strój studenta polskiego

czy nie uważacie mili Państwo, że od października tego roku należy wprowadzić DRES jako podstawowe ubranie każdego studenta uczelni polskiej? Ewentualnie spodnie OGRODNICZKI bądz tzw. arbajts ancug? :( Napiszcie swoje przemyślenia na ten temat.

studentkom należy zabronić zakładania majtek

Niekoniecznie. Z tiulu moga mieć. Z koronek albo jakieś takie nie wiem - na pewno nie polskie wiecie :( Boże jak ja żałuję, że się śmiałam w zeszłym roku z tych głupoli wiecie - co ja z tego mam? Rozwalone życie :( Pocieszam się tylko, że to biuro jest nie do zdarcia. Ograłam ich, ale po roku. Wiecie co - no mówię, że wszystko źle, ale wiecie - KUPKA ŚMIECHU. Przyszedł i się śmieje - zdurniał czy jeszcze gorzej i koniec. I miałam rację, że zjechałam, ale nie miałam racji z nockami. Znaczy miałam i nie miałam. NAPRAWDĘ myślałam, że do połowy listopada/grudnia te ch...i tak dalej warte nocki pójdą bo co to tam - nocki muszą być w takim czymś. Przecież na dniówki też to można było zrobić. Gdzie im się tak spieszyło? Ale wiecie - nie znałam się na procesach przechowywania i to tak nie mogę nic do dziś powiedzieć, ale wiecie interesowałabym się, popisałabym sobie w Polsce o tym i w nich - po co te nocki? Ja myślę, że to się aż tak bardzo nie spieszyło jeszcze biorąc pod uwagę straty jakie czynili pracownicy i SIĘ NIE DAM i koniec :(

Moim zdaniem wiecie jakby to było takie istotne - ta prędkość to cała ta taśma powinna być pzy szklarni, ale była gdzie indziej i całość była warta bomby atomowej a ja się z tego śmiałam. Ale już nie ma mi do śmiechu bo już dawno chciałam opuścić to jakże WYSOKIEJ KULTURY towarzystwo bo sie dowiem że ja jestembez kultury. Ja pudełek śniadaniowych nikomu nie zgniatam. To chyba najciekawsze zajęcie wielu polskich studentów maniaków czy może psychopatów bo tam też wiecie od morderstwa do morderstwa - jak to ograć i tyle :( Ile ja już pieniędzy miałam mieć wiecie, a tu pusta kabza. Obrzydliwość :(

Wiecie ja nie pochwalałam studiów polskich. Za moich czasów jeszcze się coś mówiło na temat studiów państwowych i prywatnych, a także demografowie nie bili na alarm. A teraz to co - dzieci nie ma - to się trzeba rozmnażać, a nie studiować. Poza tym to nie są czasy na studia i srajcie tam normalni całych studentów - w tym czasie się zakłada rodzinę i dzieci się robi. Ja już powinnam mieć 15 letnie dziecko, ale mnie tak urobili OD DZIECKA że mam się uczyć. Bo co by żarli wiecie bez tych moich studiów. To samo by było powiedzą mi. No akurat jakbym mieszkała za granicą. Ale w sumie gdzie? Nie wiem. Na pewno nie w Polsce. Jakbym w wieku 20 lat wyszła za mąż w Polsce to po rodzinie przecież. No chyba, że gdzieś dalej. Tu gdzie mieszkam to przecież wszyscy skończeni przeze mnie - przykro mi. A w sumie w tej rodzinie 10 lat to dziecko miałam mieć. Nic mnie tu nie ratowało innego przed zniszczonym życiem zupełnie.

