Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Poniedziałkowa N

Witajcie drogie mamy!

Polecane posty

Gość Poniedziałkowa N
Hej Imir! Jestem z podlaskiego. Mieszkam w Białymstoku. Gratulacje z powodu przesypianych nocek! Jak u nas było gorąco to mały budził mi się w nocy na picie. Wypijał "setę" picie i odpływał automatycznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imir
To faktycznie kawałek odemnie bo ja jestem ze śląskiego. Dobrze, że chce pić. Ja tu mam dla odmiany problem bo moja mała w ogle nie widzi potrzeby napicia się herbatki. Przy takich upałach ją oszukuje i jak jest głodna zanim dam jej mleko to podsatwiam troche wody. Bystra z niej dziewczynka i szybko sie orientuje, że to nie białe papu i udaje się wypić ledwo 10, 20 ml :/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
Witam! my dopiero pół godz. temu wstaliśmy. U nas pogoda ni jaka - trochę chmurek, ale brak słońca. Poza tym źle się czuję, bo boli mnie korzeń (po źle wyrwanym zębie w ciąży), dziąsło mi spuchło i mam juz dosyc. jutro idę do dentysty. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poniedziałkowa N
No, to faktycznie nie za dobrze. Zwłaszcza w takie upały jak u was. Twoja jeszcze mała, więc pije pewnie tylko mleko, ale jak wprowadzisz jakieś stałe posilki to picie będzie obowiązkowe, bo z kupką zaczną się problemy. A dajesz herbatkę ( jaką? ) czy wodę? Może coś smakowego jej wprowadź, jakiś rumianek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poniedziałkowa N
Witaj Olu! Współczuje bólu zeba. Najgorszy chyba z wszystkich bólów. Nie zazdroszczę też wizyty u dentysty. Strasznie się ich boję. Gdybym miała wybierac to wolałabym jeszcze raz urodzić niż odwiedzić stomatologa. Ale cóż. To są efekty "wspaniałej" opieki dentystycznej w szkole podstawowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imir
Ola też ci wspołczuje, chyba nikt nie lubi dentysty ja się w ciąży nachodziłam dużo wymiotywałam nie wiem czy to miało wpływ ale robiła mi się dziurka po dziurze a 5 miesięcy przed ciążą byłam na kontroli i wszystko było ok. Poniedziałkowa daje jej i wode z glukoza, i herabtke z kopru, rumianek jej dawałam ale działa wysuszająco wydawało mi się ze miałą problem z załatwieniem się. Jest w połowie na mleku modyfikowanym więc pić powinna dlatego tak kombinujemy, bo gdy głodna to i wody trochę pociągnie :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
Witam! Jak Wam mija dzień?? U mnie zisiejszy dzień zakręcony i w biegu. Od rana druga częśc egzaminu (poszło dośc dobrze, zobaczymy czy zdam). w drodze do domu małe zakupy, w domu - zjadłam obiad i zabrałąm się za pakowanie zbędnych rzeczy do kartonu przed remontem, potem synka obstrzygłam i szykowałam się do dentysty - miałam wyrywany ząb. Jak wróciłam o domu to znieczulenie zaczęło puszczac i trochę mnie boli buzia. Juz jestem tak zmęczona, że najchętniej poszłabym spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
Witam! Co taka cisza?? Nikogo nie ma?? My jutro jedziemy do mojej mamy na ok. 1,5 miesiąca. Bardzo się z tego cieszę. W tym czasie tu będziemy miec malowanie. U nas pogoda brzydka. Rano padało i nadal jest pochmurno. Na dodatek zrobiło się chłodno. A jaką Wy macie pogodę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy tego nie przerabiałam,
Witaj Olu, mnie też długo tutaj nie było. Właśnie wróciliśmy z urlopu. Pogoda u nas na razie znośna, ale zapowiada się duszny dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
A gdzie byliście?? Pogoda wam dopisała??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy tego nie przerabiałam,
Bardzo daleko. Wolałabym celowo nie zdradzać szczegółów, bo to jest zazwyczaj negatywnie odbierane na takich forach jako chwalenie się i takie tam... wiec naturalnie wolałabym uniknąć takiej sytuacji. Co do pogody to owszem dopisała, ale w tym miejscu akurat zawsze jest ładna. A u nas w domu teraz się właśnie rozpadało. Hmmm... a miało być tak ładnie. Daleko jedziecie do mamy? W jakieś odlegle miejsce kraju, czy po sąsiedzku? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imir
Witajcie, Fajnie, że macie taką odskocznie od codzienności w postaci wyjazdu, ja odkąd mam psa nigdzie nie wyjechałam. W dodatku teraz się czymś podtruł (pewnie kot coś przytargał) i mam mase roboty co chwila zmywam podjazd A tak to pogoda w kratke troche dziś słonka troche deszczu. Macie jakieś plany kulinarne na weekend? Ja bym chciała coś zrobic ekstra ale jestem mało uzdolniona pod tym względem i nie wiem co łatwego i takiego co na codzień nie jemy mogłabym ugotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
