zostawil mnie przed slubem, slub wzial z inna

może i miał - już nigdy się tego nie dowiem. sama swego czasu zachodziłam w głowę co to mógłbybyć za wielki problem , który stanąłby nam na drodze. i doszłam do wniosku podobnego do Ciebie - inna dziewczyna.

havana..trudno co kolwiek powiedziec bo nie wiemy jaki to problem,jakie było podłoze,jaki jest twój facet,jak dawno temu powiedziła do widzenia itp. Ja tez wiem jedno ze faceci czasami musza sie odizolowac zeby przemyslec pewne rzeczy...zeby zateskinis..zeby sprawdzic siłe przywiazania..zeby sprawdzic czy nam na nich zalezy. Po tych przemysleniach chca wrócic z nowymi planami na zycie a dostaja kopa w dupe..

faceci rzadko odchodzą od nas, jeśli odchodzą, to do innych kobiet" nie zawsze czasami odchodzimy bo nam trujecie dupę o byle pierdoły i najzwyklej na świecie nie chcemy sie z wami użerać czasami odchodzimy bo fajnie było w związku ale wyjścia z kumplami są jeszcze fajniejsze ... czasami odchodzimy bo wizja perspektywy życia z wami nas przeraża czasami odchodzimy bo okazuje sie że jednak nie dojrzeliśmy do związku ...

My kobiety równiez odchodzimy od naszych facetów do innych,tak samo mamy wtedy swoje powody... problem jest w tym ze facet jak sie o kobiete stara jest romantyczny i to nas do nich ciagnie,potem jak juz zdobedzie to oczywiste dla niego jest ze mozna tych staran zaniechac,my wtedy czujemy sie nie kochane i zaniedbane.trujemy dupe ze kumple sa wazniejsi,ze za mało czasu z nami spedzacie,ze nie dzwonicie,nie piszecie,czepiamy sie wszystkiego i to powoduje nie udany zwiazek.

to jest odwieczna walka płci :D

hoger utrafiłaś w samo sedno :) trzeba to wszysto wypośrodkować;)

ja juz dawno stwierdzilam ze w zwiazkach tak juz jest ze czasem wilk goni zajaczka czasem zajaczek wilka i nigdy nie jest po rowno ;)

trujemy d**e ze kumple sa wazniejsi,ze za mało czasu z nami spedzacie,ze nie dzwonicie,nie piszecie,czepiamy sie wszystkiego i to powoduje nie udany zwiazek." no własnie :) a nie prościej byłoby porozmawiać z partnerem o waszym życiu.oczekiwaniach,zaniedbywaniach i zmianach? ;)

Dokładnie Regres i dlatego tyle nie porozumien miedzy kobietam i facetami bo mamy inne punkty widzenia pewnych spraw. Dodam ze ja tez jestem w zwiazku pełnym walki,ale moze dlatego On jeszcze trwa? hehehehehhhrehhehehehe

pewnie,że prościej tylko czasami łatwiej spakować manatki i wynieść się z życia drugiej osoby, a nóż spotkam inną, która truć nie będzie?

o i tu nastepne zrozumienie faceta do którego doszłam z czasem.Jemu trzeba powiedziec ze czujemy sie samotne i tesknimy jak sa z kumplami na piwie a nie zarzucac ze kumple sa wazniejsi heheh

zreszta przeciez my tez mozemy sie spotykac z kolezankami i isc na zakupy,wiec czemu facet nie moze isc na piwo. To jest własnie to co pisałam facet nie moze byc całym naszym zyciem.Musimy miec swoje pasje,robic co lubimy,my równiez nie chciałybysmy słyszec od nich ze kolezanki sa wazniejsze,albo na spotkanie zeby do nas wydzwaniali ..gdzie jestes..za ile bedziesz...z kim jestes..itp.