Wiecie mnie już tylko chodzi o to, żeby ten świat się skończył wiecie - to raz, dwa, żeby ten mój młodszy brat nie ogłupiał wiecie. Jak tak myślę o tym bracie z USA to wiecie - no dzieci nie miał. Niech się go trzyma bo jak se z nim zaczną dzieci robić NA NIEGO to po nim. A ten z USA to dziecko prostytutki jest. Wiecie - coś tam w końcu sie pozbiera, z tą matką będzie wyglądał i tymi 2 nieruchomościami i nie wiadomo jak się to może skończyć. I teraz wiecie - piękna Holandia. Po co on ma to mieszkanie z dala od tej matki? Ja tak samo żyłam wiecie. PO to żeby ją zabić. Dlatego co on ma robić? I tak sobie Holendrzy politykują - okaże się teraz kto jest co wart. Bo jak on jest coś wart to ją zabije, a jak nie to żyją dalej. A co on zrobił? W sensie zabije się żeby się ożenić i miec rodzinę. I co sie stało? I tyle. :(

zabije ją. Wiecie ja też tak żyłam, ale... a on? No i tyle. To samo co moja matka. Zostaje mu ja jeszcze w HOLANDII albo moja matka i koniec. Od brata w USA Stany żeby dzieci nie miał bo po nim. I wiecie znowu to samo - najwyżej dziecko weźmnie, nie weźmnie - dojdzie do wniosku, że baby to szatany i się powiesi. Miał sobie to mieszkanie przemyśleć i ze mną pogadać. No ale nie dało się. A ja mieszkałam w mieście i to mieli docenić wiecie. NIE - to nie i tyle. I jedziemy dalej co nie?

Wiecie - może za rok się skonczy. Ciąża 9 miesięcy, póżniej się może łudzić czymś tam i będzie miał opinię juz TRAGICZNĄ i ciekawe co będzie dalej. Zależy co on im mówi o tym mieszkaniu. Jak to teraz wszystko odkręcić wiecie. No i cóż... życzymy jego matce fajnej synowej. Na pewno na nią zasłużyła, co nie? Tak sie przejęła swoim szeregowcem Ryanem i tyle :(

A mężem również wiecie i to taka lekcja - warto to się wydawać w tej Holandii? Tam warto jedynie męża uśmiercić i spokojnie se żyć. No ona do dziś przecież nie wie co się stało no i też nic nie zrobiła, żeby COKOLWIEK się wyjasniło wiecie. Wielki interes w tym ma - naprawdę :(

No może się to skończy jakoś dobrze ale wiecie rok - dwa i kogoś zabiją. Jego albo ją. Uważam, że jego bo ona adoptowała dziecko. Zostaje jeszcze scenariusz, że będzie miał dziecko i tego nie przeżyje. Dosłownie się powiesi. Ale wiecie - cała praca źle. Jak tak można. Holandia jest zła dla sierot. Niemcy nie są źli dla sierot, ale Holandia jest straszna. Ale jak się zabije z powodu bezsensownego dziecka to nie po nim, inny powód po nim i tyle :( Albo jak go kropną i zostanie bez grobu i tyle :(

Wiecie - jak mozna dać komus mieszkanie, żeby zabic matkę. No ale cóz... zaczynam to rozumieć powoli choć cięzko mi to idzie. Pomogły mi morderstwa z pomidorów żeby to pojąć wiecie. I wiecie - znowu musze jechać na ten pieprzony Zachód, którego nienawidzę, ale UFAM, że jeszcze rok i koniec tego wszystkiego. Z drugiej strony Polska - kraj pielgrzymek. No wiecie - bez sensu także i koniec :( Ale takie wycieczki to niech sobie wszyscy wsadzą do zadka i tyle :( Głowa mnie boli, zbiera mi się na wymioty - taka prawda. I tyle. Ja przez rodziców nie mam stałej pracy, ale w szczegółach gdybym miała to to samo i tyle. A tu gdzie mieszkam czemu nie? Pytanie bez odpowiedzi. Bo żebym była kiepską uczennicą. Nie byłam. No to kto dostaje tę pracę? Bez sensu wszystko i tyle :( Taka prawda :(

