sprzedałam suknie ślubną ale nie dostałam do tej pory pieniędzy!!!!!

Mozna powiedzieć że sprzedałam suknię ślubną a nie dostałam do tej pory pieniędzy. Nie wiem co juz robić. Wstawiłam ofertę sprzedaży sukni w portalu komis ślubny. Zgłosiła się pewna dziewczyna że chce kupić suknię ( ja jestem z mazur, u nas nie kupiła zadna dziewczyna bo nie mają za co; a ona jest z małopolskiego ta dziewczyna) więc jej 13 kwietnia wysłałam tą suknie, przez te swięta wielkanocne to się opóżniła dostawa do niej, więc zrozumiałam że póżno do niej dotarła. Ale pieniędzy za suknię nadal nie mam. Nie wiem co robić?? Pomóżcie!

wyslalas suknie ot tak? Bez zadnej przedplaty? Bez placenia przy odbiorze?

Tak wysłałam tylko w ten sposób że wysyłam paczkę a póżniej sama się kapnęłam ze powinnam wypisać druk za pobraniem. Ta osoba napisała mi e-maila 13 maja ze wysłała pieniądze ale dzisiaj też je nie dostałam. Albo ona nie wysłała ich albo rzeczywiście ktoś mógł sobie do kieszeni z obsługi poczty sobie wziąć.

wpłaty - jesli ona zapłaciła to musi miec pokwitowanie od listonosza lub kopie wpłaty. niech zrobi skan i wysle ci meilem. jesli odmowi to ewidentnie skorzystała na Twojej pomyłce.

już Ci kasy nie odda, zapomnij. naiwna jesteś to masz! jak mogłaś jej wysłać suknię bez otrzymania kasy? głupia jesteś. To fajny prezent jej zobiłaś, nie ma co.ile jesteś w plecy? 1000?

300 zł. ale dla mnie liczy się każdy grosz. A wyzej nie mogłam jej tak wystawić. Miała małą skazę. Ale z tym zeskanowaniem wpłaty napiszę żeby to zrobiła. Tylko teraz to nie odpowiada na moje e-maile. Masz racje zrobiłam jej prezent przez własną głupotę. Ale myślę też iść na policję.

Odzyskam pieniądze. Byłam dziś na policji, policjant który mnie przyjął wysłuchał mnie to co miałam powiedzieć na ten temat. Jednak zauważył że rzeczywiście dwa tygodnie pieniądze nie idą. Zadzwonił gdzieś tam zdobył tel. do rodziców jej , w sumie myslał że do niej. A jednak do rodziców. Powiedział co i jak, ale było im głupio że córeczka nie wysłała pieniędzy. Jednak zaczęła wmawiać policjantowi że wysłała je ale zle wpisała adres. Ja sobie tak myślę że wiedziała dobrze co robi, i ich nie wysłała. Myslała ze trafiła na idiotke. Ale niestety, kiedy juz policja sie za to wzięła to musi już wysłać te pieniądze. A ja na drugi raz będę wiedzieć jak sprzedawać odpowiednio i dla odpowiednich ludzi. Mądry polak po szkodzie.