do Nigdy tego nie przerabiałam - 70 km od stałego miejsca zamieszkania. U nas niedawno wyszło słońce i zrobiło się ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
do imir - mam fajny przepis na ryż z pieczarkami i kurczakiem. Oto on (na 4-5 porcji): 2 torebki ryżu 2 cebule (pokkroic w kostkę) 2 ząbki czosnku (wycisknąc) 1/2 kg pieczarek (pookroic w plasterki) 1 kg skrzydełek lub udźcy z kurczaka w przyprawie z kurczaka Zalewa: 1/2 kostki margaryny niecałe 3 szkl. wody 3 koguciki przecier pomodorowy mały Zagotowac zalewę i zalac wszystkie składniki. Piec 1godz. - 1,5 godz. w piekarniku nagrzanym do 180st C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imir
Ola_b dziękuje za przepis wydaje się prosty chyba spruboje na niedziele. mam tylko pytanie ten ryż to nie ugotowany wkadam ze wszystkimi składnikami do piekarnika? Czasem wydaje mi się, że jemy bardzo monotonnie. Wy wymyślacie jakieś nowe potrawy, czy stawiacie na sprawdzone i szybkie do zrobienia dania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poniedziałkowa N
Hejka! Widzę, że kulinarnie wokół. Mniam mniam. Ola podaj szczegóły. Ryż surowy, cebula też? I jak - warstwami czy wymieszać z kurakiem? Muszę tylko trochę przerobić ten przepis na mniej tlusty, bo M. nie może, ale nabrałam na niego ochoty. Co do "wymyślań" kulinarnych to ja już wymiękam. Pomysły mi się kończą, a faceta mam nie dość, że chorego to i wybrednego:) Nigdy tego..... fajnie, że wypoczeliście. Mnie też się marzy jakiś urlopik, ale co to za wypoczynek z 6 miesięczniakiem? O 20 w pokoju, bo kąpiel. I w ogóle nie wiadomo jak by mały zareagował na nowe miejsce. No i jak pomyślę, że cały majdan musiałabym brać, to jakoś się odechciewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poniedziałkowa N
O to ja przypomniałam super przepis z czasów, kiedy M. jeszcze takie rzeczy jadł. Polecam, bo pyszne: Karkówka pieczona w sosie Karkówka - ok. 1 kg pokrojona w kotlety Seler w słoiku - 2 szt Pieczarki - 0,5 kg Cebula - 1 szt Sos: 4 łyżki cukru 5 łyżek magii 4 łyżki koncentratu pomidorowego 7 łyżek wody 5 łyżek octu Zagotować. Mięso (pokrojone w plastry) posypać vegetą i obsmażyć z obu stron. pieczarki usmażyć z cebulą. Układać w blaszce lub naczyniu żaroodpornym w kolejności: seler, mięso, pieczarki z cebulą. Polać sosem. Piec około 1 godz. Smacznego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
Ryż surowy - wysypac z torebki do naczynia żaroodpornego. Cebula tez surowa. układac warstwami - od dołu - ryż, cebula, czosnek, pieczarki i mięso na wierzch. polac zalewą. My z mężem najczęściej jemy to samo w ciągu tygodnia. Czasami w weekendy robimy coś innego. najczęściej są to "Pomysł na ..." lub coś na co mamy ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
witam w weekend! Dzisiaj jadę do mojej mamy. jak będę miała dostęp do neta to się odezwę. U nas pogoda pochmurna. mam nadzieję, że nie będzie padac, bo jedziemy pociągiem, a nie chcę zmoknąc. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imir
Witajcie, Ola_b życzę miłęgo pobytu i oczywiście wypoczynku. Mój mąż właśnie nie jest wybredny, zresztą widzi, że nie przepadac gotować może dlateg mnie nie zmusza. Za to lubię o wiele bardziej piec ciasta i robić desery chociaż i tu nie mam jakiś wyszukwoanych przepisów ale za to sprawia mi to przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
Dzięki :) do imir - Możesz podac jakiś smaczny przepis na ciasto lub na deser??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poniedziałkowa N
Dzień dobry! Ola udanego pobytu życzę. Zresztą na pewno będzie fajnie, bo do mamy przecież jedziesz. Jak bedziesz miała jak to skrobnij coś do nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imir