Wiecie - nie dadzą mu dziecka w razie co niech sobie nie myśli, że sam dziecko będzie wychowywał. Niech nie myśli, że on jest z USA - może jest, ale nie ta narodowość, a się trzyma narodowości wiecie. Zabiorą mu to dziecko. Przez to ma brata w USA że nie żyje dzieci nie miał i to NIE TAK ŻYŁ - wyjechał i tyle, a drugiego brata ma w Polsce i ma CÓRECZKĘ i tyle. Bo na pewno by miał syna i może kończyć na lampie bo kobiet nie docenił i go zabiją. Ja jestem dla niego dobra, a jak on mnie nie doceni to skończy marnie albo piętro niżej. A ja dzieci nie mam - najbardziej przez rodzinę i tyle wiecie. I koniec. No i niech się opamięta bo nie tacy byli i koniec. Wiecie on ma tam skąd jest za dobrą opinię, żeby tak sobie żyć. Dlatego miał ze mną trzymać i bym mu wszystko wytłumaczyła, a tak? Jak on się w ogole nazywa. Ja przypuszczam. Zostaje mu jeść żabie udka bo się nawet nie przedstawił a te jego maniery to też - czy on zamierzał spust nacisnąć czy co? :( To miał na kogo innego i tyle :(

Ale zobaczcie może nie mam racji? Prawdziwy Holender to zabójca swojej matki. Ale co zostaje po tym? Co zostaje facetowie jak zabije swoją matkę? Jak uważacie? Napiszcie. Jeszcze się nic złego nie stało. No jeszcze, ale... i wiecie synowa - która się będzie użerać z taką MATKĄ. Nie wiem. Wariatka jakaś i tyle :( No albo nie wiem. Tak to wygląda i tyle :( Piękna Holandia... i nie tylko o to chodzi.

wiecie - jednak jak tak patrzę na tego mojego młodszego brata to już nie chcę mieszkania na Zachodzie żadnego. Chce nazbierać troche pieniędzy bo to jest NIELUDZKIE zycie i wyjechać. Po prostu wyjechać z Europy. Znaleźć sobie pracę gdzie indziej i zwyczajnie zyć. GDzie? Bez znaczenia. I tak nie mogę się przyznać jak myślę i kim jestem to reszta bez znaczenia. Wiecie - nakładam mu najlepszy rodowód na Polskę jaki jest - od mojej matki. Żeby się nie dał świniom i psycholom. Lepszego rodowodu nie ma. Od mojej matki go dostałam i niech się użera z całością i tyle. Może zrobić sobie nawet dziecko, ale z rozsądkiem i tyle. Ale wtedy co - utrzyma tę pracę? Pozostaje mu w sumie wyjazd, z której strony nie patrzeć, a też ma dosyć wszystkiego, ale cóz... w tej rodzinie jak ja miał się nie odzywać bo i tak najgorzej na wszystkim wyszedł on i taka prawda. Ojciec nie żyje to mu życia nie wróci, ale jakby poszedł na policję to po ojcu, a tak nie, a po nim jak grobu nie będzie miał w razie co i kto jest w gorszej sytuacji? On choć żyje. I taka prawda :( A kto na jego grób przyjdzie? Matka powie. Tak - ona przyjdzie na jego grób jak on nie jest żonaty. Dajcie spokój :( Naiwny i tyle :(

Ale widzicie ludzie są - wszystko mieli dzięki niemu tak jak tu dzięki mnie i teraz wielce wszystko w tyłku. A ta jego matka - jaka chytra - na policję nie poszła bo by było na nią, a on jak się straci to pójdzie i po nim bo co on zrobił? Zabił ojca mu powie i go tak skreśli. To sie jej nie może dać i tyle. I koniec. Musi być wiecie facetem i tyle. Takie życie. Moja matka też nie skreśliła swoich rodziców i na policję nie poszła. Bo to jest w pewnym przypadku skreślenie człowieka - jak tam ludzi nie rozumiesz, wyprawiają jakieś cyrki. To tak jak moi - straca się, pójdę na policję - skreślam ich i po nich, piętro niżej. Co oni wyprawiali ze mną całe życie i tyle :( Matkę miałam normalną tylko własnie nie rozumiała ojca, a z matką straciła kontakt przez szkołę i kartkę , że nie nadaje się do zamiastania podłóg, ale to nie przeszkadzało, żeby się niemieckie klasztorne studia liczyły w LONDYNIE. Niezły cyrk :( No i tak sie należy wszystkim przejmować jak dla mnie. ALBO jeszcze mniej niż tak :(

