przykładna przyzwoitą rodzine, a ja pozoirnie wychowywałam sie w "dobrym" domu bo tatus urzednik, a mamusia nauczycielka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to za różnica ? klaps to
wiem o czym mówisz ...:( takie rany zostają na zawsze .Nie bicie jest kara dla dziecka -są inne formy wychowawcze .Nie bede sie rozwodzić jakie bo i tak widzę ,że niektórzy wiedza lepiej 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa ja tez miałam takie
zycie .Wszyscy wokół widzieli normalną rodzine -pani sklepowa i pan księgowy :O a po pracy w czterech ścianac horror ,bijatyki ,picie ojca ,bicie nas ...wagary ze szkoły bo jak sie pokazać np na w-f ie z sińcami na nogach ...😠 potem żal do matki ,że tak długo pozwoliła na krzywdzenie nas .Ale tyran odszedł do krainy wiecznych łowów . Teraz mam swoje życie ,rodzinę i to wszystko okupione ciążką pracą nad soba ....NIGDY NIE UDERZYŁABYM WŁASNEGO DZIECKA -NAWET KLAPS JEST BICIEM ..a jeśli ktoś by go uderzył -nie wiem co ale wyprułabym mu flaki 😠 ci którzy mnie znają wiedzą ,że to prawda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokosowa chatka
ludzie czy wy odrozniacie klapsa od patologii,o jakiej piszecie wyzej??? klaps to nie kopanie,lanie pasem czy kablem...LITOSCI!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 4 dzieci
mam 45 lat i 4 dzieci . Ja od ojca nigdy nie oberwalam nawet klapsa, od matki dwa razy scierka i to wszystko. Dzieci wychowalam bez bicia , nigdy nie podnosilam ręki,maz tym bardziej także nie, ale nie ukrywam że głos czasami podnosilam, lecz to nie były wrzaski z mojej strony.Dwóch synów tylko raz pociagnełam za ucho jak chodzili na sasiada działke " na szaber. To wszystko z mojego "ataku" fizycznego na dzieci. Aktualnie dwoje z dzieci koczy studia, pozostale dwoje uczy sie jescze w Lo i gim i nigdy w zyciu ani jednej skargi na dzieci nie slyszalam, ani jednej uwagi nie przyniosły. Da sie wychowac bez bicia?bez klapsa -DA SIĘ, jestem tego przykładem i moje dzieci. Dzieci ucywilizowywałam i uspołeczniałam i mam efekty-jestem z nich dumna i z mojej pracy nad nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
"Ta dorotka! no i dzieki takim przewrazliwionym mamusiom jak wy, rosnie pokolenie wstretnych bachorów,ktorym wydaje sie ze wszystko im wolno" akurat bicie nic do tego nie ma; można zachować zdrowy poziom dyscypliny będąc po prostu konsekwentnym, zwracając uwagę na to, co dziecko robi - i w zależności od tego, a nie od tego, jaki się ma akurat humor - karać je i nagradzać na różne sposoby; samemu swoim zachowaniem dawać dobry przykład, itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden policjant pomógł
słabszemu w wawie przy forcie wola i dostał kasą w brzuch więc lepiej nie chcwl się ze towje dziecko takie pomocne bo może życie stracić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werana
ja dziecku nie daję klapsów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mojej malutkiej nie daje klapsa nawet w pupke bo jest za malutka :) , ale uderzam ręką o swoją nogę i mówie do niej ''bo zaraz niunie w dupkę'' i mała wie , że nie wolno . Nie wierze , że nigdy nie biłyście swoich dzieci . Ja pochodze z rodziny porządnej , poważnej , moi rodzice są wykształconymi ludzmi . Ale pamietam , że i ja i mój brat czasem dostaliśmy za złe zachowanie . Karcenie jest potrzebne . Nie wiem czy bym się słuchała rodziców jak bym nie miala przed nimi respektu . Pewnie wlazila bym im na głowe jak większość dzieci w tych czasach wychowanych ''bezstresowo'' i to jest moje zdanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ręką obrywalam
ja tez dostawalam klapsy... ale takie ze kregosłup mi sie wyginał do tyłu w podkowe, mialam prawie wybite biodro, przestawioną kosc ogonowa, no ale dla moich rodzicow to były "TYLKO" niewinne klapsy ręka, przeciez nigdy pasem czy kablem mnie nie stłukli wiec o co mam żal, oni mysla jak prawie wszyscy Klaps to Klaps tylko prosze was , zdefinitujmy definbicje klapsa, bo ja takze dostawalam nawet jednorazowe klapsy ale moje kosci bolesnie to odczuwaly i czy to dla was jest dobre??? Ale podkreslam,tylko reką dostawałam, od mamusi lub tatusia, bo co pod takiego niewinnego klapsa rączka może stac stac co nie??..a mi sie tało i bardzo wiele złego. Najbardziej to w emocjach bije się bardzo mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ręką obrywalam
Estera0904 mozna nie bic i takze wychowywac w dyscyplinie , to zxe nie bedziesz bić nie oznacza że twoje dziecko bedzie sobie pozwalac na wszystko. Ja mojątez ni bije (ma 11 lat) i nie narzekam, dziecko wie czego wolno a co nie, a jesli sie nie poslucha to jest karana Estera0904 to ze nie bije dziecka , nieoznacza że pozwalam na wszystko, bo wiem jak ja sie czułam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abecede111
Estera0904 to ZAMIERZASZ BIĆ swoje dziecko kiedy bedzie wieksza bo chcesz zeby wyrosła na porządną osobe? gdzie tu logika? ty uwazasz ze jakbys nie była bita to bys siedziała w kiciu lub była bys menelem? tazke mam zamiar bic swoja córkę kidy bedzie miala pare lat????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morgisia
Estera0904 ja takze nie uderzylam swojego dziecka Dlaczego ty myslisz ze twoje dziecko gdy podrosnie to musi byc karcone biciem bo inaczej bedzie okropnym dzieckie?boijąc je pokazujesz ze jej krzywde robisz zadając bol,. Myslisz ze jak bedzie bic to bedziesz miala super dzieckoi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonim 8
Uważam że osoby skrzywdzone przez rodziców z powodu wychowywania w strachu i bólu powinny uświadomić sobie że na ich opinię o klapsach rzutuje trauma z dzieciństwa a nie zdrowy rozsądek. Przecież parę osób o znęcaniu się w swoich rodzinach a nie o klapsach w czyichś pisze. Co do klapsów, to w pzypadku mojego wychowywania córki, wystarczy groźba klapsa lub jeden właśnie "na ocucenie". Co najwyżej zaszczypie a nie zaboli ale mała rozumie że doprowadziła mnie do gniewu czyli był juz poważny powód. Wedy się nad tym zastanawia. Uważam klaps za najbardziej naturalną i dzięki temu zrozumiałą dla dziecka metodę wychowawczą. Inne metody obliczone są na dorosłych a nie na dzieci, dlatego stosowane wobec dzieci nie są skuteczne lub wywierają efekt odwrotny od zamierzonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fakt urocze miejsca
oj oj ...wiele matek pisze słowa : "klaps to nie kopanie,lanie pasem czy kablem...LITOSCI!!!!!!: Litości trzeba własnie dla ciebie -nie masz prawa oceniac tego co czuje osoba obdarowana takim klapsem i nigdy nie wiesz co czuje -nawet lekki klaps potrafi nieżle upokorzyć ale ty nie rozumiesz bo tobie chodzi tylko o ból fizyczny ...a co z psychiką ?! Czasami słowa mogą wyrządzić większą krzywde nic rękoczyny -ale z pewnością nie słyszałas o tym .:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×