Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Witam i o droge pytam

Totalnie uziemiona z 8 tyg dzieckiem, nie mam juz sil

Polecane posty

Gość Witam i o droge pytam

Siedze z tym maluchem w domu, na zewnatrz straszny wiatr i pada.. i tak od kilku dni . Cxuje sie samotna. Ojciec dziecka wyjechal na tydzien do Polski , a ja nie chcialam jechac , bo dziecko malutkie i taka podroz autem bylaby zbyt meczaca. Na dodatek zostalam bez auta.. Mieszkamy za granica, prace stracilam bedac w ciazy , zostaje mi tylko siedzenie w domu, Czuje sie masakrycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzie mieszkasz
Gdzie mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna pani z forum
Ja siedze z 15 miesieczna...Masz GG pogadamy z kad jestes z uk ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam i o droge pytam
Mieszkamy w Kanadzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuję kobietki, ale może sprawcie sobie jeszcze jedno dziecko, a nie będziecie wiedziały do czego ręce włożyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam i o droge pytam
NIe jestem przyzwyczaqjona do takiego siedzenia - zawsze bylam bardzo aktywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam i o droge pytam
POdszyw. Nie mieszkamy w Kanadzie. Miezskamy w Szwecji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna pani z forum
MAm dwojke :) Tyle ze juz jedna chodzi do szkoly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna pani z forum
U nas tez pogoda tragiczna...Tak by bylo lepiej,mam ogrod ale nie ma w nim jak siedziec taki wiatr zimny :( wymyslilam juz kilka zabaw malej.ale ona ma taki etap ,ze zaraz sie nudzi...Tylko sprzatania po tym masa...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama xxxxx yyyyyy zzzzz
Szkoda, z eni pojechalas z dizeckiem. Ja bylam z dwumiesiecznym w pl samochodem: podroz rewelacja dziecko cala droge przespalo z przerwami na karmienie i przewijanie. Bylo grzeczniejsze niz w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam i o droge pytam
zabralabys 2miesieczne dziecko w podroz ktora trwa 24 godziny jazdy autem non stop?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aqswfrtgyhjuqfghjkfghjkl
pogadaj z dzieckiem przeciez to fajne planowanie rodzinne bylo a teraz masz przyjazn na cale zycie oh nie wiem tu tyle kobiet narzeka ze ma dzieci ze po prosyu nie wiem po co je maja http://www.youtube.com/watch?v=GutTCe7YnTI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna pani z forum
Oj pewnie ze fajnie...Ale jak sie za granica jest bez nikogo to czasem jest smutno i monotonnie ..Czlowiek jest tylko czlowiekiem,czasem tez potrzebuje odskoczni od dotychczasowych zajec,ale to nie znaczy,ze jest gorszym rodzicem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bahati_
No własnie z lepiej z tak malutkim dzieckim niż ze straszym. maluch nawet sie niez zorientuje, że cos jest nie tak. Taka wyprawa jest 1000000 razy trudniejsza dy dziecko ma 0,5;1,2,3,4,5 lat... 8-tygodniaczek i tak sobie leży czy to w aucie czy to w domu... Gorzej z dzieckiem, które chodzi - to sie dopiero nudzi i marudzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam i o droge pytam
Czy bylby sens ciagnac malutkie dziecko tylko po to ,zeby byc w Polsce 2 dni ( pogrzeb) i wracac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam i o droge pytam
Teraz zaluje , ze nie pojechalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama xxxxx yyyyyy zzzzz
nooo ja jechalam 20 godzin z dwumiesiecznym dzieckiem. przerwy na karmienie, przewijanie, tankowanie .... az sama bylam zaskoczona , ze tak dobrze to znioslam. teraz corka ma prawie dwa lata i latamy samolotem, bo nie wysiedzialaby tyle w foteliku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetkaaaaaaa
ja urodziłam w styczniu, mały miał przez 3 msc olbrzymie kolki i własnie między innymi przez to siedziałam z nim non stop w domu. Na podwórku było brzydko, w gości nie dało rady bo jak raz zaszliśmy to musiałam przez 2 godziny go cały czas nosić a on przez te 2 godziny ciągle płakał...mąż od rana do 17/18 w pracy przyjechał zmęczony ja o 20 do łóżka bo mały w nocy co godzinę wstawał z płaczem jeść... brrr jak sobie przypomnę to masakra, jak wyszłam z 4 razy w miesiącu z domu to było dobrze :/ dopiero od miesiąca powoli wracamy do normalności, spacerów, wypadów , zakupów itd itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suri mao
Co znaczy targać 8-tygodniowe dziecko...? I dlaczego na 2 dni, pisałaś,że na tydzień? Jak ktos wczesniej napisał malutkie dziecko pewnie by sie nie zorientowało, że jedzie ;) Naprawde gorzej jest ze starszymi dziećmi to pewnie gdzies do 10 roku zycia ;) Im mniejsze tym łatwiej. Wiadomo, że musielibyscie zapewnić mu odpowiedniewarunki, ale o to chyba nie trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam i o droge pytam
No On bedzie w POlsce 2 dni i wraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez pogoda straszna-pada mocno i wichura.... I musze na zakupy isc :P Moja mala ma 3 lata, nie mam juz wozka od bardzo dawna. Jak pada, to zakladam jej kalosze i bierze swoj parasol i jest git :) A dzis wieje okropnie, chyba pozycze od sasiadki wozek-parasolke z folia :) W czerwcu na tydzien do PL lecimy... Mala dobrze znosi loty samolotami. Samochodem, to juz by bylo gorzej-za dlugo. Z takim maluszkiem, to by nie bylo moze zle :) Ja teraz wole samolot-2 godzinki lotu i Polska wita :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam i o droge pytam
Teraz to sie tylko poplakalam z tego wszystkiego, durna jestem, moglam jechac, zadzwonilam i Go zjechalam ,ze mnie nie namawial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dwa dni to nie duzo :) masz maluszka, wykonczylaby Cie podroz samochodem, tak mysle:) Wiec moze lepiej, ze nie jechalas. Wybierzcie sie do PL w wakacje na tydzien lub dwa. Ja lece tylko na tydzien, bo moj maz wiecej urlopu nie dostal :( i w czerwcu, bo jeszcze bilety w rozsadnej cenie byly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam i o droge pytam
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam i o droge pytam
ehhh, nie wiem , co ja sobie myslalam, teraz kwitne sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam i o droge pytam
siedze sama:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam i o droge pytam
:( pogada ktos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
Wiesz ja tez mieszkam w kilmacie co to czlowieka nie rozpieszcza . Jak moja mala urodzila sie 2 lata temu to oprocz wozka od razu nabylismy nosidelko Baby bjorn. Bez niego nie wyobrazalabym sobie zycia, gdy pogoda byla fatalna - deszcz i wiatr to ubieralam ja cieplutko w kombinezon , do nosidelka , parasolka w dlon i na spacer - szlysmy sobie np. na kawe lub do ksiegarni, na jakies zakupy ot tak byle z domu wyjsc dla odmiany - z wozkiem byloby za duzo zachodu i niemozliwe, naprawde polecam te nosidelka, badz jakiekolwiek inne - ergonomiczne, chusty cokoliwek zobaczysz jak ci sie jakosc zycia natychmiast poprawi. A i moze to truizm ale takie noszenia dziecka naprawde wplywa na zaciesnienie z nim wiezi . Przy kolce chusty i nosidelka tez pomagaja maly brzuszek jest caly czas masowany przez nasz brzuch i bole ustepuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×