I jeszcze wiecie zawracali jej dupę wydaniem ksiązki jak była nastolatką. I przez to zwariowała i że tego ojca nie rozumiała. A znaczenie szkoły w jej życiu było ZEROWE. Ona w ogóle nie rozumiała kim ona była dla tych swoich rodziców. Jak ja dla moich - SZKOŁĄ słuchajcie w tym wypadku OGRODNICZĄ i tyle :( Coś strasznego :(

Ale miała ojca przybranego ta moja matka, nie? Za niego dostała opinię sprzątaczki i za inne nazwisko. A czy to była prawda? :( kto się nad tym zastanawiał. Najważniejsze było, że był przystojny. No taki przystojny i taki święty. Jak z obrazka. Taki jak ten mój brat na pewno. No to nie mógł niczego złego zrobić. Absolutnie. Ale on był najlepszym uczniem w szkole, a ten? Nie wiadomo. Może też. Ale nie miał szkoły ogrodniczej. On chyba miał po prostu oceny wiecie, ale był po liceum, ta żona też, a córka po szkole ogrodniczej i grało W RAZIE CO. No ale... :(

Wiecie - jakbym ja była taką katoliczką jak te z tych Niemiec w tym ogrodnictwie to ja bym już całą firmę rozwaliła i ludzi zabiła, ale wiecie... bez sensu, nie? Taka znowu nie jestem. Teraz już jestem tak myślę - powiem, że myślę kościołem, ale do końca tak nie myślę bo myślę swoją rodziną i tyle. Nie ta w Polsce bo to to szkoda słów oczywiście, ale tą skąd jestem i tyle. Nigdy tam nie trafię na pewno, ale stamtąd jestem i już. I tyle. :( :( :(

Napiszcie coś mi w tym wątku bo idę. Ale smutne to życie, nie? :( Dostać mieszkanie żeby kogoś zabić - a to nie chcę żadnego. Najwyżej wyjadę. Jak oni mogli to zrobić mojemu bratu? Przecież to takie nieludzkie - ale wiecie to jest lekcja dla mnie. Stara sąsiadka za ścianą - co ty sobie myślisz, że po to, żeby tam była i sobie miała szczęśliwą starość? NIe - po to , żeby ją zabić. i tyle :( I to sobie też muszę przemyśleć. Bo widzicie - co ty wart jesteś ci powiedzą, że starej babci nie zabiłaś/eś czy coś tam :( Tak jest w Polsce i wszedzie. Myślałby kto, że tylko w Polsce. Gdzie tam :(

Bo wiecie jak byłam teraz tydzień w tych pomidorach to właśnie takie mieszkania mieli w centrum i wiecie - jedni sąsiedzi byli tacy starzy wiecie. No to chyba w tym też mieszkały dziadki i wynajęli polskiej firmie póżniej bo wiecie takie wysokie - takie DZIADKOWE mieszkania to były. I chyba tylko tych 2 dziadków zostało. A ci Polacy w tym w tym Roterdamie to oni chyba słuchajcie szukają takich dziadków, zabijają i pózniej mają mieszkania. A mój brat wiecie - najlepszy uczeń w szkole, BEZ OJCA - choć pracę daj - nie mieszkanie ma, wynieść się i zabij matkę :( Przerażające, nie? Dlatego go nie dam Polakom. Ma rodowód od mojej mamusi, który mnie uratował przez 3 podwójnymi mordercami. Choć może chiński by mnie tam chronił lepiej. A zresztą nie wiem :( Trochę od Diany - teraz już jestem ochroniona, ale wiecie - za tydzień to się nie umiałam połapać jak ja mam się to chronić, a jechałam z pewnym rodowodem i NIC MI NIE POMÓGŁ. No że przeżyłam i tyle. A tak się cieszyłam z tego rodowodu, byłam cała dumna z niego i co? Po tygodniu rozszarpali mi ten rodowód 3 podwójni mordercy. Ciekawe czy się domyślicie jaki miałam rodowód. No może... ale przeżyłam. Żyję. To jest ważne.