Jemu trzeba powiedziec ze czujemy sie samotne i tesknimy jak sa z kumplami na piwie a nie zarzucac ze kumple sa wazniejsi heheh" rozsądnie !!! :D

havana...twój facet odszedł ty twierdzisz ze bez słowa,ale moze On dawła ci znaki ze cos jest nie tak tylko ty tego nie widziałas.Na jego decyzje moze wpłynęło kilka czynników..

im nawet nie trzeba mowic ze tesknimy... wystarczy ze pare razy wiecej pojdziemy z kolezankami a oni sami stwierdza ze trzeba ukrocic spotkania z kolezkami zebysmy my tak nie lataly :P

hoger, może tak, może wtedy nie widziałam żadnych znaków, niestety nadal ich nie widzę. wiadomo, nie byliśmy związkiem idealnym, oboje byliśmy uparci, mamy ciężkie charakterki ale w takich sytuacjach trzeba porozmawiać i jeśli uczucie wygasło powiedzieć to prosto z mostu a nie wymyślac bzdurne powody i poprostu zwiać.

havana..moze były to problemy tak duze ze nie chciał cie w nie uwikłac...skoro twierdzisz ze jestescie bardzo uparci to moze Ty wyciagnij reke i dowiedz sie co sie stało.Moze wszystko co robił było z jego inicjatywy i teraz odszedł zeby sprawdzic czy tobie na nim zalezy. Mieszkaliscie razem,jak dlugo byliscie ze soba?

hoger muszę przyznać że twój facet ma naprawdę rozsądną i kumatą kobietę :D

heheh Regres dam ci jego numer zadwon i mu to powiedz...:-)

może nie docenia tego co ma :) bo ma za dobrze :P

regres - standardowy facet ma to do siebie ze zawsze chcialby wiecej, lepiej niz ma... i to niezaleznienie od poziomu stanu posiadania ;P

ludzik 123 ???

Regres moze i nie docenia,moze jak straci to doceni,cholera go tam wie :-) ale ja swoje za uszami tez mam,idealna nie jestem:-)

ale ja swoje za uszami tez mam,idealna nie jestem" ameryki nie odkryłaś ideały to tylko w bajkach Disneya sie zdarzają ;)

heheh ale mimo wszystko tak do końca mojego nie rozgryzłam i czasami mi rece opadaja hehehe

regres - ale ze z okazji czego te zapytania?

regres sie wyniósl juz z tego topiku hehehe

W skrócie moja sytuacja wyglądała tak, że chłopak po krótkim czasie rzucił mnie, ponieważ nic poważnego nie czuł, a on szuka powaznego związku i kobiety na całe zycie. Nie zależało mu aż tak bardzo, by kontynuowac ten związek, po prostu nie widział dla nas przyszłości. Problemem było to że ja się już zdążyłam w nim zakochać…. Musiałam go odzyskać. Zrobiłam to dzieki urokowi miłosnemu u rytualisty perun72@interia.pl. Wrócił i jesteśmy szczęsliwi.

Ja mam wersję damską. Dziewczyna 5miesiacy przed ślubem zdradziła narzeczonego z innym. Koleś bogatszy od narzeczonego, bardzo dobra praca itp to był jego pierwszy raz, więc od razu machnął dzieciaka. Zaszła w ciążę i wzięła ślub z owym chłopakiem w tym kościele z ktorym planowała z poprzednim bo wszystko było opłacone. Teraz udaje cnotke, niepomalowana, grzeczniutka, przemila i krytykuje każda kobietę- nie wiedząc iż wszyscy na około wiedza co to za dziewucha. Nawet ja, pracuje z nia i znam historię- śmieszy mnie to jak widzę jej spódniczki za kolanko, niepomalowana buzie i gadki o kazdej ladniejszej od niej jaka to z**ra. Mezulek kupil jej nawet dom, teściowie zajmują się dzieckiem, a ta siedzi w pracy i podrywa kolejnych- pani cnotka.

To jest szczyt wyrachowania i s*wysynstawa.