Witam, Widze, że weekend znowu wszyscy aktywnie a nie przed komputerem. Mogę dać przepis na łatwe i zawsze udające się ciasto z owocami. W zasadzie nie robie tak ja mówiłam nic wyszukanego. Ten przepis dostałam 5 lat temu. Koleżanki wtedy dawały mi naprawde łatwe i zawsze udające się przepisy :). Składniki: poł kg mąki, 2 szklanki cukru, kostka margaryny, 1 jajko, cukier waniliowy, proszek do pieczenia, troszkę smietany i jakiś owoc powiem, że mi najlepiej smakuje z truskawkami nawet w sobotę własnie tak zrobiłam. Wszystko mieszmay, wykladamy blachę ciastem (troche zostawiamy ciasta żeby posypac na górę), układamy owoce i reszta cista posypujemy. Ja piekę w piekarniku elektrycznym ok 50 min na 160 stopni ( ale najleopiej sprawdzać mi nigdy nikt nie powiedział w jakiej temp. piec bo przepis jeszcze z czasów prodiżów). Może wy macie jakieś banalne i udające się przepisy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poniedziałkowa N
Wstawać śpiochy! Witajcie! Ja minął weekend? Mam nadzieję, że miło wspólnie z rodzinami. Co porabialiście? My z M. i malutkim nadrabialiśmy zaległości w odwiedzinach u znajomych. W zasadzie od narodzin synka nigdzie ( no, prawie nigdzie) nie wychodziliśmy. W piątek zatem byliśmy u jednych a w sobotę u drugich. Mały byl bardzo grzeczny i ogólnie było miło. W niedzielę to już tylko odpoczywaliśmy. Imir - niestety nic mi nie przychodzi do głowy z deserów. Raczej nie należę do tych piekących. W tych sprawacg leń ze mnie nie przeciętny i zazwyczaj kupuję coś gotowego w cukierni. Zwłaszcza, że i tak tylko ja jem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imir
hej, U nas weekend też leniwie. Pogoda bardzo w kratkę w niedziele uciekaliśmy przed deszczem, dziś straszne wiatrzysko. Ja też raczej do tych lubiących spędzać czas w kuchni nie należę. Ale ciasta lubię. Zresztą trenuję też dla małej. Sama pamiętam swoje dzieciństwo i oblizywanie miski z surowego ciasta :). Niektóre mało istone rzeczy mają w późniejszym czasie jakąś magiczną moc i powdują uśmiech na twarzy. Może i wy macie jakieś miłę wspomnienia z dzieciństwa któe chciałybyście przekazać też dzieciom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
Witam! Moja siostra wróciła ze studiów i mam dostęp do neta. W wekeend byliśmy na Dniach miasta u mojej Mamy. pogoda w kratkę - raz deszcz, raz słońce i ciepło. jedynie dzisiaj pochmurmo i deszczowo. troche już odpoczęłam. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy tego nie przerabiałam,
Dobry wieczór panienki :) ja dziś wpadam tylko na chwilę, żeby wam coś powiedzieć - byłam dziś na zakupach w galerii, tzn. z zamiarem odwiedzenia marketu i apteki i przez przypadek zaszłam do KappAhla, a tam mega wyprzedaż! Mnóstwo ślicznych świetnej jakości rzeczy po 50% albo "kup 3, płać za 2"! Naprawdę watro tam się wybrać. Ja jutro jadę tam jeszcze raz na spokojnie, bo dziś nie miałam zbyt dużo czasu. Wiem, że większość z was ma bardzo małe dzieci i niemowlęta, więc podaję przykładowe ceny: bluzki z długim rękawem po 15-20 zł, body 15 zł, pajace w dwupaku po 30 zł (czyli 15 zł/szt.), jeansy i spodnie po 20-30 zł. Dla większych dzieci też jest obniżka na tej samej zasadzie (również na bieliznę, skarpetki itd.). Na razie jest dużo towaru w wielu rozmiarach, ale trzeba się spieszyć, bo do weekendu może być przebrany. Towar z tego sklepu jest z bardzo dobrej bawełny, którą można prać i prać, a ubrania nadal wyglądają bardzo dobrze. Aha, w Super-Pharm widziałam też chusteczki Cleanic Kindii za 6 zł z groszami z dołączonym gratis dużym opakowaniem patyczków kosmetycznych dla niemowląt. Dobranoc ;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy tego nie przerabiałam,
(Dodam, że normalne ceny w tej sieci np. za sztukę bielizny lub odzieży niemowlęcej to 40-60 zł, także obecna wyprzedaż jest naprawdę atrakcyjna. 50% obniżka cen towarów.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
Witam! Co tu taka cisza?? Jak mija Wam dzień?? U mnie koszmar. W nocy mój synek wymiotował i dostał gorączki, więc pół nocy nie spałam. a rano musiałam pojechac na rozmowę kwalifikacyjną w sprawie pracy. poszło dobrze. zobaczymy czy dostanę pracę. Po syropie synkowi gorączka spadła, ale teraz znowu wzrosła. jest trochę marudny, ale do wytrzymania. pogoda gorąco i duszno. A u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imir
Dzień dobry, Ola_b mam nadzieje, że z synkiem jest już lepiej. Ciężko sie patrzy jak dziecko się męczy. Wcześniej zajmowałaś się domem i dzieckiem czy też miałaś jakąs pracę? Ja się trochę meczę w domu ale mała jest narazie za malutka, zreszta przylepka się zrobiła i nawet na godz. ciężko ją zostawić nawet u babci. Muszę się dzisiaj z córcią pochwalić, że ma pierwszą noc w swoim pokoiku za sobą. Spała jak suseł :). A co u was? Panujecie coś na ten długi weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×