Wiecie to zmieniam rodowody temu mojemu bratu - jeden dostanie od matki mojej bo lekko w życiu nie ma - miał się ożenić po śmierci ojca i z matką siedzieć. No to to ma od mojej matki, która bardzo za mąż wyszła jak i ja. A drugi mu nadaję DOSKONALY na Polskę na to biuro bo tam jest 2 podwójnych morderców na niego. A to z tym rodowodem mu nic nie zrobią. Bo biura nie trawi, ale nikt nie rozumie czemu. No i jest tak niezniszczalny. Od brata w USA ma USA i niech se robi co chce wiecie. Najwyżej go wyciepną do tego Roterdamu czy gdzieś nad morze. Nie chce. On nie powinien nawet być marynarzem bo tę matkę zabiją, jego wydziedziczą. Nad morzem może siedzieć W MiEŚCIE bo z miasta jest, ale na morze mu nie polecam bo jak wróci to go zamkną. No takie jest życie najlepszego ucznia w szkole. Za co on te oceny dostał to by nikt nie wiedział jakbyście się spytali, ale dostawał i mieli to uszanować. Czy on był jakiś gorszy? I tyle :(

Wiecie Polska to tylko mieszkania - przecież co tu jest więcej. Jak wyjedzie do tego Roterdamu Z TAKĄ OPINIĄ i z tymi Polakami ile on tam pożyje. On powie wiecie, że z synem by mu tam pasowało pojechać. Jak se go zrobi. Na pewno nie ze mną mi powie - ale to nie o to chodzi ja mu na to tylko go zabiją i zwalą na mnie i ja pójdę siedzieć bo JAKĄ JA MAM OPINIĘ wiecie no dobrze, ale OD KOGO? Sami mordercy rodziców. Na szczęście chyba byłam w tych pomidorach, żeby dostać ten SUPERAŚNY rodowód na Polskę. GENIALNY po prostu. No bo ten co się z niego tak cieszyłam to chyba sie do kitu okazał i tyle. A tak się cieszyłam z niego. Ale zaraz zapomniałam ten rodowód i został mi wiecie ten od matki mojej. A gdyby nie to? I wiecie pomylilo mi się wszystko chyba obawiam się. Ale szkoda takiego rodowodu na pomidory tylko ten od matki pasował :( Przykro mi :(

Wiecie może przesadziłam z tym rodowodem , ale cóz... trzymałam sie firmy. Co mnie obchodzi życie prywatne pracodawcy holenderskiego. On mi nawet dzien dobry nie powiedział. taki chamol jakiś. Widać jak się zapierdalalo u niego i tyle :( Nawet TRZMIELE miały dosyć tego zapylania i wolały mnie użreć i zginąć. Jeden tego dokonał wiecie. I tyle myślę o Holendrach. A o Niemcach jeszcze gorzej. Ten mój brat wiecie miał się temu biuru nie dać i zmienić firmę kiedy tacy moralni. Ciekawe czemu :( A on z tą matką - jak łomot się użera, a tak byłyby dwie chałupy i zycie jak w Madrycie. Może jechać gdzieś i to powiedzieć. I tyle może - i szukać sobie pracy NORMALNIE gdzie indziej. Bo on nie ma normalnie pracy i wszystko by grało, ale ma opinię gdzie mieszka najlepszego ucznia w szkole i jak wyjdzie jego żywot tam to po nim tam a gdzie indziej? I niech sie broń Boże nie zadaje z Polakami bo ma rodowód na nich. Jak on się zacznie z FACETAMI polskimi zadawać to po nim. Co jeden to morderca. A Polki nielepsze ale to tam by męża musiały przeżyć już, ale facet? Jaki ma w nim interes. :( Żadnego :(

