samotna totalnie sama na calej planecie

Czesc mam 27 lat prace i wlasnie zdalam sobie sprawe ze niemam totalnie nikogo:niemam chlopaka,niemam kolezanek,niemam znajomych, niema nikogo . Jestem zupelnie sama niema ani 1 osoby do ktorej bym mogla sie odezwac. Spedzam czas sama i tak od 4 lat i tak chyba juz bedzie do konca zycia. Mam pytanie czy ktos jeszcze ma taka sytuacje jak ja???

Ja mam podobnie, ale mam kilku znajomych których widuję raz na miesiąc

to masz szczescie bo ja niemam nawet znajomych naprawde zero

Być może nie obracasz się w odpowiednim dla siebie towarzystwie.

przy tej samotności najbardziej brakuje mi seksu i mężczyzny :(

Dla kobiety zorganizowanie seksu to chyba nie jest wielki problem. Trzeba mieć zadbane ciało

tak jak myslalam zawsze musi znalesc sie ktos kto musi popisac sie swoja inteligecja a niemiec jej na tyle by wymyslic sobie swojego pseudonimu i podszywac sie pod moj reggi pozdrawiam serdecznie

napisana została tylko prawda pozdrawiam

Wiedziałem , że to był podszyw bo widać po Tobie , że tak byś nie napisała

niepotrzebuje sexu i nawet o tym niemysle nieoto mi chodzilo ciezko nawiazuje kontkty w zasadzie wcale ich nienawiazuje trzymam dystans i tak jakos jest

Boisz się nawiązywać kontakty przez jakąś historie z jakimś chłopakiem z przeszłości czy zwyczajnie taką osobą po prostu jesteś że ciężko Ci komuś zaufać bez konkretnej sytuacji która na to wpłynęła ?

"zostala napisana tylko prawda"-chyba twoja bo o mnie nic wiewiesz

a rodzina?

To tak jak ja tylko jestem 2 lata starszy i jestem facetem. Nigdy nikogo nie miałem. Zawsze byłem sam. Kolegów i koleżanek też nie mam i nigdy nie miałem. Na szczęście jeszcze nie mieszkam sam i mam się do kogo odezwać, ale nie wiem co będzie za rok albo dwa jak będę już mieszkał sam.

szczerze to niewiem jakos nigdy niemialam odwagi,jezeli byly jakies znajomosci to pozostalosci z czasow szkolnych ktore sie urwaly,

rodzia jest daleko i chodz mam z mama bardzo dobry kontakt to brakuje czegos innego,

ja mam rodzeństwo, przyjaciół, znajomych ale pośród tego wszystkiego czuję się samotna

Myślę , że powinnaś się jakoś otworzyć na innych bo widać po 1-szym poście że brakuje Ci znajomych i chciałabyś z kimś porozmawiać tak zwyczajnie po prostu żebyś miała do kogo buzię otworzyć . Mówisz , że masz pracę - więc może jakoś spróbuj się zakumplować z kolegą lub też koleżanką z pracy . Świat należy do Ciebie :) jakoś korzystaj z tego przywileju

mam 23 lata i nie mam wogole znajomych, to nie dlatego że mam paskudny charalkter, , tylko dlatego że ja pierwsza ne potrafie podejsc zagadac, boje sie ze mnie wysmieja, wczesniejsze próby konczyyły sie tym ze ludzie nawet mnie nie zauwazali mimo ze coś do nich starałam sie zagadac, byłam niewidoczna, niezauwazalna, i tak do tej pory jest. Każdy mnie mija, nawet osoby ktore znam z widzenia potrafia udawac że mnie nie widzą. W szkole takze nie miałam dobrych relacji z koleżankami bo nie byłam tak przebojowa jak one, Zkąd jesteś? jaki rejon polski?

TSO- jesteś tu nowy??

oczywiście wszystkim i sobie samej staram się udowodnić że to nie chodzi o faceta i seks ale w głębi siebie wiem ze jest inaczej

Ja też tak mam. Dużo ludzi tak ma, tylko każdy wstydzi się do tego przyznać. Jestem młodsza o 2 lata. Ale jakoś sobie radze. Czasami nie lubię dni wolnych takich jak te. Nudzi mi się, nachodzą mnie czarne myśli. Dlatego próbuje sobie szukać zajęć jeszcze po pracy. Chętnie bym sobie znalazła szkołę na weekend. Ale krucho u mnie z godzinami pracy w soboty. Najlepiej się czymś się zająć i nie myśleć. Nie siedzieć na kafeterii hehehe Ja akurat pochodzę z dosyć małej miejscowości więc u mnie krucho z zajęciami dodatkowymi. Jakaś szkoła tańca, odpada bo trzeba mieć partnera, jakiś sport z tym też krucho w weekend kiedy mam czas. Jakieś kursy dodatkowe ??? to samo.

rodzina-mialam napisac przepraszam Ja od 4 lat mieszkam sama niegotuje bo sie nieoplaca dla 1 osoby wracam z pracy wktorej zazwyczaj spedzam duzo czasu ,ogladam telewizor i tyle jak mam dzien wolny to caly dzien siedze w domu i tyle nic ciekawego

martunia 27;-) Hmmm :) jakiś czas temu udzielałem się tutaj na kafeterii ale jakoś można powiedzieć , że pewnego dnia zniknęła ona z mojego życia :) no ale teraz powróciłem i myślę że zostanę tutaj na dłużej . A , że tak zapytam skąd to pytanie :) ?

ktos inteligetny sie podszywa wiec kocze bo to niema sensu dziekuje i serdecznie pozdrawiam

Autorko przez 4 lata nie znalazłaś ani jednej koleżanki ?

TSO miałeś swojego stałego nicka w tamtym czasie?? hmm jeszcze cię tu nie widziałam - dlatego też takie pytanie :) chyba każdy po jakimś czasie tu wraca;-)

reggi zaczernij sobie nicka :)

martunia 27;-) Nie miałem stałego nicka :) Można powiedzieć że byłem wolnym strzelcem :D hehe . A jeśli chodzi o mój powrót to od jakiegoś czasu się to zanosiło bo co jakiś czas zerkałem co tu się dzieje . A Ty czemu nie na czarno :) ?

Dzieki ze ktoś zwrócił na mój post uwage :( nawet tutaj ludzie mnie olewają, piszecie miedzy soba, chcialam sie włączyc ale zostalam odepchnieta i pominieta, dobra w takim razie ide gadac do sciany, alez potraficie podniesc samoocene, kolejny kop od was, a przeciez pisalam ze nikt na mnie nie zrwaca uwagi, i tym sposobem wy tez , a miedzy soba toczycie dyskusje.To jak mam sie włączyc do rozmowy ? :( :(Widocznie i tu nie jestem mile widziana to uciekam