Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ubrankowamama

czy jak ubranko ma plamke to ubieracie je dziecku?

Polecane posty

Gość ubrankowamama

mam takie pytanie jak w temacie, ostatnio mnie kolezanka zwyzywala ze jak moge corke zakladac ubranka ktore maja jakies pojedyncze plamki, a ja po prostu nie umiem ich sprac, a to jakas jagodka a to marchewka, z dlugopisu czy farbki, tyle ze ja nie przywiazuje do tego wcale uwagi, corka ma 2 lata i ciagle jej zmieniam ubranka bo czesto sie brudzi a kolezanka mnie wyzwala od flejtuchow i taks ie zastanawiam czy faktycznie jestem taka fleja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie jest to plama na pol ubrania to ubieram ale tak "po domu" a na spacer czy gdzies to oczywiscie juz przebieram w czysciutkie :) albo jak jest poplamione body a i tak jest zasloniete innym ubraniem to tez ubieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie ubiore drażni mnie , jak mala sie pobrudzi na spacerze to oczywiscie nie lece odrazu do domu ja przebrac tylko np pry okazji ,zawsze jestem wsciekła jak cos sie niedajboze nie dopierze bo ja to spisuje na straty :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama24l
Moja corka ma masę ubrań, które mają plamki nie dające się sprać, ale co z takiego powodu mam wyrzucić dobrego ciucha? Zakładam jej takie ubrania po domu, na podwórko. Jak gdzieś idziemy to zakładam jej czyste ubrania, ale nie mam schizy, że jak ubranie ma gdzieś plamkę to już jest do wyrzucenia. No sorry, ale dzieci non stop się brudzą i nie wyobrażam sobie kupować w ilości hurtowej ubrań byleby były tylko nieskazitelnie czyste. Głupotą jak dla mnie jest ubieranie dziecku czystych, wyjściwych ubrań na podwórko. Jasne jest, że i tak się ubrudzi nawet gdyby laziła za nią krok w krok, a jak ma na sobie coś "podniszczonego" to może szaleć do woli i brudzić się ile chce, a mnie serce nie boli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ubrankowamama
no ja mam schize co do czystosci w sensie swiezosci ubrania bo zawsze jak sie mala ubrudzi blotem czy obleje sokiem czy cokolwiek to zakladam jej cos swiezego, wazne dla mnei ejst to zeby ciuch byl pachnacy swiezy a ze ma plamki to jakos mnie to nie rusza, po domu chodzi we wszystkim jak leci, na spacer czy gdzies na wyjscie ubieram jej ladniejsze ciushy ale i one maja jakies uszkodzenia jak centymetrowe zaciagniecie czy niedoprana plamka na kolanie z trawy, albo kropka po kredce na rekawie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama24l
Nie no jak moja obleje się czymś, czy uwali błotem to też ją od razu przebieram, ale jak tam w trakcie jakieś plamy niewielkie "się zrobią" to może latać w takim ciuchu do wieczora po podwórku. Jak gdzieś idziemy to zakładam jej zawsze ładne, czystę ubranie bez żadnych plam czy przetarć, ale jak lata koło domu to biorę to na luzie. Oczywiście co rano ma zakładane świeże ubranie, ale w ciągu dnia przebieram ją tylko wtedy gdy się już naprawdę porządnie upaskudzi i straszy wyglądem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ozywiscie że tak . Zawsze ubieram córce świeże czyste ubranka, z niektórych niestety plamy nigdy nie zejdą, ale są czyste , wyprane i wyprasowane . Moje dziecko po przyjściu z placu zabaw lub działki wygląda czasem jakby tarzała się w trawie , no ale takie sa dzieci , a to zjedzie na brzuchu ze zjeżdzalni , a to sie zaleje piciem , siedzi w paiskownicy , przykucnie na trawie, wybrudzi sie kredą - nie będę przeciez dziecka cały czas strofowac " nie rusz, nie wchodź , bo sie pobrudzisz " .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja rada na plamki :kupujemy wanisz przelewamy do spryskiwacza po plynie do mycia naczyn i jak jest plamka to ja spryskujemy i potem do pralki oszczedzacie i wanisz i koszulke;) jak plamka sie zapieni to 110% pewnosci ze sie pusci gorzej z tymi zapranymi one nie zeda ja wywalam całe pranie z kosza przed praniem przegladam ciuszki małej i krzda plamke tak traktuje i bec do prania u nas to działa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama xxxxx yyyyyy zzzzz
Ja przed praniem traktuje plamy vanishem albo za^pieram specjalnym mydelkime do odplamaiania. Wkurzaja mnie plamy na ciuchach dziecka, ale nie jest to powod do wyrzucenia ubrania. na co dzien, na podworko lub spacery do lasu sie nadaja. Od wielkiego dzwonu zakladam tylko nieskazitelne rzczy. niestey na dwultce dulgo nieskazitelne nie zostana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LunaLunaLuna
o, pomysł z vanishem rewelacja:D nie wpadłam na to zeby przelac go do spryskiwacza:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ubieram po domu jak są
plamki, bo musze prać w płatkach mydlanych, a one słabo dopieraja, jednak jak wychodzimy z domu, to zakładam coć czyściutkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie dlatego daje do spryskiwacza bo nie wylewa mi sie za duzo na plame i trafiam ja małą iloscią a celie :) jaka oszczędnosc i nie dolewam do prania dodatkowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale przelewasz ten wanish "płynny" , czy rozrabiasz te proszkowany ? ja dodaje do prania vanish tak normalnie do proszku i nie działa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w płynie moze tez byc odplamiacz ten biedronkowy w płynie ale wanisz chyba lepszy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×