Ale patrzcie głupi też nie są nie? Ojciec się stracił - teraz okaże się jak on zył z tą matką i tyle. No to mieszkanie i zabij. Po prostu miał sie ożenić i by dostał pracę chyba o to chodziło. A on tego nie rozumiał - czemu on nie dostał pracy? Bo ojciec się stracił i sie nie ożenił? Tak wcześnie powie? On chciał iść na studia, miał inne plany na życie i on ma swoją filozofię życiową. Poza tym dzieci - to adopt jest. Strasznie powalone. Dlatego tej matki bronię bo mu ratuje życie bo go Polaki zabiją. Chyba dlatego tak mnie wysłali, żeby go kropnąc w tym Roterdamie A TU NIC. i nie rozumieją czemu. Bo adopt i nie wiedzą skąd. A w tej Holandii też tego nie doceniają. On sie zrobił wielkim Holendrem, ale po rodzicach on nie jest Holendrem. To po prostu nie jest sierota holenderska i on ma ma masę kasy po matce która nie żyje. Więcej ode mnie więc schodzę mu z drogi i tyle. :( Żeby nie było, że coś tam - po prostu do kicia za niego nie chcę iść i koniec :(

Wiecie napisze wam jeszcze tak -powinnam dziś od rana szukać pracy i zaraz się za to biorę ale mam TAKĄ depresję bo wszedzie sami mordercy i tyle wam napiszę :( I znowu kombinowali jak zabić człowieka posługując sie mną i to się zmówili na kilka frontów. Wiecie co - niech zrobią z nich ARMIĘ i ruszą na wojnę z kimś - z Czechami i już. Pasuje, nie? Otwarta granica niemiecka, pracy nie ma - Czechy zająć i już by się Niemcy Polską musiały zająć. Mogę tak pisać bo po co zrobili ze mnie Jugolke Niemcy. Jak tam powiedzieli, to niech mają :( I co nie mam racji? Kobiety do armii i już. Przecież tam jest morderca na mordercy na tym Zachodzie. A polska armia gdzie jest? To jest własnie niedoszła polska armia jak dla mnie. Ale dziś. A kiedy? Co oni kiedyś będą robić? Nie mam pojęcia :(

A kiedyś? - tak miałam napisać. No bo sami powiedzcie - kasę maja, stałej pracy nie mają. Jedynie, że broni nie mają. To są normalni żołnierze tam wszystko jak dla mnie. Wiecie - 4 rano pobudka 11 godzin walą ostron, później pety , wóda. I PO CO TO WSZYSTKO? A tak byliby żolnierzami a nie w jakichś ŻĄŁOSNYCH pomidorach i wszystko by grało. Tu czerwono tam czerwono. Normalny dostaje tam SZAJBY i tyle :( Przykro mi :( Banda morderców - wybaczcie :(

Wiecie - ja tego brata nie dałam jako byłam nauczycielka, która przegrała przez oceny. Ale ja się zrzekłam szkoły na rzecz książek. On tak chyba nie umie. A umiałby i by się ożenił. Kiedy tak się trzyma tego. Pan Jezus machnie na to ręką - też był nauczycielem I TYLE MU ZOSTAWAŁO mi powiedzą - co on se tam nie wymyślił. No ale wiecie - ja jestem tym biologiem - z kim on jest zrobiony i koniec. Dlatego on się nie da. I tyle :( Nauczyciel - chyba oszaleli. I wtedy by miał dzieci mu powiedzą jak jego brat w USA a tak? Skonczy zabity przez jakąś i tyle. Ale jego sprawa. A ja tylko tam dumam - te moje oceny to tam jeszcze wiecie, ale te w tej Holandii. Ja nie oceniałam za wygląd. Zamiast go olać, żeby się trzymał wyglądu to dostał oceny za wygląd. To już w USA są mądrzejsi i koniec. Dlatego to USA im się nie da wiecie. Tak dziwacznie myślą. Bo tam są oceny za kasę. A w Holandii za wygląd. Mają kompleksy jak wyglądają najwidoczniej. A on nie jest Holendrem. I przez szkoły własnie wiecie tracą to USA no bo co im zostaje - służba zdrowia. Reszta to tylko historia - statki - dziś wszędzie samoloty , a ZWŁASZCZA w Holandii. I tyle :(

Ja wiem za co on dostał wiecie te najlepsze oceny w szkole. No za kasę powiedzą. Nie całkiem. I tyle wam napiszę. Jest to malutkie państweko i za tę Holandię te oceny miał. I to wszystko. Miał sobie przemyśleć czy są słuszne i to wszystko co mam mu do powiedzenia bo z tych pomidorów wyleciałam przez niego i sie nie dam. A reszta mi zwisa i tyle bo tam powinnam mieć stała pracę - opryski tajemnicze, akurat tak - 35 lat i niewydana - no to tak akurat, a oni wszyscy na mnie :( No to nie i tyle :(

Wiecie - siedzę i myślę teraz co ja zrobiłam źle w życiu. No ta szkoła średnia była bez sensu, ale skąd wziąc pieniądze na wyjazd z Polski? Co ja miałam robić? Boże jak ja płaczę powiem wam, al;e zostawało jedynie samobójstwo w wieku lat 20stu. Nic więcej. po prostu nie to państwo i tyle. A teraz? Juz dawno powinnam mieć na mieszkanie nazbierane - ja od tych GÓWIEN Z DUPY zwanych moi rodzice nie chcę niczego wiecie. Tylko co dalej? Znowu musze wyjechać do tej nieludzkiej pracy - niech się tam nikt do mnie nie odzywa nawet w razie co i tyle. I tylko wiecie w jednym punkcie nie miałam racji , że ten facet Ilony tak ją rżnął bo był mordercą. Choć z drugiej strony zastanawiałam się jaka to kurwa musi być, że tak się da walić jakby ją rozerwać chciał. I zwaliłam wszystko na nią wiecie. Ale to był morderca bez stałej pracy. I przez to chyba nikt się do mnie nie przyznaje. No ale wiecie ona go zrobiła swoim męzem od 7 lat. Co ja miałam myśleć o niej? To mogła powiedzieć, że się nie chce z nią ożenić i nie rozumie czemu.Ale wiecie jak morderca nie ma stałej pracy to ożenek też mu starczy czy zamążpójście. Ja to wiem. Dlatego mnie tak terroryzują na małzeństwo. Nie wiem - jestem wykończona powiem wam. Rozwaliłam dziś nawet szklaną miskę i podłogę bo rozwaliłam półmisek w drobny mak. Nie wiem czy jestem normalna. Ze złości, że wszyscy mi się wtrącają w zycie i tyle. Po prostu ze złości. Wszystko rozwalę w tej Polsce ze złości, że nie dość, że nikt mi nie pomógł to jeszcze mnie gwałcili, znęcali się nade mną, nie ochrzcili, opowiadali brednie, posługiwali się mną. Wszystko wam rozpierdolę a jak się wyniosę do Niemiec - płaczę , żeby nie mieszkać tam to będziecie mieć głód w Polsce bo miałamuczyć do dziś w pierwszej szkole mojej. Z takiej meliny byłam i to było miało znaczenie dla Polski - ten patron. Jedyne co mnie tam zgubiło to źle dobrane ksiązki i tyle. i wiecie - tyle sie napracować i nic z tego to jest KATASTROFA ŻYCIOWA i to jest mało powiedziane. Dlatego z niczego nie jestem tak dumna jak z tego że oddałam rzymski rodowód. I tyle. I nigdy nie powiem komu. Miałam go oddawać dawno temu ale nikt mi nie pomógł w tym. Co robić więcej dalej, nie? Powiem wam jak mnie głowa boli to szkoda słów. I zniszczyłam całą te pierdoloną podłogę w pokoju gdzie siedzę. Ale to i tak nie dla mnie. Tylko tak po prostu. No miałam sobie na malutkie mieszkanko nazbierać i tyle. Jaka ja byłam naiwna. Mogę teraz siedzieć i płakać do końca życia. W Niemczech na nie może i nazbieram, ale wyjadę wiecie. Nie będę w nim mieszkać. To nie ma sensu. Wynajmę je. I tyle mnie cokolwiek obchodzi. jak ja żałuję, ze w 2004 nie odeszłam ze szkoły i nie zaczęłam zbierać na mieszkanie to wy pojęcia nie macie. jak ja płakałam, żeby skończyć ten doktorat. Wy tego nigdy nie zrozumiecie. Nie tylko dlatego, ale tak się starać i taki koniec. Ale mam tego brata i to mnie trzyma przy życiu, że też ze szkołą nie lepiej skończył, a dalej nieźle się wpakował wiecie. I tyle wam napiszę. Że miałam stanąć po stronie tej Ilony bo miała faceta mordercę i to chyba podwójnego wiecie. A ja zwaliłam wszystko na nia. No ale to jest straszne żeby ktoś dał się tak walić. To przecież jest ZGROZA i tyle :( Nie wiem zresztą. Dosłownie seks MORDERCZY ona miała. No wybaczcie :( Co ja miałam zrobić? Iść na policję i tyle, że domek rozwalą. Ile on osób mógł zabić, że tak sie skończyło wszystko? 3 osoby w takim razie. Bo co? Nie wiem :(

wiecie co - on chyba zabił 3 ludzi ten facet Ilony - nic mi nie pasuje. Co się tak na mnie uwzięli, ze pól roku bez pracy. jak ja wyglądam? Dlaczego nie mogłam trochę zarobić. A teraz? Wiecie - ja bym chciała umrzeć. Nawet jak coś zarobię to kupię mieszkanie w Polsce wiecie i wyjadę do USA bo to nie ma sensu tu mieszkać. Albo gdzieś tam. Nie wiem. Jesli mysleli sobie Polaczki, że mnie do tych pomidorów wrócą to byli chorzy umysłowo - tam są straszne opryski. Wszystko jest brudne. A ja się już brzydzę tymi pieniędzmi zza granicy. Ale co ja miałam robić od małego? Od małego zostawały mi mieszkania z moim rodowodem choć... nie wiem... trochę za duzo wszystkiego i tyle. Dlatego jestem po biologii. Przez rodowód. Że BEZ SENSU wiecie. Bo tak i juz :( Nie wiem - jaką ja mam depresję to wy pojęcia nie macie i nigdy mnie nie zrozumiecie. Jak ja nie chciałam wracać do domu, ja PŁAKAŁAM żeby tu nie wracać - tak nienawidzę tej okolicy i jeszcze 6 lat oszustw. Nie wiem co ja mam robić? Gdzie ja mam wyjechać. Ja się zrzekłam rzymskiego rodowodu wiecie, ale nie na korzyść Polski. Nic z tego. Nie mogłam bo jesteście tak niemoralni, że nie mogłam. Poza tym po co wam rzymski rodowód. I tak nic nie znaczycie w Rzymie. I tyle. A po co wam USA bez Rzymu tego nikt nie rozumie, ale wiecie - ja mam brata w USA i go ratuję a wy? I tyle :( Jego nikt nie ratuje już. Sam sę ratuje rodowodami. Tamten też w tej Holandii. Przynajmniej ma pracę wiecie - jeszcze mi powie. A co za rok, dwa, jak matki nie zabije? Bo czuje, że jak ją zabije to nie po nim, a jeśli nie to zostaje mu wyjazd i tyle :( Mnie też, ale jeszcze muszę przemyśleć dokąd. Chyba wiem i juz cicho. I wtedy wiecie musze być w miejscu X, żeby wyglądać jakoś w tym panstwie Y do którego wyjadę jak nazbieram teraz. A ogólnie to wyobraźcie sobie ja nie chciałam nigdzie wyjeżdżać - ja chciałam w polsce całe zycie mieszkać , pracować, żyć i być Polką. Teraz mogę wam życzyć bomby atomowej, ale jeszcze rok temu nadal byłam patriotką. Niecały. Ale taki kryminał za ta granicą, że się nie da i koniec :( Już nigdy nie będę chciała być polką i koniec bo tak sie ze mnie smieją wiecie, ale mają wiele racji - zwłaszcza ci w holandii - schlani cali - od peta do halby, ale najmądrzejsi na świecie jak puszczą muzyke na cały regulator i powiedzą coś w esparanto. To wtedy jest dobrze :( Niech im będzie. Ciekawe ile osób kropnęła Iwonka. Pasuje, że cztery :( Czy to możliwe? :(